Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dwa projekty domów szkieletowych -


Recommended Posts

Popatrzcie sobie na taki projekt http://www.danwoodfamily.pl/pl-PL/konfigurator-domow/Family-79, mały domek, bardzo prosty w budowie, na planie prostokąta. W tym standardzie co podają czyli bez płyty za domek chcą 254k. Jak dla mnie to zdzierstwo w biały dzień. Mają parę swoich projektów a ceny jak z kosmosu. Taki domek z PF i z wykończeniem pod malowanie i meblowanie to więcej jak 200k nie powinien kosztować i wtedy by się to bardziej opłacało. Pewnie by na tym więcej zarobili bo by więcej domów sprzedawali. Mnie się ten podoba ale cena powala. Góra 250k z PF powinien kosztować. Za 300k to w standardzie NF15 powinien być. Niedługo u mnie targi to popytam czemu tak kroją na takich domkach. Rozumiem ze każdy chce zarobić ale łyżeczką a nie chochlą.

 

To załóż firmę, buduj i sprzedawaj.

Jeśli to taki proste i tyle sprzedasz....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Pytanie zasadnicze - czy będziesz to zbijał, czy skręcał.. bo teraz próbuje ogarnąć nie wytłumaczalną miłość do gwoździ .. jak by co..
Gwożdziarka bardzo przyśpiesza roboty, co nie znaczy, że szkielet stawia się szybko. Moim zdaniem równie szybko ekipa wymuruje dom o ile nie zrobi tego szybciej. Przy szkielecie jest masę zabawy z przygotowaniem elementów. Kupisz na wymiar - zapłacisz sporo drożej.szybciej będziesz robił, tyle, że drogo wyjdzie. Sam będziesz ciął - zabierze to kupę czasu. Nie ma w Polsce przemysłu zunifikowanych elementów drewnianych jak w USA, Trzeba kombinować. Tam masz w projekcie ilość elementów o takich a takich przekrojach, jedziesz do marketu i wyjeżdżasz z kompletnym domem do zbicia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Goździaka . wiem że tak owe coś jet.. ale ja gwoździ nie uznaje, po tym jak przyjemnie skręca się wkrętami na torx i wiertełkiem z przodu, to

wolę wkręcać, choć dłużej to trwa niż goździarka.. nie mniej gwoździe mam tylko jednego typu w magazynku.. a wkręty mogę i zmieniam wg upodobania.

Kwestia projektu .. jeśli projekt zawiera zestawienie tarcicy, to jaki to problem ? dajesz do tartaku i wycinają.. drewno .. nie panikujmy doschnie do mniej jak 20% i można sobie już czynić szkielet. Ale nie wchodzę w tory - co by było lepsze.. nie wiem.. wg mnie zabija to radość z budowania i pracy. czy to murując cegłą..

trzeba zagryść

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Goździaka . wiem że tak owe coś jet.. ale ja gwoździ nie uznaje, po tym jak przyjemnie skręca się wkrętami na torx i wiertełkiem z przodu, to

wolę wkręcać, choć dłużej to trwa niż goździarka.. nie mniej gwoździe mam tylko jednego typu w magazynku.. a wkręty mogę i zmieniam wg upodobania.

Kwestia projektu .. jeśli projekt zawiera zestawienie tarcicy, to jaki to problem ? dajesz do tartaku i wycinają.. drewno .. nie panikujmy doschnie do mniej jak 20% i można sobie już czynić szkielet. Ale nie wchodzę w tory - co by było lepsze.. nie wiem.. wg mnie zabija to radość z budowania i pracy. czy to murując cegłą..

