Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Widzieliśmy też całą masę ładnych rzeczy, na które #jeszczeniepora :D

 

Ja mam tak non stop :D

 

PS. bardzo ładnie te płytki wygląda w wiatrołapie.

 

Dzięki, dzięki.

 

 

A tak w ogóle, to łączę się z Tobą w bólu ścinania izolacji (u mnie walka z pianą). Nie chcę się licytować, ale chyba jednak moja praca trudniejsza :p

Granulki styropianu są jednak trochę twardsze i łatwiej się ich pozbyć (chyba). Puch z piany (pomijając duże, odcinane fragmenty) przyczepia się do wszystkiego i ciężko to strzepnąć. Dzisiaj walczyłam dzielnie 4h. Lekka masakra, ale dam radę.

 

Fotorelacja z poczynionych prac:

 

Ścinanie piany - podejście 2:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=411692

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=411693

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=411694

 

Dwa pomieszczenia mam zrobione. To tyle co nic :( Ale łudzę się, że w tym tygodniu się wyrobię.

 

 

Większe ścinki upycham w przestrzeni między rurami WM w łazience. Reszta śmieci ląduje w worku. Nie wiem, czy to dobry pomysł, ale pomyślałam, że może przed zabudową g-k wokół tych rur, zapcham całą przestrzeń pianką? Zawsze to jakaś izolacja i wygłuszenie (chociaż nic nie słychać ;)). Myślałam o styro i wełnie, ale ta pianka łatwo się upycha, no i nie muszę generować tyle śmieci ;) Pytanie, czy to ma sens? :)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=411696

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=411697

IMG_3933a.jpg

IMG_3931a.jpg

IMG_3937a.jpg

IMG_3935a.jpg

IMG_3936a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co nam Doli pozostało? :) Tylko niepoprawny optymizm ;) Inaczej już dawno siedziałabym i płakała, że wszystko nie tak i cała budowa do doopy.

Czekam na Waszą relację w poniedziałek :cool:

Plan masz niecny :lol2: Trzymam kciuki, żeby wypalił ;) Choć nawet jeśli się nie uda, to co z tego? Się zrobi później ;)

Dobra, czas się brać do roboty, bo nam czas ucieka ;) Maczeta w dłoń i jadę dalej :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :)

 

Gratuluję i podziwiam :) Będę zaglądał no i kibicował.

 

PS. Chciałbym mieć ocieploną murłatę tak jak Ty w tym niby gorszym wariancie. U mnie od wewnątrz stoi pustak 6cm (suporex) a na nim tynk. Murlata 14x14, 2 cm przerwy miedzy bk a murlatą czyli na zewnątrz mam ok 25-14-2-6=3cm na dodarkowe ocieplenie. Niby razem 5 cm ale te 2cm pomiedzy bk a murłatą nie jest rowne, moze piana z puszki ale boję się, że ew mogła by mi urwać bloczki na kleju (pewnie nie ma szans no ale tam tez jest drewno a jak schnie to dziej sie z nim różne rzeczy)

 

Pozdrawiam

Karol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj karster :welcome:

Dzięki za dobre słowo :)

Przyznam, że nick nie jest mi obcy, ale Twój dziennik widziałam dzisiaj po raz pierwszy. Trochę się zaczytałam i cóż mogę powiedzieć?

To ja gratuluję i podziwiam ;) Serio! Nie ogarniam samorobów. Jak Wy dajecie radę?? Wielki szacunek się należy :yes:

 

A z tą murłatą u Ciebie, to widziałam, o co chodzi.

Ja na bank wcisnęłabym tam piankę z puszki :) Nie ma możliwości oderwania bloczka. Rozprężony nadmiar wyjdzie górą.

