Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Furion


Cris23

Recommended Posts

Nie poruszałem tematu za małego DZ w BP.

Raczej nie uwazm ze skala problemu źle wykonanego DZ jest jakaś wielka , może gdzieś widoczna ze względu na salę ( dużą ) montowanych glilówek . Może dotyczy to trochę kiepskich monterów , puść swoje pc w obieg , zobaczysz czy nie będzie problemów , jeśli będą montować to jacyś monterzy , na wielką skalę .

nie jest to to samo co kolega ma na myśli, jednak pełni tą samą funkcję (rozmiar ma znaczenie

To prawda , rozmiar ma znaczenie , ale w BP , bo tam trzeba czynnik podgrzać znacznie więcej ze względu na wydajność DZ w BP . Glikolówki dobrze wykonane , często nie wymagają dochłądzacza skroplin , a i to osiągają sprawności b. dobre sprawności .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

@Garażowiec

"Poprawnie wykonane DZ glikolowe zapewni jednak wyższą temperaturę gazu zasilającego sprężarkę niż układ BP"

 

:D kolega żartuje... a ten glikol to skąd ma energię, czyż nie z tej samej matki ziemi,

różnica jest tylko jedna trzeba extra wydać kasę aby go transportować,

w układach powyżej 15 kW zestawy pompowe łykają ponad 1 kW prądu extra,

 

muszę się odnieść do wcześniejszego wątku kolegi...

nie można analogizować w aspekcie wydatkowania energetycznego

układu hydraulicznego do układu chłodniczego,

także niestety kolega posługuje się błędnym argumentem twierdząc, że

w układzie BP sprężarka bierze na siebie dodatkowy wydatek energetyczny z tytułu rozbudowy sekcji niskiego ciśnienia,

nic takiego nie występuje, proszę pamiętać, że ciecz do DZ jest wtryskiwana przez ZR, różnica ciśnień sprawia (np z 16 bar do 4 bar), że gaz się sam przemieszcza w układzie,

praca sprężarki jest dokładnie dla obu układów (BP vs pośredni) taka sama,

 

 

dlatego nic nas nie kosztuje spuszczanie powietrza z opony, kosztuje tylko sprężanie,

a czy spuszczamy na podwórze, czy w domu nie ma tutaj znaczenia.

 

" ale w BP , bo tam trzeba czynnik podgrzać znacznie więcej ze względu na wydajność DZ w BP"

 

nie mogę się z kolegą zgodzić, nie ma takiej konieczności, DZ jest nawet za duże,

nie chodzi tutaj o konieczność podgrzania gazu z DZ, ale o zabranie ciepła z cieczy za wymiennikiem

Edytowane przez Tomaszs131
Łączenie postów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zgodzę się z kolegą, najczęściej brakuje właśnie w pc powietrznej niestety,

taki jej urok :D, kiedy jest tani prąd ma wtedy najgorsze warunki do pracy, pomijając fakt, że ją słychać

co w gęstej zabudowie irytuje sąsiadów,

 

przy -10 C zimą na dworze temperatura parowania czynnika przy najlepszym zaworze rozprężnym (którego zazwyczaj tam nie znajdziemy:D)

będzie wynosić -13 C, moc grzewcza urządzenia dramatycznie spada, przy większych mrozach bez grzałki się nie obędzie,

a jeszcze odszranianie, latem topole...

cierpliwości życzę

 

A kiedy są te "większe mrozy"? Bo mam PC P-W od 5 lat. Dodatkowo pracuje z grzejnikami. A grzałki przez ten czas nie załączyły się ani razu!

Czekam w takim razie cierpliwie (zgodnie z poradą) na te mrozy co to dramatycznie wykończą PC :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@chcialbympompe

mrozy nie wykańczają pc tylko obniżają moc grzewczą urządzenia, wskutek czego dłużej musi pc pracować, wiąże się to z większą wartością kosztów eksploatacyjnych.

Tylko się się cieszyć, że u kolegi nie ma mrozów, bez względu na rodzaj posiadanego urządzenia, gdy są mrozy więcej płacimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Garażowiec

, że ciecz do DZ jest wtryskiwana przez ZR, różnica ciśnień sprawia (np z 16 bar do 4 bar), że gaz się sam przemieszcza w układzie,

praca sprężarki jest dokładnie dla obu układów (BP vs pośredni) taka sama,.

