Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Elektrycznie, sympatycznie


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 753
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Można też nałożyć powłokę samoczyszczącą, albospecjalną folię.

 

Doriko, u mnie wysokości pomieszczeń z oknami dachowymi eliminują problem przegrzewania.

Mam sąsiada, który musi mieć idealne zaciemnienie by spać, ale nie koniecznie trzeba mieć dachowe okna w sypialniach. Chociaż dla mnie to jest super. Natomiast w części dziennej, to już co innego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i rolety przydadzą się też po to, by zasłonić światło padające na TV, pardon, wyświetlacz do youtuba. Nie wyobrażam sobie ich używania na oknach dachowych hen wysoko... Drabina byłaby nieodłącznym elementem wystroju salonu :lol2: Albo zabuliłabym za jakieś automatyczne rolety (brrr, mój portfel aż się wzdrygnął)...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mamy projektor i ekran pod kątem 45 st w stosunku do okien dachowych. W pełnym słońcu trzeba zasłaniać przede wszystkim okna ścienne. Te dachowe jakoś mniej przeszkadzają. Wieczorem jedne i drugie nie stanowią problemu. Drabina jest zbędna, bo gdybyśmy mieli rolety można by je zasłaniać z pomocą drążka. Są takie przeznaczone do otwierania okien dachowych. Myślę, że nie problem byłoby przystosować drążek do obsługi rolet.

Iskra, żeby było jasne, nie wciskam wam tych okien dachowych. Ot, tak poprostu wyszło, że wyjaśniam dlaczego ja je lubię :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są poprawki :)

 

Nie przejmujcie się brakiem wszystkich okien :D To dlatego, że architekt jeszcze dopasowuje je do elewacji.

 

Część dzienna doczeka się jeszcze dosłownie zmian kosmetycznych, typu poszerzenie korytarza, minimalne przesunięcia ścianek. Przy WC chyba jednak zrobimy normalną ściankę, nie taką ściętą, co myślicie?

 

Garaż można zupełnie odseparować od budynku :)

 

Musimy sobie jakoś wyobrazić kotłownię... Ma być tam: reku, zmiękczacz wody, zbiornik na cwu, pralka, suszarka, głęboki brodzik tzw. "ogrodowy" i szafa na chemię gospodarczą. Do tego dobrze byłoby zmieścić deskę do prasowania...

Ciekawa jestem, jak inaczej przearanżowalibyście master bedroom, ale bez powiększania tej przestrzeni. Byle dalej łazienka była przy kotłowni :)

 

Koncepcja2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aleś Iscra narobiła.... Terna wrzuciłaś do klitki mniejszej niż spiżarnia :no:

A myślałam, że na tyle go kochasz iż dasz mu własny kąt co najmniej takiej wielkości jak spiżarnia :lol2:

 

Co do prostowania ściany kibelka, to jestem jak najbardziej "za".

 

Główna sypialnia.... Nie podoba mi się przejście przez garderobę, a dlaczego, to pisałam przy którejś z wcześniejszych koncepcji. Jedynym wyjściem, jak mi się zdaje (bez przesuwania ścian), byłoby zrobienie wejścia od korytarza garażowego. Zmniejszy się nieco tamtejsza wielka szafa, ale przynajmniej będzie miejsce w garażu na półki.

 

Iscra_Koncepcja2.jpg

Edytowane przez moniss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aleś Iscra narobiła.... Terna wrzuciłaś do klitki mniejszej niż spiżarnia :no:
Ciasna, ale własna. Żeby to napisać, znów musiałem wygrzebać klawiaturę spod papierów Iscry, więc wiesz... :lol2: Moja norka jeszcze pójdzie do drobnych przeróbek (drzwi będą od wejścia, a nie od korytarzyka, może uda się uzbierać jeszcze choć z 10 cm szerokosci... skądkolwiek xD), ale mi jak najbardziej pasuje ;) Do przewidzianych zastosowań będzie miała wystarczającą powierzchnię ;)

 

Główna sypialnia.... Nie podoba mi się przejście przez garderobę, a dlaczego, to pisałam przy którejś z wcześniejszych koncepcji. Jedynym wyjściem, jak mi się zdaje (bez przesuwania ścian), byłoby zrobienie wejścia od korytarza garażowego. Zmniejszy się nieco tamtejsza wielka szafa, ale przynajmniej będzie miejsce w garażu na półki.
Twoja przeróbka byłaby idealna, gdyby nie wejście do naszej sypialni ze strefy "szarej", czyli już nie brudnej, ale jednak bardzo bliskiej garażu. Szafa w korytarzu na pewno będzie tak, jak narysowałaś, ale zmniejszona najwyżej o 30-40 cm ;) Przy okazji zrobi się miejsce na szafę w sieni i oddzielimy wejście od strefy nocnej.

