Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogrzewanie kablami 2017


Kaizen

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jeśli mam podział i zabraknie mi 230 cm do wypełnienia podziału.

 

To nie apteka. Jak skończysz 2,5m wcześniej pętlę to nic się nie dzieje. Jak zostanie trochę - trzeba odrobinę zagęścić po drodze.

 

Dla przykładu mam cztery równe pola w salonie. Zaplanowałem sobie 4x910W. Ale akurat w hurtowni nie było i wykonawca wziął rozmiar większe. Owszem, problem by był, jakbym przez to zbliżył się do limitu obciążalności kabla czy termostatu i na to trzeba zwrócić uwagę. Ale tu łączyłem parami - więc się nawet nie zbliżyłem do limitu.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały salon i tak będzie szedł do stycznika, więc nie martwię się o sterownik.

 

To jak to się ma do tego o czym czytałem wcześniej, by nie było "zimnych pól" gdyż będzie to wyczuwalne?

 

Nie będzie.

Pod prysznicem miałem zostawioną dziurę w ogrzewaniu i dopiero glazurnik robił wylewkę obsadzając odpływ liniowy. Tak to wygląda:

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=453532

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=450949

temp.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy,

jestem po spotkaniu z drużyną od posadzek.

 

Muszę mieć więcej dylatacji. Myślałem, że obszar może mieć spokojnie 6x4,4m - taki mam największy. Ekipa proponuje dodatkową dylatację czyli 3x4,4, ponadto łącznik w kształcie litery L mimo niewielkiej powierzchni również trzeba zdylatować. W takim razie w największym pomieszczeniu robi mi się 9 stref.

 

Szef zaproponował anhydryt, ale tu już wiemy, że nie będzie akumulował ciepła tak dobrze jak betonowa. Następnie zaproponował, by kabel przez dylatację puścić w rurce od ogrzewania wodnego.

 

To moje wyliczenia kabli łącznie z dylatacjami.

Kolor niebieski - strefa wyłączona.

Kolor czerwony - dylatacja.

 

Co robić? Dzielić, liczyć na nowo kable?

Szukać innej ekipy? Pewnie się znajdzie taka, która to zrobi z mniejszą ilością dylatacji, ale czy to będzie dobrze zrobione?

 

D7n9JDT.jpg

 

Dziś poprosiłem o spotkanie naszego lokalnego posadzkarza, którego wszyscy polecają. Robi duże tematy, między innymi sale weselne po 300m2.

 

Mówi, że dylatacja owszem, ale nacinana, natomiast w miejscu gdzie ona ma być, po wstępnym przykryciu kabli należy dać siatkę, tak by nachodziła po 10 - 15 cm na stronę.

 

Nacięcie max 3 - 4cm, i nie ma opcji by coś pękło.

 

Macie doświadczenie z takim rodzajem dylatacji w posadzkach betonowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nacięcie max 3 - 4cm, i nie ma opcji by coś pękło.

 

Oczywiście, że pęknie. Przecież po to jest. Nacięć po zatarciu nie widać. U mnie pojawiły się przy wygrzewaniu (niektóre bardzo szybko, niektóre po kilkunastu dniach).

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=410442

 

I to pracuje wraz ze zmianą temperatury i/lub wilgotności wylewki. I jak tu puszczasz kabel - to trzeba dać go w rurce czy peszlu, żeby w końcu nie uszkodził się. A grzewczego nie możesz dać w peszlu, bo jak beton nie będzie odbierał ciepła to się uszkodzi w końcu z przegrzania.

 

Nie ufaj majstrom, bo ze świeca szukać takiego, co miał do czynienia z kablami w wylewce. A rury wodnej podłogówki bez problemu dajesz w rurce osłonowej i nie ma problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaką on chce ci założyć siatkę. Przecież pęknięcie leci przez cały przekrój, nacięcie górnej części powoduje tylko jej kontrolowane pęknięcie.

