asolt 04.10.2017 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2017 Spojrzałem na OZC w projekcie i wychodzi ze rocznie na co i cwu potrzeba będzie 7400kwh. Zapotrzebowanie na ogrzewanie wychodzi 46,4W/m2. Zacząłem się zastanawiać nad ogrzewaniem elektrycznym (dogrzewanym koza) i bojlerze na cwu.. dużo mniej nakładów inwestycyjnych. Tylko pytanie jaka różnica w skali roku pomiędzy gazem i prądem.. ktoś jest w stanie to mniej więcej policzyć? Nie wiem na co spoglądałes ale na pewno nie było to ozc, ozc nigdy nie podaje wielkosci zuzycia na cwu a tylko i wyłacznie na co. Prawdopodobnie była to charakterystyka energetyczna i trzeba podejsc do niej z pewną dozą nieufnosci. Co do obliczen róznicy kosztów miedzy prądem a gazem trzeba przyjąc szereg założen. Bez nich róznych wyników moze byc wiele i kazdy będzie poprawny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mareks77 04.10.2017 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2017 (edytowane) Mareks77 - a taki zestaw by się nadał? https://www.technika-grzewcza-sklep.pl/sklep/produkt/junkers-kociol-cerapur-comfort-zsb-14-zasobnik-st-120-5z-8734100457.html Zestaw według mnie jest OK. Moce 2 - 15 kW . Czy serwis Junkersa w Twoim rejonie jest dobrze rozwinięty ? To jest chyba projektowana charakterystyka energetyczna budynku, musisz pamiętać że projektowane a rzeczywiste to raczej dwie różne sprawy. Jak już zbudujesz to będziesz dokładnie wiedział jakich materiałów użyłeś. Możesz pożyczyć kamerę termowizyjną która w większe mrozy uwidoczni niedociągnięcia. Dlatego na etapie założeń nie podejmuj tak diametralnych decyzji o rodzaju ogrzewania i przejściu na elektryczne. Jeśli pracował byś w Zakładach energetycznych to mógłbyś zaryzykować. Oni mieli lub mają darmową ilość jako formę deputatu. Dogrzewanie kozą to możesz robić podczas prac w zimę w stanie surowym zamkniętym. Sam palę czasem w kominku ale o ile raz w tygodniu przed sezonem grzewczym lub po jego zakończeniu jest jeszcze Ok to dogrzewanie na dłuższą metę jest uciążliwe dla samego palacza i pozostałych domowników. Dlatego jestem w stanie stwierdzić że już po roku takiej wegetacji zaczniesz żałować swojej decyzji i owe duże koszty inwestycyjne mają się nijak. Edytowane 4 Października 2017 przez Mareks77 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asolt 04.10.2017 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2017 (edytowane) Jeśli pracował byś w Zakładach energetycznych to mógłbyś zaryzykować. Oni mieli lub mają darmową ilość jako formę deputatu. Skąd takie informacja czy raczej dezinformacja?. Owszem dawniej zakłady energetyczne miały limit 3000 kWh po 10 gr/kWh (mowa o okresie przed 1994 r.) Pózniej zamieniono cene na 20% aktualnej ceny a od pozostałych 80% naliczono podatek dochodowy. Reasumujac relany koszt 3000 (ten limit pozostał) kWh dla pracownika zakładów energetycznych aktualnie (i to nie dla wszystkich) pracowników to ok 37% ceny kWh. Poza tym te tansze 3000 kWh nie wystarczą na wszystko a rzeczywista dopłata uzalezniona jest od zuzycia i proporcji zuzycia w poszczegolnych strefach. Radze sprawdzic swoje zródła informacji, bo tak powstają tzw. urban legends. Edytowane 4 Października 2017 przez asolt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mareks77 04.10.2017 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2017 Dane może faktycznie są nieaktualne ale 20% odpłatność i ekwiwalent w formie pieniężnej wypłacany emerytom istniał jeszcze do niedawna przez co określenie "prawie darmowa" będzie tu trafniejsze.Pracownik płacił 20% za energię oraz przesyłu, natomiast pozostałość czyli opłatę sieciową i abonament pokrywał pracodawca.Zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 