Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak otynkować dom zbudowany z trójwarstwowej ściany z porothermu?


Recommended Posts

Witam, trzystumetrowy dom piętrowy 10-letni, zbudowany z porothermu (porotherm - wełna mineralna - porotherm). Bardzo ciepły, niewymagający żadnego dodatkowego ocieplenia w postaci styropianu. W końcu udało się zebrać środki na otynkowanie. I tu, niestety, pojawił się problem. Dwóch fachowców po oględzinach stwierdziło, że tynk tradycyjny cementowo - wapienny, który wydawał mi się oczywistym wyborem, to zamierzchła przeszłość. Jest nietrwały i niezgodny z nową technologią. Na ściany trzeba koniecznie przykleić najpierw 3- lub 5-centymetrowy styropian, na to jakaś siatka i dopiero tynk. Tłumaczyłam panom, że po to budowałam dom z trójwarstwowych ścian, żeby nie okładać go styropianem. Nie chcę termosu. Panowie fachowcy orzekli, że nie znam się kompletnie na rzeczy i styropian być musi. Dziś z kolei dom widział inny pan, przyznał mi rację, że położenie styropianu jest bezcelowe (choć nie do końca był pewny), ale zaznaczył również, że bez styropianu nie osiągnie się perfekcyjnie gładkiej ściany. Tłumaczył, że trzeba zastosować jakieś podkłady, siatkę, potem nie pamiętam co a na końcu tynk mineralny i obowiązkowo podwójne malowanie. Pracę wycenił na 80zł za metr (całość, materiał plus robocizna). Jako jedyny dojrzał w murach małe kratki wentylacyjne i zwrócił uwagę, że trzeba w taki sposób pracę wykonać, żeby w żadnym razie ich nie zatkać (wentylują przestrzeń z wełną). A ja jestem w tej chwili totalnie zakręcona, nie mam pojęcia, jaki sposób tynkowania jest dla domu najlepszy. Od kilku dni czytam wszystko, co zostało na ten temat w Muratorze napisane, ale nadal nie bardzo wiem, który fachowiec ma rację. No i cena 80zł również mnie przeraziła. I tu moja prośba, jestem spod Dąbrowy Chełmińskiej (kilka kilometrów do Bydgoszczy, niedaleko do Torunia), może ktoś z użytkowników orientuje się, jak i gdzie znaleźć fachowców, którzy naprawdę znają się na swojej pracy? Może miał ktoś podobny problem? Co robić?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był przed wieczorem oglądać dom kolejny fachowiec. I znów problem - że jeśli zrobimy same tynki bez siatek i megailości kleju, to nierówno będzie, w porze deszczowej widać będzie pasy pod tynkiem, itd. I że żadnego termosu z domu nie zrobię decydując się na styropian, bo mam dachówkę ceramiczną i drewniany stelarz dachu, więc wilgoci nie będzie. Jutro i w przyszłym tygodniu mają przyjechać panowie, którzy reklamują się jako tynkarze tradycyjni, zobaczymy. Nie muszę mieć otynkowanego domu w tym sezonie, na dobrego fachowca mogę poczekać parę miesięcy. Martwi mnie taka rozbieżność w opiniach różnych ekip, brak zdecydowanego zdania, że tak a nie inaczej będzie dobrze, popartego wieloletnim doświadczeniem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno przy użyciu styropianu łatwiej jest wyrównać nierówności, ale zwyczajnie nie chcę stosować tego materiału. Przed chwilą pożegnałam ekipę budowlaną z okolicy, która była dom oglądać. Uznali, że dom jest zbudoawny w takiej technologii, że styropian do niczego potrzebny nie jest. Otynkują dom tradycyjnie (cement plus wapno) materiałem ukręconym na bieżąco. Wprost powiedzieli, że taki materiał jest lepszy od gotowca z worka. A na to tynk mineralny hydrofobowy barwiony w masie. Terminy mają kosmiczne, jestem zapisana na przyszły sezon, ale warto mi poczekać. Zapytałam tak z ciekawości, a może styropian? Reakcją było wielkie zdziwienie i pytanie, a po co pani styropian, jeśli dom jest bardzo ciepły? Przecież masą cementowo - wapienną można pięknie wyprowadzić każdą nierówność, styropian to w przypadku pani domu pójście na łatwiznę. Takiej ekipy potrzebowałam. Przed tynkowaniem wstawię zdjęcia ścian przed i po robocie. Może kiedyś przyda się innemu forumowiczowi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reakcją było wielkie zdziwienie i pytanie, a po co pani styropian, jeśli dom jest bardzo ciepły?

 

A no właśnie. Jeśli.

Jakie masz konkretnie parametry muru?

 

Porotherm 18,8 + 5cm wełny + Porotherm 11,5 + tynki to U=0,378. To jest dosyć daleko od "ciepły" jak na dzisiejsze standardy. Dopiero 12cm wełny sprawiłoby, że ściana spełniałaby dzisiejsze MINIMALNE wymagania izolacyjności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano jest i grubo, i ciepło ;) Miałam umówione oględziny domu z jeszcze kilkoma fachowcami, ale że zdecydowałam się do południa na konkretną ekipę, skasowałam wszystkie wizyty. Do jednego z panów sms nie dotarł jednak i późnym popołudniem przyjechał nie dzwoniąc wcześniej, i nie wiedząc że jestem już zdecydowana. No i jeszcze inaczej do sprawy podszedł; dałby styropian najzwyklejszy dwucentymetrowy, żaden szczególny izolacyjny a na to standardowo siatkę i tynk cienkowarstwowy. Argumentował, że to najbezpieczniejszy i najekonomiczniejszy sposób wykończenia domu - w przypadku jakiejkolwiek nierówności na ścianach trzeba będzie wyrównywać ją ogromną ilością kleju i nie jestem w stanie oszacować, ile mnie to wyjdzie. A termosu z domu nie mama szans zrobić, bo mam wpuszczonych w Porotherm kilkadziesiąt kratek wentylacyjnych. No i tyle. A ja znów zaczęłam się zastanawiać, co robić, bo ta akurat ekipa wykonałaby robotę jeszcze w tym sezonie, jeszcze latem. Sześciu ludzi, półtora tygodnia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wyceny. Generalnie wszyscy rozsądnie argumentują. Cenowo tynkowanie tradycyjne zaprawą cementowo - wapienną to 20zł za metr plus max. 1500 materiał. Do tego tynk albo mineralny albo silikonowy - kładzenie tynku 15zł. Wersja klej - siatka - klej - tynk to 35zł. A klej - styropian - siatka - tynk cienkowarstwowy to 40zł za metr. Według mnie to uczciwe pieniądze. W dwóch ostatnich opcjach przedrażają całość o ok. 4tys. kleje, siatki i styropian. W perspektywie całościowych kosztów nie jest to dla mnie aż tak istotne i z żadnym fachowcem budowlanym nie śmiałabym się licytować o niższą cenę, dla mnie to jedna z najcięższych prac, jakie znam. Sama w środku domu wykańczałam w dwóch pomieszczeniach okna dachowe po zamontowaniu gołych regipsów, szlifowałam sufity i ściany, szpachlowałam, malowałam. Koszmarna, niewdzięczna praca. No i często niedoceniona. Cóż, muszę się przespać z tym, co mam w głowie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...