Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Napędzani elektrycznością...??


jasiek71

Recommended Posts

A cała ta elektryczność w autach zakończy się na alternatorze z benzyniakiem , gawiedzi nie stać na ekstrawagancje typu tesla ba nawet takie pokraki wielkości seicenta po 140 tys też niestety nie ,puki nie wynajdą jakichś sensownych bateri za normalne $$$$ to nie ma to szans powodzenia czy się ktoś obraża czy nie .szkoda klepania paluchami

 

Tak właśnie to wygląda póki co, bo tak się to najbardziej opłaca. Oczywiście nie zwykłym ludziom.

Auta elektryczne jeśli były to były małe i w dodatku paskudne, produkowane w ilości kropelkowej. Żeby przypadkiem nie okazało się, że pewnej grupie ludzi napęd elektryczny na baterie odpowiada. A cała machina wpychająca zwykłym obywatelem silniki benzynowe, bo coś trzeba robić z tym odpadem się wysypie zbyt szybko.

Aktualnie co chwile informują jakie to cudowne baterie wymyślili i nawet produkują. Masowej komercjalizacji realnie brak, fakt ciężko wyprodukować na raz, niby drogie są bo kobalt, lit sporo kosztują i jest go mało. Ale są też inne baterie i nawet działają. Da się z tego wykrzesać sensowne osiągi - popatrzcie na chińskie autka elektryczne (Kia,Hyundai), coś tam się dzieje. Pewną grupę ludzi zainteresują.

Moim zdaniem to bardzo dobry kierunek, nie wolno go aż tak krytykować. Bo zanim się obejrzymy to wymyślą nam coś innego "lepszego" dla siebie nie dla zwykłych ludzi. np. ten cały wodór i bio paliwa pozyskiwane syntetycznie czy coś tam jeszcze innego. Na tych innych gospodarki hamerykańskie, niemieckie bedą mogły nadal opierać swój PKB. Jak zwykle kosztem większości.

 

Ja jestem ZA "napędzany elektrycznością" bo taki pojazd mogę zatankować sam i mam szanse na realizację samowystarczalności. A to nie podoba się przemysłom i niektórym.

 

To tyle na ten temat, wolał bym jakąś sensowną dyskusje a nie monolog i głupkowate prowokacje do awantury. Mam lepsze cele w życiu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 335
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tak właśnie to wygląda póki co, bo tak się to najbardziej opłaca. Oczywiście nie zwykłym ludziom.

Auta elektryczne jeśli były to były małe i w dodatku paskudne, produkowane w ilości kropelkowej. Żeby przypadkiem nie okazało się, że pewnej grupie ludzi napęd elektryczny na baterie odpowiada. A cała machina wpychająca zwykłym obywatelem silniki benzynowe, bo coś trzeba robić z tym odpadem się wysypie zbyt szybko.

Aktualnie co chwile informują jakie to cudowne baterie wymyślili i nawet produkują. Masowej komercjalizacji realnie brak, fakt ciężko wyprodukować na raz, niby drogie są bo kobalt, lit sporo kosztują i jest go mało. Ale są też inne baterie i nawet działają. Da się z tego wykrzesać sensowne osiągi - popatrzcie na chińskie autka elektryczne (Kia,Hyundai), coś tam się dzieje. Pewną grupę ludzi zainteresują.

Moim zdaniem to bardzo dobry kierunek, nie wolno go aż tak krytykować. Bo zanim się obejrzymy to wymyślą nam coś innego "lepszego" dla siebie nie dla zwykłych ludzi. np. ten cały wodór i bio paliwa pozyskiwane syntetycznie czy coś tam jeszcze innego. Na tych innych gospodarki hamerykańskie, niemieckie bedą mogły nadal opierać swój PKB. Jak zwykle kosztem większości.

Ja jestem ZA "napędzany elektrycznością" bo taki pojazd mogę zatankować sam i mam szanse na realizację samowystarczalności. A to nie podoba się przemysłom i niektórym.

