czy podać wykonawcę do sądu ?

[preev]

pomysł na powyższy sondaż nasunął mi się podczas rozmowy z kolegą o niekompetencji wykonawców

a mianowicie mój kolega niedawno był w odwiedzinach u rodziny w Częstochowie i rzuciło mu się w oczy, że w łazience (pomijam fakt, że 6 m^3 to chyba za małe pomieszczenie na instalację kotła gazowego i ktoś mu to odebrał ) zamiast zwykłej kratki wentylacyjnej był zamontowany wentylator (na pytanie kto mu to założył padła odpowiedź, że facet który robił c.o. powiedział, że jest za mały ciąg kominowy i "trzeba go wymusić", ba, nawet polecił taki wentylator, że mój w okapie kuchennym na 3-m biegu wysiada ) - ktoś mu to też odebrał, ale jak usłyszałem, że ta łazienka nie posiada dopływu powietrza, bo drzwi są szczelnie zamykane (drzwi bez kratki a lazienka "ślepa"), no bo się okazało, że właścicielowi wiało zimno do łazienki, a ten sam Pan który jest opisany powyżej doradził, że nie musi być przecież tej kratki no bo kocioł będzie pobierał powitrze z łazienki do spalania,

to o mało nie zemdlałem

 

pytam się więc (nie mówię tylko o takich skrajnych przypadkach) czy bylibyście skłonni podaś takiego nierzetelnego i/lub bez podstawowej wiedzy w swoim fachu wykonawcę/firmę do sądu od razu, czy może jeżeli by poprawił fuszerkę to nie mielibyście do niego pretensji, czy nie pomyślelibyście w ogóle o sądzie (po prostu nie zapłacilibyście i wynocha )

 

pozdrawiam

[Patos]

czy podałbyś wykonawcę do sądu za odstawienie "fuszerki"

Z chęcią bym drania powiesił("za jaja i na maszt"). Ale jestem jak ta Polska że każdy robi z znią co chce(Wzieli nas bez wojny), więc zakasałem rękawy i poprawiam po "FACHOWCU"

[smutna lidka]

Tak.

[inwestor]

Najpierw żólta katrka czyli wezwanie do poprawienia na koszt wykonawcy. Jeśli nie skutkuje to czerwona kartka czyli "zero" kasy i wynocha. A najlepiej pilonować w czasie roboty i niedopuścic do partactwa.

Pozdrawiam

Zaznaczam opcję Nie - bo sąd nic tu nie pomoże.