Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Napędzani elektrycznością...??


jasiek71

Recommended Posts

 

a vvvv znów szuka dziury w całym. Krytyka jest potrzebna, bo euforii to nie ma w tej przyszłości (motoryzacyjnej) która nas czeka :). Ta krytyka powinna skupić się na innych aspektach, co Cie vvv obchodzi w jaki sposób będzie ta energia produkowana - będzie popyt (klienci kupią elektryki) to państwa będą zmuszone usprawnić produkcję i infrastrukturę elektro energetyczną. To też taka oczywistość.

Albo popyt na wodorowce, mamy jeszcze jakąś alternatywę?

 

Rachunek opłacalności można liczyć odnośnie firm lub siebie, ale odnośnie całych państw/ gospodarek to jest inaczej ;) bo obywatel i tak musi złożyć się na zysk.

 

Ależ @Giku nie szukam dziury. Ja nie krytykuję,, tylko po prostu chcę wiedzieć co i jak np. tymi epickimi zasobami. No bo o samowystarczalności z PV i EV się nie dowiedziałem. Zapłacimy? No widzisz jak taki dziwny jestem, że nie lubię jak ktoś mnie uszczęśliwia na silę. A państwa będą zmuszone? No tak państwo. Tylko czekaj aż pojawią się nowe pozycje na rachunku. Dalej nowe podatki, bo gdzie masz akcyzę na paliwo do elektryków, bany na spalinowe, tak jak obecnie na drewno czy pellet itp itd. Może po prostu też chcę wiedzieć czy zabraknie mi "prundu" w gniazdku.

 

No fakt jeszcze wodór.

 

PS. Fajnie rozruszałeś temat.

Edytowane przez vvvv
PS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 335
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A tak konkretnie to jak i co? Jeden z portali podał, ze moc w Polsce to 40GW. Napisze kolega jakiś mix energetyczny w oparciu o te epickie zasoby.

 

Nie epickie zasoby, tylko epicko większe. Reszta wypowiedzi jest niezrozumiała. Niezrozumiały jest również związek z tematem.

 

Tiaa Hans płaci wg Eurostatu 0,3 EUR/kWh, Polak 0,13EUR/kWh

 

Jeszcze raz: produkują taniej, ty piszesz o sprzedaży.

 

2kWh n dobę no co na osobę na auto na gospodarstwo?

 

Widzę, że kolega nie czyta, to chyba nie ma sensu odpowiadać.

 

To jak zastąpimy wszystkie samochody spalinowe elektrykami to ile kWh będzie dodatkowo potrzeba? Czy mocy w elektrowniach tez będzie potrzeba większa?

 

No i co z zasobami do produkcji "paluszków"?

 

Przypominam, że to ty wnosisz argument braku zasobów w tej dyskusji, więc zatroszcz się może o jakieś dane, aby to uzasadnić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie epickie zasoby, tylko epicko większe. Reszta wypowiedzi jest niezrozumiała. Niezrozumiały jest również związek z tematem.

A takie buty. To podaj te "epicko większe zasoby" które zastąpią ropopochodne? Tylko tak konkretnie. Bez pit pitu.

Czego nie rozumiesz i nie możesz złapać? Może tego, że będzie nam potrzeba więcej mocy GW i więcej będziemy zużywać energii. Chcesz zabrać ludziom prąd w gniazdkach i napędzić nimi elektryki. Może chcesz dalej napędzać turbiny naszym czarnym złotem i płacić za EJ i paliwko do niego, a te epicko większe zasoby przeznaczyć na elektryki?

 

Jeszcze raz: produkują taniej, ty piszesz o sprzedaży.

A konkretnie to po ile produkują? Podaj źródło.

Do tego co mnie interesuje po ile się produkuje. Mnie interesuje to co mam na rachunku.

 

Widzę, że kolega nie czyta, to chyba nie ma sensu odpowiadać.

Ależ nalegam. Odpowiedz proszę.

Jeszcze raz zadam pytanie

"2kWh n dobę no co na osobę na auto na gospodarstwo?

To jak zastąpimy wszystkie samochody spalinowe elektrykami to ile kWh będzie dodatkowo potrzeba? Czy mocy w elektrowniach tez będzie potrzeba większa"

Przypominam, że to ty wnosisz argument braku zasobów w tej dyskusji, więc zatroszcz się może o jakieś dane, aby to uzasadnić

Zadałem Ci pytanie

No i co z zasobami do produkcji "paluszków"?

