Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Izolacja fundamentu - płyta + ścianka fundamentowa


mazi_dg

Recommended Posts

Cześć,

Jestem na etapie budowy fundamentów. Został wylany chudziak, na to położono papę, zbrojeniem i wylano płytę. Obecnie czekam, aż beton dobrze zwiąże żeby móc wykonywać kolejne prace. Ale do rzeczy.

Mam dylemat odnośnie izolacji fundamentów. Na obecnej płycie zostaną wymurowane ścianki fundamentowe wysokości 70 cm. Następnie fundament zostanie zasypany piachem i na to pójdzie chudziak.

Z rysunku wynika, że powstaje tzw. „wanna”. I teraz podczas zagęszczania piachu i polewania go wodą, nie będzie miała gdzie ona uciec. Dodatkowo musi ona później odparować, a przez górny chudziak zajmie to dosyć sporo czasu. Później jak będę miał robioną posadzkę to będzie ona zaizolowana i wtedy już woda nie będzie miała jak odparować. Czy ktoś zna sposób jak to poprawnie wykonać?

Fundament.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda moim zdaniem jest potrzebna do zagęszczania, wymyśliłem że w fugach przy płycie zamuruje rurki szalunkowe żeby woda przy zagęszczaniu miała ujście.

Dlaczego takie rozwiązanie? Z uwagi na warunki gruntowe (wydobycie) zdecydowałem się na płytę. Moja działka jest niżej niż reszta więc były dwa rozwiązania

1. Podnieść teren kruszywem i posadowic płytę

2. Posadowić płytę na gruncie rodzimym i zrobić ścianki fundamentowe.

 

Wybrałem opcję 2 i tutaj nie ma co dyskutować.

 

Widzę że nie ma jakiegoś dodatkowego rozwiązania więc pozostanę przy rurkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz swoje zdanue, wiec nikt cie nie przekona.

Odpowiedz sam sobie na pytanie

Po co ci izolacja bloczków skoro na dnie zrobisz dziury przez które woda może sie wlewać w obie strony?

 

Do zagęszczania potrzebny jest grunt wilgotny nie nawodniony

 

Czy gdybyś zrobił normalny fundament to pod fundamentem nie byłoby wilgoci?a jeżeli by była to czy para wodna paruje do góry czy w dół? Jeżeli pod spodem by jej nie było czy to oznacza że pod powierzchnią ziemi jest pustynia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu nie lej wody do zagęszczania w dużej ilości. Załatw sobie dobrą pospółkę, dobrą zagęszczarkę i warstwy zagęszczane tylko zraszaj delikatnie wodą. Zanim posypiesz kolejną warstwę to woda częściowo odparuje, zwłaszcza jak będzie słońce. A jeśli się boisz o tą wodę to po prostu nie lej, piasek i tak się zagęści na tyle ile trzeba. A tak poza konkursem nazywanie dysperbitu izolacją to trochę na wyrost, to bardziej środek gruntujący. Oczywiście można go dać grubo ale pamiętać trzeba że rozpuszcza się w wodzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz swoje zdanue, wiec nikt cie nie przekona.

Odpowiedz sam sobie na pytanie

Po co ci izolacja bloczków skoro na dnie zrobisz dziury przez które woda może sie wlewać w obie strony?

 

Do zagęszczania potrzebny jest grunt wilgotny nie nawodniony

 

Czy gdybyś zrobił normalny fundament to pod fundamentem nie byłoby wilgoci?a jeżeli by była to czy para wodna paruje do góry czy w dół? Jeżeli pod spodem by jej nie było czy to oznacza że pod powierzchnią ziemi jest pustynia?

 

Mam swoje zdanie, co nie znaczy że rozsądne argumenty go nie zmienią, więc spokojnie. Po prostu napisałem o swoim pomyśle.

Bloczki chcę izolować, aby kapilarnie nie podciągały wilgoci - będą izolowane od zewnątrz i od wewnątrz, natomiast od dołu jest papa na chudziaku.

 

poziom wód gruntowych jest stosunkowo niski więc nie powinno podciągnąć wody do poziomu rurek. A jeżeli się tak stanie to po jego spadku po prostu wypłynie z fundamentu.

 

Z wilgotnym gruntem macie rację, więc może trochę panikuję.

 

Normalny fundament charakteryzuje się tym że od spodu jest grunt przepuszczalny a nie papa, jak u mnie. Czyli nie tworzy się tak zwana "wanna".

 

Para wodna będzie u góry, ale prawdopodobnie skropli się więc będzie miała tendencję do wracania w dół, choć to jakaś tam moja logika i tutaj się nie upieram.

 

Stworzyłem ten temat, ponieważ nie bardzo mogę znaleźć odpowiedź na pytanie - w jaki sposób wilgoć z fundamentu wydostanie się na zewnątrz. Moim zdaniem wilgoć pojawi się tam, nawet jak zamieszkam, ponieważ różnica temperatur z zewnątrz fundamentu i wewnątrz będzie wystarczająca aby skropliła się para wodna. Tego nie jestem pewien i chciałbym żeby po prostu ktoś rozsądnie mi to wytłumaczył. Ja nie przyjmuję argumentów typu "bo tak się robi".

