Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

I tak sobie myślę, czy kazać im to wypełnić zaprawą, czy kupić piankę i uszczelnić, czy darować sobie (jak radzi większość budowlańców), bo przecież na to idzie 20 cm styro??

 

Tylko tą piankę to trzeba by dawać na chwilę przed kładzeniem styropianu bo ona zniknie na słońcu przez wakacje. Deszcze też zrobią swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie, od maja do lipca pożółkła i przy naciskaniu palcem kruszyła się. Dla mnie ten stan to "zniknięcie" ponieważ żadnych parametrów już taka pajęczynka nie gwarantuje. Spokojnie mogłem w istniejące pory suchej pianki wtrysnąć spore ilości świeżej.

Różne są pianki. Dlatego ostrzegam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was po prawie tygodniowej przerwie! Zeszły tydzień został zdominowany przez sprawy poza-budowlane, ale już wracam ;)

No proszę, nie było mnie chwilę, a tu nawet jakaś dyskusja się wywiązała, co bardzo mnie cieszy :yes:

 

 

Zaraz zaktualizuję nieco informacje i może jakieś zdjęcia wstawię ;) chociaż zmian wielkich nie widać.

 

 

Na początek zdjęcie z dzisiejszego poranka na tarasie ;)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391890

 

 

Takie widoki nigdy się nie nudzą i zawsze powodują uśmiech na twarzy :)

 

 

 

Witaj Anno,

Jeżeli chodzi o kwestie wytrzymałościowe to nie ma tu większego problemu, to domek parterowy z poddaszem a nie 30 piętrowy wieżowiec. Tak więc tym bym sobie nie zawracał głowy. Jeżeli chodzi o izolację termiczną to napewno jakiś wpływ na jej obniżenie na pewno ma. Oczywiście mogą to być spadki które będą miały znikomy wpływ później, ale puszka dobrej pianki kosztuje 30 zł . Jedna starczy na cały dom a jaka głowa spokojna i lepszy sen. Po zakończeniu wszystkich prac przebiegnij się z pistoletem i będzie super.

P.S.

Bardzo fajnie czyta się/ogląda Twój dziennik.

Do zobaczenia na budowie Łukasz.

 

 

Witam Cię Łukaszu w moim wirtualnym świecie budowlanym! Miło mi, że zajrzałeś i zostawiłeś ślad ;)

 

Rozmawiałam dzisiaj z panem Jankiem na temat uszczelniania wszelkich szpar pianką. Tak jak mi podpowiedziałeś, zaplanowałam, że zrobię to tuż przed robieniem elewacji, jak już będą rusztowania. W odpowiedzi usłyszałam, że oni to zrobią tuż przed kładzeniem styropianu. No i dobrze. Tylko, czy mogę tak wierzyć na słowo?? Będę musiała tam być, żeby móc potwierdzić te działania. Chyba jednak wolałabym to zrobić sama i mieć spokój.

 

 

Czy ktoś ma doświadczenia z klejem do styropianu w piance?

mother-nature wspomniała o różowym Ceresit. Tego kleju używali przy naszej płycie fundamentowej. Czy szukać czegoś konkretnego, czy nie ma to większego znaczenia? Pan Janek zamówił już jakiś klej do wklejenia XPS-a w otwory okienne i drzwiowe, ale nawet nie wiem, co zamówił i za ile :confused:

 

 

 

Tylko tą piankę to trzeba by dawać na chwilę przed kładzeniem styropianu bo ona zniknie na słońcu przez wakacje. Deszcze też zrobią swoje.

 

Jak już wspomniałam powyżej, tak będzie zrobione ;)

Witaj w moim dzienniku Pan Kejk. Zajrzałam do Ciebie i z zaciekawieniem czytam co tam się wyrabia ;) Jeszcze nie dobrnęłam do końca, ale już kilka pytań i pomysłów przyszło mi do głowy. Także na pewno niedługo się odezwę. Pozdrawiam :bye:

 

 

 

Dzisiaj przeczytałem dziennik . Tempo jak przy odbudowie W-wy.

Będę pilnie obserwował , zwłaszcza etap wykonania ogrzewania elektrycznego , ponieważ jestem użytkownikiem takowego i zwolennikiem .

