Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kupić stary dom czy wybudować? Marzenia a rzeczywistość


anemonek

Recommended Posts

Wszystko się zgadza jak faktycznie cena działki jest tylko ceną za działkę a nie za dom. Z takim wyburzaniem to czasem lipa jest, wyburzanie fundamentu może okazać się kosztowne. Znam kilku ludzi co na takich działkach znajdowali różne niespodzianki w postaci zasypanego dołu z gruzem o niewiadomej głębokości i wielkości, dawne studnie, stosy beczek zakonserwowanych jakimś specyfikiem, powojenne kanały albo ukryte piwnice... jeden nawet pochłonął koparko-ładowarkę po prostu wpadła do środka ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 65
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jestem zwolennikiem budowania od podstaw, nawet jakby to miało trwać kilka lat. Do starego domu potrzeba będzie cały czas dokładać tak jak dokłada się do starego auta czym jest starsze tym się bardziej sypie. W starym domu rok 42 mam też 8 cm styropianu taki był standard ocieplenia 10-15 lat temu, spalam 4t węgla i ok 4 kubiki drewna, zaznaczam że jestem ciepłolubny dom 110m.

Ja już taką decyzję podjąłem, miałem remontować tzn zrobić dodatkowe piętro ale jak przeliczyłem ile kasy muszę włożyć to stwierdziłem że lepiej dla mnie będzie postawienie nowego budynku tuż obok starego. Znajomi stare budynki remontują więc wiem ile to kasy kosztuje, jeden za całość wydał prawie 300 tyś, sam stwierdził że wolałby postawić nowy.

4 tony węgla i 4 kubiki drewna to ile masz stopni w domu 28-30?

Grzeję podobny metraż i schodzi mi maks 4t peletu , który jest mniej kaloryczny od węgla i ma 18Mj . Temperatura w domu 21-22 stopnie . Ściany mam 30cm cegły z pustką 6cm, na ścianach 12cm grafitu w dachu 32 wełny , okna zwykłe.

 

Wg mnie i remont i budowa pochłonie tyle samo , jedno i drugie można ciągnąć latami . Instalacje mam wszystkie nowe , więźbę również. Ja poddasze zrobiłem po 3 od zamieszkania.

Co kto lubi. Ja kupiłem też okazyjnie działkę z domem - spadkobiercy mieszkali na Śląsku i kulą u nogi był im dom w Wlkp . Ceny działek bez mediów , płotu , domu budynku gospodarczego, starodrzewu tam gdzie mieszkam zaczynały się od ponad 20 drożej niż ja zapłaciłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@anemonek

 

Mogę opowiedzieć ci mój przypadek, jest to moja subiektywna opinia na ten temat ale decyzja i tak w 100% należy do Ciebie.

 

W 2012 roku kupiłem za dobre pieniądze dom 140m2 na działce 400m2 w świetnej lokalizacji, można powiedzieć w jednej z najlepszych dzielnic mojego miasta.

Dom wybudowany w w latach 30-tych XX wieku był zburzony i postawiony od nowa w latach 70-tych, tak więc z pierwotnej budowy zostały tylko fundamenty z piwnicą. Remontowałem w pocie czoła do końca 2014 roku i... sprzedałem! Kupiłem w to miejsce działkę w uroczym miejscu pod miastem gdzie kończę obecnie stan surowy.

Po dwóch latach walki ze starym trupem mogę ci powiedzieć jedno. Nie idź tą drogą! Też zakładałem wiele rzeczy, łącznie z budżetem w jakim muszę koniecznie się zmieścić i... nie ma takiej opcji żeby to się udało. Ile rzeczy wyszło po drodze to mózg dęba staje. Miał być remont kapitalny z małą rozbudową, a pieniędzy wydałem tyle ile bym stawiał chałupę od początku. Co chwilę miałem telefon od fachowca żebym przyjechał i powiedział czy chcę wydać pieniądza na to, i tamto. Czy jestem finansowo przygotowany że wyszło jeszcze to i to. Summa summarum na doprowadzenie domu do stanu używalności rodem z XXI wieku wydałem ponad 200 tyś i mimo, że efekt był widoczny, a zarówno sąsiedzi i znajomi byli w szoku że coś takiego udało mi się zrobić ja cały czas czułem, że jest to stary dom, ze starymi rozwiązaniami w starej dzielnicy. Wielu rzeczy, które chciałem mieć nie było możliwe ze względu na konstrukcje budynku. Ponadto pierwsza zima pokazała jak żyje się między ludźmi zasiedziałymi w tym miejscu od wielu lat - palenie gumofilcami, reklamówkami i Bóg wie czym jeszcze to codzienność. Przyjrzeliśmy się z żoną wszystkim aspektom. wszystkim za i przeciw i podjęliśmy decyzję o sprzedaży. Nie chodzi o to, że byłoby nam tam źle. Chodzi o to, że mimo wszelkich starań, wydania mnóstwa kasy to nie było to o co nam chodziło to raz, a dwa że stwierdziliśmy, że jak mamy tam mieszkać dobrych parę lat to musi to być dom funkcjonalny i w 100% spełniający nasze oczekiwania i tak jak wspomniałem cały czas było czuć, że to jest stary budynek.