Jak ja się cieszę, że zrezygnowaliśmy z tynku na ścianach kolankowych :yes: Bez żalu zerwałam g-k z murłaty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co na budowie? Ano dobrze ;)

Wyrobiłyśmy się z Doli, w planach na miniony tydzień ;) Oczywiście bez pomocy mężów się nie obyło :yes:

Także pianka ścięta (zostawiłam tylko otwory okienne nie obrobione, co by mi na słońcu piana nie degradowała za mocno, w oczekiwaniu na zabudowę ;))

Udało mi się zorganizować zabudowę g-k jeszcze w maju :wave:

Na pole walki powraca niestrudzony pan Janek. Sprawca naszego budynku i całego zamieszania z profilami przed izolacją i zabudowy murłaty.

No to już widzę światełko w tunelu. Jak będzie zabudowa g-k, to trzaskamy te cholerne gładzie i można kłaść panele. A wtedy niech się dzieje, co chce ;)

Wnosimy graty i zostajemy na dłużej ;)

Zdjęcia będą jutro :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak to z tym nikiem moim? Zakladając profil nie wpadłem na nic ambitniejszego i nazwałem go tak samo jak swoją firme = beznadziejnie no ale chyba sie nic już nie da zmienic.

 

Takie opinie co do samorobów są bardzo potrzebne... dziękuję za miłe słowo. Nie raz są chwile zwątpienia. Dla mnie jak dotąd największe zdziwienie było (w sumie nadal trwa) przy wszelkich instalacjach. Zawsze miałem zmysł techniczny i zdolności manualne (zresztą mój zawód tego wymaga) a jakoś teraz przydał by mi się ktoś, kto by tak za rączkę poprowadził. Pewnie za bardzo się spinam, to nie apteka :)

 

Pozdrawiam

Karol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej Anulka :hug:

u Ciebie jak zwykle pełna para i ogarnięte tematy od a do z, muszę się wczytywać powoli, bo niektórych nie ogarniam i mam problem z przyswojeniem ;)

na pewno będę miała kilka pytań, ale muszę zrozumieć, o co pytać ;)

podoba mi się też Twoje nastawienie, chciałabym mieć tyle siły i optymizmu :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć kjuto :hug:

Przy Twoich zmaganiach, to nie wiem, czy mój optymizm dałby radę ;)

Byłam, widziałam... jest mega!!! :yes:

 

 

A teraz czas na fotorelację z minionego tygodnia ;)

Postaram się w dużym skrócie. Obiecuję ;)

 

Pracowałam dzielnie od poniedziałku do piątku od godz.10.30-15.15. Później szybko obiad szykować i sprawy domowe ogarniać. Ostatnie dwa dni mąż wpadł na budowę po pracy, żeby trochę wesprzeć moje poczynania ;) I tak, oto, w niedzielę zamiatałam ostatnie, najgorsze pomieszczenie - klatkę schodową, aby dokończyć dzieła. Uff... Dałam radę!!!

Ciekawe doświadczenie, nie powiem. Zakwasy miałam wszędzie, nawet w palcach prawej ręki :lol2: Pianka też wciskała się we wszystkie możliwe zakamarki. Najgorzej było z oczami. Miałam okulary ochronne, ale i tak od czasu do czasu coś mi tam do oka wpadło. Uzbroiłam się w lusterko w łazience, żeby móc grzebać w gałkach ocznych i pozbywać się sprawnie tego paskudztwa ;)

 

No i wyszło tak:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412266

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412270

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412267

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412268

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412269

IMG_3959a.jpg

IMG_3962a.jpg

IMG_3970a.jpg

IMG_3974a.jpg

IMG_3960a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412271

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412272

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412273

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412274

 

 

To tyle w skrócie ;)

 

A podpowiedzcie mi, czym najlepiej zaizolować dwie rurki WM na strychu, przechodzące nad stropem??

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412275

 

Myślałam, żeby je płytą osb zabudować (leży taka jedna na strychu ;)), zrobić skrzyneczkę i upchać jakiś izolator. Tylko czy wełnę, czy styro, czy może napchać tam tej ściętej piany ile wlezie? Mam tego całe wory.