 

To tyle na ten temat, wolał bym jakąś sensowną dyskusje a nie monolog i głupkowate prowokacje do awantury. Mam lepsze cele w życiu :D

 

Ja też jestem za, Szczególnie za samowystarczalnością. Jak to zrealizujesz? Jeździsz w nocy w dzień ładujesz? Może wodór? Jak go samemu robić z tej wody morskiej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam oj tam. Pisałeś. Nie chce mi się grzebać w postach, bo wiadomo

 

Jak to sam się przyznałeś kim jesteś. :rolleyes:

 

 

 

 

 

Nie ma zamiaru i nic mnie nie uwiera, a co robi ... :lol2: . Mi tu w Polsce dobrze. No, ale kolejny wpis potwierdzający, że masz kompleksy. Zaj..ste kompleksy. Serio idź do lekarza.

 

 

No ile razy można. Czekam na wpis i twoje zdanie jak mając PV i EV być samowystarczalny. Jeszcze może coś o tych kompromisach. Jakie? Czy potrzeba? Przecież expert jesteś. Chętnie poczytam. :rolleyes: No i co z tym wodorem ekologicznym? Przecież to proste, ale widać nie dla ciebie.

Jeżeli coś sugerujesz to może "pogrzeb" :)

Jeżeli cię nie uwiera to dlaczego wspominasz o tym w prawie każdym poście ?

Zajmij się może w pierwszej kolejności swoimi kompleksami "domorosły psychologu" :)

Ponadto, co ty masz za problem z tym "czekaniem" ?

Ludzie w różnych miejscach korzystają z różnych technologii a Ty jak wielokrotnie przyznajesz, jedną opanowałeś (chyba) :)

Nie zajmuję się produkcją wodoru ani pv :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli coś sugerujesz to może "pogrzeb" :)

Jeżeli cię nie uwiera to dlaczego wspominasz o tym w prawie każdym poście ?

Zajmij się może w pierwszej kolejności swoimi kompleksami "domorosły psychologu" :)

Ponadto, co ty masz za problem z tym "czekaniem" ?

Ludzie w różnych miejscach korzystają z różnych technologii a Ty jak wielokrotnie przyznajesz, jedną opanowałeś (chyba) :)

Nie zajmuję się produkcją wodoru ani pv :)

 

Czyli standard. Nie znam się, ale ... (tutaj jedne z twoich cytatów z "klasą"). No i jak zwykle wiadomo. No cóż szkoda, że się nie dowiem od experta od wszystkiego jak to jest z tą samowystarczalnością PV i EV oraz produkcją ekologicznego wodoru.

Jedną opanowałem? Jeszcze przed chwilą uważałeś inaczej. Oj oj kolejne potwierdzenie. :rolleyes:

Dlaczego wspominam? Hmm. Tu już tobie zostawię. Może znajdziesz odpowiedź. Trzyma kciuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli standard. Nie znam się, ale ... (tutaj jedne z twoich cytatów z "klasą"). No i jak zwykle wiadomo. No cóż szkoda, że się nie dowiem od experta od wszystkiego jak to jest z tą samowystarczalnością PV i EV oraz produkcją ekologicznego wodoru.

Jedną opanowałem? Jeszcze przed chwilą uważałeś inaczej. Oj oj kolejne potwierdzenie. :rolleyes:

Dlaczego wspominam? Hmm. Tu już tobie zostawię. Może znajdziesz odpowiedź. Trzyma kciuki.

 

:rolleyes: :wtf:: " nie wdawać się w dyskusje z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem. " idealnie pasuje do Twojej osoby.

 

takie banalne prowokacje zatrzymaj do swojego kółka zgredów. To jest forum do wymiany informacji i rozmów, a nie leczenia kompleksów.

Jak długo Cie czytam, brak jakichkolwiek ciekawych treści, tylko narzekanie i szukanie głupszych od siebie samego.

Nigdy nie używałem się za experta, co w tym złego rzucić ciekawy pomysł i o nim rozmawiać, tym bardziej, że to nie jest jakieś sci-fi. Dzieje się na naszych oczach. :bye

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie to wygląda póki co, bo tak się to najbardziej opłaca. Oczywiście nie zwykłym ludziom.

Auta elektryczne jeśli były to były małe i w dodatku paskudne, produkowane w ilości kropelkowej. Żeby przypadkiem nie okazało się, że pewnej grupie ludzi napęd elektryczny na baterie odpowiada. A cała machina wpychająca zwykłym obywatelem silniki benzynowe, bo coś trzeba robić z tym odpadem się wysypie zbyt szybko.

