Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Biały nalot na ścianie


Recommended Posts

Witam.

Od jakiegoś czasu borykam się z problemem białego czy też siwego nalotu na ścianie.

Kilka miesięcy po położeniu gładzi, gruntowaniu i pomalowaniu, na ścianach widać nalot, który w zależności od kąta padania światła jest bardziej lub mniej widoczny. Na ciemnej farbie to strasznie mocno widać i próbowałem zmyć to wodą. Niestety po kilku dniach nalot wychodzi ponownie i jest jeszcze mocniej widoczny. Czytałem, że problemem może być wilgoć w murach, ale raczej to nie o to chodzi. Problem występuje w mieszkaniu w bloku na 3 piętrze. Zarówno na ścianie zewnętrznej jak i wewnętrznej. Zazwyczaj w miejscach gdzie jest jakiś ruch - łóżko, okolice kontaktu, przy szafie.W pierwszym pokoju są ściany w dwóch kolorach. Na jednym nic nie widać tylko na tym drugim kolorze. W drugim pokoju po nałożeniu gładzi i pomalowaniu było w porządku, dopiero po zmianie farby i ponownym malowaniu pojawił się ten problem. Pytanie więc o co chodzi, czy to wina farby (lateksowe dulux, dekoral), jak się pozbyć tego problemu?

Foto: http://fotoforum.gazeta.pl/u/alwyn22.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Z tego co opisujesz i ze zdjęć jestem przekonany, że problem wyłazi z podłoża i zwykłym myciem go nie usuniesz. Wg mnie mogą to być wykwity lub pozostałości np. po starej farbie klejowej, baaardzo trudnej do usunięcia.

Jeśli po namoczeniu problem znika a po wyschnięciu znowu się pojawia to może to być wykwit, jeśli nie to pozostałości starej farby.

Jedyny skuteczny sposób na pozbycie się problemu to zastosowanie tzw. farby izolującej a następnie ponowne pomalowanie.

 

Pozdrawiam

Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co masz na ścianie może wynikać z wielu rzeczy, a jeśli to wykwity to spora szansa że ściana może mieć jakiś kontakt z wilgocią (gdzieś). Wykwity biorą się z cementu i to użytego np w betonie, tynku gdziekolwiek. To prawdopdoobnie ten sam typ wykwitów co na tynkach zewnętrznych. Stara farba prosta i tandetna mogła nie przepuszczać wilgoci, mieć niemal zerową dyfuzję i automatycznie blokowała w środku. Nowa już ją ma to i to co jest w ścianie idzie na zewnątrz. Rozwiązanie: może poskutkuje. Tak jak kolega z FAST-a pisał, pomalować farbą całkowicie odcinającą możliwość przenikania w ściany i pytanie dwa: co z wilgocią bo żeby to białe wychodziło to wilgoć musi wejść i wyjść...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy to nie jest najzwyklejszy grzyb pleśniowy w ścianie? Wyglada jak wykwit solny, ręką zgarniesz to się osypie i pobieli rękę, ma charakterystyczny zapaszek. Pierwsza sprawa usunięcie źródła wilgoci (wietrzenie, odcięcie dopływu wilgoci) a potem cała chemia do wygooglowania. Kiedyś robiło się prosto: skucie chorego tynku, zaprawa rozrobiona ze szkłem wodnym na ścianę i biedny grzybek dusił sie z braku powietrza. Mieszkałem kiedyś w takiej ponad 70-letniej kamienicy, tą metodą usunięto grzyba w łazience i przez następne 40 lat nie było problemu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Szanowny Panie,

 

opisany problem może być wynikiem zawilgocenia – wówczas konieczne jest zlokalizowanie i usunięcie źródła wilgoci, wysuszenie ściany, intensywne wietrzenie pomieszczenia i zapewnienie odpowiedniego ogrzewania. Jeśli sytuacja jest wywołana np. pozostałościami po starej farbie klejowej to (po oczyszczeniu powierzchni), żeby „odciąć” podłoże można jako podkład zastosować farbę Śnieżka Zacieki-plamy, a następnie wykonać malowanie nawierzchniowe. Opisaną czynność najpierw najlepiej wykonać na próbę, na niewielkim fragmencie ściany.

 

Pozdrawiam serdecznie,

E-rzecznik FFiL Śnieżka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...