Paweł_54 04.11.2017 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2017 Witam, proszę o poradę w jaki sposób zakończyć współpracę z wykonawcą kładącym izolację styropianem na zewnątrz. Około maja/czerwca umówiłem sie z miejscowym wykonawcą na wykonanie ocieplenia budynku styropianem, w tym położenie styropianu i założenie na nią siatki na klej. W tym miała być obróbka okien i założenie parapetów. Powierzchnia do zrobienia relatywnie mała: jakieś 130m2. Umówiłem się na kwotę 35zł za m2, uzgadniając, iż jeżeli starczy czasu, to jeszcze w tym roku mogłoby nastąpić nałożenie tynku akrylowego. Praca miała się zacząć we wrześniu, zakładałem, iż na początku września. Rzeczywistość rozwinęła się w ten sposób, iż praca nie zaczęła się we wrześniu, a panowie zwieźli sprzęt dopiero w październiku, zastrzegając od razu, iż nie mogą wejść na całego, bo mają jeszcze inną niedokończoną robotę. Jako przyczyne poślizgu podali oczywiście pogodę, która obiektywnie rzecz biorąc była w tym roku nienajlepsza. Czas mijał szybko, praca postępowała powoli. Wykonawcy pojawiali się okazjonalnie, bądź to kończąc inną robotę, bądź to z powodu deszczy, bądź to z powodu choroby. Teraz jest początek listopada, wygląda na to, iż potrzeba jeszcze kilku dni na dokończenie zakładania płyt. Problem jaki sie pojawił jest taki, iż już na końcówkę przyszłego tygodnia zapowiadane są temperatury w okolicy zera. Widać, więc iż ekipa zdąży zakładać styropian, ale już nie zdąży z siatką. Sytuacja zrobiła się nerwowa. Robotnicy twierdzą, że problemu nie ma, bo jeżeli tylko w ciągu dnia temperatury będą dodatnie, to zero w nocy nic nie przeszkadza. A jeśli już mam z tym problem, to mogę kupić jakiegoś płynu, który dodany do zaprawy pozwala pracować poniżej 5 stopni, o jakich pisze producent kleju. Ale jeżeli i na to się nie zgodzę, to oni oczekują ode mnie połowy umówionej stawki i na tym mogą w tym roku zakończyć. Dodam, że robotnicy mają mnie dość bo patrzę im na ręce, ja ze swojej strony nie jestem zadowolony ani z tempa prac ani też z jakości. Nie chcę jednak tej historii rozwlekać zanadto, więc już nie będę opisywał pyskówek, do jakich dochodzi. Generalnie mam dość tej gawiedzi i raczej nie miałbym nic przeciwko, aby zabrali swoje zabawki zaraz po zakończeniu zakładania płyt, bez zakładania siatki. Mam jednak wątpliwości, czy oczekiwania ekipy, aby im wypłacic 1/2 stawki są uzasadnione? Mam wrażenie, że umowy nie wykonali, więc jeśli miałbym płacić, to nie połowę, ale może raczej 1/3. Bo ani nie będzie siatki, ani parapetów, a styropian zostanie na ścianie i będzie się utleniał na słońcu aż do wiosny, kiedy przyjdzie inna ekipa dokończyć. Czy ktoś mógłby mi poradzić jak powinienem się zachować? Nie chcę tych ludzi krzywdzić, w sumie to są moi sąsiedzi z drugiego końca wsi. Jakkolwiek sam swojego interesu pilnowac też muszę. Czy założenie samych tylko płyt (z zakołkowaniem) uzasadnia połowę wypłaty? A może faktycznie kupić tego płynu (jakiego?) i ciągnąć robotę, aż nie zrobi się solidny mróz? Na razie jeszcze do gardeł sobie nie skaczemi i jeśli tylko ta chemia mogłaby zadziałać, to oczywiście wolałbym zakończyć zezon ze styropianem przykrytym siatką. Prosze o poradę, w jaki sposób znaleźc się w opisanej sytuacji. Dziękuję z góry, przepraszam za długi opis, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SO-JER 04.11.2017 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2017 Dopiero jest początek listopada na spokojnie niech robią tylko patrz na prognozy na 2 dni do przodu i kontroluj zeby nie zaczęli siatkować popołudniem kiedy w nocy zapowiadaja przymrozki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 04.11.2017 22:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2017 