Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Coś się u nas pojawia.....


Recommended Posts

Witam.

Od około miesiąca, co jakiś czas znajdujemy na dworzu nieznaną bliżej substancję. My to nazywamy pianką. Im to coś jest starsze tym bardziej konsystencją przypomina bezę. Kolor również się zmienia z upływem dni (zwłaszcza z zewnątrz). "Za młodu" jest żółta i stopniowo zmienia się w taką jakby łososiową. Wczoraj żona wypatrzyła kolejne, trzecie "takie cóś".

DSCN0867.jpg

 

DSCN0868.jpg

 

Jak do tej pory wszystkie nasze odkrycia miały miejsce na korze, którą opsypana jest grupa cyprysików? Dodam jeszcze, że te "pianki" zaczęły się pojawiać gdy podlałem ww. drzewka takim oto wspomagaczem, no ale to jest może zbieg okoliczności.

Jak na razie mam dwie mgliste teorie co to może być:

1 - któremuś z piesków "się ulewa" . Jak kiedyś zobaczyłem w ich kupkach kawałki torebek foliowych, to już mnie nic nie zdziwi co mogą zjeść :eek:

2 - te pianki, to wylęgarnia Obcych, ale chyba są pokojowo nastawieni, bo na razie nic się nie wydarzyło.

 

Może ktoś coś....... i z góry dziękuję

Pozdro. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje należycie do elity mogącej się delektować smakiem jakiejś soplówki tu jedna z podejrzanych soplówka jodłowa. Byleby cichaczem bo pod ochroną prawa. Za wiki

"Owocnik

Ma nieregularnie kulisty lub bryłowaty kształt i osiąga długość do kilkudziesięciu cm. Początkowo jest biały, później kremowy, w końcu ochrowy. Do podłoża przyrasta trzonem, z którego wyrastają liczne i wielokrotnie rozgałęziające się gałązki, zakończone pęczkiem cienkich, długich i zwisających igiełek[4].

 

Miąższ

Elastyczny i miękki, o nieprzyjemnym zapachu, ale w smaku łagodny[4].

 

Cechy mikroskopowe

Strzępki ze sprzążkami, bezbarwne, u niektórych okazów amyloidalne. Występują w nich żółtawe, oleiste gloeocystydy. Podstawki zgrubiałe, 4-zarodnikowe, o rozmiarach 20-25 × 4-6 µm[5]. Zarodniki o kształcie od szerokoelipsoidalnego do mniej więcej kolistego, grubościenne, przejrzyste, o powierzchni gładkiej lub drobno punktowanej, niektóre z kroplami. Rozmiar 6–7 × 4,5–5,5 µm[4]. Są amyloidalne[6].

 

Występowanie i siedlisko[edytuj]

W Polsce gatunek rzadki. Znajduje się na Czerwonej liście roślin i grzybów Polski. Ma status E – zagrożony wyginięciem[7]. Znajduje się na listach gatunków zagrożonych także w Szwajcarii, Niemczech, Anglii, Finlandii[2]. Od 2014 r. w Polsce jest objęty ochroną częściową grzybów[8]. Dawniej podlegał ochronie ścisłej.

 

Występuje w lasach iglastych i mieszanych na jodle pospolitej. Owocniki pojawiają się od sierpnia do października[2]. W Europie zasięg jej występowania pokrywa się mniej więcej z zasięgiem występowania jodły pospolitej[6]. Stwierdzono występowanie w Polsce, Belgii, Francji, Holandii, Rumunii, Bułgarii, Włoszech i Ukrainie[5].

 

Spotkać ją można głównie w lasach górskich, na wilgotnych miejscach. Owocniki wyrastają na martwych, przewróconych lub stojących pniach drzew[9] i tylko na grubszym drewnie o pewnej minimalnej średnicy[10].

 

 

Saprotrof[2]. Młode owocniki są jadalne, ale jest grzybem rzadkim, wymierającym i prawnie chronionym, więc obowiązuje zakaz zbierania[11]. Ponadto nie jest smaczny[10]"

 

Co do drugiego to jak mokro to podejrzewam seksualną orgię/ lub bez seksualną jakiś śluzowców czy innych zwierzątek z gleby. tak czy siak czysta tam macie glebę. No chyba ŻE TO MUTANTY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młode owocniki są jadalne, ale jest grzybem rzadkim, wymierającym i prawnie chronionym, więc obowiązuje zakaz zbierania

Jakby co to żartowałem. Nic takiego u mnie nie było, nic nie widziałem, nic nie słyszałem i w ogóle o nic się nie pytałem. No po prostu kosmiczna pomyłka........:jawdrop:

A na poważnie, to dzięki za odpowiedzi. Skąd u Was wiedza o takich niezwykle "popularnych" grzybkach? Prawdę powiedziawszy spodziewałem się rozwiązania bardziej banalnego o ile w ogóle by było :eek: Gdybym był bardziej spostrzegawczy, to przy pierwszej znalezionej "piance" wiedział bym w którą stronę iść. A mianowicie po jej rozpołowieniu, dokonałem oględzin organoleptycznych, tzn. "niuchąłem" parę razy i faktycznie czuć było taką jakby lekką stęchlizną, co sugerowało by m,in. kierunek grzyba. Ale mądry Polak po szkodzie... :(