 

Jak wygląda strata energii na pokonanie oporów przetłaczania czynnik w długich przewodach wymiennika gruntowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega żartuje... a ten glikol to skąd ma energię, czyż nie z tej samej matki ziemi,

różnica jest tylko jedna trzeba extra wydać kasę aby go transportować,

w układach powyżej 15 kW zestawy pompowe łykają ponad 1 kW prądu extra,

Ne,i nie żartuję . Oba systemy DZ biorą energię z matki ziemi , tylko glikolówka ze znacznie większej ilości m2 ziemi ,z stąd w b.dobrze wykonanym DZ glikolowym temperatura zasilania jest bardzo zbliżona do temperatury ziemi , występuje bardzo małe wychłodzenie gruntu wokół rur DZ , niestety w wychłodzenie gruntu wokół rur DZ BP musi wystąpić , ze względu na jego mniejszą powierzchnię. Dlatego w glikolówkach mamy temperatury DZ na + , na taki DZ spokojnie można ogródek warzywny uprawiać ( przy okazji krety się z nad DZ wynoszą ) , ciekaw jestem jak wyglada teren nad DZ BP wiosną ( czy przypadkiem tak jeszcze przez jakiś czas, nie panuje zima ?)

 

w układach powyżej 15 kW zestawy pompowe łykają ponad 1 kW prądu extra,

Zajmuję się tylko układami do domów energooszczędnych więc nie zajmuję się układami 15 KW , ale powiem że pompki DZ w układach 7KW pobierają od 7 Watt do 60 Watt energii ( modulują mocą w zależności od pracy inwertera ) Dawno temu, czytałem niemieckie badania nad BP i tam wyraźnie było stwierdzone ze w pc BP sprężarka wykonuje jednak dodatkowa pracę na przetłoczenie czynnika przez DZ . Chyba że coś poknocili w tych badaniach .

nie chodzi tutaj o konieczność podgrzania gazu z DZ, ale o zabranie ciepła z cieczy za wymiennikiem

 

 

 

Zabranie ciepła z cieczy za wymiennikiem podnosi sprawność KAŻDEGO układu , jeśli te ciepło jakoś sensownie się spożytkuje , ale to dotyczy KAZDEGO ukadu nie tylko BP .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a moim kretom nie przeszkadzała rura na 1 m , szkoda, 2 lata walczyłem,

na wiosnę nie ma oznak w biotopie ogródka,

najniższa temperatura dolnego źródła jaką zaobserwowałem u siebie to - 4C przez kilka dni,

czyli temp odparowania czynnika była na poziomie -10C,

był to pierwszy sezon grzania, więc chyba grunt jeszcze był słabo zagęszczony,

Obecnie temperatura odparowania czynnika nie schodzi poniżej -5C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fachman19

 

kolega podłączy do butli o ciśnieniu 16 bar wąż o długości 1000 m, otworzy zawór,

i poczeka na to co się stanie, gaz ucieknie? czy też może magiczne opory nie pozwolą na wyrównanie ciśnień?:D

 

generalnie chodzi o to aby nie ograniczać parametru przepływu masowego, a rur im więcej tym lepiej, czynnika tylko trzeba więcej i więcej i więcej w tym modelu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-5C to najniższa wartość odparowania w ostatnim sezonie grzewczym, w styczniu,

teraz jest wysoko ziemia ciepła.

 

Mi krety dały w kość ponad 60 kopców na trawniku w jedną zimę zrobiły, robiłem cuda różne petardy, dymy, smrody, woda, pułapki...

codziennie pojawiały się 2 lub 3 nowe kopce, sprawę rozwiązałem szpadlem w 2 noce,

oświetliłem reflektorem trawnik, otworzyłem łychę, i jak się kończyła butelka, kret zaczynał kopać.

Cichutko podszedłem( nie było to łatwe po alkoholu :D) i wykopałem go szybkim sztychem na wierzch.

i tak 3 razy, od 4 lat nie ma kretów. Było warto.

Edytowane przez Tomaszs131
Łączenie postów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fachman19

 

kolega podłączy do butli o ciśnieniu 16 bar wąż o długości 1000 m, otworzy zawór,

i poczeka na to co się stanie, gaz ucieknie? czy też może magiczne opory nie pozwolą na wyrównanie ciśnień?:D

 

generalnie chodzi o to aby nie ograniczać parametru przepływu masowego, a rur im więcej tym lepiej, czynnika tylko trzeba więcej i więcej i więcej w tym modelu...

