Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Winter is coming - płyta, reku, xps


Recommended Posts

Na wylewki niby po jednym (buty na płaskiej podeszwie), myśmy weszli po drugim. Minął ponad tydzień i jeszcze, jak się zostawi coś na posadzce na kilka godzin, to po zdjęciu pod tą rzeczą widać ciemniejszą plamę, czyli jeszcze wilgotna.

 

Płytki i projekt twórczość własna w 100%, w większości @Doli., ja tu raczej mniejszy wpływ. Może trochę większy w temacie płytek - te "falowane" to mój pomysł. Generalnie z wyborem płytek poszło nam w sumie szybko i kompromisowo. BTW, wizualizacje to randomowe zdjęcia z neta, byle tylko pokazać, jak płytki prezentują się na większej powierzchni. :p

 

Kolekcję ARGENTA (ściany do łazienki) macaliśmy we Wrocławiu na ul. Karmelkowej (Womag). Z takich większych i ciekawszych salonów płytek, które warto polecić, i w których byliśmy to Jeta. Pozostałe jakieś takie nijakie, albo ograniczony asortyment, albo wysokie ceny (typu 200 zł za metr i więcej).

 

Na podłogę zamawialiśmy próbki z allegro, ale tu Ola musiałaby napisać jakie, bo ja nie pamiętam. Przysłali w krótkich kawałkach, reprint uznaliśmy za słaby i ostatecznie z nich zrezygnowaliśmy.

 

//edit:

Co do pianki, to mnie przekonuje brak mostków termicznych, przy potencjalnym zawilgoceniu nie traci swoich właściwości izolacyjnych, a po wydaleniu wody nie zmienia swoich właściwości fizycznych (w przeciwieństwie do wełny). Część osób twierdzi, że 20cm pianki odpowiada 30cm wełny, ale z tego co czytam to nie zawsze tak musi być. No i pianka lepiej tłumi hałas. Parę plusów jest na korzyść.

Edytowane przez jak_to_mozliwe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zazdroszczę dokonanych wyborów. Ja dopiero bedę wybierał. Gdzieś macaliście te kafle? Czy internety? Poproszę o źródło :)

 

Pozdrawiam

Karol

 

Nam poszło bardzo sprawnie. Myśleliśmy, że dłużej nam zejdzie uzgadnianie gustów, ale właściwie nie było czego uzgadniać, bo podobają nam się bardzo podobne rzeczy :) Najwięcej myślenia było nad drewnopodobnymi, bo mnie się bardziej podobały ciemniejsze (ale nie ciemne), a Wojtkowi jaśniejsze. DOMINO FARGO GOLD pogodził nasze dążenia ;) Te drewnopodobne DOMINO macaliśmy w Jeta, też przy Karmelkowej, tylko trochę bardziej w głąb. W tym salonie jest bardzo duży wybór i sporo wizualizacji łazienek. Nie macaliśmy nigdzie tych na podłogę w kuchni i łazience, ale to dopiero się dowiem czy jest taka szansa żeby otrzymać próbki, bo to są kafle sprowadzane z Hiszpanii.

 

Gratuluję wyboru płytek, tym bardziej, że na wizualizacjach wygląda to zacnie :) bardzo ładnie. Ktoś Wam robił projekt, czy własna twórczość ?

 

Po jakim czasie od wylania wylewek można na nie wejść ?

Dzięki! Dla ścisłości zdjęcia wizualizacji płytek to nie są nasze projekty wnętrz. To zdjęcia producenta. A jeśli chodzi o nasze "projekty" to wszystko wymyślaliśmy sami :) Niestety nie ogarniam sketchupa i nie mogę zrobić wizualek, choć bardzo bym chciała :( Ale jak już wykafelkujemy to cykniemy foty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malutka uwaga od „fachowca”. Podłogi o wyrazistym wzorze daje się do pomieszczeń w których przebywamy krótko, łazienki, korytarze itp. W kuchni po jakimś czasie bedzię ten wzór was męczyć. No chyba, że mało przebywacie w kuchni :). Oczywiście zrobicie jak uważacie :).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malutka uwaga od „fachowca”. Podłogi o wyrazistym wzorze daje się do pomieszczeń w których przebywamy krótko, łazienki, korytarze itp. W kuchni po jakimś czasie bedzię ten wzór was męczyć. No chyba, że mało przebywacie w kuchni :). Oczywiście zrobicie jak uważacie :).

