_arek_ 14.06.2019 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2019 Szpilki normalnie samemu się ogarnia, pręt gwintowany z nierdzewki albo ocynk i dospawać kawałek żeby się nie obrócił tworząc T i gotowe. Ewentualnie jakieś 2 nakrętki skontrować z dużą podkładką i też będzie OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamil_ 14.06.2019 12:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2019 https://allegro.pl/oferta/kotwa-do-murlat-szpilka-m14-450-8099069762 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamil_ 27.06.2019 06:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2019 Oj to był mega ciężki poniedziałek-środa, ale o tym niebawem. Na początek muszę uzupełnić zeszły tydzień Po zalaniu wieńca przyszedł czas na ściągnięcie szalunków: http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_1.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_2.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_3.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_4.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_5.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_6.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_7.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_8.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_9.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_10.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_11.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_12.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_13.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_14.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_15.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_16.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_17.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_18.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_19.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_20.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_21.jpg Kolejnego dnia domurowałem z ojcem kawałek lukarny oraz zrobiliśmy szalunek i wylaliśmy dwa słupy: http://wsk.audiobas.pl/budowa/wieniec_szalunki_22.jpg I tym sposobem byłem gotowy na kolejny etap czyli dach Jak wiecie, na początku miała mi to robić firma, ale im bliżej roboty tym ciężej u nich z terminem, w sumie cena też już musiałaby być inna bo to rok temu dogadywane i takie pieprzenie. Ostatecznie stanęło, że dach robimy samodzielnie (stały skład ja, ojciec i teść) z pomocą wujka (cieśli/dekarza - który już nie ma swoich pracowników, bo robi mniejsze rzeczy typu altanki, tarasy, zadaszenia) + na wnoszenie krowki załatwi się jakiś kumpli Wszystko zaplanowane wujek mieszka około 150 km umówiliśmy się na poniedziałek. Jak powiedział tak było - 7 rano wujek dojechał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamil_ 27.06.2019 08:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2019 Jak wiecie to przez ostatnie 3 dni mieliśmy takie upały, że temperatury dochodziły w cieniu do 39 stopni! Dało nam to strasznie w dupę...! No, ale co zrobić wujek przyjechał (a czas go bardzo ograniczał) - trzeba działać. Oczywiście około 13-16 nie siedzieliśmy w pełnym słońcu tylko regenerowaliśmy siły pod stropem W skrócie wyglądało to tak: PONIEDZIAŁEK: Wujek wpadł z samego rana - jedziemy na budowę (ja, ojciec, teściu, wujek). Od razu pyk oglądamy drewno, sprawdzamy wymiary, wujek coś tam mierzy, układa, odpala piłę motorową i tnie Tempo było takie, że nawet nie miałem kiedy robić zdjęć... Wujek zrobił pierwszą krokiew, dał mi heblarkę oraz frezarkę powiedział co i jak i cały dzień w pełnym słońcu heblowałem i szlifowałem około 60-70 elementów (końcówki krowki, całe krowkie, końcówki murłat, płatwi). Nie wspomnę o tym, że frezarka to nie jakaś tam marketowa co waży 1 kg tylko kawałek ciężkiej maszyny, którą naprawdę było czuć w rękach. Oczywiście teściu i tata również nie siedzieli tylko targali te ciężkie klocki drewna gdzie im wuja kazał Czas spędzony na budowie 7-21:30 http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_1.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_2.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_3.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_4.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_5.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_6.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_7.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_8.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_9.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_10.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_11.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_12.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_13.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_14.jpg Czas spędzony na budowie 7-21:30 WTOREK: 4:30 pobudka szybkie śniadanko i na budowę. Wujek nie tracąc czasu oddelegował nas do malowania: http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_15.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_16.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach_17.jpg I wreszcie pierwszy element konstrukcji czyli murłata na swoim miejscu: http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_1.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_2.jpg Z płatwią nie było tak łatwo - kawał belki (18x25 cm). Wiedziałem, że będzie z nią problem, dlatego wcześniej umówiłem się ze znajomym deweloperem, aby wpadł swoją zabawką i nam pomógł. Do całej akcji dojechał również kumpel Krzysiek, sąsiad Seba oraz mój szwagier Szymon. Było to około godziny 17-18. Emocji trochę było, ale wujek panował nad wszystkim. http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_3.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_4.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_5.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_6.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_7.jpg No i lecimy z krowiami. http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_8.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_9.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_10.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_11.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_12.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_13.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_14.jpg O 22:30 wyglądało to tak: http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_15.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_16.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_17.