Teraz to zupełnie inna bajka. Działka wybrana w miejscu w którym tak naprawdę chcemy żyć, projekt kupiony ale skrojony jakby idealnie dla nas. Rozkład pomieszczeń o jaki nam dokładnie chodzi no i dookoła wszyscy w naszym wieku i wszyscy mają ogrzewanie gazowe. Zupełnie na innym poziomie mentalność i chęć współpracy (na przykład zrzutka przy budowie wspólnej drogi z Polbruku). Ze spraw najistotniejszych to fakt, że materiały z których buduje to w ogóle inna epoka i pole do popisu dla fachowców. Takie jakie rzeczy da się teraz zrobić to po prostu kosmos dla mnie. Ilość pieniędzy na utrzymanie takiej nieruchomości to połowa w porównaniu ze starym, wyremontowanym domem.

Reasumując dla mnie jest oczywiste co masz wybrać. Wolałbym 60m2 nowej chałupy niż 160m2 starej na którą wydasz pewnie i tak więcej a nie będziesz w 100% usatysfakcjonowany. To, że niby remont jest tańszy to mit. Ja za dom do remontu zapłaciłem 370 tyś + 220 tyś w wykończenie dla siebie. Stan surowy zamknięty będzie mnie kosztował ze wszystkimi pozwoleniami, projektami, geologami czy innymi kierownikami budowy 200-220 tyś + 135 tyś działka = 355 tyś w najgorszym wypadku. Za resztę zrobię sobie tak jak mi się wymarzyło i jeszcze może wystarczy na jakieś auto dla żony.

Powodzenia życzę!!

powodzenia jeśli ze stanu surowego zamkniętego zmieścisz się w 250 tysiącach ( dobijasz do wartości poprzedniego) stare domy też są funkconalne i energooszczędne (na pewno nie pasywne ,ale o takim nie piszesz ) . Myślisz , że młodzi sąsiedzi są lepsi ? Obyś nie trafił na imprezowiczów , bądź awanturników ,którym przeszkadza kogut na wsi , szczekający pies czy zapach kompostu bądź koszenie trawy w sobotę gdy on chce odpocząć

 

 

Piszesz o starym domu w starej dzielnicy ,widziały gały co brały. Na starej chałupie też można położyć solary , zestaw paneli fotowoltaicznych , czy PC , mało jest takich ( za rok będę miał PV 6kw na dachu z dotacji 85%). Jedynie odstrasza fakt gumofilców u sąsiadów , ale od czego jest straż miejska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Remont nie wymaga pozwolenia budowlanego, a dzisiejsze przepisy nie wymagają zachowania elementów konstrukcyjnych podczas remontu.

Np. budynek parterowy z poddaszem użytkowym musi po remoncie być budynkiem parterowym z poddaszem użytkowym o tych samych wymiarach.

co jeśli nie ma żadnych planów domu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cztery lata temu miałam SSO w kwocie poniżej 100 tyś.

Przecież to zależy od projektu a nie wieku domu.

 

Taniej jest ułożyć instalację od zera, niż demontować starą i kombinować z ułożeniem nowej.

mnie instalacja elektryczna wyszła niecałe 6 tyś , na porządnych miedzianych przewodach , a nie na sznurowadłach . Cześć przewodów wyciągaliśmy z rurek wciągając w zamian nowe , część była kuta . Kuciem zajmowałem się ja , a spinaniem kabli kolega elektryk z uprawnieniami . Instalacja 3 fazowa śmiga od 2011r , a za rok podepnę pod to PV 6Kw.

 

CO wyszło według mnie drogo bo instalator z polecenia mnie przewiózł , twierdząc że ma pojęcie o montażu kotłów na pellet . Wyprowadziłem też część instalacji pod solary z których zrezygnowałem - bufor i rury z giętkiej miedzi. Solarów nie zamontuję , a grzać wodę będę grzałką z PV . Stare grzejniki żeliwne , kocioł i hydrofor pokrył część kosztów - około 2 tysi

 

 

Mówi się że stary dom to przekleństwo , a nowy to niby nie ? Ekipy dymają inwestorów tak samo albo i lepiej bo jest wiecej etapów.

 

Żony siostra kupiła połowę bliźniaka i narzeka na przeciekający dach i wilgoć przy podłogach , sąsiada ogladajacego ją z balkonu gdy się opala.

Ja musiałem kupić nawilżacz na zimę ,bo myślałem że uschnę w swej chałupie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to nie jest profesjonalne OZC (na pewno w razie ewentualnego kupna zamówię), ale po wrzuceniu danych na stronę ciepło właściwie widzę, że docieplenie poddasza dałoby naprawdę duże oszczędności na ogrzewaniu, natomiast dorzucanie kolejnej warstwy ocieplenia na ściany już dużo mniejsze (a jest droższe inwestycyjnie i bardziej kłopotliwe). Większą oszczędność dałby montaż rekuperacji, ale to już byłoby sporo pracy (wiercenie, zabudowywanie) i pieniędzy, więc na pewno nie byłoby robione już teraz, o ile w ogóle. Szkoda, że z podłogą w zasadzie nic nie mogę zrobić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...