 

Dzięki za radę :) Bardzo wzorzysta wydaje mi się ta mozaika, którą wybraliśmy do łazienki. W kuchni tego bym mieć nie chciała ;) Zastanawialiśmy się nad kuchnią czy taki wzór nie opatrzy nam po kilku latach, ale będziemy mieć szare jednolite meble (matowe, może górne szafki białe), blat drewnopodobny i jak wrzucimy na kuchnie jednolite płytki to będzie taka szara masa. Chyba, ze masz jakiś pomysł ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam teraz płytki Arkesia struktura na ścianach w łazience i w kuchni. Trudno to utrzymac w czystosci. W poprzednim bloku deweloper dał na korytarzu płytki z fakturą - to juz naprawdę hardcore i wieczny brud.

Odradzam płytki z wyraźną fakturą (u siebie obawiam się gresu drewnopodobnego z lekką faktura na podłogach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam teraz płytki Arkesia struktura na ścianach w łazience i w kuchni. Trudno to utrzymac w czystosci. W poprzednim bloku deweloper dał na korytarzu płytki z fakturą - to juz naprawdę hardcore i wieczny brud.

Odradzam płytki z wyraźną fakturą (u siebie obawiam się gresu drewnopodobnego z lekką faktura na podłogach).

 

Bezsprzecznym jest że płytki ze strukturą są bardziej narażone na brud niż gładkie. Stosowanie takich rozwiązań w budynkach użyteczności publicznej zakrawa o sadyzm. Natomiast w domu nie obawiam się o to zbytnio. Głównym czynnikiem brudzącym w łazience jest osad z wody (a tego u nas nie będzie dzięki zmiękczaczowi) oraz kurz. Sprzątam regularnie, więc będzie dobrze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osad to nie tylko kamien. To też mydło i syf z powietrza (to samo, co można zobaczyć w watku z filtrami rekuperatora). Pewnie, ze da się utrzymać w czystości (kilka razy doszorowałem szorstkim mopem te płytki od dewelopera). Jak to swiadoma decyzja, ze ten wygląd pociaga za sobą pracę to OK.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osad to nie tylko kamien. To też mydło i syf z powietrza (to samo, co można zobaczyć w watku z filtrami rekuperatora). Pewnie, ze da się utrzymać w czystości (kilka razy doszorowałem szorstkim mopem te płytki od dewelopera). Jak to swiadoma decyzja, ze ten wygląd pociaga za sobą pracę to OK.

 

A w tym mieszkaniu od dewelopera miałeś zmiękczacz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na korytarzu? ;)

Nie.

Z dala od wody też czyszczenie wymaga wiecej wysilku, niż gładkich płytek.

 

Mam teraz płytki Arkesia struktura na ścianach w łazience i w kuchni. Trudno to utrzymac w czystosci. W poprzednim bloku deweloper dał na korytarzu płytki z fakturą - to juz naprawdę hardcore i wieczny brud.

Pisałeś że teraz masz strukturę, więc pytam o to mieszkanie / dom i o obecność zmiękczacza w tym miejscu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałeś że teraz masz strukturę, więc pytam o to mieszkanie / dom i o obecność zmiękczacza w tym miejscu :)

 

Nie mieszkam teraz w mieszkaniu od dewelopera.

Nie, nie mam zmiękczacza bo nie mam co zmiękczać - woda ma ok 250mg/l CaCO3/l.

