Mieszkanie- sprzedać czy wynająć?

[gieniun]

Witam,

 

posiadam mieszkanie i zastanawiam się co z nim zrobić. W niedalekiej przyszłości zamierzam wziąć k. hipoteczny na budowę domu. Co zrobić z mieszkaniem? Sprzedawać (i co za tym idzie wziąć mniejszy kredyt/lub jako wkład własny) czy wynajmować i opłacać ratę kredytu z wynajmu?

[Kaizen]

Jak wielka płyta albo cegła żerańska - sprzedaj.

W przeciwnym wypadku, jak masz zdolność kredytową i kasę na wklad własny - wynajmij. Najwyżej sprzedasz jak zabraknie kasy na wykończenie.

[Łukasz Zalewski]

Zapraszam do zapoznania się:

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=227747891039184&id=118909825256325

[Kaizen]

Zapraszam do zapoznania się:

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=227747891039184&id=118909825256325

 

Oj, wypadałoby, żeby ekspert używał precyzyjnego języka.

najemca pokrywa wszystkie dodatkowe koszty (media, czynsz).

Czynsz to jest opłata jaką płaci najemca wynajmującemu. Więc z definicji najemca go płaci - ale nie do spółdzielni czy wspólnoty, tylko wynajmującemu. Tak, potoczne rozumienie jest błędne.

 

Powielanie mitu o korzystności opodatkowania przychodu jest też amatorszczyzną. Jak właściciel mieszkania nabył je używane (w rozumieniu prawa podatkowego) to przy zasadach ogólnych ma 10% jego wartości rocznie w kosztach a to oznacza, że praktycznie nie zapłaci podatku. Do tego może mieć oczywiście jeszcze inne koszty. Ryczałt zazwyczaj się nie opłaca, ale pokutuje mit, że to najlepsze wyjście.

 

A jeszcze warto wspomnieć o Ustawie o ochronie praw lokatorów której lektura może zniechęcić do wynajmowania mieszkania.

 

Opłacalność najmu mieszkania kupionego za kredyt to zupełnie inna historia, bo tam kosztami są odsetki z każdej raty, co diametralnie zmienia wyliczenia opłacalności. Chociaż wcale to tak różowo nie wygląda i IMO nie da się z tego wyżyć. Nawet przy dzisiejszych ciągle bardzo niskich stopach procentowych. A jak stopy wrócą do olic normy, to dopiero będzie żeźnia kredytobirców przy której lamenty farnkowiczów będą śmiesznym kwileniem. Bo jakoś tak się składało, że jak kurs rósł, to stopy spadały i finalnie raty niewiele się zmieniały - i ze świecą szukać frankowicza, który spłacając kredyt zgodnie z harmonogramem nie byłby znacząco do przodu w porównaniu z sytuacją, gdyby wziął kredyt złotówkowy. Problem faktycznie mają ci, którzy chcą kredyt spłacić przed czasem np. sprzedając mieszkanie.

Edytowane 11 Października 2017 przez Kaizen

[piotrek0m]

 

A jeszcze warto wspomnieć o Ustawie o ochronie praw lokatorów której lektura może zniechęcić do wynajmowania mieszkania.

 

.

 

Warto zapoznać się szczególnie z rozdziałem o najmie okazjonalnym i zabezpieczeniu w formie notarialnego poddania się egzekucji najemcy.

[Kaizen]

Warto zapoznać się szczególnie z rozdziałem o najmie okazjonalnym i zabezpieczeniu w formie notarialnego poddania się egzekucji najemcy.

 

A wiesz czym grozi nie powiadomienie o braku możliwości eksmisji pod wskazany adres? Bo np. właściciel się zmienił albo rozmyślił? Wynajmujący ma prawo wypowiedzieć umowę. Tylko co z tego, jak nie ma do jakiego lokalu przeprowadzić egzekucji?

Najem okazjonalny jest martwy nie tylko dlatego, że mało kto z niego korzysta, ale też dlatego, że wynajmującemu daje tyle co nic (a odstrasza potencjalnych najemców).