Aktualnie co chwile informują jakie to cudowne baterie wymyślili i nawet produkują. Masowej komercjalizacji realnie brak, fakt ciężko wyprodukować na raz, niby drogie są bo kobalt, lit sporo kosztują i jest go mało. Ale są też inne baterie i nawet działają. Da się z tego wykrzesać sensowne osiągi - popatrzcie na chińskie autka elektryczne (Kia,Hyundai), coś tam się dzieje. Pewną grupę ludzi zainteresują.

Moim zdaniem to bardzo dobry kierunek, nie wolno go aż tak krytykować. Bo zanim się obejrzymy to wymyślą nam coś innego "lepszego" dla siebie nie dla zwykłych ludzi. np. ten cały wodór i bio paliwa pozyskiwane syntetycznie czy coś tam jeszcze innego. Na tych innych gospodarki hamerykańskie, niemieckie bedą mogły nadal opierać swój PKB. Jak zwykle kosztem większości.

 

Ja jestem ZA "napędzany elektrycznością" bo taki pojazd mogę zatankować sam i mam szanse na realizację samowystarczalności. A to nie podoba się przemysłom i niektórym.

 

To tyle na ten temat, wolał bym jakąś sensowną dyskusje a nie monolog i głupkowate prowokacje do awantury. Mam lepsze cele w życiu :D

 

Z tym ładowaniem to też do końca tak różowo nie ma a raczej by nie było w przypadku masowej produkcji takich aut bo najzwyczajniej w świecie żaden system energetyczny by tego nie wytrzymał , takie ładowanie w domowych warunkach to prawie całkiem odpada i suma sumarum to za auto trzeba wydać dwa razy tyle co za benzyniaka a baterie po 2 - 5 lat tak czy siak trzeba wymienić a to koszt pewnie w granicach 20 tys lub więcej , to nie wejdzie na masową skalę tak myślę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:rolleyes: :wtf:: " nie wdawać się w dyskusje z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem. " idealnie pasuje do Twojej osoby.

 

takie banalne prowokacje zatrzymaj do swojego kółka zgredów. To jest forum do wymiany informacji i rozmów, a nie leczenia kompleksów.

Jak długo Cie czytam, brak jakichkolwiek ciekawych treści, tylko narzekanie i szukanie głupszych od siebie samego.

Nigdy nie używałem się za experta, co w tym złego rzucić ciekawy pomysł i o nim rozmawiać, tym bardziej, że to nie jest jakieś sci-fi. Dzieje się na naszych oczach. :bye

 

Ten post nie był do Ciebie, ale ok.

 

Ależ oczywiście. Mówisz masz. Jeszcze raz. To moja odpowiedź na Twój post.

 

Z czego ten ekologiczny wodór ma być robiony?

 

Ooo. PV + elektryk i samowystarczalność? :rotfl:

 

Co w tym jest dziwnego. Pytam o wodór, a to o samowystarczalności to się przednio ubawiłem. Nie powiem. Odpowiedziałeś?

Przeczytaj teraz co Ty napisałeś. Oczywiście pomiń kretyński i idiotyczny post niby "miszcza" patelni, bo jego posty to wiadomo jakie są.

 

Dalej możesz odpowiedzieć przynajmniej na jedno pytanie. Choćby na te. Takie trywialne

. .

Ja też jestem za, Szczególnie za samowystarczalnością. Jak to zrealizujesz? Jeździsz w nocy w dzień ładujesz? Może wodór? Jak go samemu robić z tej wody morskiej?

 

Jak chcesz coś bardzo ambitnego to przeczytaj to

Sustainable minerals and metals for a low-carbon future To z miesięcznika "Sience" - January 2020, więc jak najbardziej aktualne. Jakbyś miał problemy z tekstem to ten od patelni może pomoże. Nie zna się, ale to nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten post nie był do Ciebie, ale ok.

 

Ależ oczywiście. Mówisz masz. Jeszcze raz. To moja odpowiedź na Twój post.

 

 

 

Co w tym jest dziwnego. Pytam o wodór, a to o samowystarczalności to się przednio ubawiłem. Nie powiem. Odpowiedziałeś?

Przeczytaj teraz co Ty napisałeś. Oczywiście pomiń kretyński i idiotyczny post niby "miszcza" patelni, bo jego posty to wiadomo jakie są.

 

Dalej możesz odpowiedzieć przynajmniej na jedno pytanie. Choćby na te. Takie trywialne

. .

