Kaizen 27.06.2017 20:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2017 Wątpię czy tak dokładnie o tym ktokolwiek dotąd pisze. No, Ty tak piszesz. A mnie ciekawi, jakie masz podstawy do takich twierdzeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dariusz Nowak 28.06.2017 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2017 Było to tłumaczone w przytoczonym linku. A Waćpan jako elita forum powinien mieć na tyle inteligencji by sobie samemu to wtłumaczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 28.06.2017 16:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2017 (edytowane) Było to tłumaczone w przytoczonym linku. Faktycznie tam widzisz wyniki badań o szkodliwości NN? Edytowane 28 Czerwca 2017 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dariusz Nowak 01.07.2017 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2017 Proszę zobaczyć tutaj: http://forum.modelarstwo.info/threads/praca-maszynisty-a-zdrowie.22012/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
link2jack 01.07.2017 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2017 Proszę zobaczyć tutaj: http://forum.modelarstwo.info/threads/praca-maszynisty-a-zdrowie.22012/ Dla "potomnych" którzy nie chcą marnować czasu: w w\w linku do forum modelarstwa większość piszących jedynie "gdyba" na temat pola elektromagnetycznego. W ostatniej wypowiedzi zawarty jest skan na temat zagrożeń maszynistów w ich pracy. Tam także nic... Najciekawsze jest to że lokomotywy wykorzystywanie w Polsce na chwilę pisania tamtego tekstu emitowaly nawet 50 razy mniejsze pole niż lokomotywy w USA i Japonii.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dariusz Nowak 01.07.2017 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2017 Znam osobiście mechanika który mi o tym móił już dawno temu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
link2jack 02.07.2017 05:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2017 Znam osobiście mechanika który mi o tym móił już dawno temu. To już coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Greg_81 17.07.2017 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2017 (edytowane) Jakie macie przewody w przyłączu el z skrzynki do domu 4x ? , mam w projekcie 4x10 po wstępnej rozmowie z wykonawcami przyłącza zasugerowali że jak myślę o ogrzewaniu kablami to mogę dać 4x16 ?Przyłącze mam 14KW ale pewnie zmienię na 16 KW jeśłi się zdecyduje na Kable. Edytowane 17 Lipca 2017 przez Greg_81 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agb 17.07.2017 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2017 Ale kabel jakiej długości i z miedzi czy aluminium? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wg39070 17.07.2017 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2017 Jakie macie przewody w przyłączu el z skrzynki do domu 4x ? , mam w projekcie 4x10 po wstępnej rozmowie z wykonawcami przyłącza zasugerowali że jak myślę o ogrzewaniu kablami to mogę dać 4x16 ? Przyłącze mam 14KW ale pewnie zmienię na 16 KW jeśłi się zdecyduje na Kable. Przy mocy przyłączeniowej 16 KW mam przewód miedziany 5x10 mm2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 17.07.2017 10:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2017 (edytowane) Jedna kwestia to obciążalność kabli. I tu wystarczają dosyć cienkie kable. