Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co mam teraz robić?


Fornal89

Recommended Posts

Witam,

Domek z poddaszem użytkowym, powierzchnia użytkowa 115m, faktyczna 160m.

 

Od sierpnia do listopada 2016r powstały fundamenty, podmurówka, kanalizacja, przyłącze wody oraz wsypany został piasek. Wszystko przeleżało zimę. Od maja tego roku ruszyliśmy ostro z robotą. Ekipy wchodziły w zasadzie jedna po drugiej, jedynie pojawiały się kilkudniowe przerwy na porządki. Tynki mają już około 3 miesiące, wylewka ponad 2 miesiące.

 

Budowa domu zatrzymała się obecnie na ułożeniu wełny (15 między krokwie + 10 w poprzek ) zarówno na dachu, skosach mieszkalnych jak i na suficie, konstrukcji stelaża i przyklejeniu folii ( tej srebrnej ). Powiedziałem ekipie, że chce sobie teraz trochę pogrzać, żeby zobaczyć jak ich robota trzyma ciepło zanim zaczną przykręcać płyty. Dom jest już ocieplony również z zewnątrz 15cm thermoorganicą.

 

Mam ogrzewanie gazowe DeDietriech MCR3. Na dole jest sama podłogówka. Na górze podłogówka jest tylko na korytarzu + łazienka, reszta pomieszczeń (5 pokoi) posiada grzejniki. Na dole w salonie na czas budowy zamontowałem stary piec typu koza i podpiąłem pod komin docelowo dla kominka ( zwykły, dekoracyjny, bez płaszcza). Obecnie nigdzie nie ma jeszcze drzwi wewnętrznych.

 

O ile salon i kuchnie super można nagrzać za pomocą kozy do 17-18 stopni w kilka godzin ( jakby zamknąć wejście z wiatrołapu do garażu to pewnie byłoby jeszcze cieplej, bo ewidentnie czuć gorszą izolację bramy garażowej ), tak poddasze na razie udało się nagrzać do 14 stopni. Ciepło z dołu nie za bardzo chce iść do góry schodami, a ogrzewanie gazowe jakby nie dawało rady... Co prawda nie grzałem 24h na dobę, raczej tak po 2-3 godziny, ale jakoś czuć, że to ciepło gdzieś ucieka, bo grzejniki są gorące a mimo to ciężko o dobre nagrzanie. Tym sposobem na poddaszu mieszkalnym od momentu ułożenia wełny nie było nigdy więcej jak 14 stopni. Nawet czuć, że ściany wewnętrzne są ciągle zimne.

 

 

Posiadam tylko jedno okno połaciowe w części mieszkalnej i na nim również skrapla się woda. Nie są to jakieś duże ilości, głównie na samym obwodzie szyby. Okna w pozostałych pomieszczeniach poddasza są delikatnie wilgotne. Na przyklejonej folii po przejechaniu ręką około 3m folii, zbiera się minimalna ilość wody. Wyjście na strych mam obecnie załatane dużym klockiem wełny zawiniętym folią. Wchodząc na strych czuć dużo niższą temperaturę, mimo ułożonej wełny. Okno wyłazowe na dach jest ciągle pokryte dużą ilością wody. Dodam tylko, że na poddaszu są 2 otwory wentylacyjne (łazienka + 1 pokój )

 

Teraz przejdę może do moich pytań :rolleyes:

 

1. Czy taki nowy budynek potrzebuje dużo czasu żeby go ogrzać na poddaszu do powiedzmy 18-20 stopni?

2. Czy ilość wody, która pojawia się na oknach, wyłazie i folii zwiększy się gdy temperatura wewnątrz wzrośnie do 18-20 stopni?

3. Jak radzić sobie z odprowadzeniem wilgoci, gdy za oknem pojawił się już śnieg i powietrze jest również wilgotne?

4. Czy to normalne, że nowy dom ocieplony styropianem i wełną, tak słabo trzyma ciepło gdy jest niezamieszkały?

5. Ile powinna wynosić wilgoć % żeby można było bez obaw przykręcać g-k?

6. Czy jest sens, przykręcania płyt gk gdy okaże się, że jednak tej wilgoci jest za dużo?

 

Będę aktualizował tego posta, jeśli przyjdą mi do głowy jeszcze jakieś pytania.

Edytowane przez Fornal89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zima jest najlepszą porą do pozbycia się wilgoci technologicznej w domu. Wystarczy parę razy w ciągu dnia porządnie przewietrzyć dom.

Okna połaciowe masz z pakietem dwu czy trzyszybowym?

 

P.S.

W razie czego na noc możesz załączyć osuszacz. Zdziwisz się ile wody dziennie może wyciągnąć z domu. Dla mnie był wybawieniem w wysuszeniu piwnicy po pracach tynkarskich.

Edytowane przez Tomaszs131
P.S.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda nie grzałem 24h na dobę, raczej tak po 2-3 godziny, ale jakoś czuć, że to ciepło gdzieś ucieka, bo grzejniki są gorące a mimo to ciężko o dobre nagrzanie. Tym sposobem na poddaszu mieszkalnym od momentu ułożenia wełny nie było nigdy więcej jak 14 stopni. Nawet czuć, że ściany wewnętrzne są ciągle zimne.