Witam, proszę o poradę w jaki sposób zakończyć współpracę z wykonawcą kładącym izolację styropianem na zewnątrz. Dziękuję z góry, przepraszam za długi opis, Spokojnie ... U mnie zaczęli budowę pod koniec listopada i zaciągali także siatkę pod koniec listopada. Kupuje się dodatek do kleju i tyle i można spokojnie działać do -5 stopni ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Busters 04.11.2017 23:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2017 Przeciez zostawic odkryty styro do wiosny to najgorsze co mozesz zrobic. Potem bedzie trzeba tarkowac sciane po calosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paweł_54 07.11.2017 09:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2017 Przeciez zostawic odkryty styro do wiosny to najgorsze co mozesz zrobic. Jakoś nie widzę tego tak, że mając do czynienia z kiepskim lub nieuczciwym wykonawcą, poproszenie go o zakończenie pracy jest „najgorszym, co można zrobić”. Czy nie jest tak, że w niektórych sytuacjach najgorsze, co można zrobić, to właśnie zezwolenie aby pracował nadal i brnięcie w kolejną i kolejną 'sytuację'? Podam kilka przykładów od siebie: 1. Pierwszym temtem sporu było, czy kołkować styropian, czy nie. Argumentem wykonawcy było, że poniżej drugiej kondygnacji nie trzeba, wystarczy przymocowac na klej. Moim argumentem było, że na nowym pustaku, to może i prawda, ale jak dom pokryty jest starym tynkiem o słabej powierzchni, to należy. 2. Drugi temat, to jak nakładac klej. Niby akceptowali, że oprócz ‘placków’ trzeba robić ‘ramkę’, tyle że o tej ‘ramce’ ciągle ‘zapominali’, 3. Niby rozumieli, że podłoże trzeba oczyścic i zagruntować, ale znowu ‘zapominali’ i nakleili kilka płyt na wrośnięty w tynk mech z jakimiś tam resztkami roślin. (Oczywiście przed zdjęciem tych płyt zapewniali, że mech był wyczyszczony a tynk zagruntowany, małe kłamczuszki). 4. Wysunięty przez boczną ścianę komin do pieca gazowego przykleili do płyt styropianowych na zwykłą (łatwopalną) piankę montażową, 5. Terminy, do jakich się zobowiązali jakoś były (nadal są) tylko pustym słowem. Co z tego, że jeden z drugim pot=wierdzili, że przyjdą, skoro przyjść nie muszą? A jak już przyjdą, to nie na ósmą, a na dziesiątą, a jak już pracują, to nie do czwartej czy piątej ale do trzeciej, Za każdym razem po zwróceniu im uwagi zwyczajowo sprawę musieli obgadać, że sprawy nie ma, bo rzeczy nie mają się jak ja mówię, że prawda jest gdzie indziej, etc. A jak już się zapędzili, to usłyszałem, że jestem trudny i dziwny. (Dobrze, że tylko tyle, bo przecież mogło być mocniej), Wydaje się, że w pewnych sytuacjach – lepiej wcześniej niż za późno - inwestor powinien po prostu znaleźć w sobie spokój, zdystansować się od kolejnego i kolejnego przypadku, i ocenić jak sprawy rokują na przyszłość. Jeżeli opcja pozostawienia robotników samych, w zaufaniu do ich uczciwości, nie rokuje dobrze, a nie ma czasu albo umiejętności aby ich kontrolować, to lepiej posłac bractwo do wiwatu. Bo mniej będzie kosztowac naprawianie ich błędów na tym etapie teraz, niż potem, jak naknocą więcej. Albo gdy np. styropian zacznie odpadać, albo dom się zapali, etc. W moim przypadku postanowiłem ich przytrzymać. Co napyskują, to napyskują, ale robota nie jest duża, już ten styropian nałożyli, teraz tylko ta siatka i już. Do tynków ich nie wezmę. (Chociaż niestety każdy nowy nie musi być lepszy od poprzedniego). Tym niemniej, nadal zadaję sobie pytanie, na jakie tutaj odpowiedzi nie uzyskałem. Jak rozstać się z wykonawcą, który jako tako wykonał część roboty, ale i tak chcemy się go pozbyć, bo swojego fachu nie zna i pojawił się konflikt o jakość pracy? Zapłacić mu za całość wykonanej części, czy tylko jakiś procent za ten etap, czy pogonić w ogóle bez