Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogrzewanie kablami 2017


Kaizen

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kosztowała. Nie płaciłem za robociznę.

 

Płaciłeś pracą.

Znasz kawał o bacy, co sprzedał psa za milion PLN?

 

Edyta.

I nie każdy ma szwagra hydraulika co pożyczy sprzęt do próby ciśnieniowej, narzędzia do zarabiania i co tam jeszcze się przyda i elektryka co przystawi pieczątkę na gwarancji kotła.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płaciłeś pracą.

Czyją? Moją? Dla mnie?

"W wolnej chwili". Zrobiłem coś pożytecznego, zamiast tracić czas, zresztą nie było czasu na pierdoły. O innych "około" wydatkach to nie ma co pisać, bo jeszcze przyleci wiadomo kto.

Tu nie potrzeba żadnych uprawnień. Po robisz próbę ciśnieniową.

Znasz kawał o bacy, co sprzedał psa za milion PLN?

Z dupy przykład.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wartość podnosi. To moja praca. Dla mnie. Żona za ile Ci sprzedaje obiady, o ile ona gotuje a jak nie to odwrotnie, jak Ty gotujesz?

Trzeba umieć sobie coś zrobić i chcieć to zrobić.

 

Nakład pracy, amortyzacja narzędzi, pożyczenie narzędzi - to wszystko jest koszt. Żona sprzedaje mi obiady w pakiecie z wieloma innymi rzeczami - płacę pakietem swojej pracy w postaci dbania o rzeczy techniczne, zmywanie, naprawy, usprawnienia itd. Jak ten baca co psa wymienił na dwa koty po 500 tys. Jednak nie kłamię, że obiady kosztują tyle, co surowce (wiele z ogródka - ale też nie za darmo, bo narobić się trzeba i mieć narzędzia).

A przy kotłowni i wodnej podłogówce roboty jest drastycznie więcej, niż przy kablach.

 

EOsT z mojej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nakład pracy, amortyzacja narzędzi, pożyczenie narzędzi - to wszystko jest koszt.

Praca moja. Kompresor miałem i się chyba nie za bardzo zużył przez tą pracę.

Żona sprzedaje mi obiady w pakiecie z wieloma innymi rzeczami - płacę pakietem swojej pracy w postaci dbania o rzeczy techniczne, zmywanie, naprawy, usprawnienia itd. Jak ten baca co psa wymienił na dwa koty po 500 tys. Jednak nie kłamię, że obiady kosztują tyle, co surowce (wiele z ogródka - ale też nie za darmo, bo narobić się trzeba i mieć narzędzia).

Po co robisz w ogródku? W sklepie czy na targu możesz kupić. Zresztą tam też się narzędzia zużywają, a ja jeszcze mam takie mechaniczne to już dramat, a robię to tylko dla rodziny.

A przy kotłowni i wodnej podłogówce roboty jest drastycznie więcej, niż przy kablach.

.

Drastycznie. Bez przesady. Troszkę więcej, ale to tylko na plus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł elektryczny tak jak i kable jest na prąd. Funkcjonalnie kable mają kilka zalet nad wodną podłogówką - ale moim zdaniem nie na tyle istotnych, żeby dokładać skoro masz już rury.

PV zmienia sprawę grzania prądem w ogóle o tyle, że jesteś skazany na ceny prądu swojego operatora i na łaskę ustawodawcy.

No i jak masz zapotrzebowanie na CO + CWU ponad 10MWh/r to jak chcesz pokryć 100% bytowego i ogrzewanie, to może 15 000 kWp być mało przy przepuszczaniu znacznej części przez magazyn z 30% potrąceniem. Raczej celowałbym w okolice 17kWp - zmieścisz tyle?

Inna sprawa, że moim zdaniem kompletnie nie ma sensu pokrywanie 100% i zastępowanie prądem z PV prądu po 30gr/kWh. Wątpliwa jest opłacalność nawet pokrywania drogiej, gdy pozbawia Cię to możliwości skorzystania z promocji u innych sprzedawców prądu a nawet w ogóle zmiany sprzedawcy. Ale przy małej instalacji znacząco opłacalność podbija Mój Prąd - który wtedy stanowi znaczny udział. A przy dużej nie dość, że te 5K to mała część ceny to jeszcze stracisz 30% potrącenia zamiast 20%.

 

Widzisz tego naprowadzenia było mi potrzeba.

Faktycznie aby mieć te 10 MWh/r na co +cwu to minimum 15 000 kWp potrzeba -30% da to 10500 kWh/r.