 

Będę wdzięczny za pomoc w tej sprawie.

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izolejesz bloczki po to aby nie podciągały kapilarnie, a jednocześnie piszesz że woda nie podejdzie do poziomu rurek.

 

Najczęstrzą przyczyną osiadania chudziaka nie jest słabe zagęszczenie gruntu pod nim tylko nieszczelności przejść przez ściany fundamentowe.

 

Grunt pod posadzką w twoim wypadku nigdy nie będzie mokry . Kiedyś pod posadzki, na stropodachy sypano np. trociny z wapnem, żużel, gruz a nawet spotkałem piasek i nigdy nie był mokry zawsze był suchy. Para wodna paruje do góry nigdy do dołu (chyba że jest różnica ciśnień ale to nje jest możliwe w domu).

 

Rozważ izolację mineralną np. Cr65, zapobiegnue kapilarom a jest paroprzepuszczalna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izolejesz bloczki po to aby nie podciągały kapilarnie, a jednocześnie piszesz że woda nie podejdzie do poziomu rurek.

 

Andrzej masz rację z tym kapilarnym podciąganiem, chodzi mi bardziej o to że izoluję bloczki aby nie chłonęły wody z gruntu którym są obsypane np. po obfitych deszczach.

 

Najczęstrzą przyczyną osiadania chudziaka nie jest słabe zagęszczenie gruntu pod nim tylko nieszczelności przejść przez ściany fundamentowe.

 

Również proszę o rozszerzenie tematu

 

Grunt pod posadzką w twoim wypadku nigdy nie będzie mokry . Kiedyś pod posadzki, na stropodachy sypano np. trociny z wapnem, żużel, gruz a nawet spotkałem piasek i nigdy nie był mokry zawsze był suchy. Para wodna paruje do góry nigdy do dołu (chyba że jest różnica ciśnień ale to nje jest możliwe w domu).

 

Tego nie byłbym pewien - czy, ktoś kiedyś rozkuł chudziaka po kilku latach mieszkania i zweryfikował tą informację? W moim przypadku ścianka fundamentowa będzie schowana w gruncie w jakichś 80 %, natomiast reszta będzie "wystawać" ponad grunt. Przez to różnica temp. wewnątrz fundamentu i na zewnątrz stworzy możliwość skraplania się pary w fundamencie (wilgotność w fundamencie zawsze jakaś będzie) i tego się najbardziej obawiam.

 

Rozważ izolację mineralną np. Cr65, zapobiegnue kapilarom a jest paroprzepuszczalna

 

Przemyślę propozycję.

 

Czyli szukam systemu który pozwoli mi na wentylację fundamentu, bo zakładam że będzie on "szczelnie" zaizolowany - od dołu papa, z boków izloacja dysperbitem czy to cr65, a od góry folia + styro. Dlatego rozsądnym wydaje się, aby zapewnić jakąkolwiek wentylację. Nie jestem budowlańcem i nie mam doświadczenia, po prostu chcę logicznie rozważyć ten przypadek, dlatego każdy argument mile widziany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grunt rodzimu od zagęszczonego różni się frakcjami kruszywa. W rodzimum przepływ wody "zamula" potocznie mówiąc pory pomiędzy większymi ziarenkami, zamula wszystkim co ma "pod ręką" kurzem naniesionym piaskiem przez wiatr.

W zagęszczanym mechanicznie zadko kiedy jest taki układ że są obecne wszystkue frakcje ale to jeszcze nie powoduje szybszego osiadania.

Przy rozkładaniu leżaków wykonuje się to tak....zagęszcza się grunt potem robi wykop pod kanalizę, układa leżaki i zasypuje zagęszczając ręcznie , rura wychodzi poza budynek przeważnie bez uszczelnienia i zalewany jest chudziak np. Wyjścia kanalizy na budynek przeważnie aby ułatwić pracę hydraulikom jest w osłonie .

Wygląda to w sumie tak że namy chudziak z dziurami prowadzącymi pod niego i idąc po rurach wychodzimy poza budynek

Każda woda z deszczu popłynie w te dziury lub część (przesącza się także na styku chudziak -ława (ściana) woda zabiera po drodze co może i powstaje pustka.

Rozbierałem budynki i widziałem gdzie brakuje piasku , zawsze po obrzeżach i przy rurach na środku nigdy.

Rok temu naocznie widziłem jak woda wypłukała piasek pod chudziakiem przy wejściach kanalizy na tyle że weszły dwie taczki piasku aby to wypełnić (pewnie dalej też powstały kieszenie).

 

Co do suchości gruntu pod betonem ...jest suchy jak pieprz po wielu latach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja właśnie dziś zasypałem fundamenty od środka i zagęściłem skoczkiem ile się dało. Tak więc sugestie mile widziane co mogę na tym etapie jeszcze zrobić by nie wypłukiwać pospółki ? Teraz jeszcze można poprawić, w razie czego. Kanalizę uszczelniłem przepustem, rurę od CO też, wodę wprowadziłem przepustem fi 160 pod ławą. Wszystko na razie uszczelnione pianką ale nigdzie nie mogę dostać jakichś uszczelek gumowych tak by dokładnie uszczelnić przepust ;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...