Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wentylacja mechaniczna a gwaritacyjna (w domu z uzytkowym poddaszem)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 100
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jeśli inwestujesz oszczędności, to inna sprawa (ale czy na pewno z zyskiem? jeśli na akcjach w perspektywie kilku lat masz powyżej 10% rocznie to biję pokłony), miałem na myśli przysłowiowego Kowalskiego, co wszystko trzyma na koncie oszczędnościowym.

 

Na moje rozumowanie, wygląda na to że długofalowo koszt używania WM będzie zbliżony do wentylacji grawitacyjnej (nie łapcie za słowa, to skrót myślowy, reku nie będzie wieczne, prąd kosztuje, filtry też, koszty ogrzewania nie będą niższe o 50%, może o 30%), a wkład początkowy na WM nigdy się nie zwróci (wariant neutralny, być może się zwróci przy odrobinie szczęścia).

Czyli jednym zdaniem, inwestujemy te 5-10 tyś w większy komfort. Wnioski wyciągnięte, dziękuje za wszystkie opinie :)

Edytowane przez cardano8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na moje rozumowanie, wygląda na to że długofalowo koszt używania WM będzie zbliżony do wentylacji grawitacyjnej (nie łapcie za słowa, to skrót myślowy, reku nie będzie wieczne, prąd kosztuje, filtry też, koszty ogrzewania nie będą niższe o 50%, może o 30%), a wkład początkowy na WM nigdy się nie zwróci (wariant neutralny, być może się zwróci przy odrobinie szczęścia).

Czyli jednym zdaniem, inwestujemy te 5-10 tyś w większy komfort. Wnioski wyciągnięte, dziękuje za wszystkie opinie :)

 

W reku jedyne co może się popsuć to dwa wentylatory, prosty sterownik i bardzo prosta elektronika. Wymiennik (najdroższy) nie zepsuje się NIGDY. Rekuperatora raczej za swojego życia nie wymienię.

Prądu zużyje mniej niż zaoszczędzi (w zdecydowanej większości przypadków)

Filtry kosztują mnie 4zł (cztery złote) na rok!

A wkład początkowy jest wyższy o koło 2-3tys (jak się wykona samemu co jest bardzo proste)

 

Komfort bezcenny.

 

Wybór należy do ciebie :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze pozostaje, większy kredyt do spłacenia. Do kosztów droższej wentylacji WM, trzeba doliczyć koszt kredytu z tym związanego.

Muszę, to jeszcze przetrawić na spokojnie, w każdym bądź razie jaka by to nie była decyzja, będzie świadoma :)

Edytowane przez cardano8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze pozostaje, większy kredyt do spłacenia. Do kosztów droższej wentylacji WM, trzeba doliczyć koszt kredytu z tym związanego.

 

To licz od razu też zyski z oszczędności ją mając :p

 

A najlepiej wybuduj dom o 1m2 mniejszy i zaoszczędzone pieniądze wpakuj w komfort. Ale jak pozbyć się 1m2 domu? :p

 

Nie spodziewałem się, że ktoś przy budowie nowego domu będzie oszczędzał 2-3tys na komforcie. A jednak.

Edytowane przez Liwko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To licz od razu też zyski z oszczędności ją mając :p

 

A najlepiej wybuduj dom o 1m2 mniejszy i zaoszczędzone pieniądze wpakuj w komfort. Ale jak pozbyć się 1m2 domu? :p

 

Nie spodziewałem się, że ktoś przy budowie nowego domu będzie oszczędzał 2-3tys na komforcie. A jednak.

 

Jeden będzie jeździł do pracy sam benzyniakiem, narzekając na drogie paliwo. Drugi kupi auto z gazem, i będzie dojeżdżał w parę osób pobierając opłatę i jeżdżąc faktycznie za darmo.

Nie będzie to 2-3 tyś, tylko więcej.

Nie sztuka wziąć kredyt na 30 lat (jakoś to będzie, na pewno dostanę podwyżkę, bla bla bla), i wybudować full wypas. Moim zdaniem to musi być kompromis, na ogólny komfort życia będzie wpływać nie tylko WM w domu, ale też to czy np będę mógł zgromadzić jakieś oszczędności przed emeturą, czy będzie mnie stać na wyjazdy na wakacje, na wypady do kina itp :)

Edytowane przez cardano8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wezmę na tyle, kredyt tej wielkości przy średnich zarobkach to głupota.

Tak jak pisałem wcześniej, to nie jest jedyna tego typu decyzja, w której będę miał takie dylematy. Z hipotetycznych 300tyś zrobi się 350tyś, co w zależności od parametrów kredytu, może sprawić że kredyt będzie spłacony o parę lat wcześniej, co już nie jest bez znaczenia.

 

Tak czy siak, fajnie że tego typu fora istnieją :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokaż mi takiego, który czyści kanały wentylacji grawitacyjnej, w której w przeciwieństwie do mechanicznej występują cofki.