Na szybko 15 000 kWp to cena ok 50 000zł. Nie wiem czy na to jest dotacja 5 000zł (bo chyba do 10 kWp)ł. Nawet jak jest to zostanie 45 000zł.

 

Gdybym miał dwutaryfowy po po 30gr/kWh to 10500x0,30=3150zł/rok ale do tego muszę dorzucić kable. Z samej mocy nie wnikając w długości i rozstawy wychodzi mi min 6000zł ale to kable 30W/mb wiec rozstawy będą za małe a taki 6W/mb to już blisko 10 000zł. Bez sterowników same kable.

 

Natomiast na gazie brutto chyba można przyjąć ok 0,20zł/kWh co dla 10500 kWh/r = 2100zł/ rok w moim przypadku drożej o 1050zł/rok niż na kablach. Nie liczę przeglądów i serwisów, które trzeba by uwzględnić.

 

Czyli PV w moim przypadku do gazu zwracały się by ponad 21 lat. Upraszczając, że nic nie kupuje i wszystko mam za free z PV. Taka stopa zwrotu PV odpada.

 

Z kolei kable musiałbym dołożyć te 10 000zł i płacić o te 1050zł rocznie więcej mimo tej inwestycji. Pomijam kwestie montażu.

 

Takiego nakierowania było mi potrzeba. Bo tak bez przeliczenia to sobie myślałem wsadzę sobie kable niech leżą, potem sobie dołożę PV i będę miał za free

A to tak nie działa. Zawsze jak będę robił remont i wymianę podłóg mogę do tego wrócić jak dożyję za te 15 lat. 2100zł rocznie na co+cwu musi mnie zadowolić ale mam tym do obskoczenia ponad ca 376m2 razem z podłogami nieogrzewanymi (246m2 ogrzewane). Natomiast w bloku za niecałe 48m2 płacę blisko 6000zł.:jawdrop:

Edytowane przez m@rio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miał dwutaryfowy po po 30gr/kWh to 10500x0,30=3150zł/rok ale do tego muszę dorzucić kable. Z samej mocy nie wnikając w długości i rozstawy wychodzi mi min 6000zł ale to kable 30W/mb wiec rozstawy będą za małe a taki 6W/mb to już blisko 10 000zł. Bez sterowników same kable.

 

Jak pisałem najsensowniej wychodzą kable 16-18W/mb co 20cm a w łazienkach co 10cm.

 

Natomiast na gazie brutto chyba można przyjąć ok 0,20zł/kWh co dla 10500 kWh/r = 2100zł/ rok w moim przypadku drożej o 1050zł/rok niż na kablach. Nie liczę przeglądów i serwisów, które trzeba by uwzględnić.

 

No właśnie. Przy gazie musisz robić przegląd kotła, uwzględnić jakieś naprawy i wymianę co kilkanaście lat (albo i częściej). Koszt pewnie liczysz samego gazu - a trzeba doliczyć prąd do pomp(y) obiegowych (przy większej powierzchni pewnie nie obejdzie się bez sprzęgła i kilku pomp). Instalacja i przyłącze też nie są za darmo. Trzeba zebrać oferty i dokładnie policzyć - ale obstawiam, że gaz przegra z pompą ciepła (choć będą blisko). Kable mogą wygrać bezawaryjnością, dlugowiecznością i brakiem serwisu.

Same kable to ze 35zł/m2 (im dłuższe a mniej - tym taniej). Sterowniki - za 150zł/szt da się kupić całkiem przyzwoite (u myfriendów ze 2/3 tej ceny).

 

Natomiast w bloku za niecałe 48m2 płacę blisko 6000zł.:jawdrop:

 

Za CO+CWU? To sprawa dla prokuratora chyba. Koszt ogrzania m2 w kilkunastu znanych mi blokach to okolice 25zł/m2/r. Podgrzanie CWU 15-20zł/m3.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Cześć,

 

po pierwsze - Kaizen, dzięki za cała masę informacji. Szanuje sposób w jaki przedstawiasz swoją opinię która często idzie w parze z faktami - chętnie czytam Twoje posty :)

 

Najpierw dom: zgodny z WT2021, szkieletowy z poddaszem. Dół 108m2, góra (odejmując pustkę nad salonem) ok 60m2. Póki co będziemy mieszkać na parterze - góra przyjdzie później, aczkolwiek będzie już docieplona - zostaje tylko wykończenie. W planie również rekuperacja i z uwagi na limit budżetu - instalacja PV do ok 5kWp.