 

 

Jak chcesz coś bardzo ambitnego to przeczytaj to

Sustainable minerals and metals for a low-carbon future To z miesięcznika "Sience" - January 2020, więc jak najbardziej aktualne. Jakbyś miał problemy z tekstem to ten od patelni może pomoże. Nie zna się, ale to nic.

 

Ehh, no to zobaczy chociaż by tu:

https://www.gramwzielone.pl/trendy/102974/zielony-wodor-w-miejsce-wegla

i tu:

https://www.gramwzielone.pl/magazynowanie-energii/103003/pgnig-wyprodukuje-wodor-z-energii-z-fotowoltaiki

 

jest tego znacznie więcej.

 

Ale wiem, zostaje ta samowystarczalność do której jak kleszcz się przyczepiłeś. Powtórzę jeszcze raz w niektórych przypadkach była by możliwa, ale to nie znaczy, że mam samochód elektryczny to mogę już odłączyć się od elektrowni i tyle. Oczekujesz takiego podejścia? O co Tobie chodzi?

Jeśli masz już jakiegoś offgrida, małego to możliwość jego powiększenia dzięki posiadaniu samochodu elektrycznego była by super opcją. Co jest w tym złego?

 

Wiesz o tym, że nie każdy cały dzień spędza poza domem w samochodzie. I domyślasz się, że mieszkanie w domu nie wymaga energii do kopania bitcoina? Potrzeby bytowe z reguły wymagają znacznie mniej energii elektrycznej niż wymagania transportowe.

Jak dla mnie by to wychodziło około 6000 KWh rocznie na auto. Jakieś 22~25tyś rocznie robie. Auto elektryczne bierze przyjmijmy 25KWh na 100km, zakładamy duże wymagania.

Ilość do ogarnięcia jeśli mamy do dyspozycji to co nam teraz daje ustawa o OZE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tutaj masz jeszcze jakąś ciekawostkę

https://elektrowoz.pl/auta/berlinska-straz-pozarna-kupila-cztery-samochody-na-wodor-toyoty-mirai/

 

Tak tak wiem, nie ma nic o samowystarczalności i PV z samochodem. Pisząc to liczyłem na konstruktywną krytykę, bo było to odważne stwierdzenie. Ale nie jest ono nie możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Odpowiedzią na taką sytuację ma być produkcja "zielonego" wodoru wytwarzanego z nadwyżek odnawialnej energii elektrycznej.

 

I on ba być robiony z wody morskiej?

Szczególnie przez PGNiG ma go robić? A może z gazu ziemnego?

Ale wiem, zostaje ta samowystarczalność do której jak kleszcz się przyczepiłeś. Powtórzę jeszcze raz w niektórych przypadkach była by możliwa, ale to nie znaczy, że mam samochód elektryczny to mogę już odłączyć się od elektrowni i tyle. Oczekujesz takiego podejścia? O co Tobie chodzi?

Jeśli masz już jakiegoś offgrida, małego to możliwość jego powiększenia dzięki posiadaniu samochodu elektrycznego była by super opcją. Co jest w tym złego?

Nie. Bateria kosztuje inwerter też. Po co mi elektryk? Mam lepszy środek transportu. Złego nic. Jak ktoś chce to luzki. Mi nie odpowiada. Tyle. Tylko za chwilę sie okaże, że zmuszą do elektryków. Ja nie lubię jak ktoś mnie uszczęśliwia na siłę.

Wiesz o tym, że nie każdy cały dzień spędza poza domem w samochodzie. I domyślasz się, że mieszkanie w domu nie wymaga energii do kopania bitcoina? Potrzeby bytowe z reguły wymagają znacznie mniej energii elektrycznej niż wymagania transportowe.

Jak dla mnie by to wychodziło około 6000 KWh rocznie na auto. Jakieś 22~25tyś rocznie robie. Auto elektryczne bierze przyjmijmy 25KWh na 100km, zakładamy duże wymagania.

Ilość do ogarnięcia jeśli mamy do dyspozycji to co nam teraz daje ustawa o OZE.

W samochodzie nie, ale stawiasz np. pod pracą. Zapomniałeś o tych co ogrzewają prądem. Ty pewnie grzejesz gazem, więc już myśl czym będziesz gzrał, bo z tego co podrzucasz to raczej gazu nie będziesz mógł używać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło. Aż cztery? Super.

