Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Weryfikacja parametrów izolacji po montażu okien a umowa na montaż


Recommended Posts

Witajcie,

 

Listopad, grudzień planuję zamówić okna. Dom ma być "energooszczędny" więc i w takie okna mierzę. Obecnie na celowniku są MS Alu Look. Czytam wszędzie, że parametry okien to jedno a montaż i parametry po nim (izolacja między oknem a ścianą) to drugie. W związku z tym nasuwa mi się pytanie w jaki sposób zabezpieczyć się w umowie przed spapraniem montażu w kontekście izolacji. Czy komuś z Szanownych Forumowiczów udało się nakłonić firmę montującą okna do wpisania wartości progowych parametrów izolacji, które muszą zapewnić? Pytanie także do przedstawicieli drugiej strony - czy zezwalacie/stosujecie takie praktyki? Być może to jest coś oczywistego, natomiast wypytując mojego lokalnego dystrybutora o takie zapisy dostałem informację, że ich nie otrzymam.

Druga sprawa, o którą chciałem zapytać to gwarancja na okna a wybór ekipy do montażu: Czy otrzymanie gwarancji na okna zawsze wiąże się z zamówieniem montażu u dystrybutora?

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi i przepraszam, jeśli pytam o oczywistą oczywistość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarancję na okna powinieneś otrzymać zawsze bez żądnych warunków jej przyznania. Okna możesz własnoręcznie zamontować jeśli potrafisz

Uprzedzę tylko, że i tak w razie problemów producent wysyła swój serwis celem dokonania oględzin montażu

I nie ma znaczenia kto ten montaż wykonywał jak i nie ma gwarancji że ekipa od dystrybutora wykona go prawidłowo

Poczytaj tu jak i na Fb w temacie "fuszerki montażu okien" o Oknoplaście i problemach z ich autoryzowanymi montażystami, co potrafią wyczyniać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarancję na okna powinieneś otrzymać zawsze bez żądnych warunków jej przyznania.

 

Nieprawda. Gwarancja "na okna" nie jest obowiązkowa, więc można jej także nie otrzymać. A co do czytania, to lepiej poczytać oświadczenie gwarancyjne i proponowane warunki. Awilux powinien przemyśleć treść swojego, (przynajmniej tego, które zamieszcza na swojej stronie www), zanim zrobi to za niego któryś z bardziej świadomych nabywców, a potem UOKiK:-), bo wtedy może zaboleć.

Edytowane przez T12345T
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do zapisów o szczenności montażu - nie wiem czy jest to niezbędne gdy w umowie masz jasno zapisane że montaż ma być warstwowy tzn szczelny

 

Zapisy w umowie, jaki konkretne wartości są niezbędnie konieczne, jeśli ktoś chce mieć montaż wykonany poprawnie i szczelnie na ile to tylko możliwe. Nie jest prawdą, że "montaż warstwowy" = "montaż szczelny" dlatego poziom nieszczelności okien i montażu powinien być w umowie wyraźnie oznaczony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty to jesteś przeszkolony, to możesz wiedzieć o czym mowa. Idę o zakład że ponad 90% sprzedawców nie ma pojęcia o jakich konkretnych wartościach jest mowa (mi się tylko obiło o uszy;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle to wiem. Tylko takie badanie nie kosztuje stówę i wiąże się z wycieczką na budowę speców ze sprzętem. Ciekaw jestem czy firma która się odważy wpisać te cyferki parametrów w umowę doliczy sobie coś i badaniem "po" uwiarygodni się czy ewentualnie te cyferki pozostaną tylko zapisami do czasu kiedy klient zamówi badanie i poniesie jego koszt. Takie tam rozważania malkontenta......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko takie badanie nie kosztuje stówę i wiąże się z wycieczką na budowę speców ze sprzętem.

 

Masz rację, trochę to kosztuje, ale... ewentualne koszty badania pokrywa ten kto w sporze nie ma racji. Nabywca wyda kasę na dzień dobry, ale odbije sobie z nawiązką w postępowaniu. Oczywiście to rozważania teoretyczne, bo takich badań ciągle jest tyle, co kot napłakał. Polscy inwestorzy wolą żeby im wiało niż mieliby zapłacić za rzetelną ekspertyzę. Monterzy partacze, (a trochę ich jest), w Polsce mają dużo farta:-)..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nabywca wyda kasę na dzień dobry, ale odbije sobie z nawiązką w postępowaniu

 

Że niby sąd zasądzi pokrycie kosztów poniesionych na jakieś badania przeprowadzone przez kogoś innego niż biegły powołany przez sąd? Znasz takie przypadki? Z mojego doświadczenia to tylko koszty sądowe i ryczałt na zastępstwo procesowe (niezależne od faktycznych kosztów adwokata/radcy) dostanie (koszty biegłego powołanego przez sąd tenże pokrywa od razu i to jemu przegrany zwróci)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że niby sąd zasądzi pokrycie kosztów poniesionych na jakieś badania przeprowadzone przez kogoś innego niż biegły powołany przez sąd? Znasz takie przypadki? Z mojego doświadczenia to tylko koszty sądowe i ryczałt na zastępstwo procesowe (niezależne od faktycznych kosztów adwokata/radcy) dostanie (koszty biegłego powołanego przez sąd tenże pokrywa od razu i to jemu przegrany zwróci)

 

Przyznam, że nie znam takiego przypadku bowiem po wykonaniu badań sprawa sądowa okazuje się być nie potrzebna, a wykonawca fuszery sam grzecznie pokrywa koszt badania. Nie mniej uważam, że w przypadku akurat tych badań każdy sąd przyzna koszty bez większego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...