Czy kolega twierdzi ,ze przepływ gazu odbywa się bez oporów hydraulicznych ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fachman19

 

kolega podłączy do butli o ciśnieniu 16 bar wąż o długości 1000 m, otworzy zawór,

i poczeka na to co się stanie, gaz ucieknie? czy też może magiczne opory nie pozwolą na wyrównanie ciśnień?:D

 

generalnie chodzi o to aby nie ograniczać parametru przepływu masowego, a rur im więcej tym lepiej, czynnika tylko trzeba więcej i więcej i więcej w tym modelu...

 

Wysoce prawdopodobne ,że na końcu węża ciśnienie będzie wynosiło 1 bar . Czyli aby wpompować ten gaz do butli trzeba go ponownie sprężyć od 1 do 16 bar. A to kosztuje

 

Fizyka nie boli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega podłączy do butli o ciśnieniu 16 bar wąż o długości 1000 m, otworzy zawór,

i poczeka na to co się stanie, gaz ucieknie? czy też może magiczne opory nie pozwolą na wyrównanie ciśnień?:D

 

Wyjątkowo GŁUPI przykład...

A SKĄD WZIĄŁ SIĘ ten gaz w butli? Trzeba było najpierw wykonać PRACĘ żebu go tam sprężyć.

W pompie bezpośredniego parowania rury miedziane w ziemi są długie i stanowią znaczny opór, aby pokonać te opory sprężarka MUSI wykonać większą pracę niż w krótkim obiegu pompy glikolowej. W glikolowej za to napędzamy pompę obiegową glikolu i bilans się wyrównuje.

 

generalnie chodzi o to aby nie ograniczać parametru przepływu masowego, a rur im więcej tym lepiej, czynnika tylko trzeba więcej i więcej i więcej w tym modelu...

Mylisz się albo świadomie wprowadzasz ludzi nie związanych z chłodnictwem w błąd....

Nie można bezkarnie dokładać równoległych pętli bo spadnie prędkość przepływu i nie powróci olej do sprężarki.

Są co prawda odolejacze, ale one ...nie odolejają w 100%, taki pech...

 

Za to w glikolowej pompie MOŻNA rozbudować dolne źródło dowolnie, im więcej rur tym lepiej, tylko czynnika (tu glikolu) trzeba więcej, więcej, więcej. Powyżej pewnego przewymiarowania nie warto już więcej dokładać.

Tutaj nie ma ŻADNYCH fizycznych ograniczeń i zagrożeń.

 

Nie ma ŻADNEJ przewagi w efektywności pompy z bezpośrednim parowaniem. Potwierdzają to badania udostępniane przez BAFA, można sobie znaleźć i porównać.

 

Jeszcze jedno, w bezpośrednim parowaniu nie ma fizycznej możliwości zrobienia pasywnego chłodzenia, a coraz częściej się takie układy wykonuje (chłodzenie całego domu mocą 120W).

 

I na koniec odniosę się do wspomnianego wcześniej bezpośredniego skraplania: to jest dopiero jazda bez trzymanki, "podziwiam" inwestorów którzy się na to decydują.

Niech tylko "projektant" się pomyli i nieodpowiednio zaplanuje rozstaw rur. Nie ma tutaj ŻADNEJ MOŻLIWOŚCI REGULACJI temperatury w pomieszczeniach (a raczej różnicowania temperatur w razie potrzeb).

...A w przypadku kiedy inwestor zapragnie po latach zamienić np. gres na parkiet albo panele (czy przeciwnie), wszystko idzie wPISdu. Amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) najniższa temperatura dolnego źródła jaką zaobserwowałem u siebie to - 4C przez kilka dni,

czyli temp odparowania czynnika była na poziomie -10C,

był to pierwszy sezon grzania, więc chyba grunt jeszcze był słabo zagęszczony,

Obecnie temperatura odparowania czynnika nie schodzi poniżej -5C.

Nie jestem pewien co mierzysz podając temperaturę DZ przy parowniku zakopanym w ziemi. Temperaturę czynnika na wyjściu parownika?

Moim zdaniem, jedynym sensownym wariantem wydaje się montaż (i to na stałe) manometru i podgląd faktycznych wartości parowania podczas pracy układu.

Jaka jest minimalna dopuszczalna (przewidziana przez konstruktora) wartość parowania dla tego układu?

Rozumiem, że podane przez Ciebie parowanie, to wartość zmierzona, a nie szacowana.

 

Zbiornik 700l występuje w jednym wariancie, czyli ze skraplaczem o tej samej powierzchni dla wszystkich pięciu wariantów mocy (od 7kW do 18kW)?

W opisie podana jest tylko długość rury skraplacza - 30m. Znasz może jej średnicę?

Zbiornik z nierdzewki, czy emaliowany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...