 

Powodzenia

Tomek

 

Dzięki Tomek! Najważniejsze ogrzewanie podłogowe już jest. Na parterze ten etap był wykonywany podczas budowy płyty, ale nie opisywałam tego zbyt szczegółowo. Może rzeczywiście przy ogrzewaniu na poddaszu bardziej się przyłożę. Ale tutaj ogrzewanie ma być rozprowadzone tylko w pokojach i w łazience.

Napisz, jak u Ciebie sprawdza się elektryczna podłogówka i podaj jakieś konkrety dotyczące Twojego ogrzewania.

Pozdrawiam i zapraszam

 

 

Jak już wspomniałam, na budowie niewiele się zmieniło. Coś tam widać, ale zabrakło bloczków i nie mogli dokończyć jednej ściany szczytowej. Za to zniknęły szalunki i cały "las" na parterze, także można swobodnie biegać i podziwiać pomieszczenia. W tym tygodniu plan przewiduje zbrojenie i zalanie wieńca, ścian szczytowych i ściany nośnej na poddaszu i przygotowanie otworów okiennych do wykonania pomiarów. Ciekawi mnie efekt wklejenia XPS-a i obrobienia z nim otworów.

Więźba dachowa niestety nie przyjdzie na czas :bash: Transport drewna z Niemiec opóźniony ze względu na chwilowy brak samochodu z wszelkimi niezbędnymi papierami. Planowana dostawa ok 9 lipca. Zdecydowaliśmy się na Tartak polecany przez pana Janka. Cena drewna po rabacie 7 300 PLN. Ale do tego trzeba jeszcze doliczyć transport.

 

 

No dobra, to na koniec dwa zdjęcia:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391891

 

 

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391892

DSC00395a.jpg

DSC00391a.jpg

DSC00392a.jpg

Edytowane przez annatulipanna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Transport drewna z Niemiec opóźniony ze względu na chwilowy brak samochodu z wszelkimi niezbędnymi papierami. Planowana dostawa ok 9 lipca. Zdecydowaliśmy się na Tartak polecany przez pana Janka. Cena drewna po rabacie 7 300 PLN. Ale do tego trzeba jeszcze doliczyć transport.

 

Certyfikowane drewno? Ciekawe, czy takie sprowadzenia podpada kary dla importerów ;)

Mało kto w domu używa certyfikowanego drewna. Teoretycznie jest to niedozwolone, ale karalne jest tylko importowanie i wprowadzanie do obrotu materiałów bez CE.

A jak certyfikowane, to cena rewelacyjna.

 

BTW. Zdjęć znowu nie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różowego Ceresita używaliśmy jak już się nam skończyła inna zamawiana pianka i trzeba było na szybko coś dokupić w pobliskim składzie. Ale widać zła się nie trafiła.

Styropian fundamentowy kleiliśmy polecaną na forum Insta-Stik i również nią będziemy przyklejać styropian elewacyjny.

 

Mało kto w domu używa certyfikowanego drewna.

 

Kto ma wiązary, ten ma i certyfikowane drewno ;) Wiązary tylko z certyfikowanego drewna są wykonywane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Certyfikowane drewno? Ciekawe, czy takie sprowadzenia podpada kary dla importerów ;)

Mało kto w domu używa certyfikowanego drewna. Teoretycznie jest to niedozwolone, ale karalne jest tylko importowanie i wprowadzanie do obrotu materiałów bez CE.

A jak certyfikowane, to cena rewelacyjna.

 

BTW. Zdjęć znowu nie widać.

 

Z tym drewnem, to ja sama nie wiem... Zapewniali mnie, że mają tylko certyfikowane, choć mi na tym szczególnie nie zależy. Ważne, że podobno w okolicy, to najlepsze drewno. A cena taka, jak w innych składach za "zwykłe" drewno. Jak wspomniałam panu Jankowi, że robiłam wycenę więźby w "pewnym" tartaku, to od razu uprzedził, że na ich drewnie nie będzie robił, bo sękate, bo łaty robią z czubków drzew itp.

No zobaczymy co do nas przyjedzie. Okaże się w lipcu...

 

 

Różowego Ceresita używaliśmy jak już się nam skończyła inna zamawiana pianka i trzeba było na szybko coś dokupić w pobliskim składzie. Ale widać zła się nie trafiła.

Styropian fundamentowy kleiliśmy polecaną na forum Insta-Stik i również nią będziemy przyklejać styropian elewacyjny.