 

A tutaj masz mój kanał nawiewny WM po pięciu latach. (jak chcesz mogę ci zrobić zdjęcie po ośmiu)

 

XW_7K_gD3h0MQSZx1gs-3-StDy4Qs-uklVpgHlhN0OWtZCSRjMPCARb7vu5IDcedzMpift-LD3JrmgUKeQ=w293-h220

 

Widzę nieprawidłowo wykonaną instalację na przewodach typu Sonodec. Nie szło tego zrobić tak żeby nie zwiększyć oporów przepływu o 50%?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli inwestujesz oszczędności, to inna sprawa (ale czy na pewno z zyskiem? jeśli na akcjach w perspektywie kilku lat masz powyżej 10% rocznie to biję pokłony), miałem na myśli przysłowiowego Kowalskiego, co wszystko trzyma na koncie oszczędnościowym.

 

Na moje rozumowanie, wygląda na to że długofalowo koszt używania WM będzie zbliżony do wentylacji grawitacyjnej (nie łapcie za słowa, to skrót myślowy, reku nie będzie wieczne, prąd kosztuje, filtry też, koszty ogrzewania nie będą niższe o 50%, może o 30%), a wkład początkowy na WM nigdy się nie zwróci (wariant neutralny, być może się zwróci przy odrobinie szczęścia).

Czyli jednym zdaniem, inwestujemy te 5-10 tyś w większy komfort. Wnioski wyciągnięte, dziękuje za wszystkie opinie :)

 

Nie wiem jak Ty chcesz zaoszczędzić na emeryturę? Jeśli liczysz na ZUS, to stopa zwrotu jest bardzo ujemna. Dostaniesz mniej niż włożyłeś. Dlatego zacznijmy od tego żeby nie tracić, a potem przejdźmy do zysków np. 1% na czysto rocznie. 10% średnio to jest bardzo dużo i gdybym potrafił to robić rok do roku, to już bym był miliarderem.

Długofalowy koszt WM bez rekuperatora różni się od wentylacji grawitacyjnej o koszt prądu do wentylatorów. Czyli grosze. Plusem jest większa kontrola.

Jeśli chcesz robić WM z rekuperatorem to dochodzi amortyzacja centrali. Mi wychodzi taniej niż koszty leczenia różnych chorób lub prawdziwie działająca wentylacja grawitacyjna i ogrzewanie traconego w niej ciepła.

Nieprawdą jest że koszty ogrzewania nie będą niższe. Otóż na moim przykładzie widzę że są coraz niższe. 1kWh ciepła to u mnie od 7 do 27 groszy, a kiedyś było znacznie więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obieg zamkniety, czyli filtryjr i wyrzuca powietrze w tym samym pomieszczrniu

 

To nie działa. Chyba że ktoś wymienia filtr węglowy codziennie. Ale wtedy też nie działa i zapach ryb czuć wszędzie. Prawidłowo działający okap wyrzucający zapachy na zewnątrz to brak jakiegokolwiek zapachu gotowanych potraw w kuchni i domu. Tak jest u mnie. Nic nie czuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Szacunkowy koszt WM, poniżej 10tyś jest realny. Pytanie, czy laik nie mający dwóch lewych rąk, da radę? Nie są potrzebne, droższe/szczelniejsze okna?

3. "Zwrot" nakładów na WM, z kosztów ogrzewania nigdy nie nastąpi.

 

Droższe szczelniejsze okna? Wydaje mi się, że każde nowe okna są szczelne. Na cenę wpływa ilość szyb, ilość komór w ramie okiennej, dodatkowe ocieplenie w ramie okiennej. To są powody wpływające na cenę okna a nie na jego szczelność. To na jakie okna się zdecydujesz to już Twoja indywidualna potrzeba niezależnie od WM czy WG.

Wszystkie nowe okna są szczelne i to właśnie przy WG musisz je rozszczelnić montując nawiewniki, najczęściej niszcząc ramę okienną poprzez nawiercanie otworów. Jeśli chcesz w przyszłości montować WM to pozostaną Ci w oknach niepotrzebne otwory przez które będzie nawiewać ziemne powietrze. Wówczas będziesz wymieniać okna? Nie sądzę. Osobiście uważam że szkoda niszczyć okna kupione za ok 20 tyś.

Dodatkowo nikt nie uświadomił kolegę, że latem wentylacja grawitacyjna nie działa za dobrze lub wogóle nie działa.

 

W wentylacji grawitacyjnej należy uwzględnić:

- Koszt budowy kominów wentylacyjnych

- Koszt obróbki kominków wentylacyjnych (dach)

- Koszt firmy wykonującej nawiewniki (lub droższe okna od dostawcy z nawiewnikami)

- Większy koszt ogrzewania domu

- Możliwość wystąpienia pleśni przy braku nawiewników (w dzisiejszych czasach raczej buduje się szczelne domy niż dawniej wiec niema w domu innych szczelin umożliwiających nawiew świeżego powietrza)

- Koszt przeglądu kominiarskiego

- Smog – „Świeże powietrze zimą”

 

W wentylacji mechanicznejj należy uwzględnić:

- Koszt wykonania przewodów wentylacji mechanicznej

- Koszt rekuperatora

- Koszt filtrów (2 razy w roku – dlatego watro zwrócić na to uwagę przy kupnie rekuperatora)

- Koszt działania WM (kWh)

- Niższy koszt ogrzewania zimą

- Działająca wentylacja latem

 

Podsumowując uważam, że oszczędności roczne mogą być większe niż 400 zł, a różnicę koszów wykonania instalacji WM a WG szacowałbym na ok 5 tyś zł. Zwrot instalacji można szacować na 10 lat, później już tylko zarabia. Domu nie budujesz na kilkanaście lat tylko na kilkadziesiąt.