IMG_3972a.jpg

IMG_3976a.jpg

IMG_3964a.jpg

IMG_3981a.jpg

IMG_2590.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pianka jest ogólnie kuszącym materiałem ociepleniowym. Ja spasowałem z kilku powodów i położę pewnie najdokładniej jak potrafię dobrą / b. dobrą wełnę niestety (albo i stety). Kolejny powód (może za dużo powiedziane 'powód' ale jakaś tam oliwa do ognia), jestem pedantem a przynajmniej staram się dbać o detale i taka nierówna powierzchnia pianki mnie by bolała. Zarówno przed jak i po tym męczącym równaniu. Stąd dużo fajniejsze pod tym względem są granulaty/ włókna które się nadmuchuje a potem takim fajnym wałkiem równa :) Ewentualnie taka usługa:

 

 

No ale jak zawsze 3C cena czyni cuda

 

 

Pozdrawiam

Karol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh... no tak, z Twoją dokładnością, Karol, to wełna będzie rozłożona elegancko. Ja sama wełny bym nie rozłożyła, a wiesz jak wygląda izolacja wełną, rozkładana przez fachowców. Do tego cena...

Ja na szczęście nie mam problemu z wyglądem piany ;)

Pamiętaj, że u mnie natrysk był wykonywany z przykręconymi profilami do g-k, co znacznie utrudniło pracę. Gdyby można było pianę natryskiwać równomiernie, efekt byłby o wiele lepszy. I tak chłopaki dzielnie dali radę (przynajmniej wiedzą, że już nigdy nie podejmą się pracy w takich warunkach ;)).

A co do narzędzi dedykowanych do cięcia piany, to widziałeś cenę? Też się przyglądałam nożom pneumatycznym i szybkości pracy z takim narzędziem, ale jak się nie ma co się lubi, to ... maczeta też jest ok ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania :hug::hug::hug::hug::hug:

 

"Nowy" torcik wygląda zabójczo

wstyd się przyznać, ale poprzedniego jeszcze nie zrobiłam, bo zaparłam się na dietę od początku roku i na razie słodkie zakazane:(, a ponieważ trzymam się dzielnie, to torcik musi poczekać :D

Nowy przepis też chętnie przygarnę, bo generalnie ciasta wszelkiej maści u nas w domu są miłe widziane, a że mój ślubny niedługo ma imieniny, to może jednak zrobię mu niespodziankę :D

 

Ostatnio nie wiem kiedy czas ucieka, chyba przez tą piękną pogodę, bo dzięki niej próbujemy sił w pracach ogrodowych:bash: i na forum czasu brakuje niestety, ale nadrabiała u Ciebie :yes:

 

Nasz "ogród" to masakra, myślę, że praca w nim dorównuje ścinaniu piany :lol2:

Mam nadzieję, że nasze wysiłki nie pójdą na marne, a jest co robić, bo ziemia u nas kamienista, zarośnięta i do tego po tych upałach, twarda jak skala :sick:

 

Plytki do wiatrolapu kupiłaś bardzo ładne, powinny być też wygodne w utrzymaniu :yes:

Nieustający podziwiam Cię za optymizm i ogrom wlozonej pracy, nie tylko przy scinaniu piany :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do narzedzia, to co prawda chyba już po ptokach ale kupiłbym jakiś uzywany brzeszczot jak najdłuższy i dospawał uchwyt do lisicy. Mozna by nawet kupić jakiąś tania, giętką piłę (taśmówkę) i przynitowac do wzmocnienia z plaskownika +lisica. Koszt może 200zł + lisica pożyczona np ;)

 

Pozdrawiam

Karol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Hejo!!!

U Was też tak gorąco??

Na zewnątrz upał, a w domu przyjemny chłodek. Fajnie...