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393278 Druga, to spadek napięcia. AFAIK wg norm spadek nie może przekraczać 4% od licznika do najgorszego pod tym względem punktu poboru. A to zależy od grubości przewodu i jego długości. Kalkulatorki do wygooglania. Generalizując - 10mm miedzi wystarcza z niezłym zapasem. Chyba, że ktoś chce mieć małe spadki napięcia (dużo mniejsze, niż przewiduje norma) albo ma setki metrów do ciągnięcia WLZ. Większość elektryków nalega na miedź i straszy kruchością aluminium i tym, że musieliby się gimnastykować (nie przerabiali i musieliby się nauczyć) podpiąć kabel aluminiowy o jakim myślałem (25 albo i 35mm - ładnych kilka stówek w kieszeni by zostało). Dałem się w końcu przekonać do miedzi i wrzucę 4x16mm2 Edytowane 17 Lipca 2017 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Greg_81 17.07.2017 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2017 (edytowane) Ale kabel jakiej długości i z miedzi czy aluminium? 50m miedziany Edytowane 17 Lipca 2017 przez Greg_81 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Greg_81 17.07.2017 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2017 Jedna kwestia to obciążalność kabli. I tu wystarczają dosyć cienkie kable. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393278 Druga, to spadek napięcia. AFAIK wg norm spadek nie może przekraczać 4% od licznika do najgorszego pod tym względem punktu poboru. A to zależy od grubości przewodu i jego długości. Kalkulatorki do wygooglania. Generalizując - 10mm miedzi wystarcza z niezłym zapasem. Chyba, że ktoś chce mieć małe spadki napięcia (dużo mniejsze, niż przewiduje norma) albo ma setki metrów do ciągnięcia WLZ. Większość elektryków nalega na miedź i straszy kruchością aluminium i tym, że musieliby się gimnastykować (nie przerabiali i musieliby się nauczyć) podpiąć kabel aluminiowy o jakim myślałem (25 albo i 35mm - ładnych kilka stówek w kieszeni by zostało). Dałem się w końcu przekonać do miedzi i wrzucę 4x16mm2 aluminium utlenia się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 17.07.2017 12:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2017 aluminium utlenia się Miedź też się utlenia. A to, że aluminium się utlenia nie przeszkadza jakoś ZE używania kabli z amelinium. Bardziej mnie przekonały łącza w skrzynce ZE, gdzie na samym początku jest przejście na miedź. A każdy styk miedzi z aluminium jest niefajny, bo następuje korozja elektrochemiczna czy galwaniczna. Pewnie gdyby do ostatniego zacisku w skrzynce ZE było podciągnięte aluminium, to wybrałbym aluminium. Dokładanie dwóch kolejnych połączeń aluminium-miedź to spora IMO wada aluminiowego WLZ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abes99 25.08.2017 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2017 No i jestem już na takim etapie, że powinienem zamawiać kable i sterowniki, a tu ciągle jakieś dylematy . Planuję ogrzewanie akumulacyjne, budynek ok. 193 m2, wg OZC (liczyłem trochę z górką zakładając temp. 22 st.C w głównej części mieszkalnej) sezonowe zapotrzebowanie na ciepło ok. 5,9 kWh, projektowane obciążenie cieplne budynku ok. 6,5 kW, całkowita moc systemu akumulacyjnego ok. 18,5 kW - czyli wychodzi ok. 96 W/m2. A teraz moje rozterki: 1) Brać kable 17/18 W/mb (Elektra/Devi) czy 10 W/mb? Wstępnie dobierałem 17/18 W/mb i wychodzą mi odstępy w okolicach 15-20cm (w łazience i korytarzu z klatkę schodową bliżej 10cm). Przy 10 W/mb wychodzą bardzo małe odległości między kablami (z reguły grubo <10cm). Grubość wylewki cementowej będzie wynosić 8cm. Jako wykończenie planujemy głównie panele drewniane (poza łazienkami), przy czym instrukcje do kabli z reguły sugerują kładzenie kabli 10W/mb pod cokolwiek innego niż gres/kamień. Nie wiem tylko, czy to dotyczy też ogrzewania akumulacyjnego? Kable 17/18 W/mb są też trochę tańsze. Doradzicie coś? 2) Wylewkę robić cementową (gruszka z pompą) czy jednak anhydrytową? Cementowa, z tego co gdzieś wyczytałem, ma chyba większą pojemność cieplną i raczej na taką się nastawiam (C25/30 o uziarnieniu 0-8mm). 