Więc cóż, zagwozdka chyba rozwiązana?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może to być śluzowiec a nie grzyb. Grzyb miałby bardziej trwała strukturę.
Też obstawiam śluzowca. Soplówka to nie jest, szmaciak tym bardziej nie. Wygląda mi to na Fuligo candida, bliskiego krewnego wykwitu piankowego, tyle że wykwit jest intensywnie żółty. Fuligo candida rzadsze, ale nie jakiś unikat. Edytowane przez G.N.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Gdybym był bardziej spostrzegawczy, to przy pierwszej znalezionej "piance" wiedział bym w którą stronę iść. A mianowicie po jej rozpołowieniu, dokonałem oględzin organoleptycznych, tzn. "niuchąłem" parę razy i faktycznie czuć było taką jakby lekką stęchlizną, co sugerowało by m,in. kierunek grzyba. Ale mądry Polak po szkodzie.."

 

Zbrodzieju bezbożny zamiast zostawić i napawać się podziwem na kolanach na widok tego cudu natury pokroił i....... zamiast nabożnie obserwować zarodniki rozpływające się po okolicy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może to być śluzowiec a nie grzyb. Grzyb miałby bardziej trwała strukturę.

A już było tak fajnie, to przyszła niewiasta i wywróciła wszystko do góry kołami ;)

Teraz jestem w tym.... no ja mu tam... rozkroku (za przeproszeniem), choć ze wskazaniem na grzyba, ze względu na większe podobieństwo w ubarwieniu. Może jak jeszcze to coś się pojawi, to spróbuję sprawdzić jego konsystencję "za młodu" - jeżeli galareta, to znaczy że śluzowiec, a jak pianka to grzyb ??

No chyba, że doszło do mezaliansu między tymi bytami..... bo są na tym świecie rzeczy o których się nawet fizjologom nie śniło :eek:

 

Zbrodzieju bezbożny zamiast zostawić i napawać się podziwem na kolanach na widok tego cudu natury pokroił i....... zamiast nabożnie obserwować zarodniki rozpływające się po okolicy

No właśnie... Gdy nabożnie napawałem się podziwem tego widoku, to cóś mi tak pluskało kole uszu. A to zarodniki się rozpływały :yes: Normalnie kosmos!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... jeżeli galareta, to znaczy że śluzowiec, a jak pianka to grzyb ??...
Jak pianka to śluzowiec, nawet nazywa się wykwit piankowy. Typowy kolor Fuligo septica jest taki

wykwit+piankowy2.JPG

Ale bywa dosyć zróżnicowany stąd inna nazwa wykwit zmienny 4_Fuligo_septica_var_candida_20090730_130938.jpg

 

_DSC6346.jpg

 

Poza tym jak wcześniej pisałem jest jeszcze bledsza Fuligo candida, odmiana Fuligo septica var. candida (wykwit piankowy bielejący) itd itd.

Co do zastosowań kulinarnych to w Meksyku i na Ukrainie smażą i jedzą, podobno całkiem smaczne. Nie wiem jakoś nie miałem weny żeby próbować.

Edytowane przez G.N.
Błąd w linku do zdjęcia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pianka to śluzowiec, nawet nazywa się wykwit piankowy.

No tak, ale w Wiki o Fuligo candida napisane jest tak:

 

Tworzy śluzowate, bezkształtne plazmodium, które nie zawiera chlorofilu i nie posiada błon cytoplazmatycznych. Z zewnątrz okryte jest cienką warstewką śluzu i hialoplazmy, w środku znajduje się płynna cytoplazma z ziarnistościami.

I dlatego tak ogólnikowo budowę śluzowców nazwałem galaretą. Ale jeżeli jest to pianka, to w takim wypadku jak można określić strukturę takiej soplówki jodłowej?? Chyba już za tym "nie nadanżam" :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soplówka podobnie jak szmaciak ma stosunkowo twardy zwarty miąższ tyle że soplówka w postaci takiego jakby makaronu, a szmacjak pozwijanych cienkich blaszek, ale galaretowate to nie jest. Miąższ jest twardszy od pieczarki, porównywalny konsystencją z boczniakiem.

Soplówka wygląda tak

http://en.academic.ru/pictures/enwiki/73/Igelstachelbart%2C_Hericium_erinaceus22.jpg

Szmaciak (poprawnie Siedzuń sosnowy) tak

http://2.bp.blogspot.com/-QP01fjMmK28/VfF4Rt7O17I/AAAAAAAAEbI/Nw4KQbFZiJ8/s1600/P9107499.JPG

Nieduży egzemplarz dobrze widać strukturę

 

 

I jeszcze w przekroju

14519685_588705671333288_3553253867583951571_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soplówka podobnie jak szmaciak ma stosunkowo twardy zwarty miąższ tyle że soplówka w postaci takiego jakby makaronu, a szmacjak pozwijanych cienkich blaszek, ale galaretowate to nie jest.

