Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kierownik budowy w sezonie zimowym


Recommended Posts

Rozmawiałem ale niestety jest nieustępliwy. Nie chcę negocjować wynagrodzenia. No a na moje argumenty że nic nie będzie robił przez 6 mc albo i dłużej, bo nie wiadomo kiedy pogoda pozwoli na wznowienie prac, odpowiada że zimą jak ktoś na budowie złamie nogę to on odpowiada. Facet zaczyna mnie irytować, uważam że dobrze mu płacę ale widzę że jest pazerny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To go zmień. Myśmy wybrali taką osobę, która nas skasowała za bycie kierownikiem (1250zł), plus 250zł za 4 wymagane wizyty. Mamy w tym jednak możliwość telefonicznych konsultacji właściwie bez ograniczeń. Może jak dasz mu do zrozumienia, to będzie skłonny renegocjować warunki, np. 100zł za nic nie robienie przez czas wstrzymanych prac.

Kierownika można zmienić w dowolnej chwili: http://jakbudowac.pl/Czy-mozna-zmienic-kierownika-budowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego, co wiem, musisz. Budowa formalnie nie jest wstrzymana.

Strasznie niekorzystnie zawarta ta umowa. Ja placilemz gory ustalona kwote od rozpoczecia budowy, do zakonczenia (z zastrzezeniem, nie nie moze trwac dluzej, niz trzy lata).

Ilosc wizyt nie byla ograniczona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym negocjował wynagrodzenie w martwym sezonie, jak się nie zgodzi i nie pójdzie na ustępstwa jako inwestor możesz go w każdej chwili zmienić jak prezes we własnej firmie:D. 600zl to ja za cala budowę place znajomemu kierownikowi, sam jeszcze uprawnień nie posiadam a mówili żeby zrobić jak bylem na studiach.:(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem Skąd Wy bierzecie takich ludzi, drogi, niereformowalny w dodatku łasy na pieniądze.

Jak szukałem kierownika to najdroższy był za 2000 zł za całą budowę tacy średni to po 1500 zł a jak miał być tylko 3 razy na budowie to 1200 zł.

Rozumiem, iż jeśli buduje dom 3 lata to mam mu zapłacić 10500 zł???Ludzie tyle płacący nie mają co z kasą robić a potem są posty że za 500 tyś to domu nie postawi i ten co zbuduje za 250-300 to kłamie albo kradnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak. Pracując, nie mam możliwości doglądania jakości robót i użytych materiałów. Ponadto nie znam się na całym procesie budowy domu.

W związku z tym wynajmuję w tym celu kierownika budowy lub, jeśli wykonawca ma swojego, to inspektora nadzoru inwestorskiego.

I taki "mój" kierownik" lub "mój" inspektor ma bywać na budowie nie 2-3 razy w ciągu 2 lat budowy, ale nawet 2-3 razy w tygodniu, jeśli jest taka potrzeba i są wykonywane ważne roboty lub roboty zanikowe.

Ja tu będę mieszkał może 40 lat, więc to ma być zrobione dobrze zgodnie ze sztuką budowlaną, a robota bez nadzoru kończy się tak jak 90% budów w Polsce - fuszerką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byś jako budowlaniec po 10h dziennie dostał na wypłatę 2500-3000zł miesięcznie to byś jak do swojej pracy podchodził??? To nie fuszerka to standard. Jak nie masz pojęcia to zatrudnij sprawdzonego kierownika budowy i inspektora nadzoru bo budowlańcy Ci każdy kit wcisną a Ty w to uwierzysz.

Dlatego jedni budują ten sam dom za 320 inni za 450 tyś i wszyscy są zadowoleni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowlańcy idą po najmniejszej linii oporu - chcą zrobić jak najszybciej i tak, żeby im było łatwo, co zwykle oznacza spartaczenie roboty, np. kładą hydroizolację niezgodnie z zaleceniami producenta masy (za cienko, za szybko, w deszczu, w ogromnym upale, itd.) albo nie odczekują wystarczająco na związanie betonu i robią dziesiątki innych błędów.

Widząc jednak jakikolwiek nadzór nad swoją robotą, wielu z nich potrafi to zrobić lepiej, chociaż także wielu z nich, szczególnie bez wykształcenia budowlanego, nie rozumie, co jest błędem, a co nie.

Tak jak przedmówca pisze, wynagrodzenie ma tu średnie znaczenie, gdyż nawet za niskim wynagrodzeniem ludzie potrafią wykonać robotę sumiennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie kierownik w trakcie fundamentów był 3razy, przy scianach parteru 1raz, przy stropie 2-razy, bo podczas zbrojenia i potem sprawdzał czy odpowiednio strop pielęgnuje teraz przy scianach pietra był już raz a jeszcze przy drugim stropie ma być 2-razy.W dodatku zawsze odbiera odemnie telefon mimo iż w tym czasie na pewno jest na jakiejś dużej budowie.

I to wszystko za 1100 zł platne po przykryciu dachem a 400 zł po ukończeniu tynków wewnetrznych.

I to kierownik calkowicie obcy z polecenia, ktorego wczesniej nie znałem więc o zadnych ulgach nie ma mowy.

Ps Jak mi nie pasowala dylatacja koło komina i majstry nic sobie z tego nie robiły,wykonałem telefon do KB i wieczorem jak pojechalem to strop był zalany oczywiście z dylatacją.

Chyba że ja trafiłem na samarytanina lubiacego swoją pracę choć musi mu się opłacać patrząc jak mieszka i czym jeździ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...