Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pogoń za marzeniami - ruszamy!


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 904
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 2 weeks później...

Oj to był mega ciężki poniedziałek-środa, ale o tym niebawem.

Na początek muszę uzupełnić zeszły tydzień :)

 

Po zalaniu wieńca przyszedł czas na ściągnięcie szalunków:

 

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_1.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_2.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_3.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_4.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_5.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_6.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_7.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_8.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_9.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_10.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_11.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_12.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_13.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_14.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_15.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_16.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_17.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_18.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_19.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_20.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_21.jpg

 

 

Kolejnego dnia domurowałem z ojcem kawałek lukarny oraz zrobiliśmy szalunek i wylaliśmy dwa słupy:

http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_22.jpg

 

 

 

I tym sposobem byłem gotowy na kolejny etap czyli dach :)

Jak wiecie, na początku miała mi to robić firma, ale im bliżej roboty tym ciężej u nich z terminem, w sumie cena też już musiałaby być inna bo to rok temu dogadywane i takie pieprzenie.

Ostatecznie stanęło, że dach robimy samodzielnie (stały skład ja, ojciec i teść) z pomocą wujka (cieśli/dekarza - który już nie ma swoich pracowników, bo robi mniejsze rzeczy typu altanki, tarasy, zadaszenia) + na wnoszenie krowki załatwi się jakiś kumpli :)

 

Wszystko zaplanowane wujek mieszka około 150 km umówiliśmy się na poniedziałek.

Jak powiedział tak było - 7 rano wujek dojechał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wiecie to przez ostatnie 3 dni mieliśmy takie upały, że temperatury dochodziły w cieniu do 39 stopni!

Dało nam to strasznie w dupę...!

No, ale co zrobić wujek przyjechał (a czas go bardzo ograniczał) - trzeba działać. Oczywiście około 13-16 nie siedzieliśmy w pełnym słońcu tylko regenerowaliśmy siły pod stropem :)

W skrócie wyglądało to tak:

 

PONIEDZIAŁEK:

Wujek wpadł z samego rana - jedziemy na budowę (ja, ojciec, teściu, wujek).

Od razu pyk oglądamy drewno, sprawdzamy wymiary, wujek coś tam mierzy, układa, odpala piłę motorową i tnie :)

Tempo było takie, że nawet nie miałem kiedy robić zdjęć...

Wujek zrobił pierwszą krokiew, dał mi heblarkę oraz frezarkę powiedział co i jak i cały dzień w pełnym słońcu heblowałem i szlifowałem około 60-70 elementów (końcówki krowki, całe krowkie, końcówki murłat, płatwi). Nie wspomnę o tym, że frezarka to nie jakaś tam marketowa co waży 1 kg tylko kawałek ciężkiej maszyny, którą naprawdę było czuć w rękach.

Oczywiście teściu i tata również nie siedzieli tylko targali te ciężkie klocki drewna gdzie im wuja kazał :)

 

 

Czas spędzony na budowie 7-21:30

 

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_1.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_2.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_3.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_4.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_5.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_6.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_7.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_8.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_9.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_10.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_11.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_12.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_13.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_14.jpg

 

Czas spędzony na budowie 7-21:30

 

WTOREK:

4:30 pobudka szybkie śniadanko i na budowę.

Wujek nie tracąc czasu oddelegował nas do malowania:

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_15.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_16.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_17.jpg

 

I wreszcie pierwszy element konstrukcji czyli murłata na swoim miejscu:

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_1.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_2.jpg

 

 

Z płatwią nie było tak łatwo - kawał belki (18x25 cm).

Wiedziałem, że będzie z nią problem, dlatego wcześniej umówiłem się ze znajomym deweloperem, aby wpadł swoją zabawką i nam pomógł.

Do całej akcji dojechał również kumpel Krzysiek, sąsiad Seba oraz mój szwagier Szymon. Było to około godziny 17-18.

Emocji trochę było, ale wujek panował nad wszystkim.

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_3.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_4.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_5.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_6.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_7.jpg

 

No i lecimy z krowiami.

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_8.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_9.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_10.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_11.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_12.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_13.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_14.jpg

 

O 22:30 wyglądało to tak:

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_15.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_16.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_17.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_18.jpg

 

Czas spędzony na budowie 5-22:30

 

 

 

ŚRODA:

Standardowo pobudeczka około 4:30 śniadanko i ruszamy na budowę.

Niestety tata musiał jechać do pracy, ale za to szwagier zobowiązał się zastąpić brakujące czwarte ogniwo.

Wrzuciliśmy krokwie nad garażem, dorobiliśmy jętki oraz zbudowaliśmy lukarnę.

ETAP SKOŃCZONY

 

 

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach2_1.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach2_2.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach2_3.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach2_4.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach2_5.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach2_6.jpg

 

 

PODSUMOWUJĄC:

Jestem bardzo, ale to bardzo zadowolony. Wuja fachura, jego doświadczenie widać na każdym kroku. Jednak jak ktoś robi coś całe życie to nie może nic zaskoczyć. Najbardziej jestem pod wrażeniem, że wszedł pomierzył coś, wypytał o szczegóły typu jak chce mieć wysoko w pomieszczeniach itp, rozrysował sobie coś na kawałku drewna, cyk pyk... I wszystko, ale to dosłownie wszystko spasowało na dachu. W projekt rzucił okiem tylko jak zamawiałem drewno i powiedział co mam zmienić (dołożył mi płatwie w garażu, zwiększył grubość belki kalenicowej z 8 na 10 cm).

 

Chciałbym bardzo podziękować mojemu ojcu oraz teściowi. Mimo naprawdę swojego wieku i mega, ale to mega upałów pracowali na 100%.

Dodatkowo podziękowania dla mamy, teściowej, mojej kobitki oraz siostry - za zapewnienie sytego posiłku oraz licznych przekąsek.

Oczywiście wujkowi za prowadzenie tego etapu budowy również!

Szwagier ze stłuczoną kostką również dawał z siebie 100%, mimo, że czasami, aż zagryzał zęby bo widać było bolała.

Dzięki wielkie!

 

 

No cóż, a co ze mną?

Powiem Wam tak, jestem bardzo, ale to bardzo dumny i zadowolony z tego etapu.

Kosztowało nas to bardzo dużo energii, zdrowia, zmęczenia, spocenia, małej ilości snu. Ale robota jest tak zrobiona, że nie mam żadnych zastrzeżeń.

Wreszcie widać pełen zarys domu.

 

Przez parę dni muszę podgonić w firmię i jadę ze ścianami szczytowymi. A jest co robić. Muszę zrobić i zezbroić 4 nadproża okienne oraz jedno nadproże drzwiowe. Wyciągnąć 3 ściany szczytowe, wymurować ścianki działowe, aby zalac słupy podtrzymujące płatwie. Docieplić wieniec, wybudować komin systemowy, wylać podest pod cegłę klinkierową oraz wybudować komin z klinkieru.

Roboty mega dużo....

 

Stan na dziś:

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach2_7.jpg

http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach2_8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A potem ocieplenie, klej z siatką, tynk na elewacji, rynny i całe ubranie dachu (a nie tylko dachówka), okolice domu aka podjazd, potem płot - cała masa kolejnych etapów jest "widoczna". Już nie wspominając o tym co w środku - posadzki, tynki, malowanie, wykończenie (dosłownie). :D

 

Kamil, szacun za to co żeście odwalili. Szok, to mało powiedziane. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...