trzeba zagryść

Mimo wszystko, przy szkielecie jest masę dupereli. Płyt OSB w tartaku nie dotniesz. Wiem, że wkręty to fajna zabawa ale jakbyś miał na tym zarabiać to bez sensu. Co do frajdy... Drewno, to drewno. Zawsze lubiłem w nim dłubać, parę drewnianych domów i domków postawiłem ale swój dom wymurowałem. Z kilku powodów a brak czasu, był jednym z ważniejszych. Chciałem sam zrobić sobie okna, drzwi, nawet maszynki kupiłem ale nie dałem rady. Brak czasu. Maszynki częściowo poszły na allegro, kilka zostawiłem, bo z zabawy z drewnem nie zrezygnuję. Nic mnie tak nie odstresowuje jak rżnięcie i walenie. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to rozmowa nie ma sensu. Na obiektywna ocenę nie ma co liczyć.

Tylu głupot dawno nie czytałem. Niezaradność. :D:D:D Co ty masz w głowie?

A kto tu pisze o akumulacyjności jako wada/zaleta albo o nietrwałości? Akustyka to nie problem? Ręce i nogi opadają.

 

odpowiem na to tak - rozumiem że wolisz w sprawie szkieletu opinie listonosza niż cieśli ? ( z całym szacunkiem dla listonosza) pochwal się swoim zawodem , bo wypowiadasz się w tysiącu tematów nie wnosząc kompletnie nic prowokując i hejtując.

Niezaradnością jest pytać o każda pierdołę na tym forum i wierzyć ludziom którzy postawili jeden dom i uważają się za ekspertów! ilość postów nie jest wyznacznikiem wiedzy!

Co do akustyki to nowoczesna technologia domów drewnianych wyeliminowała ten problem , stropy i ściany są świetnie wygłuszone . Teraz strop to coś więcej niż belka z przybita podłogą .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachecam. Jak zatrudnisz ludzi, zaczniesz placic za nich podatki, ZUSy, kupowac i remontować narzędzia, materiały eksploatacyjne, usuwać ustetki gwarancyjne, to zrozumiesz.

 

To jak się nie opłaca to się firmy nie zakłada. Ale niestety takie mamy realia podatkowe w kraju że to jest masakra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiem na to tak - rozumiem że wolisz w sprawie szkieletu opinie listonosza niż cieśli ? ( z całym szacunkiem dla listonosza) pochwal się swoim zawodem , bo wypowiadasz się w tysiącu tematów nie wnosząc kompletnie nic prowokując i hejtując.
Widzę, że trafiłem w słaby punkt. Jaka to niby jest ta twoja opinia "w sprawie szkieletu"? Jak na razie napisałeś tylko, że jest lepszy. Podałem parę argumentów przeciw domom szkieletowym, ty ani jednego za. Może odnieś się do tego co piszę?

Niezaradnością jest pytać o każda pierdołę na tym forum i wierzyć ludziom którzy postawili jeden dom i uważają się za ekspertów! ilość postów nie jest wyznacznikiem wiedzy!
Domów zbudowałem kilka, jak już pisałem, parę więźb dachowych, trochę drobiazgów do ogrodów, garaży itp. Miałem kiedyś zakład stolarski, z przymusu zająłem się też budowlanką. Dawne dzieje ale coś tam z wiedzy zostało.

Co do akustyki to nowoczesna technologia domów drewnianych wyeliminowała ten problem , stropy i ściany są świetnie wygłuszone . Teraz strop to coś więcej niż belka z przybita podłogą .
Tak? A co niby więcej? Weź pierwszy z brzegu projekt domu szkieletowego czy też stropu drewnianego w domu murowanym i pokaż co tam jest "nowoczesnego"?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Goździaka . wiem że tak owe coś jet.. ale ja gwoździ nie uznaje, po tym jak przyjemnie skręca się wkrętami na torx i wiertełkiem z przodu, to

wolę wkręcać, choć dłużej to trwa niż goździarka.. nie mniej gwoździe mam tylko jednego typu w magazynku.. a wkręty mogę i zmieniam wg upodobania.