Tak tak wiem, nie ma nic o samowystarczalności i PV z samochodem. Pisząc to liczyłem na konstruktywną krytykę, bo było to odważne stwierdzenie. Ale nie jest ono nie możliwe.

Liczyłeś? Hi hi. Napisałeś posta jakiego napisałeś. Wróć i przeczytaj. No i ten kretyński wpis "miszczunia".

 

No to jak. Wyjaśnij PV + EV = samowystarczalność.

 

Już przeczytałeś to co linkowałem. Szybki jesteś.

W nazwie czasopisma wkradł się błąd, ale już nie chciało mi się poprawić. Tak tylko uprzedzam.

 

PS. Szkoda, że posty poleciały. .

Edytowane przez vvvv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I on ba być robiony z wody morskiej?

Szczególnie przez PGNiG ma go robić? A może z gazu ziemnego?

Pytaleś z czego, ja tylko powiedziałem, że "fajnie było by z wody morskiej" Czy to dla Ciebie wiążące stwierdzenie?

 

Nie. Bateria kosztuje inwerter też. Po co mi elektryk? Mam lepszy środek transportu. Złego nic. Jak ktoś chce to luzki. Mi nie odpowiada. Tyle. Tylko za chwilę sie okaże, że zmuszą do elektryków. Ja nie lubię jak ktoś mnie uszczęśliwia na siłę.

Huraaaa konstruktywna odpowiedz, na to liczyłem.

W moim przypadku akurat elektryk mi odpowiada, ja się boje tych wodorowców i innych paliw syntetycznych.

A niestety elektryki na baterie idą jak po grudzie, czają się na wodór. A to na pewno już nie da szansy na tą samowystarczalność.

 

W samochodzie nie, ale stawiasz np. pod pracą. Zapomniałeś o tych co ogrzewają prądem. Ty pewnie grzejesz gazem, więc już myśl czym będziesz gzrał, bo z tego co podrzucasz to raczej gazu nie będziesz mógł używać.

 

Ja mam wszystko na prąd, od Ogrzewanie, przez CWU, ścieki i wodzie kończąc. Lubie uproszczenia, stąd taka mała fascynacja tego typu nowinkami.

Gaz prędzej czy później też będzie na czarnej liście. Kwestia czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytaleś z czego, ja tylko powiedziałem, że "fajnie było by z wody morskiej" Czy to dla Ciebie wiążące stwierdzenie?

Serio? Odpowiedź była taka.

Najlepiej z wody morskiej, ale to zostaw ludziom mądrzejszym, chciałbym osobiscie ale to nie ja będę produkować. Jak narazie są przymiarki. Aleś Ty czepliwy. Stary zgred. współczucia dla rodziny :no:

Nie wiem co to wiążące stwierdzenie. Zobacz co Ci napisałem na tą wodę morską.

 

Huraaaa konstruktywna odpowiedz, na to liczyłem.

W moim przypadku akurat elektryk mi odpowiada, ja się boje tych wodorowców i innych paliw syntetycznych.

A niestety elektryki na baterie idą jak po grudzie, czają się na wodór. A to na pewno już nie da szansy na tą samowystarczalność.

Strasznie się cieszę, że jesteś zadowolony. :rolleyes:

 

No to co z tą samowystarczalnością? Takie "cóś"?

 

 

Jak z tym EV i PV?

 

Ja mam wszystko na prąd, od Ogrzewanie, przez CWU, ścieki i wodzie kończąc. Lubie uproszczenia, stąd taka mała fascynacja tego typu nowinkami.

Gaz prędzej czy później też będzie na czarnej liście. Kwestia czasu.

I takie rzeczy piszesz o samowystarczalności?

 

A z tą samowystarczalnością to wszystko fajnie. Ja już mogę być samowystarczalny. Np. mam 1ha lasu. Ale nie o to chodzi, bo to jest bezsensu. Jest fajny sposób jak to ogarnąć, ale nie w tym domu który mam. Do tego to nie temat na o to forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten post nie był do Ciebie, ale ok.

... Oczywiście pomiń kretyński i idiotyczny post niby "miszcza" patelni, bo jego posty to wiadomo jakie są.

 

... Jakbyś miał problemy z tekstem to ten od patelni może pomoże. Nie zna się, ale to nic.

 

... No i ten kretyński wpis "miszczunia".

... .