Owszem, osadza się co nieco kamienia tam, gdzie odparowują krople. Ale trudniej doczyścić "tłusty" osad z mydła i syfu w powietrzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Chyba, ze masz jakiś pomysł ;)

Nie wiem co chcecie uzyskać :), jaki styl, klimat? Do matowej szrości, bieli aby je ocieplić bardzo pasuje drewno w ciepłym odcieniu i jakby dopasować kolor blatu do podłogi, będzie domowo i ciepło. Może wieczorem znajde jakieś inspiracje kolorystyczne, co prawda nie mam nic nowoczesnego. Możecie też postawić na jakiś stonowany wzór nie męczocy oczu. Ale jak sie robi coś na lata i nie chce szybko robić generalnego remontu lepiej postawić na prostote :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo wzorzysta wydaje mi się ta mozaika, którą wybraliśmy do łazienki. W kuchni tego bym mieć nie chciała ;) Zastanawialiśmy się nad kuchnią czy taki wzór nie opatrzy nam po kilku latach (...)

 

Ze mnie projektant jak z koziej d*** trąba, ale ja mam kompletnie odwrotne odczucia co do kafelek, które wybraliście. Te do łazienki wydają mi się mniej intensywne niż te w kuchni. Fakt, że nie widziałam ich na żywo, ale na zdjęciu robią mega intensywne wrażenie. Myślę, że katka ma rację, że ten wzór w kuchni może zacząć Was męczyć, tym bardziej, że kuchnię też macie częściowo otwartą. Poza tym moda we wnętrzach jest zmienna jak pogoda. Sama mam teraz takie dylematy, chociaż nie jesteśmy jeszcze na tak zaawansowanym etapie. Niby podobają mi się wyraziste wzory (jeden - do toalety pod schodami już kupiłam, ale stwierdziłam, że jak już kupuję wzór to kolorystyka nie może być intensywna), a z drugiej strony zastanawiam się czy za trzy, pięć lat moda nie zmieni się na tyle, że takie mocno wzorzyste kafle zaczną mnie irytować albo będą wręcz obciachowe. Nie mówię tu stricte o tych, które Wy wybraliście, bo są ładne (szczególnie te łazienkowe :) ) tylko tak ogólnie. Ciągle mam w pamięci ściany u mojej babci, pokryte w każdym pokoju jakimś takim wzorem z wałka, które były w swoim czasie hitem, a z perspektywy paru, no może parunastu lat były trochę śmieszne. A jak wiadomo łatwiej ściany przemalować niż wymienić kafle.

To tylko takie moje luźne przemyślenia oczywiście :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doli, jak_to_mozliwe, gratuluję sprawnego wyboru płytek :D

U nas też obyło się bez ofiar i poszło gładko, ale wielu inwestorów boryka się z tym zadaniem naprawdę dłuugo i ciężko, niejednokrotnie wkraczając na ścieżkę wojenną z drugą połówką :eek:, czego kompletnie nie rozumiem.

No i ten porządek w garażu :cool: Macie drabinę z możliwością ustawienia na schodach, czy to zwykła?

 

Co do samych płytek, wszystkie bardzo mi się podobają. I z chęcią zobaczę realizacje z wybranymi przez Was modelami. Jednak sama, nie zdecydowałabym się na fakturowane przy WC i umywalce. Mam jedną ścianę prysznica w płytkach z fakturą. Raz je czyściłam i już wiem, że to wymaga więcej czasu niż ściana obok, z gładkimi płytkami. Ściągaczką też nie bardzo można operować na takiej ścianie. Gąbką też tylko wzdłuż żłobień. Na szczęście moje płytki mają taki kolor, że nawet czyste są wybarwione na wiele odcieni szarości, jakby już miały zacieki ;)

Czy te płytki z fakturą mają szorstką powierzchnię?? Bo wyglądają na takie matowo-porowate, co znacznie utrudnia czyszczenie. Ja chyba tę ścianę będę czyściła szczoteczką, w kabinie pryskanie wody ze szczotki to nie problem. Ale już przy szafce z umywalką, byłoby gorzej.

Żebyście sobie nie myśleli, że chcę Was zniechęcić, czy odwieść od wyboru, :no::no::no:.