 

Ogrzewanie to jest właśnie ten temat który nie daje mi spać przy projektowaniu domu. Jako, że nie mam na działce gazu pozostaje mi grzanie prądem (nie biorę pod uwagę innych rozwiązań). Z każdej strony jestem bombardowany pompami ciepła - mają mocny marketing. Przychylam się do budowy domu z kablami grzewczymi pod wyleką - czyli akumulacyjnie. Przemawia do mnie argument o prostocie rozwiązania. Jedyne co mnie martwi to wycena na kable właśnie. Dostałęm propozycję zrobienia 108m2 (póki co robimy sam parter, poddasze dojdzie później), sterownik pogodowy (czy jest potrzebny przy akumulacyjnym?), 8 stref grzewczych itp itd. Wycena to 24k PLN. Nie za dużo? Może ktoś z was ma firmę od kabli którą może polecić co bym mógł zrobić porównanie wycen? Okolice Legnicy.

 

Serdeczne dzięki i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałęm propozycję zrobienia 108m2 (póki co robimy sam parter, poddasze dojdzie później), sterownik pogodowy (czy jest potrzebny przy akumulacyjnym?), 8 stref grzewczych itp itd.

 

Czyżby wreszcie sterownik pogodowy do kabli? Jaki to?

 

Wycena oczywiście z kosmosu - ze 2-3x za drogo. Ale może to za ten nowy sterownik? Tylko, że to się robi już mało konkurencyjne w porównaniu z PC.

Za 4-5K zł brutto kupisz kable i w dwa- trzy dni sam ułożysz. Tanie sterowniki to z tysiąc, drogie ze 4-5k.

Instalatorów szukaj na stronie producentów kabli i poproś o wycenę na kablach po kilkanaście W/mb i rozstaw co 20cm za wyjątkiem łazienek, gdzie najgęściej.

Sklep z kablami masz tutaj

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całą wycenę znajdziesz >TUTAJ< tam też znajduje się info dot. sterownika. Ale czy to ma sens?

 

Sterownik pogodowy to 2k PLN. Załóżmy, że ten dojazd można pominąć i znaleźć kogoś lokalnie - ale cena nadal w okolicach 20k PLN.

Na moje pytanie dotyczące mocy, rozstawu i położenia kabli napisali, że:

 

Moc przeliczeniowa od 120 do 130 W/m2 jest to moc dobrana z " zapasem " do ogrzewania akumulacyjnego. Precyzyjne dobranie przewodów na poszczególne pomieszczenia możliwe jest po pomiarze na budowie, z uwzględnieniem: zabudowy stałej w kuchni i łazience oraz indywidualnych oczekiwań Inwestora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo - gość, który stawia mi dom bardzo naciska na PC i płyte ogrzewaną - jednym z argumentów jest ryzyko, że trzeba będzie podnieść dom o ok 15cm przy kablach bo tyle dodatko wylewki i innych elementów. Z tego co widziałem na stronach producentów - potrzeba ok 5cm wylewki. Co jeszcze do tego dochodzi? Dodatkowo XPS pod kablami, że mówimy o 15cm?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo - gość, który stawia mi dom bardzo naciska na PC i płyte ogrzewaną - jednym z argumentów jest ryzyko, że trzeba będzie podnieść dom o ok 15cm przy kablach bo tyle dodatko wylewki i innych elementów. Z tego co widziałem na stronach producentów - potrzeba ok 5cm wylewki. Co jeszcze do tego dochodzi? Dodatkowo XPS pod kablami, że mówimy o 15cm?

 

Kable też można dać w płycie. Nawet łatwiej, bo cieńsze.

Cenę kabli sobie porównaj ze sklepem. 100W/m2 to jest już ogromny zapas w domu, w którym ogrzewanie kablami ma sens ekonomiczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo - gość, który stawia mi dom bardzo naciska na PC i płyte ogrzewaną - jednym z argumentów jest ryzyko, że trzeba będzie podnieść dom o ok 15cm przy kablach bo tyle dodatko wylewki i innych elementów. Z tego co widziałem na stronach producentów - potrzeba ok 5cm wylewki. Co jeszcze do tego dochodzi? Dodatkowo XPS pod kablami, że mówimy o 15cm?