Kable należy układać tak by nie przechodziły przez strefy dylatacji. Wszelkie przejścia przez progi i dylatacje rób na części zasilającej a nie grzejnej kabla, dodatkowo dobrze założyć na nich w tych miejscach peszel.

Majster co robi pow.300 to żaden "orzeł", a posadzkarze nie za bardzo wiedzą o co biega przy kablach grzewczych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Instalacja elektryczna pod kable, przewód do puszki sterownika 2x2.5 i każdy pokój na osobnym obwodzie czy może łączyć te słabsze kable np. z gniazdkami? Jak to zrobić aby maksymalnie wydłużyć żywotność przewodu przy długotrwałym obciążeniu? Instalacja w peszlach/korytku w podłodze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instalacja elektryczna pod kable, przewód do puszki sterownika 2x2.5

 

3x. PE niezbędny.

 

i każdy pokój na osobnym obwodzie czy może łączyć te słabsze kable np. z gniazdkami?

 

Urządzenia (w tym kable grzejne) o mocy >2kW wymagają osobnego obwodu. Ale może być wygodne zakończenie sezonu grzewczego wyłączeniem np. dwóch różnicówek (a zostawienie trzeciej z łazienkami trochę dłużej) czy w przyszłości centralne sterowanie ogrzewaniem jakąś automatyką domową i przekaźnikami w rozdzielnicy. Więc nie jest konieczne robienie osobnych obwodów - ale może w przyszłości okazać się wygodne. Warto też zostawić sporo miejsca w rozdzielnicy albo połączyć korytem z drugą przewidzianą pod automatykę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnia prosta przed ogrzewaniem kablami, za moment nie będzie można się wycofać :)

Reakcje na informację o ogrzewaniu kablami innych budujących, znajomych którzy już zakończyli budowę i większości innych ludzi słyszących o ogrzewaniu elektrycznym akumulacyjnym zamiast PCPW przy zlikwidowanych kominach wnoszą wątpliwość w słuszność podjętej decyzji.

 

OZC Asolta na 4803kwh na ogrzewanie za rok, mimo iż strata ciepła np. w WC na poziomie 32W wynikająca pewnie z przetransportowania tego ciepła do innych pomieszczeń wydaje się być nie do końca zrozumiała dla nieścisłego umysłu, sprawia wrażenie godnego zaufania.

 

Wyliczenia opłacalności inwestycji przy grzaniu w g12w w stosunku do PCPW na poziomie ponad 20lat.

 

Wylewka zwiększona do 8cm dla g12w, również wyjście awaryjne w postaci montażu PV.

 

Niby wszystko jest logiczne ale gdzieś z tyłu głowy jest wątpliwość, może OZC myli się o 50% i moje myślenie jest zgubne?

 

Jak oceniacie skuteczność OZC przy zadbaniu o zniwelowanie mostków termicznych i ogólną jakość budowy?

Edytowane przez Jubilerr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3x. PE niezbędny.

 

 

 

Urządzenia (w tym kable grzejne) o mocy >2kW wymagają osobnego obwodu. Ale może być wygodne zakończenie sezonu grzewczego wyłączeniem np. dwóch różnicówek (a zostawienie trzeciej z łazienkami trochę dłużej) czy w przyszłości centralne sterowanie ogrzewaniem jakąś automatyką domową i przekaźnikami w rozdzielnicy. Więc nie jest konieczne robienie osobnych obwodów - ale może w przyszłości okazać się wygodne. Warto też zostawić sporo miejsca w rozdzielnicy albo połączyć korytem z drugą przewidzianą pod automatykę.

 

Nie dalej jak w środę byłem u siebie na budowie bo aktualnie rozkładam instalacje elektryczną. Od początku był zamysł aby zasilanie do kabli było na osobnych obwodach. Jednak jak zauważyłem, że może być problem z miejscem w bruzdach zadzwoniłem do znajomego z Elektry, który potwierdził, że najlepiej mieć na osobnych nawet jeśli w pokojach mam zaplanowane kable o mocy ok 750W. Nie pamiętał czy osobnych obwodów wymagają warunki gwarancyjne ale nawet jeśli nie to on i tak by robił na osobnych.