Jeśli to wybór, z pełną świadomością utrudnionego utrzymania w czystości, to cieszę się z Wami i już nie mogę się doczekać zdjęć z realizacji, bo na pewno będzie pięknie :yes:

Płytki podłogowe wzorzyste, świetne! I łatwe w utrzymaniu czystości ;) Szkoda, że mają taki mały format, bo to jednak więcej roboty i więcej fug. Ale za to jaki efekt wizualny!

Co do kuchni, mam podobne zdanie do katki i wybieram stonowaną podłogę drewnopodobną (nudziara ze mnie ;)), jednak nie ukrywam, że bardzo lubię takie nietuzinkowe rozwiązania i oryginalne wzory. I z wielką przyjemnością oglądam takie aranżacje.

Także czekam z niecierpliwością na Wasze wnętrza :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny (@mrufka_bum i @annatulipanna) dzięki za odzew i rady :) Powiem wam, że w teorii to ja się z wami zgadzam :) Sama uważam, że moda dość szybko przemija i nie ma co się na nią oglądać. A jednak jak wchodzę do takich salonów łazienek to bardziej przemawiają do mnie takie z elementem przykuwającym wzrok niż stonowane w całości. Zresztą moda jest widoczna nawet w gładkich płytkach. Kiedyś dominowały beże i brązy i od razu widać która łazienką jest z jakiej "epoki" ;) Teraz modne są biele i szarości + beton architektoniczny + drewno(podobne) :)

 

@annatulipanna tak, te płytki łazienkowe mają "chropowatą" strukturę, ale w dotyku są gładkie. Tzn. czuć strukturę, ale szmatka się o to zahaczać nie będzie. Zdaję sobie sprawę z tych minusów - spokojnie, nie pierwszy rok dom prowadzę ;) Kiedyś w wątku "czego nie zrobilibyście ponownie w urządzaniu domu", czy jakoś tak, była "bitwa" (bo to pierwsza) o kuchenkę indukcyjną vs gazową. I oczywiście jest mnóstwo zalet indukcji, sama ją chcę, ale argumenty typu "gazowa jest wiecznie brudna", "fatalnie się ją czyści", "garnki są od spodu brudne" ubawiły mnie setnie, bo ja od zawsze miałam gazową (ostatnio cierpimy używając ceramicznej) i nie uważam, żeby była trudna w zachowaniu czystości, a garnki mam zawsze czyste od spodu (śmiem sądzić, że bardziej pociemniały od tej ceramicznej teraz, niż od gazowej wcześniej). Konkluzja była taka, że ja mam sprzątanie we krwi i to co inni nazywają sprzątaniem, dla mnie jest porządkiem naturalnym :) Jak oddychanie ;) Wchodzę do łazienki ręce umyć i mimowolnie przecieram umywalkę ;) Czy lustro jak jest zachlapane.

 

W sumie bardziej mnie fugi martwią niż płytki. Fugi są wiecznie brudne choćby nie wiem ile sprzątać. A w tych białych płytkach będą pewnie białe...

EDYTA: Wojtek mówi, że będą epoksydowe i będą się mniej brudzić :)

 

Ale być może na ścianę z lustrem pójdą płytki białe tylko bez przetłoczeń, bo jednak na niej ma wisieć słupek i będzie to niezbyt estetycznie wyglądało jak będzie ostawać. A może w ogóle zredukujemy ilość płytek na tej ścianie, bo pierwotnie miało być tylko koło umywalki, a teraz się prawie cała ściana zrobiła ;)

 

@katka - styl nowoczesny, raczej minimalistyczny. To co wymyśliliśmy to właśnie osławiona podłoga "w dywan", szafki szary mat na dole, jesionowy (lub jasny dąb), drewnopodobny blat, górne szafki biały mat. Uchwyty frezowane. Parapet okna drewniany, pod kolor nie wiem czego (@annatulipanna przypomina mi się dyskusja u Ciebie; i mnie to czeka...). Fartuch między szafkami dolnymi a górnymi z heksagonów - kolor jeszcze nieznany ;) Ale nie na całej powierzchni heksagony tylko najwięcej tam gdzie zlew i płyta, a na reszcie mniej. Coś takiego:

 

http://dziennik.3triangles.pl/wp-content/uploads/2018/07/hexa.png

 

I teraz w jakich kolorach te heksagony (kiedy dominują głównie szarości, biele, czernie i ewentualnie beże; kolorów lata za 1029,26zł/m2 nie liczę ;) ) oraz jaka podłoga. Nie ukrywam, że na tę niebieską choruję już od daaaawna ;)

Edytowane przez Doli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dzisiaj była akcja z płytkami drewnopodobnymi na parter. Postanowiłam zamówić. Zadzwoniłam do sklepu gdzie była najlepsza cena, a Pan mi mówi, że nie dość, że nie mają, to jeszcze nie ma u producenta, więc zamówić też się nie da. No załamka. Cenę wyszukałam bardzo przyzwoitą bo 57,49 zł/m². W salonie we Wrocławiu mieli je po 79,00zł/m², więc wychodzi ponad 1300zł różnicy. Obdzwoniłam jeszcze kilku innych dostawców i u każdego lipa, aż w końcu jeden powiedział, że nie dość, że ma, to jeszcze w magazynie do wydania od zaraz ;) A cena? 56,58zł/m² :lol2: Od razu mi zarezerwował 65 opakowań, a ja skrzętnie od razu je zamówiłam. Płatność przy odbiorze, pełna kwota. Zero zaliczkowania.

 

Pytanie poboczne. Ile zapasu (procentowo) zamawiacie więcej? @annatulipanna - ile więcej zamówiłaś swoich?

 

Za to z bramą garażowa wychodzą niezłe kwiatki. Jakby nie liczyć w każdego z czołowych dostawców (Hormann, Krispol, Dako) trzeba dać te 7k z kawałkiem za bramę z napędem SOMFY. W jednym z salonów Krispola mieli promocję "60mm w cenie 40mm". Początkowo nie chcieliśmy bo nie można wziąć wtedy przetłoczeń na 2. Albo bez przetłoczeń, albo na 4. Ale jak porównaliśmy oferty to stwierdziliśmy, ze skoro i tak trzeba wydać 7k może niech chociaż będzie bonus w postaci cieplejszej bramy. Poprosiłam o wycenę, która przygotowywali całe dwa dni robocze, a finalnie brama 60mm kosztowała 8,3k. No ja tam się nie znam, ale na moje oko 7k to nie jest to samo co 8,3k... Zapytałam grzecznie o co kaman, to mi Pani odpowiedziała, że standardowo różnica w tych bramach wynosi ok 1,4k a tutaj w promocji tylko 230zł różnicy. I znowu, jak tam się nie znam, ale 1300zł to dla mnie nie jest to samo co 230zł... Zadałam kolejne pytanie i czekam z niecierpliwością do poniedziałku co odpisze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie poboczne. Ile zapasu (procentowo) zamawiacie więcej? @annatulipanna - ile więcej zamówiłaś swoich?

 

Generalnie mówią, żeby zamawiać 10% zapasu. U mnie 63m2 podłóg, a płytek zamówiłam coś koło 71m2 (pełne paczki tak wyszły). Mam nadzieję, że starczy ;)

Świetnie Wam się ułożyło z tymi płytkami :) Cena idealna :yes: A to już z transportem, czy bez?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie mówią, żeby zamawiać 10% zapasu. U mnie 63m2 podłóg, a płytek zamówiłam coś koło 71m2 (pełne paczki tak wyszły). Mam nadzieję, że starczy ;)

Świetnie Wam się ułożyło z tymi płytkami :) Cena idealna :yes: A to już z transportem, czy bez?

 

10% to nie mam zapasu, ale liczę, że wystarczy. Kładziemy płytki bezodpadowo (to co się obetnie na jednym końcu, przykładamy na drugi), więc liczę że będzie ok. Oby tylko nie pękały jakoś byle jak. Do tego jest transport 288zł plus 39zł za pobranie. Najśmieszniejsze, że wyszło tego 1107kg. Będzie co rozładowywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...