 

Widzę, że Insta-stik jest nawet tańszy od Ceresita, chociaż i tak oba są drogie. Ale coś trzeba wybrać ;)

A gruntujecie ściany przed ocieplaniem. Poczytałam, że przy BK, jest to wskazane i Ceresit ma takowe grunty w ofercie. Może więc lepiej wziąć coś, co ma cały system dostępny?

 

 

 

Mam kilka zdjęć z wczoraj. Swoją drogą chyba muszę się przestawić na jakiś lepszy aparat, bo moje zdjęcia są strasznie słabe :o Może mój syn udostępni mamie aparat ;) A póki co, lepsze takie, niż żadne:

 

 

Trwają prace nad zbrojeniem i szalunkami:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392006

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392007

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392008

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392009

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392010

 

Dzisiaj przyjechały brakujące bloczki BK, także skończą drugą ścianę szczytową :)

DSC00399a.jpg

DSC00414a.jpg

DSC00418a.jpg

DSC00421a.jpg

DSC00424a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wklejony XPS w lane nadproże:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392011

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392012

 

Bardzo ładnie to wygląda. Wszystko równiutko spasowane.

 

 

 

A tutaj już trochę słabiej wyszło. Deski powypychało, ale nie będę się czepiać :p

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392013

 

 

 

 

I garderoba przy wiatrołapie:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392014

 

 

Na etapie płyty, nie zwróciłam uwagi na przepust kanalizy z poddasza. Ważne, że wyszedł ładnie pod ścianą. Ale jak już ściany ruszyły, okazało się, że rura wypada pod oknem :( No wszystkiego nie da się przewidzieć ;) Rurę umieścimy w rogu ściany, a dojście do przepustu ukryje się pod zabudową i będzie git!

DSC00401a.jpg

DSC00402a.jpg

DSC00400a.jpg

DSC00408a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałam, tak też się stało :) Ściana szczytowa z tyłu domu została wczoraj dokończona :D:

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392080

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392081

 

 

Jak widać na zdjęciu, zbrojenie słupa już stoi.

 

 

Dzisiaj zachodzę na budowę w południe, a słup już zalewany. Pędzą chłopaki z budową. Wczoraj pytałam, czy poza naszą budową, mają jeszcze w planach na ten rok coś innego. W odpowiedzi usłyszałam: " Tak, mamy. Urlop." No i dobrze. Przynajmniej nie ma obawy, że będą się śpieszyli, bo terminy ich gonią.

No i przyszła do mnie faktura ze składu budowlanego, za materiały zamawiane w tym tygodniu. Już wiem, jaki klej do styro zamówił pan Janek.

Otóż, owy klej to Platinum TO-KPS Termo-Organiki. Klej podobno dobry więc looz, ale cena jaką mi policzyli już nie fajna. Z rabatem wyszło 35 zł. za puszkę :o

A w necie chodzi po 25 zł. średnio, a znalazłam nawet w promocji za niecałe 19 zł. Chyba spróbuję negocjować cenę :p

IMG_1836.jpg

IMG_1839.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki anemonku :)

Również witam Cię u siebie i zapraszam do śledzenia wątku ;)

Z tymi ścianami szczytowymi, to rzeczywiście ogrom domu chwilowo nas przytłacza, przynajmniej z zewnątrz. Dom ma 143 m2 PU, więc do wielkich nie należy. No ale mały też nie jest ;) Na parterze wszystkie pomieszczenia są raczej możliwie małe. Natomiast na poddaszu pomieszczenia są przestronne i mogłyby być nieco mniejsze. Ale nie udało mi się zmniejszyć dołu tak, żeby nadal było komfortowo, więc jest jak jest. I tak górę zmniejszyłam o jakieś 8 m2, likwidując strop nad tarasem ;) Ideałem byłoby, gdybyśmy się zmieścili w 120 m2 PU, co było trudne biorąc pod uwagę moje założenia odnośnie pomieszczeń na parterze. Musiałabym przenieść naszą sypialnię na poddasze, a na to nie mogłam się zgodzić :no:. Ostatecznie mamy chatę większą o 20 m2 niż planowaliśmy, ale rozkład pomieszczeń bardzo mnie cieszy i mam nadzieję, że się sprawdzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze spraw bieżących, znowu dopadła nas bolączka związana z wodą! Brrr... Już myślałam, że problem sam się rozwiązał. Umowa ze ZWiK-iem zerwana, wodociągu nie budujemy, na jutro umówieni studniarze na odwiert. A tu pan Janek przychodzi z informacjami, że dowiadywał się w sprawie naszej działki w "branży wodnej" i to, co wydawało się nie możliwe, jednak jest do zrobienia :confused:

A mianowicie istnieje możliwość podłączenia nas do studzienki sąsiada, który jako jedyny ma przyłącze na swojej działce. Wystarczy spisać notarialną zgodę właściciela działki na korzystanie z jego przyłącza (z czym nie będzie problemu). I jako, że bylibyśmy podłączeni krótkim odcinkiem do istniejącego już wodociągu z rur PCV, też nie musielibyśmy używać rur żeliwnych, co znacznie zmniejsza koszt przyłącza.

No i co z tym fantem zrobić :confused::confused:

 

Od początku byliśmy nastawieni na wodę miejską, bo rachunki nie są duże, a nie trzeba się bawić w ogarnianie tych wszystkich urządzeń związanych ze studnią, z badaniem wody, z filtrami... Nigdy nie miałam z tym do czynienia i bałam się kolejnych obowiązków :p

 

Jednak, kiedy ZWiK wymusił na nas te wszystkie warunki dotyczące budowy wodociągu na nasz koszt, studnia okazała się nie taka zła :) Pooglądałam instalację u sąsiada. Okazało się, że nie ma tego tak dużo, jak myślałam (pompa w studni, zawór zwrotny, w domu dodatkowy zbiornik, filtr tylko mechaniczny, bo u nas woda podobno bardzo dobra, kilka rurek, manometr i instalacja hula!) I kąpiele w wannie nie grożą wielkimi rachunkami za wodę ;) Biorąc pod uwagę koszty studni, które są mniejsze niż w przypadku podłączenia do sieci, chyba wszystkie argumenty (poza "bezobsługowością" instalacji) przemawiają na korzyść studni.

Tylko teraz gdyby robić studnię, to chętnie pozbyłabym się zbiornika na deszczówkę, który też generuje koszty i niepotrzebnie komplikuje instalację. Tylko, czy zmiana sposobu odprowadzania wód deszczowych wymaga nowego PnB? Czy jest to zmiana istotna?

Ehh... chwilowo budowa schodzi na drugi plan.

Temat nr jeden na najbliższe dni - WODA!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałem studnię tak czy inaczej. Nawet jakby woda licha była, to byłaby do budowy i do podlewania ogródka. Przebadałbym i bym się zastanawiał, czy do pozostałych celów też uzdatniać. Ale nie mam tego problemu, bo odwiert próbny wody nie znalazł do 30m.

 

Zbiornik na deszczówkę nie ma uzasadnienia ekonomicznego ani praktycznego - wody w nim zmieścisz na dwa podlania ogródka. A potem i tak trzeba z innego źródła podlewać, bo mamy raczej dłuższe okresy z przewaga opadów, gdy podlewać nie trzeba, i dłuższe "susze", gdy wody w zbiorniku szybko braknie. Opcja dla eko-miłośników.

A jak woda z wodociągu kosztuje ze 3,5zł/m3 to ile jej kupisz, za koszt zbiornika? A jak podlewasz z własnej studni to już przepaść totalna.

 

Ja ze zbiornika zrezygnowałem. Jak będę robił odwodnienie, to będę chciał zostawić sobie opcję, żeby szambo mogło robić za zbiornik na deszczówkę, jak podciągną mi kanalizację. Ale wtedy to praktycznie darmo będę miał zbiornik (koszt dezynfekcji i wyczyszczenia szamba).

 

A co jest zmianą istotną, to pytaj projektanta. No, chyba, że kierbud się podpisze, że zbudowane zgodnie z projektem (czyli że to nie jest żadna zmiana - ani istotna, ani nieistotna).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mi się nie widzi, wydawać ok. 10 000 PLN na studnię do podlewania ogródka. Przynajmniej nie teraz, kiedy każdy grosz liczę, żeby się jak najszybciej wprowadzić ;) Dlatego, albo studnia do wszystkiego, albo woda z sieci, jeśli to możliwe. Chociaż chyba skłaniamy się już bardziej ku studni. Ostatecznie można kilka lat pociągnąć i zobaczyć, czy studnia się sprawdza. A skoro jakaś możliwość podłączenia do sieci się pojawiła, to zawsze później będzie można to zrobić. Najpierw muszę się zorientować w kosztach takiego przyłącza od sąsiada. Jeśli koszt będzie nadal większy od kosztów wykonania studni, to nie ma się nad czym zastanawiać.

