Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Podłogówka - ustawienia - pomoc


rob74pl

Recommended Posts

Witam wszystkich ekspertów,

chciałbym prosić o pewną radę zanim zaproszę fachowca do domu. Mianowice męczę się już od paru lat z moją podłogówką i moja żona już traci cierpliwość. W załączeniu widok na rozdzielacz. Otóż podłogówka ta ogrzewa moją łazienkę i tu wszystko gra, ciepło jest. Ogrzewa również cały parter (60 m2), lecz tutaj podczas budowy był Problem. Okazało się, że podłoga wraz z instalacją grzewczą była dość krzywa i wyrównano podłogę tak , że w jednej części parteru nadlane jest dodatkowo około 6 cm wylewki. Ogrzewanie zasilane jest najczęściej z kominka z płaszczem wodnym wodą o temperaturze 40-50 C. Niestety na parterze podłoga praktycznie siię nie nagrzewa. Patrząc na rozdzielacz pomyślałem, że zbyt duża część wody ciepłej nie wpływa do pętli, lecz poprzez pompę płynie do powrotu. Na pewno tak było, bo listwa górna była ciepła. W związku z tym, zakręciłem zawory przy pompie, a pompę odłączyłem, aby całość wody wpływała do podłogówki.W takiej konstelacji podłoga się nagrzewa. Jest problem jednak z tym, że słychać piszczenie w listwie górnej (na powrocie). Jak pompę wymuszającą obieg włączę na 2 lub 3 bieg, to piszczenie jest nieznośne. Wyhląda na to, że woda ma straszne opory, aby swobodnie przepływać przez pętle. Wsskaźniki przepływu zdają się nie działać, ponieważ wskazuję cały czas to samo.Co ja mogę z tym fantem zrobić? Dodam, że oprócz tych zamknietych zaworów, które widać na zdjęciu, cała reszta jest otwarta na maxa.

Pozdtrawiam i z góry dziękuję za pomoc.

Robert

Podlogowka.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, że się ktoś odezwał.

Dołączam zdjęcie, gdzie widać pompę (wydaje się, że się nazywa "mieszającą"). Ona jest całkowicie odłączona, ponieważ wydaje mi się, że obniżyłaby się jeszcze bardzie wydajność podłogówki. Kierunek na tej pompie z dołu do góry. Jak pisałem, zakręciłem załączone na pierwszym zdjęciu zawory, aby woda w ogóle nie wpływała do górnej belki. Oczywiście nie mam wtedy kontroli na temperaturą wody wpływającą do podłogówki, ale to jedyny sposób wg. mnie, aby na parterze było w miarę ciepło. Co do rotometrów, to wszystkie są odkręcona na maxa, lecz tylko jeden z nich pokazuje przepływ 3 l/min, a reszta 0. Jakkolwiek bym nie kręcił, to wskazania wszystkich rotometrów się nie zmieniają. Jakieś takie brudne są w środku. Dołączam zdjęcie, gdzie widać dwa z nich: z przepływem 0 i 3 l/min.

Może to wytłumaczenie pomoże znaleźć diagnozę.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To potrzebujesz zmieszać ciepłą wodę z zasilania z chłodna z powrotu.

Bo przepływ w posadzce potrzebujesz duży, tylko temperaturę mniejszą niż do kaloryferów. A teraz masz tylko zawór dławiący przepływ.

 

Stan docelowy powinien być taki:

 

http://www.artbud.pl/userdata/gfx/60f6080e1b6797a2379a56d65cdebdec.jpg

 

Ale najpierw odpal tę pompę. Na pewno zapewni przepływ wody w podłodze niezależnie od tego, czy ten zawór na zasilaniu jest otwarty, czy zamknięty. Powinna mieszać w kółko wodą z podłogówki - może faktycznie da radę ten zawór co jest dolewać ciepłą wodę tak, żeby zapewnić odpowiednią temperaturę. Nie ma prawa działać prawidłowo bez tej pompy.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Kaizen. Rysunek stanu docelowego jednak różni się od mojej instalacji, ponieważ pompę mam po drugiej stronie, czyli ciepła woda wpływa najpierw do dolnej belki, przepływa przez wloty do podłogówki, a dopiero potem dociera do pompy. Dodatkowo, że nie mam tej rurki równoległej do pompy łączącej belkę górną z dolną. Na Twoim rysunku woda wpływa z górnej belki do podłogówki. U mnie wydaje się to niemożliwe. Jak włączę tę pompę, to woda popłynie w większości do powrotu.