 

Widzę, że Iscra coś grzebie w Paincie, więc ode mnie na razie tyle ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jak zawsze też grzebnę, bo widzę możliwość ulepszenia kuchni. Nie podoba mi się też wejście z waszej sypialni do łazienki. Gdzieś tam wcześniej było na ten temat i jako posiadaczka „kompaktu master suit”, widzę w takim rozwiązaniu przyszłościowy problem.

Grzebnę, ale dopiero po 17-tej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeróbkach mamy coś takiego:

Koncepcja2_zmiany.jpg

1. Garaż powiększony o mniejszą grubość ścian, wymiary samochodu mniej więcej odpowiadają wymiarom naszego czołgu ;) (wcześniej samochód był nieproporcjonalnie mały). Wygląda na to, ze jeszcze za ciasny :/

2. Szafa w korytarzu na docelowym miejscu

3. Czerwonym kolorem zaznaczony najświeższy pomysł na rozdzielenie stref czystej i brudnej. Sami nie wiemy, czy nam się podoba, bo o ile funkcjonalnie powinno się sprawdzić, to wizualnie chyba psuje efekt sieni.

4. Skasowane drzwi z garderoby do sypialni. Rozważamy też skasowanie działówek. Rozwiązanie moniss odpadło ze względu na mieszanie stref (brudnej komunikacji z garażu do sieni z czystą strefą nocną). Przejście przez garderobę to jednak mniejsze zło ;)

5. Nowa szafka w sypialni to trzeci i ostatni element kompletu, w skład którego wchodzą jeszcze łóżko i szafa. To niska szafka z szufladami i lustrem o wymiarach 115 x 38 cm. Nie licząc wielkiej sypialni sypialni z pierwszej koncepcji to chyba pierwszy raz, kiedy sensownie nam się mieści, więc się pojawiła ;)

6. Łazienka w lustrzanym odbiciu. Na razie przy niej nie grzebaliśmy.

7. Mały wucet zyskał prostą ścianę. Nie ma potrzeby zachęcać wchodzących gości do zapuszczania się w tamten rejon domu, a i nasza komunikacja na tym nie ucierpi...

8. ... bo korytarzyk poszerzamy (do 110 cm) kosztem gabinetu Iscry, wucetu i kuchni. Kuchnia będzie mieć w tym miejscu 180 cm, więc spokojnie wystarczy na dużą lodówkę i słupek z piekarnikiem.

9. Gabinet Iscry urządzony docelowo. Okno... będzie. Jak nie w projekcie, to w rzeczywistości najpóźniej :lol2:

10. Wejście do mojego gabinetu na dłuższej ścianie.

 

 

Same drobiazgi, jak się zastanowić :)

Edytowane przez Tern
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad.1 – Z garażem coś musicie jeszcze zrobić. Musi być obejście wokół samochodu. Od zadka tym bardziej, bo jak otworzysz bagażnik w zamkniętym zimą garażu? A ponieważ w długości już nic się nie da zrobić, to moim zdaniem trzeba porzerzyć, żeby było miejsce na niezbędne szpeja samochodowe, rowery i duperele ogrodnicze. Nie mówiąc już o komforcie wjeżdżania :)

 

ad.2-3 – Szafa dzieląca część brudną od czystej mi się nie podoba w tym miejscu. Macie słuszne wątpliwości. Też o niej myślę i pokażę na rysunku.

 

ad.4-6 – Sypialnia znacznie lepiej teraz, ale nadal to wejście przez garderobę. Prędko Was doprowadzi do pasji. Tern, czy Ty utrzymujesz porządek w szafie, czy jesteś z tych co to w domu znaczą miejsce pobytu :lol2: W mojej koncepcji można było garderobę zamknąć, a wtedy to co się dzieje w niej nie ma już takiego znaczenia.

Kilka lat myślałam nad tym co zrobić, jak wydzielić drugą garderobę, żebyśmy mieli osobne. Życie uratował mi mój potężny kredens, któremu musieliśmy wybudować ścianę, bo inaczej nijak nie dawało się go ładnie ustawić. Za tą ścianą zrobiło się miejsce na drugą garderobę. Czekam na wykończenie z utęsknieniem :) No, ale takie sztuki nie w każdym domu są możliwe.

