Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nadwiercony przewód w ścianie


Recommended Posts

Przy okazji wieszania szafek w kuchni wwierciłem się w przewód w ścianie - uszkodzona w 30% żyła neutralna (niebieska).

Ponieważ nie było przerwy w ciągłości, to zaizolowałem żyłę taśmą izolacyjną, a potem cały przewód i zagipsowałem.

Tylko tak sobie myślę, że tam będzie podłączony piekarnik i mikrofala w zabudowie, więc przewód będzie dość obciążony.

Czy taka naprawa wiąże się jakiś ryzykiem?

Edytowane przez Eltanin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc zmienił się przekrój żyły i tym samym zmienił się max prąd jakim może zostać obciążony przewód. Piekarnik to już spory domowy odbiornik i trzeba to mieć na uwadze, a przewód jest tyle wart ile jego najsłabszy punkt. 2,5 mm2 to nie jest grubo niestety ;). Dla takiego przewodu długotrwałe obciążenie to powiedzmy 20 A, a dla uszkodzonego trudno powiedzieć bo nie będzie to na pewno 2/3 z 20 A ;). Są tacy na forum co Ci elektryka każą wezwać ;), poczekaj na ich przemyślenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niebieski jest środkowy, otwory pod kołki najpierw wierciłem cienkim wiertłem, a potem grubym. Zauważyłem już przy cienkim, że jest kabel. Miałem na szczęście bezpieczniki wyłączone.

Cezary - przez warstwę gipsu to chyba zapach fajczenia nie przejdzie :-)

 

No to skoro nie ma niebezpieczeństwa, to jednak to zostawię tak jak jest, nie mam wiertła do wykuwania otworów na puszki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie puszki? Rozkuć, zlutować (np. można dolutować równoległe kawałek przewodu), porządnie zaizolować(!), zagipsować i zapomnieć. Tak naprawiony przewód wytrzyma w tym miejscu większy prąd niż gdyby jej nie było i jeżeli miałby się gdzieś przepalić to na pewno nie tutaj.

Rada tynkarza w stylu muratora. A jak jeszcze szwagier to zrobi i po piwie w dodatku... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie puszki? Rozkuć, zlutować (np. można dolutować równoległe kawałek przewodu), porządnie zaizolować(!), zagipsować i zapomnieć. Tak naprawiony przewód wytrzyma w tym miejscu większy prąd niż gdyby jej nie było i jeżeli miałby się gdzieś przepalić to na pewno nie tutaj.

 

O proszę jakież to mądrości można w internetach wyczytać , takie że ho ho ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niebieski jest środkowy, otwory pod kołki najpierw wierciłem cienkim wiertłem, a potem grubym. Zauważyłem już przy cienkim, że jest kabel. Miałem na szczęście bezpieczniki wyłączone.

Cezary - przez warstwę gipsu to chyba zapach fajczenia nie przejdzie :-)

 

No to skoro nie ma niebezpieczeństwa, to jednak to zostawię tak jak jest, nie mam wiertła do wykuwania otworów na puszki.

 

Nie potrzebujesz wiertła koronkowego- do jednej płytkiej puszki wystarczy Ci mały, sprytny przecinaczek i kawałek młotka. Ostrożnie i pomału dasz radę :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem przesadzacie trochę. Po co on ma tak cyrklować i coś z tym robić? Obciążalność takiego przewodu to minimum 20A i to wtedy gdy jest w peszlu. Zatopiony w tynku dużo lepiej oddaje ciepło, i spokojnie możemy przyjąć te 25A.

Mogę się też założyć że zabezpieczenie główne tej linii to 16A.

Tak więc wg mnie można zostawić tak jak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem przesadzacie trochę. Po co on ma tak cyrklować i coś z tym robić? Obciążalność takiego przewodu to minimum 20A i to wtedy gdy jest w peszlu. Zatopiony w tynku dużo lepiej oddaje ciepło, i spokojnie możemy przyjąć te 25A.

Mogę się też założyć że zabezpieczenie główne tej linii to 16A.

Tak więc wg mnie można zostawić tak jak jest.

 

Zapytam tak: Ile instalacji w życiu zrobiłeś? Ile instalacji kontrolowałeś po latach (tych które wykonałeś sam i tych które wykonali inni)? Jakie masz doświadczenia? Bo teorii znasz nie za wiele, nie potrafisz nawet korzystać z tabel obciążalności przewodów. Te wielkości które podajesz są błędne.

 

Pomysł z puszką jest najlepszy.

Bo to jest właściwy kierunek myślenia. Wszelkie łączenia przewodów, nawet "pogrubione" dziesięciokrotnie, winny być dostępne! I nie jest winą elektryków że jacyś "konserwatorzy powierzchni płaskich" mają na ten temat odmienne zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto tu nie potrafi czytać tabel :).

Pewnie patrzysz w tabeli na sposób ułożenia A1 lub A2,a powinno się raczej patrzeć na ułożenie C (bezpośrednio w tynk)

Wg PN-IEC 60364-5-52 jasno wynika iż pod klasyfikację C można zaliczyć ułożenie przewodu pod tynkiem.

No i tutaj panie mamy obciążalność nawet większą niż 25A

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto tu nie potrafi czytać tabel :).

Pewnie patrzysz w tabeli na sposób ułożenia A1 lub A2,a powinno się raczej patrzeć na ułożenie C (bezpośrednio w tynk)

Wg PN-IEC 60364-5-52 jasno wynika iż pod klasyfikację C można zaliczyć ułożenie przewodu pod tynkiem.

No i tutaj panie mamy obciążalność nawet większą niż 25A

 

To jeszcze bądź uprzejmy podać izolację, bo obciążalności sporo się różnią dla PCV a XLPE

I proszę wskazać, w którym miejscu wspomnianej normy (PN-IEC 60364-5-52) podano te wartości.

Edytowane przez elpapiotr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...