RadekNet 28.06.2020 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2020 JAstarm sie analizować czy coś jest warte moich pieniędzy . Czy nie osiagnę tego samego efektu taniej. Dlatego jestem na nie dla elektryków puki co to się nie opłaca dlatego osobiście to skreślam.. Takie jest moje zdanie a kto naco wydaje swoje pieniądze to nie moja sprawa. Ale zawsze byłem przeciwnikiem marnowania zasobów Jeżdzenie starym autem, jako argument przeciw elektrykom - tego jeszcze nie słyszałem W moim przypadku nazywam to "stać mnie" lub "nie stać mnie". Abstrahując od rodzaju napędu - pozostaje Ci się cieszyć, że są ludzie, którzy wybierają nowe auta, bo byś nie miał w czym wybierać I rzeczywiście - anegdotyczny "18letni passat tdi" zawsze będzie tańszy niż passat (tez tdi - robia te silniki jeszcze?) z salonu. Ale chyba nie o takie porówniania chodzi w tej rozmowie? PS Zeby uprzedzić - moje auto rodzinne jest 15letnim dieslem i w ogólności bardzo mi się podoba zasada, że użytkujemy samochód do końca jego dni, nie wyrzucamy działającej maszyny tylko dlatego, że przestaje być np modna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 28.06.2020 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2020 Jeżdzenie starym autem, jako argument przeciw elektrykom - tego jeszcze nie słyszałem W moim przypadku nazywam to "stać mnie" lub "nie stać mnie". Abstrahując od rodzaju napędu - pozostaje Ci się cieszyć, że są ludzie, którzy wybierają nowe auta, bo byś nie miał w czym wybierać I rzeczywiście - anegdotyczny "18letni passat tdi" zawsze będzie tańszy niż passat (tez tdi - robia te silniki jeszcze?) z salonu. Ale chyba nie o takie porówniania chodzi w tej rozmowie? PS Zeby uprzedzić - moje auto rodzinne jest 15letnim dieslem i w ogólności bardzo mi się podoba zasada, że użytkujemy samochód do końca jego dni, nie wyrzucamy działającej maszyny tylko dlatego, że przestaje być np modna. Pokarz mi wyższość nowego lub używanego elektryka a 10 latka z założonym lpg? Mówię o wyższości ekonomicznej. Jakoś dom bezkrechy postawiłem to i na jakiegoś elektryka bym wygrzebał ale poco? PV też nie założyłem na całe pokrycie bo za długi czas zwrotu. . Wywaliłem węglaka i przetestowałem grzania podłogówką i tanią klima wychodzi że lepszy taki układ niż PC PW Za chwilę poszukiwania nowego złomka będą bo 18 letnia astra już powoli ma dosyć. Zawsze byłem dziadem i się to nie zmieni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RadekNet 28.06.2020 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2020 Pokarz mi wyższość nowego lub używanego elektryka a 10 latka z założonym lpg? Mówię o wyższości ekonomicznej. Jakoś dom bezkrechy postawiłem to i na jakiegoś elektryka bym wygrzebał ale poco? PV też nie założyłem na całe pokrycie bo za długi czas zwrotu. . Wywaliłem węglaka i przetestowałem grzania podłogówką i tanią klima wychodzi że lepszy taki układ niż PC PW Za chwilę poszukiwania nowego złomka będą bo 18 letnia astra już powoli ma dosyć. Zawsze byłem dziadem i się to nie zmieni A wiesz, ze mój rower, który kupiłem 5 lat temu za 100zl ma jeszcze większą wyższość ekonomiczną? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 29.06.2020 06:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2020 Pokarz mi wyższość nowego lub używanego elektryka a 10 latka z założonym lpg? Mówię o wyższości ekonomicznej. Jakoś dom bezkrechy postawiłem to i na jakiegoś elektryka bym wygrzebał ale poco? PV też nie założyłem na całe pokrycie bo za długi czas zwrotu. . Wywaliłem węglaka i przetestowałem grzania podłogówką i tanią klima wychodzi że lepszy taki układ niż PC PW Za chwilę poszukiwania nowego złomka będą bo 18 letnia astra już powoli ma dosyć. Zawsze byłem dziadem i się to nie zmieni Ja pochodzę inaczej... Mamy kupić nowe lub prawie nowe auto kompaktowe dla żony i teraz abo kupimy coś z salonu w przedziale 60-70k albo kilkuletnią używkę elektryczną w tych pieniądzach... W pierwszym przypadku będziemy dalej ponosić koszty eksploatacji a w drugim "tankowanie" będzie w większości darmowym prądem na własnym podwórku... Ja obstawiam że w okresie eksploatacji przez moją żonę to autko elektryczne przyniesie nam więcej korzyści niż to z salonu... Pod uwagę bierzemy także komfort przemieszczania się , mniej obsługi eksploatacyjnej a także innowacyjność... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 29.06.2020 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2020 (edytowane) A wiesz, ze mój rower, który kupiłem 5 lat temu za 100zl ma jeszcze większą wyższość ekonomiczną? Ale nie spełnia funkcji wymaganej dla samochodu. Inie warto wydać więcej na samochód niż 15-30k którym rocznie robimy ok 5-10k km. Teraz przy Covidzie to prawie nie jeździ tyle co do biedronki i spowrotem. casami do staruszków. Edytowane 29 Czerwca 2020 przez kulibob Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 29.06.2020 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2020 Ja pochodzę inaczej... Mamy kupić nowe lub prawie nowe auto kompaktowe dla żony i teraz abo kupimy coś z salonu w przedziale 60-70k albo kilkuletnią używkę elektryczną w tych pieniądzach... W pierwszym przypadku będziemy dalej ponosić koszty eksploatacji a w drugim "tankowanie" będzie w większości darmowym prądem na własnym podwórku... Ja obstawiam że w okresie eksploatacji przez moją żonę to autko elektryczne przyniesie nam więcej korzyści niż to z salonu... Pod uwagę bierzemy także komfort przemieszczania się , mniej obsługi eksploatacyjnej a także innowacyjność... Ok rozumiem czyli póki co ideologia? Wszystko pięknie do czasu wymiany bateri w używce to rozwali darmowe paliwo. Wydaje mi się że elektryki są ok ale najpierw baterie musza pójść do przodu lub potanieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 29.06.2020 09:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2020 Ok rozumiem czyli póki co ideologia? Wszystko pięknie do czasu wymiany bateri w używce to rozwali darmowe paliwo. Wydaje mi się że elektryki są ok ale najpierw baterie musza pójść do przodu lub potanieć A dlaczego od razu ideologia...? Według mnie mając własne podwórko i fotowoltaikę samochód elektryczny jest jak najbardziej słusznym wyborem do codziennego użytku ... Z tą wymianą baterii jest trochę tak jak z czyszczeniem kanałów wentylacyjnych w wentylacji mechanicznej przez osoby które takiego systemu nawet nie widzieli... Z bateriami jest podobnie, najbardziej wymieniają je ci którzy nawet nie siedzieli w aucie elektrycznym... A jeżeli chodzi o samą ideę to będzie ta sama marka której używamy od wielu lat bo nam to pasuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RadekNet 29.06.2020 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2020 Ale nie spełnia funkcji wymaganej dla samochodu. Inie warto wydać więcej na samochód niż 15-30k którym rocznie robimy ok 5-10k km. Teraz przy Covidzie to prawie nie jeździ tyle co do biedronki i spowrotem. casami do staruszków. Napisałem to, żeby pokazać absurd porównywania nowego auta do starego (niezaleznie od napedu). Przy takich przebiegach nie taniej wyjdzie taksówka? Ok rozumiem czyli póki co ideologia? Wszystko pięknie do czasu wymiany bateri w używce to rozwali darmowe paliwo. Wydaje mi się że elektryki są ok ale najpierw baterie musza pójść do przodu lub potanieć Kolejny mityczny problem. Wymiana baterii w Leafie to 5tys e u Nissana. W nieautoryzowanych serwisach o niebo taniej, bo wymienasz tylko zużyte elementy lub podobna cena jesli chcesz zmienic baterie 24kW na 40kW. I teraz praktyka z własnego podwórka (a nie zasłyszane a forum). Moje trzyletnie auto z przebiegiem 50 tyś km ma "żywotność" bateri na poziomie 95%. Znajomego 6latek (coś kolo 100 tyś km) ma 90%. To auto predziej trafi na złom z powodu wieku, niż wyeksploatowania baterii. A nawet jakbym musiał ją regenerować...dwa lata temu mój dieselek upomniał się o większy serwis (sprzęgło, turbo, egr, kilka razy nietanie czujniki). Wyszlo grubo ponad 3 tyś e na rzeczy które w elektryku się nie zepsują bo ich nie ma, a w spaliniaku to normalne, ze co jaki czas musisz to częsci wymienić. Komfort jazdy w ciszy, przyspieszenie, brak jeżdzenia na stacje paliw, łatwość serwisowania - gratis. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 29.06.2020 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2020 Taksówka nie wyjdzie taniej bo bloczków betonowych styropianu inego szajsu do niej nie zapakuje. ,Na elektryka przyjdzie czas ale nie teraz poprostu nie są warte swojej ceny. Zakup samochodu to analiza ceny, kosztu części i eksploatacji. Jakoś nie mogę znaleźć elektryka za 15-25k 10 letniego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 29.06.2020 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2020 Jeżdzenie starym autem, jako argument przeciw elektrykom - tego jeszcze nie słyszałem To elektryki są tylko nowe? Ciekawe, jakby wyglądał rynek aut, jakby ludzie w życiu mieli jedno czy dwa auta? Zero tandety na ulicach. W moim przypadku nazywam to "stać mnie" lub "nie stać mnie". Nie stać Cię na tysiąc paczek zapałek? To czemu nie masz? PC w nowych domach to dowód na brak umiejętności liczenia. Energii trzeba tyle, że całe oszczędności przygarnia serwisant a co kilkanaście lat trzeba ekstra wyrzucić czapkę pieniędzy na poważniejszą naprawę albo wymianę urządzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 29.06.2020 19:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2020 I pojawił się następny co to serwisuje i naprawia pompę ciepła której nawet nie posiada... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RadekNet 29.06.2020 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2020 Taksówka nie wyjdzie taniej bo bloczków betonowych styropianu inego szajsu do niej nie zapakuje. , Na elektryka przyjdzie czas ale nie teraz poprostu nie są warte swojej ceny. Zakup samochodu to analiza ceny, kosztu części i eksploatacji. Jakoś nie mogę znaleźć elektryka za 15-25k 10 letniego Wtedy można wynająć busa Za wygode posiadania auta się płaci - jedni mniej (stare auto na lpg), inni więcej (nówka z salonu). No dobra ... przyklad z mojego podwórka. Ludzie mieszkają na wsi ok 25km od szkoły, więc rano robią 50km i popołudni drugie tyle. 100km dziennie daje im ok. 250e miesięcznie wydane na paliwo. Zamiast spaliniaka mogą kupic na 2letni kredyt Nissana Leafa za 6 tyś e (chociaż są i tańsze np. https://www.donedeal.ie/cars-for-sale/nissan-leaf/24476956) i płacić 270e miesiecznie (podaję wg kalkulatora banku). Po dwóch latach, gdzie wychodzą prawie na zero, mają 200-250e co miesiąc w kieszeni. Zasięg nie jest problemem, bo albo ladują auto między wyjazdami w domu, albo na ładowarce na mieście, kiedy robią zakupy. W Irlandii dodatkowo oszczędzają na podatku drogowym i ubezpieczeniu. Kolejne oszczędności to serwis (wymiana oleju itp). Więc zgadzam się z Tobą w 100% - zakup auta to analiza kosztów (kłopotliwość obsługi to też koszt - i tu trzeba pamiętać, że są ludzie dla których kupno nowego auta i mienie wszystkiego w 4literach jest OPŁACA, niekoniecznie wymiernie w pieniądzach). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 29.06.2020 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2020 I pojawił się następny co to serwisuje i naprawia pompę ciepła której nawet nie posiada... Mam cztery. W każdej robiłem pierwszy przegląd. Ale każda z nich to z 1,5K zł i awaria żadnej nie oznacza dla mnie braku ogrzewania - dlatego jestem skłonny zaryzykować utratę gwarancji a nawet awarię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 29.06.2020 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2020 100km dziennie daje im ok. 250e miesięcznie wydane na paliwo. Drogo macie. Mnie 2000km kosztuje połowę tego w dieslu kombi. Przy dzieciach Leaf to porażka - w kombiaku większe regularne zakupy mi się ledwo mieszczą (albo i muszę się w sklepie ograniczać). Za te 500zł mógłbym kupić