 

Przeczytaj kompendium wiedzy DEVI tam masz wszystko fajnie opisane łącznie z wykresem doboru grubości wylewki dla danej konstrukcji budynku czy wzorem na moc kabli w m2 w przypadku akumulacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Na wstępie witam wszystkich :) Widzę tutaj sporo fachowych wypowiedzi więc postanowiłem że poruszę tutaj kwestie związane z moim ogrzewaniem kablami grzewczymi od firmy Electra. Wybudowaliśmy dom z keramzyto-betonu, w bryle domu garaż jednostanowiskowy.. Budynek jest parterowy z poddaszem użytkowym, o powierzchna parteru to 160m2 z czego 30m2 to garaż. Pod płytą fundamentową 10cm XPS, na płycie 15cm EPS a na to wylewka 5cm anhydrytu, na elewacji szary styropian swisporr 20cm, strop lekki na wiązarach ocieplony celulozą 35cm, okna 3 szybowe energooszczędne, w domu jest też rekuperacja . Na całej powierzchni rozłożone kable grzewcze moc na 1m2 to 100W. Sterowanie to autorski pomysł instalatora... I dlatego mam coraz więcej wątpliwości czy to się sprawdzi. Standardowo montuje się w puszce termostat z czujnikiem temp wylewki i drugim czujnikiem temp powietrza. U mnie wygląda to tak: w puszce jest urządzenie oparte na arduino nano które ma za zadanie mierzyć temp wylewki i pilnować aby nie wylewka nie przekroczyła zadanej temp. Natomiast pomiar temp powietrza odbywa się za pomocą sterowania SATEL i czujek temp bezprzewodowych AXD-200. Jeżeli temp powierza w danym pomieszczeniu jest poniżej zadanej to załącza się przewód grzejny w danym pomieszczeniu i włączony jest tak długo aż temp powietrza zostanie uzyskana natomiast niezależnie pracuje to urządzenie w puszce i pilnuje aby temp wylewki nie została przekroczona. Satel steruje też u mnie oświetleniem, roletami itd - ot taka budżetowa automatyka domowa. W przyszłości przyjdzie fotowoltaika ale obecnie mamy taryfę g12 i ogrzewanie tak zaprogramowane że ma włączać się tylko od 00.00 do 6.00 i poźniej od 13.00 do 15.00. Ustawiliśmy temp powietrza na 21 stopni a maxymalna temp. wylewki na 24 stopnie. Na podłodze mamy panele quickstep z dośc niskim oporem i podkład też z jaknajniższym oporem cieplnym, w kuchni, łazienkach i wiatrołapie płytki. Przy pomiarze kamerą termowizyjną pokazuje, ze temp podłogi tam gdzie są płytki wynosi 21 stopni a tam gdzie panele ok 19,5 stopnia. w związku z czym za diabła nie możemy uzyskac zadanej temperatury powietrza w nie których pomieszczeniach tzn tych od północy w pozostałych dociąga do 21 stopni i więcej się nie da. Podejrzewam że trzeba zwiększyć temp graniczą wylewki obecnie jest 24 stopnie ale czujnik jest na dnie wylewki czyli tam się szybciej nagrzewa a na powierzchni wylewki jest o 3-4 stopnie mniej.

Ostatnio celowo ustawiłem temp powietrza na 22 stopnie i jeszcze ani razu nie udało się tej temp uzyskać w żadnym pomieszczeniu - nawet tym z płytkami na podłodze - czyli generalnie ogrzewanie chodzi od 00.00 do 6.00 i rano jest max 21 stopni. Tzn ok 8.00-9.00 już temp spada i ok 13 jest ok 20,5 stopnia - ogrzewanie załączy się i do 15.00 chodzi. W niektórych pomieszczeniach uzyska 21 stopni, w innych np 20,5 lub 20. Biocą pod uwagę powyższe od piątku 6 listopada do dzisiaj pobrało w sumie 367kwh. Czyli średnio na dobę ok 37kwh. A max temp średnia to ok 21 stopni - czyli chyba bez szału? Odpalone jest ogrzewanie na 130m2 bo garaż w garażu (30m2) puki co jest 14 stopni..

 

Możecie podpowiedzieć mi jak najlepiej ustawić sterowanie żeby zoptymalizować proces grzania? Jaką ustawić temp max. wylewki? jaką histerezę temp wylewki a jaką histerezę powietrza? Na jakiej wysokości najlepiej zamontować czujniki temp powietrza? I co jeszcze zmienić żeby było dobrze? :)

 

 

Z góry dziękuje za odpowiedzi!

Edytowane przez fisqs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro taryfa g12 to ma grzać większość czasu w nocy a max temp podłogi powinna być osiągnięta o godz 6.00. Musisz zwiększyć temperaturę podłogi o pare stopni . Ile ? Trzeba poeksperymentować. Rozwiązanie dziwne. W nocy kiedy w domu powinno byc chłodniej żeby się dobrze spało ty będziesz miał "ukrop".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...