Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gaz czy Pellet ?


Mariusz7908

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 186
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Niektorzy nawet trawnik podlewaja wodą z sieci :)

 

Jest pewna róznica między tym czy mnie stać a tym czy szanuje pieniądze. Jeśli ktoś podlewa wodą z sieci to pogratulować :) Chyba że mowa o tych małych,śmiesznych działeczkach co mają 200m2 trawnika :).U mnie po odliczeniu domu i wybiegu dla kur zostaje 1400-1500m2 musiałbym być niezłym debilem aby lać z sieci a nie ze studni za kilka groszy za m3.

Edytowane przez kulibob
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkałem kiedys w w wynajmowqnym domu, ktory potrafil w zimowy miesiac wciagnąc 350m3 gazu. Płacenie rachunku 700sl miesiecznie nie nalezalo dyo super przyjemnych, ale właściciel tego domu wolal tak , niz biegac do piwnicy z workami wegla.

W sumie - mnie tez to pasowalo, bo sporo wyjeżdżałem, to wolalem miec system, ktióy nie sprawi klopotu mojej Żonie.

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że staram się prowadzić w miarę szczegółowe statystyki nie znaczy że walczę o każdy gram.

Jeśli sądzicie że z ekogrochem mam wiele roboty to się naprawdę mylicie. Na pewno jest o rozwiązanie dużo lepsze od gazu. Chyba że koś pali 4-5 ton to każde rozwiązanie jest do dupy.

Edytowane przez kulibob
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że staram się prowadzić w miarę szczegółowe statystyki nie znaczy że walczę o każdy gram.

Jeśli sądzicie że z ekogrochem mam wiele roboty to się naprawdę mylicie. Na pewno jest o rozwiązanie dużo lepsze od gazu.

 

Dla skner chyba.

Na szczescie, z tego co widze, nikt ze znajomych budujacych male i srednie domy o grochu nawet nie mysli.

Króluje gaz, moj kuzyn tez go wybral, choc naklanialem go na bufor z grzalką.

Gaz, prad - obojetnie, byle nie pakowac sie komin, kotlowniei wory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że co?

Jednak widzę, że ta dyskusja nie ma sensu...

Co co?

Koszt inwestycji, roboty i kosztów eksploatacji jest jak dla mnie puki co z przewagą dla grochu.

 

@fotohobby

Umnie w okolicy to różnie bywa z tym czym ludzie grzeją w nnowych domach. Jak już jest gaz to jest kominek w użyciu. A traktowanie kominka jako regularne CO to chyba gorsze od śmieciucha.

Z energooszczednoscią tych domów to różnie bywa grafit to rzadkość, przewanie 15 idzie naścinane a rekuperator to abstrakcja. Do tego jeszcze jakieś dziwne bryły się zdarzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co co?

Koszt inwestycji, roboty i kosztów eksploatacji jest jak dla mnie puki co z przewagą dla grochu.

 

Gdyby nie dotacja do pompy (10 tysi) to byłby u mnie gaz (ale gdy startowałem z budową też w zamyśle był węgiel).

Jaka jest różnica w koszcie inwestycji przy gazie z butli a węglu? Z tego co pamiętam to gaz z butli wychodził mnie 15 tysi (butla+piec+robocizna). Węgiel (patrzyłem na forumowy rbr 12kw - około 9 tysi z montażem. Coż 6 tysi w kieszeni ale roboty przy gazie nie ma. Sądze ze eksploatacja nie będzie dużo droższa., ale magazynowanie tego węgla, przerzucanie woreczków to nie dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli sądzicie że z ekogrochem mam wiele roboty to się naprawdę mylicie.

 

Jakby zsumować czas całkowity poświęcony na zajmowanie się ekogrochem i gazem i podzielić, to wyszłoby, że ekogroch jest kilka milionów razy bardziej czasochłonny :).

 

Na pewno jest o rozwiązanie dużo lepsze od gazu.

 

Co? Jest po prostu tańszy i na tym koniec zalet.

 

Zajmuje więcej miejsca i czasu oraz bardziej truje: groch w automacie 500 razy więcej emituje pyłów niż gaz i 250 000 razy więcej rakotwórczego bezopirenu - czyli przerzuca koszta na innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że rośnie pokolenie ludzi którzy do żarowki w domu wzywają elektryka, no bo trzeba mieć drabinę, odkręcić odpowiednim śrubokrętem trzymając ręcę w górze, bez sensu. Co niektórym się w dupach poprzewracało, jeśli za uciążliwe uważają wyczyszczenie kotła na ekogroch raz w miesiącu i wstawienie worków z węglem. U rodziców przy Defro Sigmie i domu gdzie są opalane 4 poziomy (ok. 224m2) węgiel kupuje się w dobrej cenie przed zimą i tyle. A że dla niektórych to taka wielka robota przenieść 7 worków raz w tygodniu 10m do innego pomieszczenia to już przykro mi kalectwa. Jak stawiali dom (15 lat temu), chcieli opalać go gazem, niestety rachunki na to nie pozwalały. Jak ktoś jest zamożny, to czemu nie, niech pali czym chce, tylko niech nie chrzani mi tu że chciał być eko, po prostu jest wygodny albo leniwy. A ci co grzeją prądem, niech zastanowią się jak jest wytwarzany i jacy są eko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ogrzewam gazem nie dlatego, że jestem bogaty bądź leniwy, tylko wole poświęcić czas zamiast na czyszczenie, ładowanie wungla na np. siłownię, spacer z rodziną itp.