 

Gdybanie że coś się zepsuje za np. za 15 lat jest bezsensowne, bo równie dobrze można gdybać że jak wybudujesz szczelny dom bez nawiewników w oknach, za 8 lata wyjdzie grzyb i czeka Cię remont. Przy remontach bywa tak że wymieniasz nie tylko to co trzeba ale inne rzeczy które po czasie Ci nie odpowiadają lub się znudziły. Często bywa tak, że remont wychodzi kilka dobrych tyś. zł.

 

A kiedy się zwróci dom z dojazdem do pracy ok 30 km w porównaniu do mieszkania w niewielkiej odległości od pracy? Budujesz dom dla swojego komfortu, tak samo jest z WM i WG. Komfortu czasem nie da się przeliczyć.

Edytowane przez Nodus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wentylacja grawitacyjna w domach to fikcja. W niewielu domach działa prawidłowo. Ja przynajmniej nie znam żadnego domu, żeby wentylacja grawitacyjna działa prawidłowo. Wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła to unas można powiedzieć, że "nowość" dlatego ludzie do tego przekonują się dosyć opornie. Aczkolwiek na rynku jest coraz to lepiej. Wenytlacja grawitacyjna jest jak pranie rzece a z rekuperacją jest jak z pralką jak już masz to nie da się bez tego żyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy orientuje się ktoś jak wygląda wentylowanie domu w stanie surowym zamkniętym, gdzie nie ma wentylacji grawitacyjnej, a jeszcze nie zainstalowano mechanicznej? Wiadomo, że na budowie się bywa, otwiera okna ale ... mimo wszystko może to być mało. Nie spotkałem się aby ktoś poruszał taki temat więc może problemu nie ma. Jaka jest wasza opinia? Edytowane przez Andrew123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podawany czasem koszt "budowy wentylacji grawitacyjnej" rzędu 10.000 zł to zwykle nieporozumienie.

Mam komin przez dach, bo i tak robiłem go do kozy (jeszcze nie mam podłączonej) i kotła gazowego. Różnica w cenie między kominem systemowym do kominka, a takim samym z dwoma dodatkowymi kanałami do wentylacji wynosiła 50 zł. Koszt robocizny i wykończeń ponad dachem taki sam, bez względu na obecność lub nieobecność dodatkowych kanałów. Gdybym chciał mieć wentylację grawitacyjną, to przebijam dwie dziury i przez jedną mam wywiew z łazienki, a przez drugą z kuchni. Pozostaje wykonać wywiew z trzeciej łazienki, w projekcie był z ocieplonej rury PVC z wyjściem ponad dach. Gdybym się uparł i zastosował dedykowaną dachówkę ceramiczną z grzybkiem (a to najdroższa możliwa opcja), to i tak całe dodatkowe koszty wentylacji grawitacyjnej zmieściłyby mi się w 400 zł, a nie 10.000 zł.

 

Co do straszenia kosztem nawiewników lub psuciem ramy okien za 20.000 zł (moje akurat kosztowały mniej niż połowę tego) to w firmie w której zamawiałem okna zwykle wycina się kawałek uszczelki. Nie jest to niszczenie ramy, nie generuje też dodatkowego kosztu. W razie potrzeby szczelności można łatwo uzupełnić.

 

Inna sprawa sama wentylacja, co i jak działa i jak się kalkuluje.

Wentylacja mechaniczna chodzi nam non stop od ponad 3 lat i doceniam jej zalety, ale w małym domu który ma małe potrzeby energetyczne, to wyłącznie komfort. Odzysk u nas to okolice 200-300 zł rocznie, koszt funkcjonowania podobnie. Koszt komfortu wychodzi zatem na zero, ale instalacja nie ma szans się w takich warunkach zwrócić. Wszystko razem z centralą kosztowało nas około 6000 zł. Gdyby miało kosztować 10-15.000 zł to byśmy się nie zdecydowali.

 

Czy komfort można wycenić?

W pierwszym samochodzie jaki miałem, wentylacja była przez otwierane okna i kanały bez wentylatora, ale to było wiele lat temu.

Teraz standardem jest regulowany nawiew z wentylatorem i filtrem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czy komfort można wycenić?

W pierwszym samochodzie jaki miałem, wentylacja była przez otwierane okna i kanały bez wentylatora, ale to było wiele lat temu.

Teraz standardem jest regulowany nawiew z wentylatorem i filtrem.

 

Moim zdaniem największą zaletą wentylacji mechanicznej jest możliwość utrzymania wilgotności na odpowiednim poziomie. Tego WG nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...