 

ad.10 – Nie umieszczałabym wejścia do Twojego gabinetu, Tern, od strony sieni z dwóch powodów. Jeden – otwarte drzwi blokują wejście komunikację sień–salon. Drugi – jeśli drzwi zostaną tam, gdzie są w tej chwili, to wchodzący znajdzie się za twoimi plecami i to bardzo blisko, prawie na ciebie wejdzie. Ja osobiście tego nie lubię, gdy pracuję przy kompie. Dekoncentruje mnie to.

 

Drzwi do gabinetów Iscry i Twojego można zrobić przesuwne, co w takich małych pomieszczeniach jest znacznie wygodniejsze i ozczędza przestrzeń. To samo jeśli chodzi o drzwi do spiżarni, czy wucecika.

A kuchnię przerobię i myślę, że z korzyścią dla całej przestrzeni salon–jadalnia–kuchnia :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad.1 – Z garażem coś musicie jeszcze zrobić. Musi być obejście wokół samochodu. Od zadka tym bardziej, bo jak otworzysz bagażnik w zamkniętym zimą garażu? A ponieważ w długości już nic się nie da zrobić, to moim zdaniem trzeba porzerzyć, żeby było miejsce na niezbędne szpeja samochodowe, rowery i duperele ogrodnicze. Nie mówiąc już o komforcie wjeżdżania :)
Im dłużej patrzę na ten nowy rzut, tym bardziej się z Tobą zgadzam ;) Tak z pół metra już powinno dać radę, ale co i jak dokładnie, to zobaczymy.

 

ad.4-6 – Sypialnia znacznie lepiej teraz, ale nadal to wejście przez garderobę. Prędko Was doprowadzi do pasji. Tern, czy Ty utrzymujesz porządek w szafie, czy jesteś z tych co to w domu znaczą miejsce pobytu :lol2:

Ja z tych, co Iscry pilnują, żeby nie rozwala ubrań po calym mieszkaniu :p

Co do przechodniej garderoby, to ciężko wykombinować coś lepszego. Próbowaliśmy ;)

ad.10 – Nie umieszczałabym wejścia do Twojego gabinetu, Tern, od strony sieni z dwóch powodów. Jeden – otwarte drzwi blokują wejście komunikację sień–salon. Drugi – jeśli drzwi zostaną tam, gdzie są w tej chwili, to wchodzący znajdzie się za twoimi plecami i to bardzo blisko, prawie na ciebie wejdzie. Ja osobiście tego nie lubię, gdy pracuję przy kompie. Dekoncentruje mnie to.

Gdybym planował normalny gabinet, to... W ogóle nie poszedłbym w taką klitkę ;) Planuję tam rozkładany fotel kinowy (coś tego typu), nad nim zawieszony na wysięgniku monitor, obok kawałek blatu i taboret. Fotel będzie wzdłuż dłuższej ściany, więc wchodzący nie będą mi zaglądali w monitor.

 

Drzwi do gabinetów Iscry i Twojego można zrobić przesuwne, co w takich małych pomieszczeniach jest znacznie wygodniejsze i ozczędza przestrzeń. To samo jeśli chodzi o drzwi do spiżarni, czy wucecika.
Jakoś mi tutaj takie drzwi nie pasują. Ale jeszcze dam im szansę, może gdzieś przejdą ;)

Kuchnię przerobię i myślę, że z korzyścią dla całej przestrzeni salon–jadalnia–kuchnia :p

Czekamy ;) Edytowane przez Tern
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej ;)

A mi ciągle chodzi po głowie koncepcja z wiatrołapem i wejściem z garażu do tego pomieszczenia. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić przechodzenia przez cały dom z garażu do kuchni. No i ta nie wydzielona strefa brudna, czy też szara, gdzie buty i kurtki zostawiamy na korytarzu, niczym nie oddzielonym od reszty domu.

Wybaczcie tak nie profesjonalny rysunek, ale na szybko, chciałam tylko nakreślić, co mi się kłębi w głowie ;)

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=408413

 

 

Oczywiście jest to koncepcja zupełnie nie dopracowana. Całą część dzienną przesunęłabym odpowiednio tak, aby z wiatrołapem tworzyła kąt prosty (żeby uniknąć tych brzydkich kątów ostrych). Jakby przysiadł do tego specjalista, mógłby coś fajnego stworzyć z wiatrołapem ;)

To są moje chciejstwa i może Wam zupełnie nie odpowiadają, ale pokazuję, w jakim kierunku starałabym się pójść.

