wuszy1 05.05.2017 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2017 Mam problem z thujami brabant, które sadziłem na jesieni 2015 i 2016. Bardzo proszę o poradę, jak im pomóc.Ziemie mam dość żyzną z PH 7, pod thuje z 2015r sypałem po około 15-20 litrów torfu wymieszanego z ziemią, a pod te z 2016 r podobną ilość ziemi pod iglaki. W majowy weekend zauważyłem niepokojące zmiany, na starszych thujach zaczynają się tworzyć jakby szyszki, a końcówki gałązek żółkną. Na tych sadzonych poł roku temu, całe przyrosty żółkną, a nie które gałązki całkiem przyschły. Jak je obejrzałem to mają takie jakby obgryzione z kory miejsce, za którym schną. Może były w tym miejscu uszkodzone w transporcie, ale generalnie te gałązki nie były złamane - trzymają się sztywno, jednak mają widoczne uszkodzenie. Poniżej link do zdjęć: https://drive.google.com/drive/folders/0B-0o-fuPLGxgenFOQmVZUnZSUkk?usp=sharing Miesiąc temu wypalałem roundapem chwasty na miejscu pod trawnik, koło tych thuj. Starałem się pryskać tak, żeby na nie nic nie trafiło. Ale może z jakimś delikatnym wiatrem opary dotarły. Bo przez glebę to chyba nie powinien roundap zaszkodzić? Czy to mogą być efekty tego oprysku? Ziemi pod thuje jeszcze nie nawoziłem. Mam delikatną nadzieję, że to może brak żelaza lub magnezu. Planuję podsypać nawozem do thui z tymi składnikami (np marki Target - może być?). Mam tylko wątpliwość jak nim podsypać. Pod thujami jest wysypana kora. Czy jak posypie po tej korze to po zlaniu wodą nawóz dotrze do gleby, czy zostanie w korze? Czy powinienem zgrabić korę, nawieźć i z powrotem przykryć korą? I jeszcze jedno pytanie, czy żółknące gałązki, przyrosty powinienem ciąć, czy jest szansa, że jeszcze odżyją? Bardzo proszę doświadczonych ogrodników o poradę, co najlepiej zrobić, żeby uratować moje thuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 05.05.2017 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2017 chore gałązki poobcinaj, jak pamiętam u siebie miałem podobnie nowe tuje po roku co niektóre zaczęły mi obsychać wydawało się ze będę musiał je osunąć i nasadzić nowe poobcinałem wszystkie brązowe gałązki z drzewek i drzewka przetrwały, drzewka nie wyglądały po tym zabiegu ładnie, ale następnego roku nie było już widać a drzewka rosną pięknie, ogrodnik mi mówił że to są jakieś grzybiczne choroby i jak pousuwam tych chorych gałązek to zarazę resztę roślin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 05.05.2017 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2017 to, że brabant szyszkuje to normalne, one szyszkują w młodym wieku.To żółte na końcach gałązek to kwiaty męskie.Problemy z pobieraniem składników mogą być spowodowane nadmiernym zakwaszeniem i dodaniem torfu, który nie ma żadnych składników pokarmowych.Żywotniki nie rosną w naturze na kwaśnych glebach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wuszy1 05.05.2017 14:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2017 Dzięki za odpowiedź. Chore brązowe gałązki poobcinałem, ale co z tymi żółknącymi? Jest szansa że odbiją, czy też ciąć? I jak sypać nawóz? można po korze, czy muszę ją odgrzebać i sypać bezpośrednio na ziemię? Ten torf bł przemieszany z żyzną ziemią o PH 7, więc chyba tak źle im nie zrobiłem, zwłaszcza, że jak rozwinęły korzenie to mają w koło glebę zasadową? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 05.05.2017 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2017 nawóz użyj dolistny i zobacz czy cokolwiek się poprawiło w przeciągu 2 tygodni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wuszy1 06.05.2017 18:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2017 Dzisiaj poczyniłem dokładniejsze obserwacje - chore gałązki mają jakby obgryzioną korę w jednym miejscu, dalej usychają. Zrobiłem kilka zdjęć, widać dokładnie o co chodzi: https://drive.google.com/open?id=0B-0o-fuPLGxgR1RWOUlaOHU2T1E możecie podpowiedzieć, co za cholera mi tak tuje żre? Bo to chyba nie wygląda na chorobę tylko na szkodnika jakiegoś? Jak z nim walczyć? Eflfir - możesz powiedzieć o jakim konkretnie nawozie myślisz, bo w żadnym ogrodniczym nie znalazłem nawozów dolistnych dla iglaków. Proponowali mi tylko takie preparaty grzybobójcze w saszetkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 06.05.2017 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2017 dolistny jest każdy w płynie i nie musi mieć napisu "do iglaków" np. Florowit. A na gałązkach jest jak na moje oko ewidentnie grzyb, chyba jakaś zgorzel. Ciągle pada, ale jak przestanie to obetnij i koniecznie oprysk Topsinem. U mnie zaczynają gnić lawendy od tego ciągłego deszczu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.