Remontujeee 01.08.2017 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2017 Witam, prosze o pomic gdyz nie wiem co mam teraz zrobić. Ponad 2 miesiące temu rozpoczęłam remont małego 20m mieszkania. Do zrobienia nie było naprawdę zbyt wiele-wymiana brodzika, kabiny, ulozenie płytek na podłodze (max 5 m2), na scianach ok 2 m, wymiana paneli oraz montaz listwew przypodlogowych i przysufitowych oraz wykonanie wylewki ok 20 cm grubosci na powierzchni 2,8 m2. Osoba ta była z polecenia( kolega go znał, ale niestety nie ze strony remontowej...) przyszedł, spartaczył, wziął 2600 na materiały i w momencie jak zazadalam od niego rizliczenia z tej kasy-obraził sie i poszedl stwierdzajac ze on nie bedzie kontynuowal ze mna wspolpracy. Materialow wszystkich nie mam, policzyl mi za to wylewke 900 pln razem z robocizna(!), gdzie nawet jej nie skonczyl. Wszystko pozaczynał, nic nie zakończył, zostawił dosłownie burdel. Fv przedstawil mi za moje materialy-wystawione z firmy krzak na firme krzak, paragony pogubił, okazalo sie ze jest na rencie i musi dorabiac zeby z czegos zyc, dlatego robi na czarno (!). Jest bezczelny-wyslal mi rozliczenie z ktorym kompletnie sie nie zgadzam. Wiem-jestem naiwna, umowe zawarlam ustna, dalsm mu kase a on mnie co chwile oszukiwal ze ma te materiały w innymmiejscu...co ja teraz mogę z tym zrobić?poza zgloszeniem sprawy do Zus i Us?czy mogedomagac sie jakiegos odszkodowania?mam dokumentacje fitograficzna przed przystapieniem do prac, w trakcie i jak sobie skonczyl zostawiajac ten balagan. Bedzie to traktowane jako dowod? Prosze o pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 01.08.2017 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2017 Jesteś pewna , że cokolwiek odzyskasz od rencisty, który nie ma oficjalnych dochodów?Nie szkoda ci na to czasu? A tyle razy się pisze - żadnych zaliczek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrek0m 02.08.2017 05:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2017 Oczywiście że skierować sprawę do sądu, Potrwa to pewno trochę, ale należności z odsetkami komornik ściągnie z renty. Nie można bać się i odpuścić dlatego, że "nie ściągniesz" - ściągniesz ściągniesz i jeszcze patałach pokryje koszty sądowe. US to inna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 02.08.2017 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2017 Autorka nie ma umowy, więc facet może się bronić, ze robił jej remont za friko, jedynie za koszt materiałów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mamik 02.08.2017 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2017 Przy takiej wysokosci zaliczki poszukalabym jednak jakiegoś prawnika, żeby wysłać do gościa pismo o rozliczenie, zwrot niewykorzystanej części, zwrot kosztów przestoju i takie tam rożne. Jest szansa, że się przestraszy i jednak coś odda. Jeśli się nie przestraszy, to znaczy, że taki biedny rencista to on nie jest i biorąc pod uwagę, że wystawił jednak jakieś faktury, jakieś rozliczenie na maila przesłał, to jakiś dowód do sądu jest i może warto powalczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arust 03.08.2017 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2017 Widzę, że to historia standardowa z fachowcami. Mnie i moim znajomym przytrafiła się podobna historia z różnymi fachowcami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.