Swoją drogą, Wasz dom to duże wyzwanie i czekam z wielką ciekawością na efekt końcowy. Na pewno będzie nietuzinkowo ;)

Koncepcja2.jpg

Edytowane przez annatulipanna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jeszcze cos dopisze z wlasnych obserwacji. fajnie jak kotłownia jest jednak pomieszczeniem przejsciowym, buforem miedzy garazem a reszta domu. dlaczego. bo niestety mimo wentylacji, smrodek spalin np. przy parkowaniu przenosi sie do pomieszczen. niestety ale to czuc. przy takiej lokalizacji i wyjsciu z garazu prosto do domu, w tym korytarzyku bedzie czuc spalinami. a stamtad juz niewiele do sypialni. kotłownia pomiedzy garazem a korytarzem rozwiazalaby problem. niestety odbyłoby sie to kosztem korytarza i szafy Edytowane przez TAR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie ta kotlownia w srodku nie bardzo pasowala
A pralnia? Ustawiona między dwiema łazienkami, rzut beretem od wszystkich sypialni... Da się pralnię ustawić lepiej, niż u nas? ;)

 

A mi ciągle chodzi po głowie koncepcja z wiatrołapem i wejściem z garażu do tego pomieszczenia. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić przechodzenia przez cały dom z garażu do kuchni. No i ta nie wydzielona strefa brudna, czy też szara, gdzie buty i kurtki zostawiamy na korytarzu, niczym nie oddzielonym od reszty domu.
Idea niegłupia, ale nie pójdziemy w tym kierunku. W tym, co narysowałaś dramatycznie rośnie powierzchnia komunikacji (sień i korytarz w strefie wejścia), a mimo to do salonu wchodzisz korytarzykiem wąskim na metr (w oryginalnym projekcie to zwężenie ma może 50 cm długości, może mniej). Dalej: wejście ustawia gości prosto na strefę nocną, zamiast na ogród (efektowne wejście to jedna z tych rzeczy, które zachwyciły nas w od pierwszego wejrzenia). No i Iscra straciła szansę na okno w gabinecie ;) Ustawienia części dziennej prostopadle do tego korytarzyka za skarby świata nie umiem sobie wyobrazić. Próby kończyły się albo demolką obecnego układu, albo wyjściem za linię zabudowy, więc poproszę obrazek, lub opis jak dla faceta bez wyobraźni (:lol2:).

Jeśli zaś chodzi o podzielenie stref, to już na ostatnim szkicu z naszymi poprawkami było pierwsze podejście. Na pewno będziemy o tym rozmawiać z architekt i chętnie przeanalizujemy propozycje ;)

Edytowane przez Tern
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pralnia? Ustawiona między dwiema łazienkami, rzut beretem od wszystkich sypialni... Da się pralnię ustawić lepiej, niż u nas? ;)

 

moze nie rozumiem ale czemu pralnia w srodku domu jest lepsza niz tam gdzie proponuje Elfir kotłownie? mam pralnie tez w srodku domu ale jest przylegla do lazienki (osobne pomieszczenie, wejscie z łazienki) jest malutka 1,8 x 1,7 stoi tam pralka, suszarka, brudownik, 2 regały i wanna pralnicza glownie do prania siersciuchow :). mimo to czasem przeszkadza nam halas od pralki czy suszarki. kotlownia jest przy garazu i tej juz bym przy sypialniach nie chciala, glownie ze wzgledu na halasy od kotla, pomp itp. centrale wentylacyjna wrzucilam na strych, wejscie na strych z garazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ruszałam tej kotłowni między sypialniami, chociaż mnie to też by przeszkadzało. Dom jest trudny do ustawienia wszystkiego tak, żeby wilk był syty i owca cała, np. żeby woda ciepła była szybko przynajmniej w łazienkach.

 

Zmieniłam układ master suit i dodałam dodatkowe drzwi oddzielające garaż od domu.

 

W salonie przestawiłam bibliotekę (bo to ma być biblioteka? ) na ścianę od ulicy, żeby uzuskać 2 okna na ogród.

 

Zmieniłamkuchnię i ustawienie spiżarni. Myślę, że z korzyścią.

Koncepcja2_zmiany_K.jpgJak poprzednio dla porównania co zmieniłam: koncepcja Iskry i Terna – kolor niebieski i to co namalowałam – kolor czarny.Koncepcja2_zmiany_K-porownanie.jpg

 

 

Gdybym ja go budowała, najchętniej połączyłabym wersję, ktorą narysowałam poprzednio z tą, która jest wyżej w tym poście.

Koncepcja2_zmiany+koncept_K.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...