Kwestia projektu .. jeśli projekt zawiera zestawienie tarcicy, to jaki to problem ? dajesz do tartaku i wycinają.. drewno .. nie panikujmy doschnie do mniej jak 20% i można sobie już czynić szkielet. Ale nie wchodzę w tory - co by było lepsze.. nie wiem.. wg mnie zabija to radość z budowania i pracy. czy to murując cegłą..

trzeba zagryść

 

Ja będę stosował podwójna podwaliną dolną i górną, czyli do płyty najpierw przykręci się co 125cm szpilkami jedną podwalinę która będzie wyznaczać dokładny obrys stawianych ścian. Potem używając odpowiednio dociętych belek zbije się gwoździarką szkielet ścian na cały domek. Dużo tego nie będzie bo tylko ściany zewnętrzne i wewnętrzne nośne. Działówki z profili do gk zrobię. Oczywiście nie sklepię ściany o długości 10m ale w dwóch kawałkach. Każdy słupek dodatkowo od góry i dołu wzmocnię kątownikiem. Potem moduły się poskręca do dolnej podwaliny a na końcu górna podwalina jako oczep który głównie gwoździarką się zbije ale co jakiś metr pójdzie wkręt. Jak będzie stał już szkielet to od zewnątrz przykręci się płytę osb. Na zewnątrz ocieplenie i tynk. W środku wełna i kolejna płyta osb. Potem paroizoalcja, łaty 5x5cm na przestrzeń instalacyjną i wełnę a potem podwójne płytowanie gk lub osb i gk. Tak więc będzie sporo gwoździ i sporo wkrętów. Razem da to solidną konstrukcję która wytrzyma największe huragany jakie w moich stronach się pojawiały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na obrót - nie kręci się szpilkami- tyko na wyrywanie... szkoda się bawić gwoździarką.. te wkręty idą jak w masło..

Szkoda kątowników - i tak tam masz przegub.. to się inaczej usztywnia.. przestrzennie.. jak weźmiesz 3 pręty .. z oczkiem

i skręcisz je śrubami.. to będziesz już miał pierwszą elementarną zasadę..

gwoździaka - jest pozornie szybsza.. nie mniej podstawowym narzędziem jest piła ukosowa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko, przy szkielecie jest masę dupereli. Płyt OSB w tartaku nie dotniesz. Wiem, że wkręty to fajna zabawa ale jakbyś miał na tym zarabiać to bez sensu. Co do frajdy... Drewno, to drewno. Zawsze lubiłem w nim dłubać, parę drewnianych domów i domków postawiłem ale swój dom wymurowałem. Z kilku powodów a brak czasu, był jednym z ważniejszych. Chciałem sam zrobić sobie okna, drzwi, nawet maszynki kupiłem ale nie dałem rady. Brak czasu. Maszynki częściowo poszły na allegro, kilka zostawiłem, bo z zabawy z drewnem nie zrezygnuję. Nic mnie tak nie odstresowuje jak rżnięcie i walenie. :)

 

Płyty osb mogę zamówić u siebie w leroyu docięte na wymiar. Biorą 1zł za każde cięcie. Czy to majątek??? A płyty właśnie zamówię pocięte na wymiar bo wiem jakie będą wymiary. Z tartaku drewno sobie sam przytnę na wymiar ukośnicą. Przygotuje sobie to odpowiednio więc dam radę. Nie jest to żadna filozofia. Jeszcze się zastanawiam czy przypadkiem nie zlecę jakiejś firmie zbicie konstrukcji i postawienie jej z poszyciem zewnętrznym i dachem. Mam u siebie taką firmę więc w zależności ile za to będą chcieć to się zobaczy czy im to zlecę czy nie. Sam tego nie zrobię i do pomocy z dwóch ludzi będę potrzebował więc temu rozważam opcje z wynajęciem ekipy na ten etap.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiem na to tak - rozumiem że wolisz w sprawie szkieletu opinie listonosza niż cieśli ? ( z całym szacunkiem dla listonosza) pochwal się swoim zawodem , bo wypowiadasz się w tysiącu tematów nie wnosząc kompletnie nic prowokując i hejtując.