No i odpowiedź jest wyżej. :lol2:

 

The amount of cobalt, copper, lithium, cadmium, and rare earth elements needed for solar photovoltaics, batteries, electric vehicle (EV) motors, wind turbines, fuel cells, and nuclear reactors will likely grow at a rapid pace in the upcoming years. Even if alternatives are found for one metal, there will be reliance on another as the scope of possibilities is inherently limited by physical and chemical properties of elements.

Between 2015 and 2050, the global EV stock needs to jump from 1.2 million light-duty passenger cars to 965 million passenger cars.

For the same period, battery storage capacity needs to climb from 0.5 gigawatt-hour (GWh) to 12,380 GWh while the amount of installed solar photovoltaic capacity must rise from 223 GW to more than 7100 GW.

 

Another research study has predicted increases in demand for materials for EV batteries of 87,000%, 1000% for wind power, and 3000% for solar cells and photovoltaics between 2015 and 2060.

 

Tak w ciągu 20-30 lat wzrost zapotrzebowania na lit to 965 %. kobalt 585 %t, grafit 383 %.

 

Coś dla Polski. 100% OZE to magazyn ok 14 mln MWh, żeby zapewnić magazynowania energii, co by Ci "prundu" w gniazdu nie zabrakło. Australia ma magazyn chyba ok 120MWh. Chyba największy. No i policzono, że dla nas będzie potrzeba ok 2, 5 mln ton litu na ten magazyn. To tylko sama Polska. Na 10 mln samochodów elektrycznych potrzeba 110-150 tys. ton litu .

No i jak braknie tych zasobów czy nie mamy się o co martwić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy sobie zbuduje w ogródku wersję mini (albo każda wioska/osiedle pełnowymiarowy akumulator):

 

To wersja mini to jakie ma mieć wymiary i ile kWh tam zmagazynuje?

Ile takich magazynów na świcie zbudowano?

 

Aha a do produkcji energii każdy wykorzysta te "epicko większe zasoby":lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A takie buty. To podaj te "epicko większe zasoby" które zastąpią ropopochodne? Tylko tak konkretnie. Bez pit pitu.

Czego nie rozumiesz i nie możesz złapać? Może tego, że będzie nam potrzeba więcej mocy GW i więcej będziemy zużywać energii. Chcesz zabrać ludziom prąd w gniazdkach i napędzić nimi elektryki. Może chcesz dalej napędzać turbiny naszym czarnym złotem i płacić za EJ i paliwko do niego, a te epicko większe zasoby przeznaczyć na elektryki?

 

 

A konkretnie to po ile produkują? Podaj źródło.

Do tego co mnie interesuje po ile się produkuje. Mnie interesuje to co mam na rachunku.

 

 

Ależ nalegam. Odpowiedz proszę.

Jeszcze raz zadam pytanie

"2kWh n dobę no co na osobę na auto na gospodarstwo?

To jak zastąpimy wszystkie samochody spalinowe elektrykami to ile kWh będzie dodatkowo potrzeba? Czy mocy w elektrowniach tez będzie potrzeba większa"

 

Zadałem Ci pytanie

 

No i odpowiedź jest wyżej. :lol2:

 

 

 

 

Tak w ciągu 20-30 lat wzrost zapotrzebowania na lit to 965 %. kobalt 585 %t, grafit 383 %.

 

Coś dla Polski. 100% OZE to magazyn ok 14 mln MWh, żeby zapewnić magazynowania energii, co by Ci "prundu" w gniazdu nie zabrakło. Australia ma magazyn chyba ok 120MWh. Chyba największy. No i policzono, że dla nas będzie potrzeba ok 2, 5 mln ton litu na ten magazyn. To tylko sama Polska. Na 10 mln samochodów elektrycznych potrzeba 110-150 tys. ton litu .

No i jak braknie tych zasobów czy nie mamy się o co martwić?

 

Są ogniwa bez Kobaltu :) i mające znacznie mniej Litu

 

LiFePO w chinach jakoś działają i do magazynów też były by lepsze. A to nie jedyne nowości, coś się tam dzieje z tymi akumulatormi.