 

 

Masz nowy mokry i zimny dom, zacznij grzać 24/dobę na sterowaniu , po 2-3 dobach dojdziesz do nastawionej temp wtedy obserwuj. Idą mrozy jak chcesz przed tynkami sprawdzić izolację zrób to kamerą termowizyjna. Grzanie 2-3 godziny na dobę to tylko aby woda nie zamarzla w CO .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz nowy mokry i zimny dom, zacznij grzać 24/dobę na sterowaniu , po 2-3 dobach dojdziesz do nastawionej temp wtedy obserwuj. Idą mrozy jak chcesz przed tynkami sprawdzić izolację zrób to kamerą termowizyjna. Grzanie 2-3 godziny na dobę to tylko aby woda nie zamarzla w CO

Do ilu nastawić temperaturę grzania?

 

Okna połaciowe masz z pakietem dwu czy trzyszybowym?

Z tego co pamiętam to 3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim musisz dom nagrzać. To normalne, że w pierwszym sezonie potrzebuje dużo więcej kWh - głównie na odparowanie wilgoci technologicznej ale też nagrzanie, skoro zdążył się wychłodzić. A masy do ogrzania masz sporo (policz ile t materiałów masz przed izolacją).

 

A tak czy inaczej odpal wygrzewanie (prawie miesiąc trwa) i dobrze wentyluj, żeby odprowadzić wilgoć na zewnątrz. Jak zrobisz to teraz, gdy jest jeszcze stosunkowo ciepło, tym taniej to wyjdzie. Bo im większe mrozy, tym więcej ciepła będziesz musiał do wygrzewania do absurdalnych temperatur (których nie będziesz na pewno ustawiał w czasie normalnego mieszkania - ale takich wymaga procedura i gwarancja okładzin wierzchnich). I spisz protokół z wygrzewania (wygrzewaj zgodnie z procedurą wymaganą przez producenta paneli/desek/parkietu, które wybierasz).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Zrobiłem tak jak mówiliście. Dogrzałem dom przez kilka dni do 17-18 stopni. Wszystko fajnie trzyma ciepło (przynajmniej tak mi się wydaje). Co do wilgoci żadne szyby w oknach nie są zaparowane zarówno na parterze jak i poddaszu. Z wyjątkiem okna połaciowego, które nie jest jeszcze do końća obrobione, ale o tym za chwilę. Woda skrapla się na folii tylko w zaznaczonych miejscach. Po przyłożeniu ręki pod folię w tych miejscach, czuć zimniejsze powietrze. Wełny jest 15 w krokwie + 10 w poprzek. Ktoś mi powie czemu tak jest? Czy to tylko niestaranność ułożenia wełny tutaj wychodzi i wystarczy wszystko pouzupełniać? Bo przykręcanie płyt w takim stanie chyba mija się celem? Nie wiem na jakiej zasadzie dokładnie uszczelnia się folię w miejscu styku ze ścianą, ale przy podwójnym opłytowaniu jakie planuje to i tak nie g-k ma trzymać zimno z dala od części mieszkalnej bo zaraz go szlak trafi. Woda skrapla się w każdym pokoju tak samo. Murłata od strony mieszkalnej nie jest ocieplona. Jest tylko wsadzona wełna od strony zewnętrznej między murłate a styropian wychodzący spod podbitki tak aby zachować ciągłość wełny. Folia jest tylko wypuszczona i swobodnie sobie leży w miejscu załamania ścianki kolankowej. Wszystko czeka na przykręcenie płyt.

 

11.jpg22.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie w miejscach gdzie pojawia się skroplona para wodna jest nieszczelność brak ciągłości izolacji termicznej. Poczekałbym do momentu pojawienia się większych mrozów i wydał kilka stówek na termowizje. Będziesz miał pewność co so stanu izolacji dachu. Moim zdaniem przy większych różnicach temperatur może pojawić się więcej problemów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie w miejscach gdzie pojawia się skroplona para wodna jest nieszczelność brak ciągłości izolacji termicznej. Poczekałbym do momentu pojawienia się większych mrozów i wydał kilka stówek na termowizje. Będziesz miał pewność co so stanu izolacji dachu. Moim zdaniem przy większych różnicach temperatur może pojawić się więcej problemów.

Mówisz o nieszczelności wełny, czy folii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak ciągłości, szczelności izolacji- w Twoim przypadku wełny. Zrobisz termowizję, będziesz miał wszystko jak na dłoni.

 

Może tak być jak piszesz ale nie musi, ściany są chłodniejsze od folii, mogły jeszcze nie nagrzać się do temp +18 jaka panuje wewnątrz pomieszczenia i stad na styku ciepłe zimne powstaje rosa. Do tego są to miejsca słabo wentylowane naroża, gdzie cyrkulacja powietrza jest mniejsza. Oczywiście badanie termo pokaże dziury jeżeli taki są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tak być jak piszesz ale nie musi, ściany są chłodniejsze od folii, mogły jeszcze nie nagrzać się do temp +18 jaka panuje wewnątrz pomieszczenia i stad na styku ciepłe zimne powstaje rosa. Do tego są to miejsca słabo wentylowane naroża, gdzie cyrkulacja powietrza jest mniejsza. Oczywiście badanie termo pokaże dziury jeżeli taki są.

 

To by była optymistyczna wersja, ale raczej mało możliwa w tym przypadku, bo jak odsunę folię i wsadzę rękę to czuć, że podwiewa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...