I w ten sposób mój cały misterny plan na ułatwienie sobie roboty poszedł w ..... się gonić:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój elektryk, jak rozkładałem kable u siostry i córki, kazał podzielić moc kabli w obwodach tak by na jednym nie było więcej jak 3000 W i to jest podpięte pod zabezpieczenie 16A. Np. salon o pow. 30 m2 to dwa obwody spięte w puszcze ściennej i podpięte w w rozdzielni pod jedno zabezpieczenie. Całość 11,6KW jest zabezpieczona w rozdzielni dodatkowym zabezpieczeniem 25A.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pustak ceramiczny Eder, 8cm wg wykresu z kompendium Devi to w moim przypadku nawet lekki zapas.

 

Przyjmij dla bezpieczeństwa trochę gorsze parametry, przy 2 cm więcej masz tą sama robociznę i tylko materiał ci zdrożeje. Jak kładą jastrych to ciężko im jest utrzymać by kable leżały na samym dole a najważniejszą częścią jest ilość jastrychu nad kablami. Jak my robiliśmy wyliczenia to wychodziło 10 cm a daliśmy 12 cm. Ponadto czy jesteś pewny że masz wszystko wypoziomowane, bo możesz mieć różnicę 2 cm i z grubości 8 robi się 6 a to już nie będzie dobrze funkcjonować. Lepiej mieć grubiej niż cieniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geodeta robi mapke do celów proj. za kilka dni mam podesłać do architekta. Musze się zdeklarować co do ogrzewania. Myśle na tym od kilku lat odkąd powoli przymierzam się do budowy. Mały domek parterowy 86-88mkw na płycie fundamentowej (20 styro, 20 beton i gres po całości, ściany b.k + 20 styro). Bardzo kusi mnie i chyba tak wykonam akumulacja czyli płyta grzejna. Od samego początku jarają mnie kable grzewcze (myślę że dam rade sam to wykonać) ale ostatnio pociągnęli mi wzdłuż działki gaz i teraz mam zagwozdkę no bo z kim bym nie gadał to straszą że na kablach później koszty mega. Z drugiej strony to co zaoszczędzę na wykonaniu ogrzewania kablami a gaz to podobno przy tak małym domku i zapotrzebowaniu mam kupę lat grzania z cop1. Inni z kolei - "jakbym miał gaz pod działką tylko gaz". Już dostaje szału bo nie wiem na co się zdecydować. Ostatnio wymyśliłem zrobić na kablach, jednocześnie położyć ok 500m rurki do wodnego żeby mieć alternatywę w razie awarii kabli lub masakrycznych rachunków za ogrzewanie. Podroży mi to koszt o pi razy...1500 zeta (koszt rury) ale śpię spokojniej. Co o tym myślicie?

Inna sprawa czy dostane obecnie pozwolenie z projektem na kable, 2szt klimy p.p i kominek koza (tylko do wniosku bo żadnego kominka nie chce) - da rade?

Naprawdę bardzo mnie kuszą te kable bo odpadają duze koszty instalacji gazowej włącznie z kominami a kupno kabli na 88m chyba za 4-5 tyś się zmieszcze, rozłożyć i podłączyć dam rade.

C.w.u myślę o przepływowych elektrycznych i tu też mam pytanie bo wszyscy z cop1 piszą o bojlerach a nikt o przepływowych nie wspomina - czemu? Przecież chyba podgrzanie jakiejś ilości wody w bojlerze a w przepływowym kosztuje tyle samo a odpadają straty bo podgrzewam dokładnie tyle ile potrzebuje a nie np. 60 l. które przy dwóch oszczędnych osobach będą stały w zbiorniku i stygły. Chyba że się mylę ale gdzie w takim razie a jeśli nie to czemu jest tak mało ludzi z przepływowymi?

Bardzo liczę na pomoc ze strony autora wątku jak i innych użytkowników którzy mają wiedze za co z góry dziękuje

Edytowane przez jarokar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...