"Galaretą" nazwałem śluzowce, natomiast konsystencję grzybów jak soplówka czy szmaciak porównałem do pianki. Ale dajmy spokój tym maluchom, bo mam jeszcze dwie "zagadkowe" zagadki ;) Z drugą na razie się trochę wstrzymam, bo może się sama rozwiąże, natomiast pierwsza jest duża na ponad 2m i wygląda tak:

DSCN0881.jpg

 

DSCN0882.jpg

 

DSCN0883.jpg

 

Trochę to przypomina komosę, ale chyba "pędzona" była na sterydach lub jest GMO :eek: Urósł ten jedynak między żywotnikami, nawet nie pamiętam kiedy i zostawiłem go z ciekawości, bo od nowości miał jakieś takie duże liście. W sumie to nie pamiętam czy miało to jakieś kwiaty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jak jeszcze to coś się pojawi, to spróbuję sprawdzić jego konsystencję "za młodu"

No i pojawił się znowu "grzybośluzowiec" ;) Też wyrosło na korze(chyba) jednak tym razem nie między drzewkami, a na korze w worku.

DSCN0886.jpg

 

DSCN0887.jpg

 

DSCN0888.jpg

 

A poniżej zdjęcie zrobione godzinę po rozkrojeniu. Widać jak odchodzi wierzchnia warstwa.

DSCN0890.jpg

 

 

Więc cóż... Od razu widać różnicę między tym wykwitem, a tym z pierwszego mojego postu. Dzisiejszy z zewnątrz jest gładki, a porowaty, co obrazowo porównałbym do np. gąbki. Natomiast ten wcześniejszy wyglądem przypomina pralinkę Raffaello.

Jeśli chodzi zaś o środek, to to coś wcześniejsze wypełnione jest jakby gęstą mazią, coś a'la budyń waniliowy. Niestety piszę to tylko na podstawie załączonego zdjęcia, bo jak było w rzeczywistości, to już nie pamiętam. Miąższ dzisiejszej "zjawy" różni się zarówno kolorem jak i konsystencją. Jest taki bardzo ciemnobrązowy, podobny do blaszek grzybowego kapelusza, ale bardziej zwarty, ściślejszy. I w dotyku też przypomina owe blaszki. Tak więc dzisiejsze znalezisko to z pewnością jest jakimś grzybem. Bo i zapach, choć delikatny, ale wyraźnie grzybowy.

Co ciekawe, to te wszystkie pojawiające się organizmy wyrastają jedynie na korze, ale przekompostowanej. Na świeżej korze nic takiego nie znalazłem.

I chyba wyrosło to przez ubiegłą noc, bo jeszcze wczoraj nie zauważyłem tego czegoś....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"pleśń" to strzępki grzybni, a owocnik mógł się nieprawidłowo wykształcić na tym worku.

 

Purchawka gruszkowata powinna mieć zapach gazu.

 

tutaj inny grzyb:

2.jpg

 

albo kubecznik pospolity:

http://grzybiarze.eu/gallery/users/4/48/00282-kubecznik_pospo.jpg

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
"[...] pierwsza jest duża na ponad 2m i wygląda tak:

[ATTACH=CONFIG]395451[/ATTACH]

 

[ATTACH=CONFIG]395452[/ATTACH]

 

[ATTACH=CONFIG]395453[/ATTACH]

 

Trochę to przypomina komosę, ale chyba "pędzona" była na sterydach lub jest GMO :eek: Urósł ten jedynak między żywotnikami, nawet nie pamiętam kiedy i zostawiłem go z ciekawości, bo od nowości miał jakieś takie duże liście. W sumie to nie pamiętam czy miało to jakieś kwiaty?

 

Na początku października "to coś" takie miało kwiaty:

DSCN0937.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jednak topinambur :) jak rozpoznała Elfir wcześniej.

chwast to nie jest topinambur?

Elfir, CHAPEAU BAS!!! :yes:

 

mam jeszcze dwie "zagadkowe" zagadki ;) Z drugą na razie się trochę wstrzymam, bo może się sama rozwiąże

Druga zagadka wygląda tak:

DSCN0884.jpg DSCN0885.jpg

Miałem nadzieję, że zagadka rozwiąże się sama, ale do rozwiązania niestety nie doszło, bo zagadka się wzięła i zepsuła :o Powyższe zdjęcia zrobiłem pod koniec sierpnia i wszystko wskazywało no to, że są to pomidory. Tym bardziej, że po jakimś czasie owoce zaczęły się czerwienić. Niestety zapomniałem o tych zagadkach i gdy pod koniec października robiłem sesję topinamburowi, to z pomidorowego? krzaczka niewiele co zostało, zgnił. Nie zdążyłem sprawdzić jak smakują własne, dzikie pomidory - o ile to były te warzywa oczywiście?

 

Czyli masz bulwy do jedzenia :stirthepot:

No tak, kartofelki, jakieś grzyby, pomidorki i tylko patrzeć jak p. Gessler zrobi u nas kuchenne rewolucje :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...