Nadmierny nacisk stropu na ściany działowe z porothermu 11.5

[Silnoręki]

Proszę o poradę co z tym fantem zrobić.

 

Strop żelbetowy o grubości 18 cm, deskowanie usunięte po 4 tygodniach dojrzewania betonu, aktualny stan 2 miesiące od rozdeskowania.

Ściany działowe z porothermu 11.5 wymurowane przed wykonaniem stropu. Murowanie systemem dryfix. Dom parterowy.

 

Aktualnie mam wrażenie że strop napiera na ścianę działową, powodując uginanie się cegieł (czerwony obrys na zdjęciu). Cegły nie pękają ale jakby się falowały. Na zielono zaznaczyłem ścianę zewnętrzną budynku z porothermu 25. Ściana w pomieszczeniu o wymiarach 8 x 8 m.

 

Moje pytanie brzmi - czy ugięcie/kompresja cegieł z porothermu w takich granicach jak na zdjęciu jest dopuszczalne i jest normalnym zjawiskiem? Czy nie będę miał dalszych "nieprzyjemności" z tytułu napierania stropu na te ściany? Czy mogę bezpiecznie tynkować? A jeśli nie to co robić?

Edytowane 2 Września 2017 przez Silnoręki

[Kaizen]

Strop powinien opierać się na ścianach konstrukcyjnych. Nie powinien obciążać ścian działowych.

[Silnoręki]

Kaizen niewątpliwie masz rację, ale co z tym dalej robić? Zostawić? Dodam że dom wykonywała solidna ekipa z niejednego polecenia, z wieloletnim doświadczeniem, a nie jakiś Zbyszek z Edkiem spod sklepu... Edytowane 2 Września 2017 przez Silnoręki

[kuusamo]

nieśmiertelne pytanie: co na to kierownik budowy?

[MiśYogi]

Ściany działowe z czasem będą pękać. Trzeba to poprawić przed tynkowaniem.

[Rex_Kos]

Tak ładnie się ugięło na całej wysokości? Nie widać pęknięć.

Nie osiada podłoga pod ciężarem ściany?

 

Dodaj jeszcze zdjęcie z widocznym stropem i podłogą.

[Kemotxb]

Kaizen niewątpliwie masz rację, ale co z tym dalej robić? Zostawić? Dodam że dom wykonywała solidna ekipa z niejednego polecenia, z wieloletnim doświadczeniem, a nie jakiś Zbyszek z Edkiem spod sklepu...

 

Trzeba oddylatować ścianę od stropu, a jak ... albo naciąć u samej góry i zrobić luz, wypełnić sznurem dylatacyjnym i pianką, albo zdjąć ostatnią warstwę (czytaj rozwalić) i wymurować na nowo. Albo zostawić, co ma pęknąć to pęknie, naprężenia się uwolnią i powinno być dobrze. Dużo tej ściany nie ma dudnić nie powinna. Całej ściany przecież szkoda rozwalać. Druga sprawa taka że falowanie nie musi być wynikiem naporu stropu bo strop napierać może tylko do pewnego stopnia ugięcia później powinien być sztywny bo takie jego zadanie. W tym miejscu masz komin więc nie ma żadnej podpory ... pytanie tylko jaką rozpiętość ma w tym miejscu ?

[Andrzej733]

Tam wygląda na to że miała być ściana nośna i zostało zmienione na działową., pod ścianą działową jest ława to podłoże się nie ugięło.

To co widzisz na zdjęciach to nie jest "kompresja" bo jest ona w granicach niezauważalnych dla śmiertelników, pewnie tak było tylko tego nie widziałeś wcześniej.

Trzeba wziąć kątówkę i naciąć pod stropem z dwóch stron

[SO-JER]

Usunąć 2cm pustaka pod stropem i uzupełnić to miejsce pianą

[Silnoręki]

Andrzej733 - nie ma tam pod spodem ławy, ściana nośna znajduje się 1,5 m za fotografowana ściana i tak było od początku w projekcie.

 

Kuusamo - a kierownik na to ze nie ma problemu, wg niego strop faktycznie naciska na ścianę ale z sama ściana nic się nie dzieje tj. nie pęka. Mogę spać spokojnie. Co miało wywierać nacisk to wywarło i nic z tym nie będzie się działo, tym bardziej ze to jest parterowka.