3) Układanie kabli będę robić sam. Myślałem o rozłożeniu folii PE na styropianie, na to siatki zbrojeniowe, a do siatek kable grzejne przyczepione trytytkami . Przed zalaniem będę chciał trochę podnieść te siatki na jakimś dystansie (np. listwa), ale nie za dużo (chyba 1-2cm wystarczy). Obawiam się tylko łażenia po tym wszystkim na etapie zalewania cementem .Jakieś uwagi? 4) Sterowanie - najprawdopodobniej będą to sterowniki TECH ST-292 v3 ze względu na cenę. Mam ok. 12 stref od ogarnięcia (w sumie 15 kabli grzejnych). Niektóre sterowniki mają w swoich opisach adaptacyjne tryby pracy (czyli zadajesz godzinę na którą chcesz mieć ciepło i z czasem sterownik sam wie ile trzeba wcześniej włączyć ogrzewanie). Co o tym myślicie? A może macie inne pomysły na sensowne, ekonomiczne sterowanie (przy tym niewyglądające jak pilot rodem z lat 80'tych)? Rozważałem też "centralne" sterowanie np. TECH'a - 2 listwy L7, w pokojach czujniki C7p (tylko temp. pokoju, bez podłogi) i jeden lub dwa panele M7 - wychodzi niewiele drożej niż ST-292 v3, tylko nie wiem na ile będzie przeszkadzał ten brak czujnika temp. podłogi... 5) Odnośnie samego TECH'a ST-292 v3 - z tego co wyczytałem, to w tym TECH'u powinienem być w stanie ustawić minimalną temp. podłogi (po podłączeniu czujnika temp. posadzki) na np. 23 st.C oraz ustawić dwa zakresu temperatury pomieszczeń dla każdego dnia (II taryfa) - czyli np. 22 st.C w godzinach 13-15 oraz dajmy na to 22-6. W pozostałym czasie ustawiam temperaturę pokoju na np. 19 st.C i nie powinno mi się nic włączać w I taryfie. Dobrze myślę? Ile tam można stref czasowych ustawić? Może np. da radę zrobić podbicie o 5-6 rano do 23 st.C?? Będzie to działać przy ogrzewaniu akumulacyjnym w II taryfie? 6) Podłączenie sterownika - przy TECH'u ST-292 v3 będą potrzebne przekaźniki. Czyli z rozdzielni prądu ciągnę dwa kable: sterownik-przekaźnik oraz zasilający przekaźnik-kabel grzejny? 7) Mogę podpiąć pod jeden przekaźnik/sterownik kilka kabli? Mam kuchnię otwartą na salon do których dochodzi korytarz z klatką schodową - 3 kable grzejne 17/18 W/mb (lub 4 przy 10W/mb). Zastanawiam się na spięciem tego z jednym sterownikiem. O ile w kuchni i salonie kable wychodzą w podobnych odległościach, to w korytarzu już sporo gęściej (otwarty korytarz na parterze i piętrze z klatką schodową, a nie grzeję samych schodów). Pewnie jak podepnę razem ze sterowaniem w pokoju to w korytarzu może grzać mocniej? Chyba bezpieczniej będzie osobny sterownik, gdyby miało być za "ciepło"... Na razie tyle, pomoc pilnie potrzebna bo musiałbym zamówić (przynajmniej kable) po weekendzie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 25.08.2017 14:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2017 (edytowane) To jesteś na podobnym etapie, co ja Mam pociągnięte kable z rozdzielni do każdego punktu podłączenia podłogówki osobno i przygotowany (wkuty) peszel do czujnika temperatury