A co do bycia eko to nie trawię ekoterrorystow, nie segreguje śmieci, zużywam miesięcznie 15m3 wody, 300kwh prądu i jedno z moich aut pali 20 litrów benzyny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że rośnie pokolenie ludzi którzy do żarowki w domu wzywają elektryka, no bo trzeba mieć drabinę, odkręcić odpowiednim śrubokrętem trzymając ręcę w górze, bez sensu. Co niektórym się w dupach poprzewracało, jeśli za uciążliwe uważają wyczyszczenie kotła na ekogroch raz w miesiącu i wstawienie worków z węglem. U rodziców przy Defro Sigmie i domu gdzie są opalane 4 poziomy (ok. 224m2) węgiel kupuje się w dobrej cenie przed zimą i tyle. A że dla niektórych to taka wielka robota przenieść 7 worków raz w tygodniu 10m do innego pomieszczenia to już przykro mi kalectwa. Jak stawiali dom (15 lat temu), chcieli opalać go gazem, niestety rachunki na to nie pozwalały. Jak ktoś jest zamożny, to czemu nie, niech pali czym chce, tylko niech nie chrzani mi tu że chciał być eko, po prostu jest wygodny albo leniwy. A ci co grzeją prądem, niech zastanowią się jak jest wytwarzany i jacy są eko.

 

W końcu głos mądrości. W moim przypadku przy przeciętnej zimowej pogodzie to 5 worków na dwa tygodnie co zasyp czyszczę nie musiał bym ale czyszczenie to 5 min roboty a trochę kasy zaoszczędzi. Najgorsze to wywalanie popiołu bo raz na tydzień trzeba szufladę wyjąć.

 

@fotohobby

sam polecałeś prąd więc z tym gazem to tak super nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu głos mądrości. W moim przypadku przy przeciętnej zimowej pogodzie to 5 worków na dwa tygodnie co zasyp czyszczę nie musiał bym ale czyszczenie to 5 min roboty a trochę kasy zaoszczędzi. Najgorsze to wywalanie popiołu bo raz na tydzień trzeba szufladę wyjąć.

 

@fotohobby

sam polecałeś prąd więc z tym gazem to tak super nie jest.

 

Jest super, ale do dobrze ocieplonego domu prad lepszy.

Natomiast kotlownia weglowa w takch domach to żart :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że rośnie pokolenie ludzi którzy do żarowki w domu wzywają elektryka, no bo trzeba mieć drabinę, odkręcić odpowiednim śrubokrętem trzymając ręcę w górze, bez sensu. Co niektórym się w dupach poprzewracało, jeśli za uciążliwe uważają wyczyszczenie kotła na ekogroch raz w miesiącu i wstawienie worków z węglem. U rodziców przy Defro Sigmie i domu gdzie są opalane 4 poziomy (ok. 224m2) węgiel kupuje się w dobrej cenie przed zimą i tyle. A że dla niektórych to taka wielka robota przenieść 7 worków raz w tygodniu 10m do innego pomieszczenia to już przykro mi kalectwa. Jak stawiali dom (15 lat temu), chcieli opalać go gazem, niestety rachunki na to nie pozwalały. Jak ktoś jest zamożny, to czemu nie, niech pali czym chce, tylko niech nie chrzani mi tu że chciał być eko, po prostu jest wygodny albo leniwy. A ci co grzeją prądem, niech zastanowią się jak jest wytwarzany i jacy są eko.

 

Po pierwsze - zdrowia zawsze miec nie bedziesz i te 7 worków na tydzień moze stać sie uciązliwe

Po drugie - w dobrze ocieplojym domu kotlownia węglowa to strata powierzchni i czasu na obsługę

Po trzecie - jalie filtry maja Twoi rodzice na kominie tego Defro ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że staram się prowadzić w miarę szczegółowe statystyki nie znaczy że walczę o każdy gram.

Jeśli sądzicie że z ekogrochem mam wiele roboty to się naprawdę mylicie. Na pewno jest o rozwiązanie dużo lepsze od gazu. Chyba że koś pali 4-5 ton to każde rozwiązanie jest do dupy.

 

Takie bajki to sobie może opowiadać tym co nigdy w domu nie mieszkali. Ja mieszkałem długo gdzie był śmieciuch i gaz. I nie wmówisz mi, że jakikolwiek śmieciuch jest lepszy od bezobsługowego źródła ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to niech nie pisze o ludziach grzejących pradem, jakoby to było nieekologiczme

 

 

 

 

Nie myślałeś przed budową i dałeś d..py

 

Ekologie mam w D.....

 

Gdybym nie myślał przy budowie to paliłbym dużo więcej ten sezon powinien zamknąć się sporo poniżej 2 ton z minimalną ilością kominka.

A to że palę grochem to raczej jest jeden z niewielkich błędów. Dużo większym błędem byłoby założenie gazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...