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach1_18.jpg Czas spędzony na budowie 5-22:30 ŚRODA: Standardowo pobudeczka około 4:30 śniadanko i ruszamy na budowę. Niestety tata musiał jechać do pracy, ale za to szwagier zobowiązał się zastąpić brakujące czwarte ogniwo. Wrzuciliśmy krokwie nad garażem, dorobiliśmy jętki oraz zbudowaliśmy lukarnę. ETAP SKOŃCZONY http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach2_1.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach2_2.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach2_3.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach2_4.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach2_5.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach2_6.jpg PODSUMOWUJĄC: Jestem bardzo, ale to bardzo zadowolony. Wuja fachura, jego doświadczenie widać na każdym kroku. Jednak jak ktoś robi coś całe życie to nie może nic zaskoczyć. Najbardziej jestem pod wrażeniem, że wszedł pomierzył coś, wypytał o szczegóły typu jak chce mieć wysoko w pomieszczeniach itp, rozrysował sobie coś na kawałku drewna, cyk pyk... I wszystko, ale to dosłownie wszystko spasowało na dachu. W projekt rzucił okiem tylko jak zamawiałem drewno i powiedział co mam zmienić (dołożył mi płatwie w garażu, zwiększył grubość belki kalenicowej z 8 na 10 cm). Chciałbym bardzo podziękować mojemu ojcu oraz teściowi. Mimo naprawdę swojego wieku i mega, ale to mega upałów pracowali na 100%. Dodatkowo podziękowania dla mamy, teściowej, mojej kobitki oraz siostry - za zapewnienie sytego posiłku oraz licznych przekąsek. Oczywiście wujkowi za prowadzenie tego etapu budowy również! Szwagier ze stłuczoną kostką również dawał z siebie 100%, mimo, że czasami, aż zagryzał zęby bo widać było bolała. Dzięki wielkie! No cóż, a co ze mną? Powiem Wam tak, jestem bardzo, ale to bardzo dumny i zadowolony z tego etapu. Kosztowało nas to bardzo dużo energii, zdrowia, zmęczenia, spocenia, małej ilości snu. Ale robota jest tak zrobiona, że nie mam żadnych zastrzeżeń. Wreszcie widać pełen zarys domu. Przez parę dni muszę podgonić w firmię i jadę ze ścianami szczytowymi. A jest co robić. Muszę zrobić i zezbroić 4 nadproża okienne oraz jedno nadproże drzwiowe. Wyciągnąć 3 ściany szczytowe, wymurować ścianki działowe, aby zalac słupy podtrzymujące płatwie. Docieplić wieniec, wybudować komin systemowy, wylać podest pod cegłę klinkierową oraz wybudować komin z klinkieru. Roboty mega dużo.... Stan na dziś: http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach2_7.jpg http://wsk.audiobas.pl/budowa/dach2_8.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Laczak 27.06.2019 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2019 Miałeś mega upały i daliscie radę. I to jeszcze w jakim stylu. Piękna robota, do tego szybka i zorganizowana. Aż chce się oglądać takie zdjęcia. Gratuluję kolejnego etapu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 27.06.2019 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2019 Kawał świetnej roboty. Widać fach. Całej ekipie wielkie gratulacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 27.06.2019 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2019 Łał, w taki upał, w takim tempie i taki kawał dachu postawiliście Mega szacun za taką pracę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Slawskip 27.06.2019 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2019 w tych upałach robić dach za to po zdjęciach i opisie widać, że wykonaliście kawał dobrej roboty. Jak są chęci i prawdziwy fachowiec który pokieruje ekipą, to aż miło popatrzeć na efekty. Brawo!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
walec7_7 27.06.2019 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2019 No no, kawał dobrej roboty! Jak się ma pomoc w postaci osoby z takim doświadczeniem to robota aż się pali w rękach A i reszta osób to tak idzie. Wygląda świetnie, możesz być dumny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dez 27.06.2019 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2019 Rewelacja, pracy ogrom, a satysfakcji jeszcze więcej. Gratulacje, zwłaszcza że tempo niesamowite. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamil_ 28.06.2019 10:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2019 Dziękuję za komentarze... Trzeba pchac ten wózek dalej - od przyszłego tygodnia ruszam z murowaniem szczytów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 28.06.2019 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2019 Teraz zacznie się robota bez efektów wizualnych. Twardy bądź nie Miętki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Slawskip 28.06.2019 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2019 pokrycie dachu to jednak jeszcze spory efekt wizualny, pomimo tego że dom już do góry nie rośnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jak_to_mozliwe 28.06.2019 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2019 A potem ocieplenie, klej z siatką, tynk na elewacji, rynny i całe ubranie dachu (a nie tylko dachówka), okolice domu aka podjazd, potem płot - cała masa kolejnych etapów jest "widoczna". Już nie wspominając o tym co w środku - posadzki, tynki, malowanie, wykończenie (dosłownie). Kamil, szacun za to co żeście odwalili. Szok, to mało powiedziane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebcioc55 29.06.2019 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2019 ale czemu go straszycie ? teraz to już jest bliżej niż dalej. Tak na prawdę reszte prac już można robić samemu, bo konstrukcji dachu nidy rydy w pojedynkę. Dobra robota, ciśnij dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jak_to_mozliwe 29.06.2019 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2019 Nikt chyba nie ma zamiaru go straszyć. Chodziło mi jedynie o to, że etapów gdzie widać efekt jest znacznie więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamil_ 01.07.2019 05:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2019 Spokojnie - po stropie już chyba mnie nic nie załamie heh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebus243 02.07.2019 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2019 Spokojnie - po stropie już chyba mnie nic nie załamie heh Ja właśnie stropu boję się jak ognia... na razie nie myślę bo to mnie przeraża ale już bliżej niż dalej Kawał dobrej roboty żeście odwalili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 03.07.2019 03:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2019 Strop to dużo czasu reszta z tego zagadnienia to pikuś. Może jeszcze moment zalewania podnosi adrenalinę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel250 04.07.2019 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2019 Cześć. Doczytalem do konca subskrybuje dziennik. Jak ja bym chcial miec juz ten etap. Jak dobrze pojdzie to dopiero za 2 miesiace. Teraz mam poziom zero. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.