podłogi o do zasilania kabla grzewczego. Do każdej takiej puszki mam pociągniętą też skrętkę. Na razie plan mam taki, że dam do każdego obwodu czujniki temperatury posadzki i do puszki (DS18B20), kable połączę bez sterowników, bezpośrednio do rozdzielni i powalczę ze sterowaniem na arduino i/lub malince. Jak wypali, to będę miał wygodne sterowanie za śmieszne pieniądze. Jak nie wypali, to zamontuję jakieś sterownie lokalnie - najbardziej mi się podoba DeviLink. Ale na sterowanie mam czas, bo tej zimy nie zamierzam tam mieszkać, a żeby nie zamarzło mi, to mogę dwa razy po pół godziny na dobę odpalić sterownikiem czasowym. Co do mocy - mi pasuje podejście z jednego artykułu Devi. 1,2 x obciążenie przy -20* x 24h / 10h. Czyli żeby system umożliwiał w 10h wyprodukowanie 20% więcej ciepła, niż budynek zużyje przy -20* w 24h. Daje to spory zapas na okoliczność np. dłuższej przerwy w dostawie prądu (żeby nadrobić kilkudniowe wychłodzenie domu w mrozy). I tu chcąc dawać kable co 20cm (a w łazienkach co 10cm) wychodzą mi kable 18-20W/mb. Ekipa od wylewek cementowych i tak daje siatkę, więc ułatwili mi decyzję i będę przyczepiał do siatki kable (a nie do plastikowej czy aluminiowej taśmy). Pod jeden przekaźnik możesz podpiąć różne obwody (oczywiście nie przekraczając dopuszczalnego obciążenia). Ale trzeba pamiętać, że sterowanie będzie połączone, więc ma to sens tylko przy podobnych obwodach. Ja np. będę miał salon podzielony na 4 części dylatacjami. W necie znalazłem informację, że niektórzy przepuszczają kabel grzewczy przez dylatacje, ale dwóch producentów i kilku monterów twierdziło, że to jest zbyt duże ryzyko i zdecydowanie odradzają. Więc planuję w salonie mieć 4 kable, sterowane połączone parami (puszki są przy dylatacji). Jastrych tradycyjny - głównie ze względu na pojemność cieplną (większą masę). Ale też w łazience chcę spadek, a z anhydrytem podobno się nie da. Mam wrażenie, że sam kabel nie robi różnicy. Więc jak zrobisz rozpoznanie, to daj znać, które wybrałeś i dlaczego. Edyta. Co do termostatów, to tylko z ciekawości oblookałem co Chińczycy oferują. Np. taki na pierwszy rzut oka wypasiony sterownik ma w opisie: - Multiple time modes: 5+2/6+1/7 days, and 6 stages daily. W poprzednim mieszkaniu miałem sterownik Devi, to takich możliwości nie miał - ustawiałeś dwie temperatury i kiedy która z tych dwóch miała być stosowana (jak dobrze pamiętam to miałem ustawioną komfortową rano i wieczorem - czyli dało się ustawić co najmniej dwie cieplejsze strefy na dobę i osobno każdy dzień tygodnia, ale tylko dwie różne temperatury w całym tygodniu) Edytowane 25 Sierpnia 2017 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abes99 25.08.2017 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2017 (edytowane) U mnie w środę przychodzi elektryk i zaczyna kablowanie. Na razie głównie parter (pogłębiałem podłogę, mam już chudziak i styropiany - robi się woda + wentylacja), bo piętro w toku (będę zalewał na dwa razy). Twój wątek o Arduino obserwuję, choć bardziej skłaniam się ku "niedrogim" gotowcom - to jestem otwarty na kombinowanie . Ale ten chińczyk jest świetny i niedrogi - ok. 90zł za całkiem fajny termostat z czujnikiem podłogowym i nie trzeba się bawić z przekaźnikiem, bo można go obciążyć do 15A. Normalnie wypas... Co do mocy grzewczej to właśnie wg tego samego wzoru wyszło mi 18,5 kW mocy w całym budynku - też liczyłem wg poradników Devi / Elektra . Czyli