Niezaradnością jest pytać o każda pierdołę na tym forum i wierzyć ludziom którzy postawili jeden dom i uważają się za ekspertów! ilość postów nie jest wyznacznikiem wiedzy!

Co do akustyki to nowoczesna technologia domów drewnianych wyeliminowała ten problem , stropy i ściany są świetnie wygłuszone . Teraz strop to coś więcej niż belka z przybita podłogą .

 

Jak mozesz to podaj jak sie obecnei robi aby dom szkieletowy był dobrze wygłuszony. Będę wdzięczny za podpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oooo20131106_121704.jpg

tutaj płyta gipsowa akustyczna poprawia akustykę w dużych pomieszczeniach

 

 

20160628_132929.jpg

płyta MFP stosowana na stropy rozprasza , wytłumia hałas

 

 

20140710_084917.jpg

sufity wykończone listwami poprawiają akustykę dużych pomieszczeń

 

do tego podwójne gipsowanie ścian , sufitów , wełny akustyczne , na podłogi suchy jastrych lub płyty gipsowe które wytłumiają odgłosy uderzeniowe i wiele innych . Aktualnie buduje dom obok Lotniska parterowy , specjalne okna , ściany tak zbudowane by nawet gniazdka elektryczne nie były słabym punktem akustycznym - nie chce mi się pisać by wam coś udowadniać bo nie muszę .

Edytowane przez mariober
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie praca z drewnem to przyjemność - a wbijanie gwoździ - już nie ;) od czasu zastosowania wkrętów z wiertełem, to nie chce słyszeć o gwoździach.

Zresztą -pikusińskie goździki - jeszcze wbijesz, ale większe potrzebują otworu - uprzednio wierconego .. to jaki to zysk na tanim gwoździu ?

który bądź co bądź nie trzyma dobrze - po puszczały właśnie gwoździe - trzymające blachę na łatach .. fakt miały już ponad 70 lat.. ale felc nie puścił..

i cała połać dachu pracowała na wietrze jak jedno.. później blachowkręty i po sprawie .. blacha/ łata/ krokiew na raz jednym 90 lub 125mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A żeby sie opłacało, to trzeba odpowiednio wycenić, więc nie mędrkuj, ze można taniej

 

Źle mnie zrozumiałeś. Każda firma produkująca prefabrykaty powinna mieć parę swoich projektów domków które można dostać od ręki i na nie specjalną cenę z tzw masowej produkcji. Robisz sobie w fabryce kilka takich samych domków, paczkujesz i na magazyn czekając na sprzedaż aby produkcja cały czas szła pełną parą. Chodzi o to by móc jechać je seryjnie. Wyprodukuje się przykładowo 5-10 domków jednego rodzaju, obliczy się ile na to poszło czasu i ile by się takich zrobiło w ciągu roku. Na tej podstawie da się cenę za taki domek "w paczce" z instrukcją montażu. W zależności gdzie ma dostawa tira z domkiem trafić to będzie zależał koszt transportu. Jak będzie instrukcja to każda kumata ekipa może to zmontować. Wtedy firma produkuje domy i nie musi się zajmować jej montażem, choć sama może mieć jakieś ekipy które to będą robić gdyby ktoś chciał lub w różnych częściach kraju mieć współpracę z takimi. Robiąc to na masową skalę nie trzeba zarabiać na tym 500% ale i 100% wystarczy. Robiąc powtarzalne domy dopracuje się tak produkcje że będą niemal idealne i bardzo trwałe. Robiąc powtarzalne domy zamawia się hurtowo poszczególne elementy do nich przez co cena też będzie niższa.

Tak jak wspomniałem, można tak to zrobić ale rozważnie, a nie tak by po jednym domku od razu zarobić na nowy samochód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...