38 ustawy świadczenia te do kwoty 2280 zł były ponadto zwolnione z podatku dochodowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asolt 04.10.2017 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2017 Dane może faktycznie są nieaktualne ale 20% odpłatność i ekwiwalent w formie pieniężnej wypłacany emerytom istniał jeszcze do niedawna przez co określenie "prawie darmowa" będzie tu trafniejsze. Pracownik płacił 20% za energię oraz przesyłu, natomiast pozostałość czyli opłatę sieciową i abonament pokrywał pracodawca. Zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 38 ustawy świadczenia te do kwoty 2280 zł były ponadto zwolnione z podatku dochodowego. Jakby były to i bym nie płacił a płacę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
motomaniak111 04.10.2017 13:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2017 Apropo kotła jednofunkcyjnego i zasobnika. Jeśli załóżmy zuzyje wodę nagrzana w zasobniku, powiedzmy te 140l to taki kociol jednofunkcyjny nie ogrzeje przeplywowo bieżącej wody? Tylko będzie trzeba czekać aż nagrzeje do w zasobniku tak? To w takim razie dwufunkcyjny z wbudowanym zasobnikiem jest lepszy pod tym względem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mareks77 05.10.2017 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2017 (edytowane) Apropo kotła jednofunkcyjnego i zasobnika. Jeśli załóżmy zuzyje wodę nagrzana w zasobniku, powiedzmy te 140l to taki kociol jednofunkcyjny nie ogrzeje przeplywowo bieżącej wody? Tylko będzie trzeba czekać aż nagrzeje do w zasobniku tak? To w takim razie dwufunkcyjny z wbudowanym zasobnikiem jest lepszy pod tym względem. To nie tak. Ustawiasz temperaturę zadaną ciepłej wody i taka też jest magazynowana w zasobniku. Jeśli odkręcasz kranj to zużywasz wodę z zasobnika ale do zasobnika napływa nowa woda zimna z sieci. Jeśli wiec przez te działanie temperatura wody w zasobniku obniży swoją wartość o chyba 5*C od zadanej to kociołek załącza się aby dogrzać do temperatury zadanej i tym samym w kranie prawie nie odczuwasz żadnej zmiany. W kotle czas reakcji i działania automatyki jest z małym poślizgiem dlatego w kotle jednofunkcyjnym z zasobnikiem ten poślizg nie jest prawie zauważalny, natomiast w kotle dwufungcyjnym każda zmiana ciśnienia lub prędkości przepływu wody powoduje nagły skok jej temperatury. Problem jednak polega na tym że jeżeli zużywasz bardzo dużo ciepłej wody a zastosujesz w instalacji mały zbiornik to niestety po jakimś czasie wyniknie sytuacja iż ze względy na cały czas napływającą zimną wodę z sieci woda w zasobniku jednak stanie się zimniejsza bo ograniczona moc kotła i sposób grzania wody nie pozwoli na utrzymanie stałej temperatury. Dlatego też ważne jest dostosowanie mocy kotła do wielkości zasobnika i potrzeb domowników. Cały czas ładowania zasobnika np. 150l dla kotła o mocy 15 - 16kW i temperaturze 50*C trwa mniej więcej 30 minut ale jest to czas od temperatury wody zasilającej więc czas dogrzewania do wymaganej jest dużo krótszy ale jednak występuje. Dlatego też o ile prysznic domowników jednego po drugim nie przysparza kłopotów to już kąpiel w dwóch wannach w tym samym czasie może spowodować że ciepłej wody zabraknie. Jeśli jedna wanna to ze względu na czas kąpieli oraz spuszczania wody zasobnik spokojnie uzupełni swoją temperaturę. Twój dom na zaledwie 82m2 więc raczej nie będziesz posiadał dwóch łazienek z dwoma wannami a co najmniej jedną łazienkę z wanną i prysznicem. Dlatego też propozycja kotła 14kW i 150l dla rodziny 4 osobowej z dwojgiem dzieci które trzeba kąpać w zupełności tu wystarczy. Edytowane 5 Października 2017 przez Mareks77 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.