Choć nadal to dziurawe wiaderka.

Świat się zmienia i opracowania sprzed kilku lat są już słabo aktualne, a co najlepsze te z zeszłego roku też już nie będą aktualne po tym co nas spotkało z tym wirusem.

Okazało się, że branża motoryzacyjna dostała mocno w kość, ale nie gałęzie produkujące elektryki i hybrydy plug-in - te nie zanotowały wielkich spadków, a nawet ich udziały w globalne sprzedaży zrobiły się 2 cyfrowe. Bogatych snobów nie brakuje, ale od czegoś się zaczyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A takie buty. To podaj te "epicko większe zasoby" które zastąpią ropopochodne? Tylko tak konkretnie. Bez pit pitu.

Czego nie rozumiesz i nie możesz złapać? Może tego, że będzie nam potrzeba więcej mocy GW i więcej będziemy zużywać energii. Chcesz zabrać ludziom prąd w gniazdkach i napędzić nimi elektryki. Może chcesz dalej napędzać turbiny naszym czarnym złotem i płacić za EJ i paliwko do niego, a te epicko większe zasoby przeznaczyć na elektryki?

 

Jeszcze raz przeczytaj powoli i bez emocji całe zdanie od początku, aż do kropki, bez nadinterpretacji i wyrywania trzech słów z kontekstu:

Zasoby do produkcji energii elektrycznej są epicko większe, niż zasoby do produkcji paliw ropopochodnych.

Więcej energii i tak potrzeba, a potrzeby nie generują EV. Jakoś nie słyszałem, ze będą zabierać prąd w gniazdkach, bo powstaje nowy biurowiec.

Rozumiem, że dla twojego obrazu apokalipty energetycznej alternatywą jest "niezależność" gwarantowana paliwami ropopochodnymi. Spoko, też tak można

 

A konkretnie to po ile produkują? Podaj źródło.

https://ieefa.org/wp-content/uploads/2018/06/Decision-Time-at-Polands-PGE_June-2018.pdf

https://en.wikipedia.org/wiki/Cost_of_electricity_by_source

 

Do tego co mnie interesuje po ile się produkuje. Mnie interesuje to co mam na rachunku.

Co mnie interesują twoje rachunki? Ja przedstawiam własne argumenty, a nie takie które interesują jakiegoś vvvv. Jak cię to nie interesuje to nie musisz się do nich odnosić

 

Ależ nalegam. Odpowiedz proszę.

Jeszcze raz zadam pytanie

"2kWh n dobę no co na osobę na auto na gospodarstwo?

 

Jeszcze raz przeczytaj powoli i bez emocji całe zdanie od początku, aż do kropki i już nie zawracaj gitary o coś co już jest wyraźnie napisane.

Przeciętny elektryk potrzebuje 15kWh na 100km, połowa Polaków nie przejeżdża więcej niż 5k km rocznie, średnio dziennie mniej niż 15km, czyli zużycie 2kWh na dobę.

Jak nie rozumiesz to też nie zawracaj gitary, nie mam w zwyczaju marnować czasu na tłumaczenie komuś treści ogólnie zrozumiałe

 

To jak zastąpimy wszystkie samochody spalinowe elektrykami to ile kWh będzie dodatkowo potrzeba? Czy mocy w elektrowniach tez będzie potrzeba większa".

Czyli ty wymyślasz jakiś problem nie posiadając żadnego uzasadnienia w liczbach i w swojej łaskawości oczekujesz ode mnie, że ja ci udowodnię, że ten problem istnieje lub nie? No chyba kpisz.

 

Zadałem Ci pytanie

(....)

Szczerze mówiąc irytuje mnie twoja narracja, przypominająca bezczelne przesłuchanie, a nie dyskusję. Sorry typie, ale ja nie będę odpowiadał na każde twoje głupie pytanie, bo ty je zadałeś i w swojej wspaniałaści oczekujesz odpowiedzi. Mogę dyskutowac na argumenty i moge sobie wybrać z kim to robię. Z mojej perspektywy dalsza wymiana zdań z tobą jest bezsensowna i bezowocna. EOT

Edytowane przez Emtebe
korekta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz przeczytaj powoli i bez emocji całe zdanie od początku, aż do kropki, bez nadinterpretacji i wyrywania trzech słów z kontekstu:

 

No to proste napisz co i jak. Tak konkretnie jak pisałem A ty tylko takie bzdurne i idiotyczne hasełka.