płacenia, bo przecież umowa była na całość? Niestety większość wykonawców, jakich napotykam na swojej drodze to tacy właśnie drobni partacze. Nie dość, że nie znają swego fachu, do tego są niedbali, do tego są zakłamani, do tego mają oczekiwania finansowe na poziomie cenników z internetu. Na wiosnę miałem cieślę, który zbijał stolarkę dachową złymi gwoździami, poziomy mu się nie schodziły, metalowe łączniki przykręcał śrubami do gipsu, a drewniane łaty wprowadzał do komina. Wcześniej elektryk, który wywalał dziury w ścianach na wyłączniki i gniazdka każde na różnych wysokościach, wcześniej jeszcze inny taki czy owaki partacz, a teraz tym cwaniaczkiom styropianu kołkować się nie chciało, a że pianka się pali to pojęcia nie mieli. Na kilka kolejnych dni nie zanosi się na deszcz, więc jest szansa, że zdążą zasiatkować. Za własne pieniądze mam bilet do cyrku i szansę na poznanie tajników ich zawodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Termo Organika 08.11.2017 15:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2017 (edytowane) Podaje z naszej firmowej instrukcji: Instrukcja wykonania ocieplenia systememTermo OrganikaSzczegółowe informacje dotyczące bezpiecznego użytkowania poszczególnych elementów systemuznajdują się na opakowaniach.Niedopuszczalne jest wykonywanie robót ociepleniowych, gdy temperatura otoczenia i podłoża jestniższa niż +5°C lub wyższa niż +30°C oraz gdy prognoza na najbliższe 24 godziny przewiduje podobnetemperatury.W trakcie prac ociepleniowych należy stosować elewacyjne siatki osłonowe w celu zabezpieczeniaelewacji przed bezpośrednim działaniem warunków atmosferycznych (nasłonecznienie, opady, wiatr).Poszczególnych wyrobów składających się na System ociepleń Termo Organika® nie wolno mieszaćz innymi zaprawami, piaskiem, cementem, itp. Panie Pawle z doświadczenia wiemy że wykonawcy generalnie wiedzą lepiej swoje, potem niestety zdarza nam się jeździć na reklamacje, które ewidentnie są wynikiem nie przestrzegania zaleceń producenta. Jak zawsze najważniejszy zdrowy rozsądek. https://termoorganika.pl/sites/default/files/Instrukcja-ETICS.pdf Edytowane 8 Listopada 2017 przez Termo Organika doklejajm lin do instrukcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paweł_54 09.11.2017 19:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2017 Dziękuję wszystkim za dotychczasowe komentarze. Mam dodatkowe pytanie. Otóż panowie zakładający warstwę zbrojoną (tzn. siatkę w kleju) stwierdzili, że wyrównywanie pierwszej warstwy kleju (myślę, że poprzez szlifowanie?) i nakładania warstwy drugiej - wyrównującej, powinno zostać dokonane dopiero na wiosnę, przed zakładaniem akrylu. Mam z tym pewien problem, bo akryl może będę zakładał w przyszłym sezonie, ale może w innym roku, natomiast teraz budynek wygląda brzydko. Po założeniu pierwszej warstwy kleju na ścianie jest mnóstwo nierówności, chropowatości i wcale mi się nie podoba, że mam zapłacić za wykonaną robotę i to oglądać. Czy ktoś może mi poradzić, czy szlifowanie pierwszej warstwy kleju, ewentualnie zakładanie drugiej warstwy, jest częścią jeszcze tego etapu prac, czyli ocieplania budynku? Czy też rację mają wykonawcy, twierdząc, iż szlifowanie i zakładanie drugiej warstwy kleju należy do prac związanych z zakładaniem tynku akrylowego? A co z gruntowaniem? Czy gruntowanie jest częścią tego etapu, czy robic to dopiero przed zakładaniem tynku? Czy mam twardo oczekiwać od nich dokończenia pracy poprzez doszlifowanie, czy uznać, że nie jest to oczywiste i odpuścić? Dodam, że żadna umowa przed rozpoczęciem robót nie została spisana, więc teraz mamy piękne pole do dyskusji, co każdy z nas miał na myśli, czego oczekiwał. Przestrzegam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fighter1983 