Popraw mnie jeśli moje myślenie jest błędne. Wg mnie to działa z założenia u mnie to tak. na początku wpływa ciepła woda z prawej strony i większość wpływa poprzez dolną belkę do podłogówki, jakaś mała część tej wody mimo wyłączonej pompy przepływa przez nią i leci do powrotu (górnej belki). Czujnik temperatury włączający pompę bada wodę wpływającą i jeżeli jest za gorąca, to pompa się włącza i wtedy duża część wody płynie od razu do górnej belki. U mnie nie widzę, jak miałaby się woda mieszać. Na Twoim rysunku tak, ale u mnie gdzie?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z prawami fizyki?

 

Jakimi prawami? Do której belki nie wpuścisz gorącej wody, to wbrew prawom fizyki musi ona udać się w dół. I po to są pompy.

 

Tak, stan docelowy różni się od Twojego. U Ciebie jest rzeźba w której nawet dostrzegam sens.

Standardowo górna belka z rotametrami to zasilanie, dolna to powrót.

 

U Ciebie chyba ktoś kombinował, żeby bez zaworu trzydrogowego wymieszać gorącą wodę z zasilania z powrotem. I dlatego ją wpuścił w dolną belkę, którą błędnie interpretujesz jako zasilanie. Bo przy włączonej pompie "zassie" ona tę wodę wraz z pewną ilością (taką, jaką wpuści zawór doprowadzający wodę z kotła) i pogna do górnej belki (a część dalej, do powrotu). IMO to słabe rozwiązanie, i to co wrzuciłem jest lepsze. Ale może działać - więc odpal tę pompę i sprawdź to.

 

A ta rurka równoległa do pompy ma ją chronić (bypass dla wody) gdy wszystkie zawory w rozdzielaczu zamkną się (gdy są i regulują przepływy w poszczególnych pętlach).

 

Edyta:

Czyżby to ten sam hydraulik? Czy może ta sama szkoła rzeźby?

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie,

pompa uruchomiona i pracuje od 2 dni. Faktycznie działa! Ale taka instalacja wymaga, aby ta pompa pracowała cały czas. Rozumiem, że w prawidłowej instalacji mieszanie ciepłej i zimnej z powrotu następuje w sytuacji, gdy zbyt gorąca woda dopływa do podłogówki? U mnie, jeśli ta pompa nie działa, to podłogówka też nie działa? To w kwestii ciekawości, ale teraz mam inny problem opisany wcześniej: rotametry nie pokazuję właściwie przepływy (praktycznie wszędzie 0 l/min). Coś n ie do końca jest OK, ponieważ są pewne obszary na parterze, gdzie podłoga jest niedogrzana. Czy wymagane jest czyszczenie instalacji? Czy może rotametry trzeba przeczyścić/wymienić? A może trzeba zmniejszyć przepływ w krótszych pętlach, aby w dłuższych zapewnić lepszy przepływ? Moja podłogówka grzeje łazienkę na piętrze i tam jest super, a na dole już nie bardzo. Niestety nie wiem, które pętle dokąd idą. Jak tu się zabrać do poprawy tej podłogówki?

Trochę się nazbierało pytań, ale z góry dziękuję za rady.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa ma pracować praktycznie cały czas w sytuacji kiedy chcesz żeby działała podłogówka.

Może Ty masz tę podłogówkę po prostu zapowietrzoną i stąd takie obszary niedogrzania.

Rotametry możesz czyścić, ale da to głównie efekt wizualny.

Zobacz czy jak pozakręcasz część pętli, to czy pozostałe zaczną pokazywać przepływ. I jeszcze jedno, pompa od podłogówki przynajmniej na 2 lub 3 bieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

podłogówkę odpowietrzyłem. Czy była zapowietrzona, tego nie wiem, ponieważ żadnego powietrza przez zawory odpowietrzające (to te nad zaworami spustowymi) nie słyszałem. O poprawie trudno mówić, bo jest ciepło na dworze, a problemy miałem przy mrozach. Martwi mnie jednak cały czas stan rotametrów. Spośród dziesięciu tylko dwa wskazują 3 l.min, a reszta 0. Poza tym bez względu jak bym nie kręcił zaworami i tymi rotametrami i przy włączonym/wyłączonym ogrzewaniu wskazują one zawsze to samo ( 2 pokazują 3 l/min i 8 pokazuje 0 l/min) Można coś z tym zrobić i co to oznacza dla mojej podłogówki,

Z góry dziękuję za pomoc i myślę, że więcej nękać nie będę.