jakieś 1351kWh prądu. Niby dużo, ale pod warunkiem, że ładowałbym tylko w domu i tylko w taniej strefie. Ładując szybką ładowarką "na mieście" to wychodzi jakieś 200kWh - czyli w takim przypadku elektrowóz musiałby zużywać 10kWh/100km, żeby zrównać się z dieslem. Zamiast spaliniaka mogą kupic na 2letni kredyt Nissana Leafa za 6 tyś e (chociaż są i tańsze np. https://www.donedeal.ie/cars-for-sale/nissan-leaf/24476956) i płacić 270e miesiecznie (podaję wg kalkulatora banku). Za te same pieniądze kupią nowszego i większego spaliniaka wybierając z wielu ofert. I to nie przypadek - bo ile zostaje z fabrycznej pojemności w takim dziewięcioletnim aucie licząc nawet te 100 km dziennie czyli ponad 320K km przebiegu? 52%? Po dwóch latach, gdzie wychodzą prawie na zero, mają 200-250e co miesiąc w kieszeni. O ile przez te dwa lata baterie nie padną jeszcze bardziej i trzeba będzie sprzedać po cenie złomu, to lepiej te pieniążki odkładać, żeby mniej dołożyć na kolejny elektrowóz czy wymianę baterii. Zasięg nie jest problemem, bo albo ladują auto między wyjazdami w domu, albo na ładowarce na mieście, kiedy robią zakupy. W Irlandii dodatkowo oszczędzają na podatku drogowym i ubezpieczeniu. Kolejne oszczędności to serwis (wymiana oleju itp). Oby oszczędności na wymianie oleju itp. pozwoliły odłożyć na wymianę baterii... Wątpię, żeby wystarczyło. Jak macie ładowanie na mieście za darmo, to pogratulować. U nas kosztuje nawet drożej, niż ON do diesla. Podatki to bardzo dobry argument. W cenie paliwa większość to podatki. Teraz elektrowozy praktycznie (przy najmniej w Polsce) umykają temu. Nikt temu się nie przygląda jak to promil unikających podatku. Ale pewnie jak się zrobi kilkanaście czy kilkadziesiąt procent, to wymyślą sposób, żeby elektrowozy zrekompensowały wpływy z podatków od paliw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 29.06.2020 20:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2020 Kaizen ty to masz jednak skomplikowane życie ... No ale jesteś pewnie bardzo bogaty bo tak potrafisz na wszystkim zaoszczędzić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 29.06.2020 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2020 Kaizen ty to masz jednak skomplikowane życie ... No ale jesteś pewnie bardzo bogaty bo tak potrafisz na wszystkim zaoszczędzić... Brak argumentów merytorycznych tym i poprzednim wpisem rekompensujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 29.06.2020 22:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2020 Brak argumentów merytorycznych tym i poprzednim wpisem rekompensujesz? Akurat twoje argumenty nie są mii do życia potrzebne... Tak wiem Twoje wybory są jedyne słuszne a każdy kto ma swoje zdanie na ten temat musi być usilnie przez Ciebie nawracany... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RadekNet 29.06.2020 22:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2020 Za te same pieniądze kupią nowszego i większego spaliniaka wybierając z wielu ofert. I to nie przypadek - bo ile zostaje z fabrycznej pojemności w takim dziewięcioletnim aucie licząc nawet te 100 km dziennie czyli ponad 320K km przebiegu? 52%? Turbo, dwumasa, wtryski, dpf, egr ... rozumiem, że wybierasz sobie elementy jak Ci pasuje do Twojej wizji? Bateria w tym linkowanym Nissanie ma ponad 85% (jesli dobrze widzę, to są wszystkie 12 kresek pojemności baterii). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 29.06.2020 23:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2020 Tak wiem Twoje wybory są jedyne słuszne a każdy kto ma swoje zdanie na ten temat musi być usilnie przez Ciebie nawracany... I vice versa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 30.06.2020 05:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2020 I vice versa. Tylko tyle...? Nie będzie żadnej wyliczanki i długiej listy byle czego aby pokazać że wiesz lepiej...? " Otwieram lodówkę a tam Kaizen"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.