09.11.2017 23:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2017 (edytowane) Panie/Pani Termoorganika zeby nie bylo - jestem zdecydowanym zwolennikiem stosowania rozwiazan systemowych, jestem tez goracym zwolennikiem trzymania sie wytycznych. nie mniej jednak bardzo lubie myslec, bardzo lubie wiedziec, bardzo lubie rozumiec. Nie wierzyc w slepo co napisane, bo bardzo bardzo czesto napisane jest "na wyrost" co jest w duzej mierze zrozumiale, pisanie na wyrost to:- dupochron producenta - szansa ze "Pan Kazio" tego nie spieprzy bo jest margines jednak zycie jest zyciem i czasami trzeba ocierac sie o te marginesy, jezeli rozumiemy dlaczego, wiemy jak daleko mozna siegac za margines, a jezeli siegniemy za daleko - wiemy jakie konsekwencje moze to za soba niesc i jestesmy w stanie ocenic prawdopodobienstwo zdarzenia, ocenic konsekwencje jezeli przekroczenie marginesu bedzie zbyt duze i jednak cos pojdzie nie tak, ocenic realnie koszty ewentualnej naprawy. Spojrz na ten rok, gdyby wykonawca elewacji trzymal sie wszystkich wytycznych tak "od a do z" to Wy jako systemodawca mielibyscie sprzedaz produktow elewacyjnych w 2017r zamknieta pomiedzy mniej wiecej 20 kwietnia a jakims... 10 pazdziernika z wycieciem lata tak mniej wiecej od lipca do polowy sierpnia ? Latwoi jest tak napisac... przytoczyc po prostu "warunki laboratoryjne". Nie mniej jednak zycie wymaga nagiecia marginesow, wazne zeby robic to z glowa. Wlasnie dzisiaj mialem do podjecia taka decyzje - czy jeszcze polozyc tynk w miejscu, do ktorego juz na prawde nie chce wracac w przyszlym roku (ze wzgledu na koniecznosc rozkladania rusztowania na juz skonczonym dachu, zabezpieczenia przed uszkodzeniem, zabrudzeniem)poza tym z pkt widzenia elewacji piszemy sobie jak w wytycznych... no super, ale elewacja top nie tylko elewacja... to koordynacja ze stolarka, z wentylacja, klimatyzacja, elektryka, automatyka, instalacja elektryczna i alarmowa. to gdzies trezba razem pogodzic i znalezc zloty srodek. dlatego tez ale sorry.... siatki rusztowaniowe ??? teraz ??? przy warstwie zbrojnej bo o tym mowimy? w czym teraz siatka oslaniajaca ruszytowanie ma pomoc? wiatr - zbyt szybkie wysuszenie warstwy zbrojnej, ale... nawet jakby wialo jak jasna cholera to powietrze wilgotne jest jak jasna cholera, nawet wiatr teraz nie wysuszy zbyt szybko. Slonce ? bez zartow. Opady? siatki przeciez wcale nie zapobiegaja. Wykonawcy czasami musza "wiedziec lepiej" bo Wy producenci i my dystrybutorzy i my wykonawcy... zdechlibysmy razem z glodu, a inwestorzy przede wszytskim Ci budujacy z kredytem - nie zamkneliby swoich budynkow w rok czy dwa a w 5, a kto kredyt na budowe bral - wie jakby to sie skonczylo. Wiec na szkoleniach - nie dlugopisy, smycze i no-limit wodeczki - tylko faktycznie realne, przydatne informacje sa potrzebne, a nie pieprzenie glupot. Zapros mnie przez Luis-a na szkolenie TO dla wykonawcow @Paweł_54 wybij sobie z glowy tynk akrylowy Edytowane 9 Listopada 2017 przez fighter1983 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 10.11.2017 01:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2017 w czym teraz siatka oslaniajaca ruszytowanie ma pomoc? Mój wykonawca sobie darował siatkę. Położył tynk i zaraz zaczęło padać. Efekt - nad tarasem tak z pół metra zintegrowanego brudu z tynkiem. Wykonawca szorował aż do odbarwienia - a dalej drobiny brudu zostały (a doszły blade plamy). Siatka nie uchroniłaby przed tym? A teraz co chwilę pada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fighter1983 10.11.2017 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2017 mowimy o etapie wykonywania siatki z klejem.w czym na tym etapie pomaga siatka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.