Sypnęliśmy na naszą pustynię jakąś trawę :) Nie zamierzałam w tym roku ogarniać trawnika na poważnie (kasa), ale trochę trawy by się przydało, żeby nam piachem nie waliło we wszystkie strony. No to teraz muszę te nasze piachy podlewać:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412815

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412818

 

 

Z tyłu domu mąż działa z porządkowaniem. Jeszcze kilka drzew do wycięcia i trzeba się pozbyć bałaganu. Dużo miejsca tam się zrobiło. A jak już usuniemy gałęziówkę, która zajmuje sporo miejsca, to będzie lux ;):

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412819

 

 

Aaaaaa, no i mamy nowych lokatorów (a raczej mięliśmy, bo wczoraj usunęłam gniazdo). Jeszcze jedno mamy na podbitce, ale tam mi nie po drodze :p

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412820

IMG_3988a.jpg

IMG_3997a.jpg

IMG_3992a.jpg

IMG_3999a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj rano zajeżdżam na działkę, rzucam okiem na piękny, antracytowy dach i widzę to:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412821

 

Gdzie mój dach się pytam?? Pod zielono-żółtą kołderką pyłkową się schował:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412822

 

 

Parapety też nieźle wyglądają:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412823

 

Nasz kochany maj...

Deszczu nam trzeba!

IMG_4009a.jpg

IMG_4008a.jpg

IMG_4014a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale na zewnątrz jedno, a w domu też coś działam:

Kończę pianowe szaleństwo. Obróbka okien ma się ku końcowi. I dobrze, bo już mi obrzydła ta piana :sick:

Ileż można się w to bawić? ;)

No i oczywiście znowu mam nieco wątpliwości, odnośnie zabudowy okien dachowych g-k.

Już piszę, co mnie napawa obawą.

Górna zabudowa okna.

Żeby móc zabudowę zrobić równolegle do podłogi i wcisnąć płytę g-k w górny felc, trzeba się zupełnie pozbyć izolacji przy samej ramie okna.

Wygląda to u mnie tak:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412824

 

Inaczej, nie udało mi się tam wcisnąć płyty. Nie podoba mi się taka sytuacja.

I teraz się zastanawiam, czy obniżać węgarek nad oknem, mniej więcej tak:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412827

 

aby wcisnąć tam większą grubość izolacji. Czy robić, jak większość, czyli zabudowa na wysokości okna i ewentualnie wcisnąć tam, przed montażem płyty, pianę z pistoletu?

 

Nawet podjechałam dziś do pana Janka (siedzi na dachu jednego z domów, które mijam po drodze do szkoły ;)) i zagadnęłam temat. Ja tu w nocy spać nie mogę, bo stresa mam, jak obrabiać te okna, a pan Janek wyluzowany... "Przyjadę, zobaczę, to będziemy myśleć".

No dobra. Najwyżej dopsikamy, to co ścięłam ;)

 

Najtrudniejsze okno do obróbki (nad przepaścią):

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412828

 

I super nowoczesne zabezpieczenie pianki przed UV ;):

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=412829

 

Montaż rolety błyskawiczny :rolleyes:

Idealnych wymiarów, super mocny worek na śmieci, od góry zaciśnięty między ramą a skrzydłem, następnie mocowany taśmą do okna.

Oby nikt mi okien dachowych nie otwierał ;)

IMG_4018a.jpg

IMG_6965.jpg

IMG_4019a.jpg

IMG_4027a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat okien podjęłam u forumowego Krissa, dlatego pozwolę sobie na przeniesienie jednego posta tutaj, żeby nie zaśmiecać dziennika, w którym temat okien jest już nie aktualny ;)

 

Nam KB tłumaczył, że przy grzaniu podłogówką nie występuj konwekcja powietrza pod oknem, dlatego warto robić to co zamierzmy, żeby WM właśnie mogła przemielić to powietrze.

 

Wojtku, napisz proszę, "co zamierzamy" ;) W sumie nie pytałam o okna KB. Cięgle zapominam, że z każdą wątpliwością mogę się udać do KB i mieć kolejny punkt odniesienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...