 

Więcej energii i tak potrzeba, a potrzeby nie generują EV. Jakoś nie słyszałem, ze będą zabierać prąd w gniazdkach, bo powstaje nowy biurowiec.

Rozumiem, że dla twojego obrazu apokalipty energetycznej alternatywą jest "niezależność" gwarantowana paliwami ropopochodnymi. Spoko, też tak można

 

A nie EV? To co? Ja dalej uważam EV tak. Skąd ta energię brać do tych EV? Wiem wiem można być samowystarczalnym mając PV i EV. :D

Co do niezależności to przecież cały czas żebyś napisał jak ma to wyglądać. Ja jestem jak najbardziej za niezależnością.

 

Co do problemów to polecam ostatni raport PSE.

Tylko jeden z wykresów. Tak tylko ci napiszę że w 2030 ok 30 razy przekroczymy normę europejską, jeżeli chodzi o przerwy w dostawach.

PSE.jpg

No i ja tego nie wymyśliłem. Łapiesz?

 

No źródła. :rotfl:

Co mnie interesują twoje rachunki? Ja przedstawiam własne argumenty, a nie takie które interesują jakiegoś vvvv. Jak cię to nie interesuje to nie musisz się do nich odnosić

Oczywiście, że nic. Tylko większość Polaków ma takie ceny energii. Także dotyka to praktycznie każdego Kowalskiego. Hannsa też. Tych argumentów dalej brak. Argument to dane np. wg Eurostatu. No interesuje mnie dlatego pytam, ale jak się nie ma argumentów to wiadomo. :rolleyes:

 

Jeszcze raz przeczytaj powoli i bez emocji całe zdanie od początku, aż do kropki i już nie zawracaj gitary o coś co już jest wyraźnie napisane.

 

Jak nie rozumiesz to też nie zawracaj gitary, nie mam w zwyczaju marnować czasu na tłumaczenie komuś treści ogólnie zrozumiałe

No cóż szkoda. Dalej się nie dowiem ile co i jak.

 

 

Czyli ty wymyślasz jakiś problem nie posiadając żadnego uzasadnienia w liczbach i w swojej łaskawości oczekujesz ode mnie, że ja ci udowodnię, że ten problem istnieje lub nie? No chyba kpisz.

Nie ja wymyślam tak dla jasności. To są naukowe opracowanie. Ty się, uważasz za "experta". Ja nawet się nie spodziewałem, że coś będzie próbował udowadniać.

 

Szczerze mówiąc irytuje mnie twoja narracja, przypominająca bezczelne przesłuchanie, a nie dyskusję. Sorry typie, ale ja nie będę odpowiadał na każde twoje głupie pytanie, bo ty je zadałeś i w swojej wspaniałaści oczekujesz odpowiedzi. Mogę dyskutowac na argumenty i moge sobie wybrać z kim to robię. Z mojej perspektywy dalsza wymiana zdań z tobą jest bezsensowna i bezowocna. EOT

 

Sorry typie, ale to napisałeś o "epicko większych zasobach". No i jak zapytałem o konkrety to co. Nic, Zero. Ja się na tym nie znam, więc myślałem, coś się dowiem. Ahe te "experty":lol2:

Masz rację co do dyskusji ja podaję konkretne dane ty jakieś farmazony.

Miłej nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są ogniwa bez Kobaltu :) i mające znacznie mniej Litu

 

LiFePO w chinach jakoś działają i do magazynów też były by lepsze. A to nie jedyne nowości, coś się tam dzieje z tymi akumulatormi.

Choć nadal to dziurawe wiaderka.

Świat się zmienia i opracowania sprzed kilku lat są już słabo aktualne, a co najlepsze te z zeszłego roku też już nie będą aktualne po tym co nas spotkało z tym wirusem.

Okazało się, że branża motoryzacyjna dostała mocno w kość, ale nie gałęzie produkujące elektryki i hybrydy plug-in - te nie zanotowały wielkich spadków, a nawet ich udziały w globalne sprzedaży zrobiły się 2 cyfrowe. Bogatych snobów nie brakuje, ale od czegoś się zaczyna.