Pozdrawiam

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem masz trochę niepoprawnie złożony układ, na wejściu z kotła musisz mieć zawór termostatyczny z głowicą - dla zabezpieczenia przed przekroczeniem max. temp. zasilania OP. Na wyjściu do kotła powinieneś mieć zawór grzejnikowy powrotny, regulacyjny którym wprowadzisz pewien opór - zazwyczaj tym własnie zaworem regulowana jest temp. zasilania instalacji OP (jak otwierasz to podnosisz temp. jak zakręcasz to obniżasz) - w Twojej sytuacji jest zainstalowany tam jakiś zawór ale nie jestem pewien czy takiego typu. Możliwe że w tym konkretnie przypadku pomocne może okazac się zainstalowanie dodatkowego zaworu zwrotnego tuz za zaworem powrotnym regulacyjnym na wyjściu z instalacji OP do powrotu kotła - aby pompa 2 nie przepychała wody z grzejników do górnej belki.

 

To wszystko w kwestii konstrukcji układu - takie miejscowe układy zmieszania także działają bez problemów ale ważna jest znajomość jego zasady działania (nie ma tam zaworu 3D który sam po nastawieniu będzie regulował sobie przepływ aby osiągnąć wymaganą wartość temp. - tam regulujesz to wspomnianym zaworem regulacyjnym zmniejszając bądź zwiększając powrót do kotła oraz poprzez zmianę temp. zasilania z kotła).

 

Druga kwestia związana z Twoim przypadkiem może dotyczyć też odpowiedniej konfiguracji średnic w całej instalacji.

Jaka średnica dochodzi do rozdzielacza OP?

Przepływy rzędu 3 l/min to bardzo dużo - średnio przepływ dla dłuższych pętli waha się w granicach 1,5 do 2 l/min.

Mamy 10 pętli, licząc średni przepływ po 1,5 l/min dla pętli mamy w sumie 15 l/min.

 

http://pl.kan-therm.com/calculators/opory.html

 

Przy założeniu że 100% przepływu pójdzie na OP to potrzebowaliśmy do rozdzielacza doprowadzić rure o średnicy około 28x1,2 mm.

Licząc że tylko część przepływu pójdzie na OP (zdławiony zawór powrotny regulacyjny), może okazać się że fi 22x1,2 mm.

 

No i kwestia najważniejsza to to co przedmówcy już pisali - w tym układzie pompa 3 musi chodzić cały czas łącznie z pompą 2.

Edytowane przez KAN-therm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za obszerne wyjaśnienie.

Co do jej treści, to śpieszę z korektą: na wejściu do dolnej belki rozdzielacza jest zawór z termostatem i on chroni przed nadmierną temperaturą wpływającą do OP. Na wyjściu z górnej belki rozdzielacza jest wspomniany zawór powrotny (nie wiem, co to za rodzaj, ale trzeba go otwierać/zamykać kluczem imbusowym). Obecnie jest tak ustawiony, że wystarczy 1 pełny obrót, aby go całkowicie zamknąć, czyli wydaje mi się, że wprowadza spory opór, ponieważ otwierając mogę spokojnie kilka obrotów wykonać. Rurki instalacji wszędzie są miedziane o fi zew. 22 mm. Co do tych wspomnianych przepływów 3 l/min, to nie ufałbym wskazaniom rotametrów i stąd moje pytanie. Tylko dwa z dziesięciu wskazują 3l/min, a reszta 0. Niemożliwe, bo podłogówka grzeje jakoś ( nie najgorzej, ale też nie optymalnie moim zdaniem). Poza tym całość przepływu na pewno nie idzie na OP, ponieważ bardzo ładnie grzeją grzejniki ( jest ich 5 i ogrzewają resztę domu tj. jakieś 100 m2). Więc co z tymi rotametrami można zrobić?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki zakres pomiarowy mają przepływomierze?

Jeśli jest duży tzn. 0-5 l/min to nastawa przepływu na mniejszych pętlach, rzędu około 1 l/min może powodować sytuację że będą ledwo cokolwiek wskazywać - wszystko też zależy od jakości przepływomierza.

 

Skoro instalacja grzeje i w domu jest utrzymywany komfort cieplny to może nie warto szukać tzw. dziury w całym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...