rozumiem, że wszędzie dajesz kable ok. 18W/mb? A co myślisz o tym ograniczeniu wykończenia posadzki? Mi się wydaje, że to nie powinno mieć wpływu, bo temperatury posadzek i tak nie będziemy mieć wysokich... Mówiąc o jastrychu tradycyjnym masz na myśli zwykły beton? Jakiejś konkretnej klasy? I co z kablami na siatkach? Będziesz je podnosił na jakichś dystansach? Co do kabli to raczej Devi albo Elektra (oba systemy mam dostępne w lokalnej hurtowni, więc zobaczę jak wyjdą cenowo). Devi wydaje mi się pewniejsze jako marka, ale Elektra też jest już długo na rynku. Sterowanie Devilink CC oglądałem, ale chyba wychodzi najdrożej przy mojej liczbie sekcji (12x FT do tego + 12 czujników podłogowych). Edytowane 25 Sierpnia 2017 przez abes99 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annatulipanna 25.08.2017 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2017 Ja w obecnym domu mam sterowniki warmtec (ok.150zł/szt) i sprawują się świetnie. Zegar sterujący ma 4 pory dnia (możliwość ustawienia 4 różnych temp. na dobę) z podziałem na poszczególne dni tygodnia. Także w weekendy można ustawić wyższą temp. w ciągu dnia (II taryfa), a w dni powszednie uwzględnić grzanie tylko w taniej strefie. Do nowego domu mam zakupione sterowniki Raychem Green-leaf, z podobnymi funkcjami, tylko wygląd bardziej na czasie Kuchnia i salon w nowym domu będą na jednym sterowniku (3 obwody) i wiatrołap z garderobą do niego przylegającą również na jednym. Są to pomieszczenia w których będzie utrzymywana jednakowa temp., więc ładowanie się w dodatkowe sterowniki mija się z celem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 25.08.2017 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2017 No i jestem już na takim etapie, że powinienem zamawiać kable i sterowniki, a tu ciągle jakieś dylematy . Planuję ogrzewanie akumulacyjne, budynek ok. 193 m2, wg OZC (liczyłem trochę z górką zakładając temp. 22 st.C w głównej części mieszkalnej) sezonowe zapotrzebowanie na ciepło ok. 5,9 kWh, projektowane obciążenie cieplne budynku ok. 6,5 kW, całkowita moc systemu akumulacyjnego ok. 18,5 kW - czyli wychodzi ok. 96 W/m2. A teraz moje rozterki: 1) Brać kable 17/18 W/mb (Elektra/Devi) czy 10 W/mb? Wstępnie dobierałem 17/18 W/mb i wychodzą mi odstępy w okolicach 15-20cm (w łazience i korytarzu z klatkę schodową bliżej 10cm). Przy 10 W/mb wychodzą bardzo małe odległości między kablami (z reguły grubo <10cm). Grubość wylewki cementowej będzie wynosić 8cm. Jako wykończenie planujemy głównie panele drewniane (poza łazienkami), przy czym instrukcje do kabli z reguły sugerują kładzenie kabli 10W/mb pod cokolwiek innego niż gres/kamień. Nie wiem tylko, czy to dotyczy też ogrzewania akumulacyjnego? Kable 17/18 W/mb są też trochę tańsze. Doradzicie coś? 2) Wylewkę robić cementową (gruszka z pompą) czy jednak anhydrytową? Cementowa, z tego co gdzieś wyczytałem, ma chyba większą pojemność cieplną i raczej na taką się nastawiam (C25/30 o uziarnieniu 0-8mm). 3) Układanie kabli będę robić sam. Myślałem o rozłożeniu folii PE na styropianie, na to siatki zbrojeniowe, a do siatek kable grzejne przyczepione trytytkami . Przed zalaniem będę chciał trochę podnieść te siatki na jakimś dystansie (np. listwa), ale nie za dużo (chyba 1-2cm wystarczy). Obawiam się tylko łażenia po tym wszystkim na etapie zalewania cementem .Jakieś uwagi? 