szabell 26.06.2017 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2017 jasne, że są dwie strony medalu. ale taki pracownik może powiedzieć HOLA, rezygnuję i sobie pójść z budowy. A klient w przypadku zlego pracownika po pierwsze o tym często nie wie, że jego budowa jest wykonywana źle i później mieszka w ruderze która dobrze wygląda przez pierwszy rok-dwa. A po drugie ponosi z tego tytułu długotrwałe/duże wydatki. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/229873-co-jest-nie-tak-z-fachowcami-z-budowlanki/page/5/#findComment-7371105 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agamemnon91 26.06.2017 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2017 Ciężko z tymi fachowcami w prawie całej grupie budowlanej. Począwszy od budowlanców skończywszy na elektryku. Szczęście trafić na porządną ekipę, najlepiej z polecenia chyba. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/229873-co-jest-nie-tak-z-fachowcami-z-budowlanki/page/5/#findComment-7371137 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrek0m 26.06.2017 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2017 Począwszy od budowlanców skończywszy na elektryku. Szczęście trafić na porządną ekipę, najlepiej z polecenia chyba. Polecenie nic nie gwarantuje, robotnik mógł być dobry 3-4 lata temu, w międzyczasie mogło się sporo zmienić, dlatego z polecaniem też trzeba być ostrożnym ... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/229873-co-jest-nie-tak-z-fachowcami-z-budowlanki/page/5/#findComment-7371248 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławomir Zając 26.06.2017 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2017 Ekipy z polecenia... Zauważyłem, że zwykle bierze się ekipę tylko dlatego, że ktoś ją polecił, tak jakby to był wyznacznik jakości. W ciemno, bez sprawdzenia... A przecież osoba, która poleca, może mieć inne oczekiwania albo dana ekipa miała inny zakres prac albo ludzie w ekipie się zmienili albo (tu wstawić 10 innych powodów). Moim zdaniem minimum to obejrzenie poprzednich prac oraz skontaktowanie się z jeszcze jednym klientem dla potwierdzenia, że wszystko było OK. A i tak zawsze warto się po prostu rozejrzeć bo może się okazać, że inna ekipa "nie z polecenia" zrobi to samo szybciej i taniej i jeszcze da gwarancję na piśmie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/229873-co-jest-nie-tak-z-fachowcami-z-budowlanki/page/5/#findComment-7371482 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pershing1899op.pl 26.06.2017 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2017 Zapytam z ciekawości. Ile sprawdzasz domów, gdzie robiła dana ekipa oraz czy Ci ludzie wpuszczaja Ciebie, abyś zobaczył np. ich kibel? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/229873-co-jest-nie-tak-z-fachowcami-z-budowlanki/page/5/#findComment-7371522 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 26.06.2017 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2017 Moim zdaniem minimum to obejrzenie poprzednich prac oraz skontaktowanie się z jeszcze jednym klientem dla potwierdzenia, że wszystko było OK. A skąd masz namiary na innych klientów? Od samego wykonawcy? No przecież nie da Ci namiarów na niezadowolonego klienta. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/229873-co-jest-nie-tak-z-fachowcami-z-budowlanki/page/5/#findComment-7371546 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławomir Zając 26.06.2017 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2017 Zapytam z ciekawości. Ile sprawdzasz domów, gdzie robiła dana ekipa oraz czy Ci ludzie wpuszczaja Ciebie, abyś zobaczył np. ich kibel? Jedno sprawdzenie wystarcza. I tak, widziałem kibel. Poprzedni klient tak był zadowolony, że sam zaproponował obejrzenie swojego mieszkania. U innego oglądałem elewacje, a u innego staranność wykonania tynków wewnętrznych. A skąd masz namiary na innych klientów? Od samego wykonawcy? No przecież nie da Ci namiarów na niezadowolonego klienta. Przecież o tym już rozmawialiśmy... Proszenie o referencje jest czymś naturalnym w każdej branży. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/229873-co-jest-nie-tak-z-fachowcami-z-budowlanki/page/5/#findComment-7371562 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 26.06.2017 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2017 Przecież o tym już rozmawialiśmy... Proszenie o referencje jest czymś naturalnym w każdej branży. No dokładnie. Sam oprowadzałem potencjalnych klientów przyprowadzonych przez dostawcę oprogramowania, którego używał mój pracodawca i zachwalałem jego zalety. Mój pracodawca miał z tego profity. A co użytkownicy mówili o systemie i w drożeniu "poza kadrem" to zupełnie inna rzeczywistość Referencje, które podaje wykonawca (czy potencjalny pracownik) można sobie w buty włożyć. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/229873-co-jest-nie-tak-z-fachowcami-z-budowlanki/page/5/#findComment-7371589 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławomir Zając 26.06.2017 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2017 Pisałem w wątku z poradami dla inwestorów (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?336402-Porady-dla-inwestorów), że zwiększasz szansę na współpracę z rzetelnym wykonawcą, jeżeli: - Sprawdzisz jego prace- Sprawdzisz opinie w internecie.- Poprosisz o referencje (telefony do jego klientów).- Podpiszesz umowę, która będzie zawierała zapisy, które odpowiednio cię zabezpieczą. Każda z tych rzeczy osobno daje tylko "coś". Dopiero zastosowanie wszystkich tych "zabezpieczeń" znakomicie podnosi szansę na współpracę z rzetelną osobą. A referencje stosuję z powodzeniem od 11 lat i jest to świetne narzędzie do sprawdzania pracowników oraz wykonawców. I mała dygresja: hydraulik po wykonanej pracy powiedział, że jeżeli będę polecał jego usługi znajomym to będzie mi odpalał 10%. Odmówiłem bo to by oznaczało, że znajomi zapłacą po prostu o 10% więcej za usługę. Nie mógłbym nikomu zachwalać usług wykonawcy, nadużywać ich zaufania tylko po to, aby mieć z tego profity. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/229873-co-jest-nie-tak-z-fachowcami-z-budowlanki/page/5/#findComment-7371601 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 26.06.2017 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2017 (edytowane) Nie mógłbym nikomu zachwalać usług wykonawcy, nadużywać ich zaufania tylko po to, aby mieć z tego profity. I masz wizyty referencyjne? Zdawałoby się, że powinieneś z tego wywnioskować, ile są warte wizyty u klientów, których namiary poda wykonawca... Masz podejście jak mój kolega, który nie płaci kartą w internecie, bo to niebezpieczne. Wie, bo doświadczył - nigdy nie płacił, a na wyciągu znalazł taką transakcję... Gdzie tu logika? To o czym piszesz, to IMO strata czasu. Net już dawno przestał być wiarygodny źródłem opinii - to polea walki najemników od czarnego i białego PR. I często są w tym dobrzy. Pisza opinie wyglądające całkiem realistycznie. Wyłuskać tłumu realne opinie obiektywnych klientów to sztuka. Sprawdzasz prace - ale jakie? Te, do których namiary sam dał? Szkoda czasu. Wiadomo, że to co widać jest zrobione dobrze a inwestor zadowolony (inaczej nie dostałbyś namiarów). Umowy nie przerabiajmy znowu. Wywalczyłeś kiedyś naprawę usterek czy wykonanie prac w sądzie dzięki umowie pisemnej? Twoje porady to "jak się narobić i nie zwiększyć swojego bezpieczeństwa o włos". Edytowane 26 Czerwca 2017 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/229873-co-jest-nie-tak-z-fachowcami-z-budowlanki/page/5/#findComment-7371604 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrek0m 27.06.2017 05:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2017 Referencje... pytania zadawane przez przyszłych klientów ... jasne... na może 50 fachowców którzy przewinęli się przez moją budowę z pytaniem o prace poprzednika zadzwoniły tylko