 

Oczywiście, że są inne. Najlepszy to pewnie NiFe.

 

Tak zmienia się. Tesla chyba zmieniła paluszki 18650 na 21700. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ pompa ciepła pobiera od 0,5 do 2 kw i to jest argument z dupy.

 

A to ciekawe bo większość pomp ciepła jakie zamontowałem pobiera 2,5-3 kW...

Większość ładowarek gniazdkowych ładuje z mocą 2,1-3,5kW więc ten sam przedział mocy...

 

Nie wiem dlaczego usilnie szukacie problemów gdzie ich nie ma...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, ze to bierze się stąd, że takim ludziom na hasło "ładowarka" pojawia się stacja ładowania Tesli z kilkunastoma punktami po kilkadziesiąt kW i od razu myśl - "przeciąznie sieci". A realia są takie, że ładowarka domowa zaspokajająca większość użytkowników samochodów (zaryzukuję założenie, że więcej niz 100-200km na dobę,mało kto robi, szczególnie, ze na tym etapie rozwoju e-motoryzacji to zazwyczaj drugie auto w rodzinie) ma moc większej suszarki do włosów. Ciekawe, ze jakoś nikt nie mówi o przeciązeniu sieci, kiedy rozmawia o pompach ciepla...

 

Dokładnie mam takie samo zdanie...

Większość rocznego jeżdżenia to takie kilku- kilkudziesięciu kilometrowe przejazdy do pracy i " dookoła komina" przez co uzupełnienie energii nie wymaga szybkiej ładowarki...

Wraz ze wzrostem ilości elektrowozów wystarczy że stopniowo będą instalowane zwykle "gniazdkowe" punkty ładowania na parkingach przy miejscach pracy itp, fotowoltaika załatwi energię i nie trzeba budować kolejnych elektrowni...

 

Robię właśnie drugie podejście z elektrykiem dla żony ( przy pierwszym za długo się czaiłem i auto się sprzedało...) i naprawdę nie widzę problemu z zasięgiem, ładowaniem czy dostępnością w większości darmowej energii aby miała czym jeździć do pracy i po waciki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ciekawe bo większość pomp ciepła jakie zamontowałem pobiera 2,5-3 kW...

Większość ładowarek gniazdkowych ładuje z mocą 2,1-3,5kW więc ten sam przedział mocy...

 

Nie wiem dlaczego usilnie szukacie problemów gdzie ich nie ma...?

 

Tu gaweł ma racje moja PC PP przehulała większość zimy na 250-300W poniżej zera zaczynała brać 400-500W. Załatwiało to połowę ciepła. Więc raczej 500-1000W to już na 0 do -10 potrzeba.

 

Jeste jedne problem stosunek jakość/cena to jest zaporowe. Niejest puki co wstanie dogonić LPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu gaweł ma racje moja PC PP przehulała większość zimy na 250-300W poniżej zera zaczynała brać 400-500W. Załatwiało to połowę ciepła. Więc raczej 500-1000W to już na 0 do -10 potrzeba.

 

Jeste jedne problem stosunek jakość/cena to jest zaporowe. Niejest puki co wstanie dogonić LPG

 

Ale rację w czym...?

Bo jakaś powietrzna pompa ciepła pobiera mniej i tego musimy się na siłę trzymać...?

Zakładam 9 czy 11kW gruntową pompę ciepła która pobiera 2,5-3 kW energii elektrycznej i jakoś nikt nie zastanawia się czy mu sieć energetyczna wydoli...

Tak samo z piekarnikiem...

Zastanawiasz się nad tym jak pieczesz coś dobrego do jedzenia...?

 

Dlaczego cały czas porównujecie coś co nie jest porównywalne...?

A bo diesel..., A bo LPG...

Kto jakie i za ile kupuje auto to chyba jego sprawa, tak samo to ile ono pali i ile tego paliwa...

Chcesz jeździć jakimś trupem w LPG to twoja sprawa ale to nie znaczy że ja też mam tak robić bo przecież musi mi się zwrócić...

 

Jak komuś podoba się technologia napędu elektrycznego to dlaczego ma sobie to odpuścić...?

Bo sąsiad ma inne zdanie na ten temat...? ( Oczywiście najlepsze opinie są od ludków którzy tego nawet na oczy nie widzieli...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczy kupuje się aby wyciągnąć z nich jak najwięcej kożyści.