 

Co do zbiornika na deszczówkę, to my takowy mięliśmy w projekcie i to zostało ujęte w PnB. Tak jak piszesz, sąsiedzi mówią, że starcza na dwa podlewania, a później problem, bo pompa zasysa powietrze, bo trzeba ten zbiornik i tak napełniać wodą z innego źródła. Więc chciałabym zbiornik zamienić na studnię chłonną, lub rozsączenie na działce. Mam nadzieję, że nie będzie to związane z jakąś wielką papierologią :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anna, a kiedy chcesz się wprowadzić?

U mnie było podobnie jak u Ciebie, tzn.mogłam się podłączyć do wodociągu po sąsiedzku do sieci dewelopera, ale cenę dał taką, że w projekcie wpisaliśmy studnię i tak dostaliśmy pozwolenie. Ale nie minął rok i nagle na sąsiednich działkach się ruszyło, chociaż wcześniej wszyscy mówili, że nie będą się budować. W rezultacie chętnych do pociągnięcia wody zrobiło się więcej i problem niejako sam się rozwiązał.

 

A tak właściwie, to co masz w pozwoleniu? Nie musiałaś wpisać skąd będziesz miała wodę? U nas wpisaliśmy studnię i dostaliśmy pozwolenie, bo mieliśmy też z wodociągów papier, że oni na obecnym etapie nie są w stanie nas podłączyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh... mamik... wprowadzić chciałabym się "już" ;) A tak serio, to marzeniem moim było wprowadzić się w grudniu :cool: Ale pewnie bardziej realna będzie wiosna. Dom muruje się dopiero drugi miesiąc, a już mamy prawie lipiec. Gdyby we wrześniu udało się odpalić wentylację mechaniczną i rozpocząć wygrzewanie podłóg, to może ? kto wie ? może i grudzień byłby realny ? Zobaczymy. Ciśnienie mam wielkie, żeby już być na swoim, ale na wariata też nie ma co. Nikt nas z obecnego domu nie wygania ;)

 

Co do wody, to nam na początku papierkowej drogi, też ZWiK odmówił wydania warunków przyłączenia do sieci, ponieważ nasze działki nie są objęte MPZP i w najbliższych latach nie ma planów na rozbudowę sieci. Jednak zgodzili się, abyśmy podłączyli się do wodociągu w głównej drodze (ok.35 m od naszej działki), ale na własny koszt, a oni odbiorą nasz wodociąg i przejmą go. I wszystko byłoby ok., gdyby po czasie nie przysłali kolejnych warunków od działu technicznego, które nakazywały nam zrobić na nasz koszt łącznik z wodociągiem w innej ulicy, do tego rury PCV zamienić na żeliwne, no i koszt wodociągu na 4 działki osiągnął kosmiczną kwotę 70 000 PLN!!! Wtedy nikt nam nie zaproponował podpięcia się do przyłącza znajdującego się na sąsiadującej z nami działce. Wymusili budowę wodociągu. Chcieliśmy go wybudować z właścicielami pozostałych 3 działek, ale ostatecznie wycofaliśmy się z tego. Przybliżony koszt studni w naszej okolicy to 10 000 PLN, także mniej niż podłączenie do sieci.

A teraz "po znajomości" dowiaduje się, że istnieje możliwość podłączenia się do przyłącza sąsiada, co znacznie ułatwia przebieg prac i do tego mamy możliwość skorzystania z rur PCV, co z kolei obniża koszt inwestycji.

Pojawiła się szansa, to i pojawił się dylemat - studnia, czy wodociąg? Tylko studnię możemy mieć na już, a z wodociągami pewnie dalej trzeba będzie papiery i pozwolenia zbierać, projekty przedstawiać... Bleee

A w PnB nie mamy określonego sposobu dostarczania wody do domu. Napisali tylko, że przyłącze wodociągowe objęte będzie odrębnym wnioskiem i postępowaniem. Więc chyba mamy drogę otwartą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...