dwie osoby - pytały o murarza - odbyłem dłuższą rozmowę telefoniczną z tymi osobami. Gdyby ludzie sprawdzali referencje, to statystycznie na tych 50 fachowców powinienem mieć co najmniej kilka zapytań więcej. Najpewniej klientom nie zależy na pytaniu o poprzednie prace, być może mają zgoła odmienne podejście do budowy i jakości niż to na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/229873-co-jest-nie-tak-z-fachowcami-z-budowlanki/page/5/#findComment-7371625 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławomir Zając 27.06.2017 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2017 . Najpewniej klientom nie zależy na pytaniu o poprzednie prace, być może mają zgoła odmienne podejście do budowy i jakości niż to na forum. Zgadza się - klienci nie dzwonią i dlatego tak duży nacisk kładę na to, aby sprawdzać w ten sposób wykonawców. Wykonawcy po prostu nie spodziewają się pytania o podanie numeru telefonu do poprzedniego klienta i nie są na to przygotowani. A do mnie zadzwoniły tylko chyba 2 czy 3 osoby i za każdym razem mówiłem co było w porządku i informowałem, na co należy uważać podczas współpracy z daną ekipą. Żałuję, że nie było ich więcej. I masz wizyty referencyjne? Zdawałoby się, że powinieneś z tego wywnioskować, ile są warte wizyty u klientów, których namiary poda wykonawca... Miałem dwie wizyty. A inwestorzy nie sprawdzają w ten sposób wykonawców... ku uciesze tych drugich. Masz podejście jak mój kolega, który nie płaci kartą w internecie, bo to niebezpieczne. Wie, bo doświadczył - nigdy nie płacił, a na wyciągu znalazł taką transakcję... Gdzie tu logika? Moje podejście to odpowiednie przygotowanie do budowy, przygotowanie kosztorysu i rzetelne wybranie wykonawców do wykonywania pracy. Oto porównanie, które lepiej zobrazuje nasze różnice: Gdy przechodzę na zielonym świetle - rozglądam się. Co z tego, że mam zielone? Rozejrzenie się trwa kilka sekund, a mogę wiele dzięki temu zyskać (zdrowie, życie). Twoje podejście związane z niepodpisywaniem umów i nieprzygotowaniem do budowy kojarzy mi się z osobą, która przechodzi przez ulicę w kapturze i w słuchawkach na uszach i wychodzi z założenia, że nic się nie może stać bo ma zielone. I owszem - w 99% przypadków nic się nie stanie, ale po co ryzykować? Tak. Jestem ostrożny. Zawsze byłem i dzięki temu unikam w życiu wielu problemów. O pozostałych tematach (umowy i referencje) już długo dyskutowaliśmy w drugim wątku. Twoje porady to "jak się narobić i nie zwiększyć swojego bezpieczeństwa o włos". Szanuję Twoje zdanie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/229873-co-jest-nie-tak-z-fachowcami-z-budowlanki/page/5/#findComment-7371676 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pershing1899op.pl 27.06.2017 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2017 Moim zdaniem żaden wykonawca nie poda namiarów na niezadowolonego klienta. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/229873-co-jest-nie-tak-z-fachowcami-z-budowlanki/page/5/#findComment-7371697 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławomir Zając 27.06.2017 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2017 Moim zdaniem żaden wykonawca nie poda namiarów na niezadowolonego klienta. Oczywiście, że nie poda Ale już może mieć problem z podaniem namiarów na zadowolonego klienta A nawet ten zadowolony klient może mieć dla nas bardzo cenne uwagi. I da się bez problemów poznać czy klient jest podstawiony czy prawdziwy - mnie zawsze wystarcza krótka, maksymalnie 5 minutowa rozmowa. PS Raz miałem dość śmieszną sytuację - dzwonię do niby zadowolonego klienta, a on mówi wprost, że nie rozumie czemu wykonawca dał do niego kontakt bo on zadowolony nie jest i stanowczo odradza mi jakąkolwiek współpracę Bywa i tak. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/229873-co-jest-nie-tak-z-fachowcami-z-budowlanki/page/5/#findComment-7371703 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.