 

Co do piekarnika to zastanawiam się kiedy bardziej opłaca się go włączyć. Kiedyś piekłem po 21 i w wekendy. Teraz w dzień a y poprawić auto konsumpcje.

 

Co do PC to9-11kW to ni jak niema się do nowego budownictwa prędzej pasuje do staryc maszkaronów.

 

Codo samochodów to kupuje się poto aby jezdiły i było tanio(części, zakup paliwo). Niestety elektryki z tym tanio to nie za bardzo sobie jeszcze radzą. Tu chodzi tylko o kasę anie o dziwaczną ideologie. Fakt mam szrota z LPG i poco go zmieniać skoro spełnia swoje zadanie ? Sprzedaż jest ekonomicznie nieuzasadniona jeździ się do trupa i później kupuje 7-10 latka i znowu do trupa. Jakoś elektryk nie za bardzo może mi się w to wkomponować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ciekawe bo większość pomp ciepła jakie zamontowałem pobiera 2,5-3 kW...

Większość ładowarek gniazdkowych ładuje z mocą 2,1-3,5kW więc ten sam przedział mocy...

 

Nie wiem dlaczego usilnie szukacie problemów gdzie ich nie ma...?

 

I to kolejny Twój argument z dupy tandetny komunał. Większość ludzi na świecie robi to samo i są tumanami i gołodupcami, nieliczni robią po swojemu, inaczej i do nich należy 95% majatku na Ziemi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczy kupuje się aby wyciągnąć z nich jak najwięcej kożyści.

 

Co do piekarnika to zastanawiam się kiedy bardziej opłaca się go włączyć. Kiedyś piekłem po 21 i w wekendy. Teraz w dzień a y poprawić auto konsumpcje.

 

Co do PC to9-11kW to ni jak niema się do nowego budownictwa prędzej pasuje do staryc maszkaronów.

 

Codo samochodów to kupuje się poto aby jezdiły i było tanio(części, zakup paliwo). Niestety elektryki z tym tanio to nie za bardzo sobie jeszcze radzą. Tu chodzi tylko o kasę anie o dziwaczną ideologie. Fakt mam szrota z LPG i poco go zmieniać skoro spełnia swoje zadanie ? Sprzedaż jest ekonomicznie nieuzasadniona jeździ się do trupa i później kupuje 7-10 latka i znowu do trupa. Jakoś elektryk nie za bardzo może mi się w to wkomponować.

 

Ale na co wydajesz swoje pieniądze to jest twój wybór i nic mi do tego tylko powiedz mi dlaczego mam niby robić tak samo...?

Jeżeli podoba mi się np Tesla i mnie na to stać to dlaczego mam jeździć jakimś starym klamotem z LPG....?

 

Co do PC to w nowym budownictwie mają się dobrze i raczej szybko się to nie zmieni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to kolejny Twój argument z dupy tandetny komunał. Większość ludzi na świecie robi to samo i są tumanami i gołodupcami, nieliczni robią po swojemu, inaczej i do nich należy 95% majatku na Ziemi.

 

A dlaczego mam mieć takie samo zdanie jak ty...?

A co do tumanów i gołodupców to może idź do lustra i powiedz to kolesiowi którego zobaczysz w odbiciu....

 

Czy ja komuś narzucam jeżdżenie samochodem elektrycznym....?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale na co wydajesz swoje pieniądze to jest twój wybór i nic mi do tego tylko powiedz mi dlaczego mam niby robić tak samo...?

Jeżeli podoba mi się np Tesla i mnie na to stać to dlaczego mam jeździć jakimś starym klamotem z LPG....?

 

Co do PC to w nowym budownictwie mają się dobrze i raczej szybko się to nie zmieni...

 

JAstarm sie analizować czy coś jest warte moich pieniędzy . Czy nie osiagnę tego samego efektu taniej. Dlatego jestem na nie dla elektryków puki co to się nie opłaca dlatego osobiście to skreślam.. Takie jest moje zdanie a kto naco wydaje swoje pieniądze to nie moja sprawa.

 

Ale zawsze byłem przeciwnikiem marnowania zasobów

 

Ja nie jestem przeciwnikiem PC tylko niewiem poco komu gruntówka 9-11kW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...