Widzę, że rozwolnienie umysłowe cię nie opuszcza :) jak wyżej już pisałem, to zapewne efekt uboczny z wyziewów twego (słynnego już na tym forum) "produktu" ;)

 

Poniżej zamieszczam odpowiedź na to, na co z taką niecierpliwością "czekasz" (to akurat było skierowane do ciebie a ja się również pod tym podpisuję) :)

:rolleyes: :wtf:: " nie wdawać się w dyskusje z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem. " idealnie pasuje do Twojej osoby.

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że rozwolnienie umysłowe cię nie opuszcza :) jak wyżej już pisałem, to zapewne efekt uboczny z wyziewów twego (słynnego już na tym forum) "produktu" ;)

 

Poniżej zamieszczam odpowiedź na to, na co z taką niecierpliwością "czekasz" (to akurat było skierowane do ciebie a ja się również pod tym podpisuję) :)

 

Źle widzisz, ale cóż. Rady już na ta nie ma. Rozwodnienie to tym masz, ale to po tym co ugotujesz. Poza tym lepiej się poczułeś? Tak? Cieszę się bardzo.

 

Przeczytaj temat. Może coś zakumasz w końcu.

 

Jednak polecam. Wiem nie znasz się i tak nic z tego nie zrozumiesz, ale przeczytaj. Nie wiem poudawaj przynajmniej.

 

Sustainable minerals and metals for a low-carbon future

 

Jest jak najbardziej w temacie.

 

Co do produktu to ja się nie mam czego się wstydzić. Wręcz przeciwnie. Już ci pisałem, o prawdziwych kucharzach i o ich zapleczu. Dbają również o drugiego człowieka i o naturę też.

Zresztą. Dziwne, bo tylko ty go rozsławiasz. Oczywiście nie wiesz, ale jeszcze przynajmniej jedna osoba też o nim w swoim dzienniku budowy.

PS. Niepotrzebnie były cięte posty.

PS2. Poszukaj dobrego specjalisty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dyskutuj. Szkoda Twojego czasu.

 

Masz jak zwykle rację. ;)

 

Szczególnie, że

Przykro mi, nie jestem też nauczycielem. Nic nie będę tu nic Tobie tłumaczyć, przeczytałeś nazwę tematu?

Luźny temat o elektryczności, podrzuciłem ciekawą koncepcje którą też skądś wiozłem, to nie jest mój autorski projekt. Sam wiesz skąd on jest.

i

a tutaj masz jeszcze jakąś ciekawostkę

https://elektrowoz.pl/auta/berlinska-straz-pozarna-kupila-cztery-samochody-na-wodor-toyoty-mirai/

 

Tak tak wiem, nie ma nic o samowystarczalności i PV z samochodem. Pisząc to liczyłem na konstruktywną krytykę,bo było to odważne stwierdzenie. Ale nie jest ono nie możliwe.

 

A kolega d7d to co myśli.

 

Jak osiągnąć samowystarczalności przy przy pomocy PV i EV?

Ma kolega PV lub EV?

No i z czego robić ten ekologiczny wodór?

 

Jestem bardzo zainteresowany samowystarczalnością, więc jakby kolega mógł coś podrzucić to chętnie poczytam i na pewno skorzystam z rad.. :rolleyes:

 

Proponuje również zapoznać się z tym artykułem pod linkiem, który wrzuciłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem, z szafą można bardziej interesującą konwersacje przeprowadzić. Chciał by tylko wyśmiewać ludzi.

 

Ależ Giku absolutnie. Nie było moim zamieram się z Ciebie wyśmiewać. Po prostu strasznie rozbawił mnie ten Twój wypis o samowystarczalności z PV i EV. Wyluzuj. Jeżeli to Cię tak uraziło to przepraszam, chociaż to z Twojej strony poleciały obelgi i wyzwiska w moim kierunku. Tylko wiesz, mi to tam to "lotto". :sleep:

 

No i dalej nie odpowiedziałeś konkretnie na żadne pytanie, które postawiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prywatnie nikt sobie póki co wodoru z wody morskiej nie zrobi. Raz, że nie każdy ma dostęp do wody morskiej, a dwa, to elektroda się rozpadnie po kilku godzinach. W Stanford wymyślili jak zrobić elektrody, żeby wytrzymały 1000h, ale potrzeba pieniędzy inwestorów, żeby to poszło na masową skalę. Pieniądze prędzej czy później przyjdą. Może nawet za naszego życia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...