4) Sterowanie - najprawdopodobniej będą to sterowniki TECH ST-292 v3 ze względu na cenę. Mam ok. 12 stref od ogarnięcia (w sumie 15 kabli grzejnych). Niektóre sterowniki mają w swoich opisach adaptacyjne tryby pracy (czyli zadajesz godzinę na którą chcesz mieć ciepło i z czasem sterownik sam wie ile trzeba wcześniej włączyć ogrzewanie). Co o tym myślicie? A może macie inne pomysły na sensowne, ekonomiczne sterowanie (przy tym niewyglądające jak pilot rodem z lat 80'tych)? Rozważałem też "centralne" sterowanie np. TECH'a - 2 listwy L7, w pokojach czujniki C7p (tylko temp. pokoju, bez podłogi) i jeden lub dwa panele M7 - wychodzi niewiele drożej niż ST-292 v3, tylko nie wiem na ile będzie przeszkadzał ten brak czujnika temp. podłogi... 5) Odnośnie samego TECH'a ST-292 v3 - z tego co wyczytałem, to w tym TECH'u powinienem być w stanie ustawić minimalną temp. podłogi (po podłączeniu czujnika temp. posadzki) na np. 23 st.C oraz ustawić dwa zakresu temperatury pomieszczeń dla każdego dnia (II taryfa) - czyli np. 22 st.C w godzinach 13-15 oraz dajmy na to 22-6. W pozostałym czasie ustawiam temperaturę pokoju na np. 19 st.C i nie powinno mi się nic włączać w I taryfie. Dobrze myślę? Ile tam można stref czasowych ustawić? Może np. da radę zrobić podbicie o 5-6 rano do 23 st.C?? Będzie to działać przy ogrzewaniu akumulacyjnym w II taryfie? 6) Podłączenie sterownika - przy TECH'u ST-292 v3 będą potrzebne przekaźniki. Czyli z rozdzielni prądu ciągnę dwa kable: sterownik-przekaźnik oraz zasilający przekaźnik-kabel grzejny? 7) Mogę podpiąć pod jeden przekaźnik/sterownik kilka kabli? Mam kuchnię otwartą na salon do których dochodzi korytarz z klatką schodową - 3 kable grzejne 17/18 W/mb (lub 4 przy 10W/mb). Zastanawiam się na spięciem tego z jednym sterownikiem. O ile w kuchni i salonie kable wychodzą w podobnych odległościach, to w korytarzu już sporo gęściej (otwarty korytarz na parterze i piętrze z klatką schodową, a nie grzeję samych schodów). Pewnie jak podepnę razem ze sterowaniem w pokoju to w korytarzu może grzać mocniej? Chyba bezpieczniej będzie osobny sterownik, gdyby miało być za "ciepło"... Na razie tyle, pomoc pilnie potrzebna bo musiałbym zamówić (przynajmniej kable) po weekendzie ... Jak chcesz sterować ogrzewaniem poprzez sterowniki TECH to styczniki daj w rozdzielni a do sterownika wyprowadź jedynie kabelek do zamykania obwodu cewki stycznika... Przekaźnik wewnątrz sterownika służy tylko do zamykania obwodu cewki ... Mam takie sterowniki u siebie w domu i polecam bo są naprawdę dobre... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 25.08.2017 17:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2017 Ale ten chińczyk jest świetny i niedrogi - ok. 90zł za całkiem fajny termostat z czujnikiem podłogowym i nie trzeba się bawić z przekaźnikiem, bo można go obciążyć do 15A. Normalnie wypas... Poczytałem instrukcję, i wygląda że stref możesz mieć 6, ale przypisujesz do każdej jedną z dwóch temperatur. Więc trochę mało - fajnie byłoby jeszcze nad ranem jeszcze trochę podnieść temperaturę. A co myślisz o tym ograniczeniu wykończenia posadzki? Mi się wydaje, że to nie powinno mieć wpływu, bo temperatury posadzek i tak nie będziemy mieć wysokich... Nie widzę sensu takiego ograniczenia, jak termostat pilnuje temperatury posadzki. Jakiejś konkretnej klasy? I co z kablami na siatkach? Będziesz je podnosił na jakichś dystansach? W czasie wylewania zamierzam podciągnąć. Byle kable były otulone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.