Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Elektrycznie, sympatycznie


Recommended Posts

Kiedyś natrafiłam na film nakręcony przez posiadacza robota. Myje fajnie, ale nie myje narożników i tak trzeba było domywać okno. No, i tamten model miał dosyć krótki czas pracy na jednym akumulatorze.

To jest problem wszystkich urządzeń mechanicznych sprzątających. Zawsze coś zostawiają.

Mam myjkę Karchera, ale używam ją gdy szyby bardzo zapaskudzone, żeby zmyć najgorszy bród. Jeśli nie ma szczególnego brudu idealnie sprawdzają się mikrofibrowe magiczne ściereczki. Szybciej mi to idzie niż tą myjką. Ściereczki myją idealnie bardzo ciepłą wodą bez detergentów i nie muszę wycierać do sucha. Zostawiam mokre szyby, lustra i nie ma zacieków. Po użyciu ściereczki pierze się w pralce i są gotowe do następnego użycia. Używała tych ściereczek jeszcze moja mama. Pierwsze przywiozła z Niemiec ze 25 lat temu. Mam je do dziś i choć słabiej, jednak ciągle działają :)

Może Iskrze się przyda. Te są kupione w PL.

Jan_Niezbedny-02.jpgJan_Niezbedny-01.jpgHippo.jpg

Jan_Niezbedny-02.jpg

Jan_Niezbedny-01.jpg

Hippo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 753
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jak będę miał chwilę to może ponagrywam jego pracę, jak jeździ po oknach i balustradach. Ale z tym czasem właśnie jest kiepsko - stąd naokoło roboty (odkurzający i do okien).
Będziemy z Iscrą bardzo wdzięczni ;) Aż za dobrze wiemy, jak krótka potrafi być doba...

 

Kiedyś natrafiłam na film nakręcony przez posiadacza robota. Myje fajnie, ale nie myje narożników i tak trzeba było domywać okno. No, i tamten model miał dosyć krótki czas pracy na jednym akumulatorze.
Mimo wszystko poprawki w narożnikach to coś innego niż ręczne szorowanie całości. Podobnie niektórzy narzekają na roboty odkurzające, bo też przecież nie dotrze toto do wielu miejsc, z którymi rura od odkurzacza nie ma żadnego problemu. A w praktyce masz czyste mieszkanie cały czas i na robotowe niedoróbki musisz poświęcić może pół godziny w miesiącu. Co do baterii, to wszystko zależy od modelu. Te, które ostatnio widzieliśmy mogły pracować i na kablu i na baterii, więc problemu nie ma.

 

A co do myszy... Skończmy wątek, bo jeszcze ktoś pomyśli, że naprawdę jest o czym dyskutować ;)

Edytowane przez Tern
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tern, może Iskra ma inne zdanie na ten temat, ale... Okno to nie podłoga. Tu widać każdego maziaja i ten maziaj rzuca się w oczy okropnie. W pratyce jest tak, że jeśli zaczyna się myć kawałek okna, to trzeba je umyć całe. Z różnych powodów, bo się coś chlapnie, bo się ciut rozmaże... Więc jeśli narożniki trzeba będzie domywać, to może się okazać, że praktycznie myje się całe okno drugi raz, poprawiając po maszynce.

 

Nie piszę tego, żeby was zniechęcić, ale dlatego że czasem zachwycamy się jakąś nowością i nie myślimy o możliwych (!) problemach, które nawet już po jednokrotnym użyciu urządzenia, przekonują, że nie jest ono tak wspaniałe jak się wydawało. Bardzo jestem ciekawa filmów Pana Kejka.

 

Oglądałeś recenzje i testy? Jest tego trochę na YouTube, np.:

Oczywiście to nie jest jedyny robot.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dawno nas tu nie było, bo ciągle dopinamy szczegóły (w tym kredyt :sick:), a nie są to zbyt medialne tematy.

Pustaki kupione, kierbud dogadany (mieszka 300 metrów od naszej działki :lol:), a ja zacząłem ostro myśleć nad instalacjami. W sumie nieźle trzymamy się harmonogramu, który nakreśliłem parę stron temu. Ciekawe, czy jak już budowa ruszy, też będzie tak dobrze :rolleyes: ;)

 

W międzyczasie (znów) zmieniła się nam koncepcja zacienienia tarasu i okien. Belki - choć świetne, wymagałyby kosztownych, niestandardowych rozwiązań. Musielibyśmy już teraz je zamawiać na określony wymiar, w tym z uchwytami montażowymi pod konkretny żagiel. A do tego jeszcze okiennice przesuwne... Dużo problemów, duży koszt (grubo ponad 40k za całość), a efekt niekoniecznie taki, jak chcemy. Więc upraszczamy: żaluzje zewnętrzne na wszystkie okna z wyjątkiem kuchni i gabinetu Iscry. Mamy wyceny z jednej firmy, ale szukamy jeszcze godnych polecenia alternatyw. Polecicie kogoś?

 

Druga sprawa: zagląda tu ktoś z doświadczeniem w łączeniu OpenHaba z Integrą Satela? Miałbym kilka pytań na PW ;)

Edytowane przez Tern
Myślałem o żaluzjach, napisałem o roletach -_-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 4 weeks później...

Ruszyliśmy!

Od razu piekielnie efektownie, z rozmachem. Dokładnie tak:

hFE353A28

A tak ciut bardziej serio: wykonawca i geodeta mieli się pojawić punkt 9 rano, ale geodeta coś się spóźniał. Dziwne to było, bo człowiek raczej słowny i punktualny. Zagadka rozwiązała się, jak już dotarł. Otóż nasz projekt jest niezgodny z planem miejscowym, ale on to właśnie skorygował i można tyczyć. Nasze miny możecie sobie wyobrazić wtf.gif

Ustalenie, jak u licha projekt miałby być niezgodny, skoro sami tego pilnowaliśmy zajęło nam chwilę i okazało się banalne. Nasza architekt pierwotnie wrysowała dom w 4-metrową linię zabudowy. Wyłapaliśmy to na pewnym etapie i od tamtej pory wszystko szło już prawidłowo, z linią zabudowy na 5 metrze od granicy. Pech chciał, że geodeci dostali stary plik .dwg, ten z budynkiem na czterech metrach (zobaczcie sobie pierwsze rzuty z tego wątku)... W sumie żadna tragedia, bo wystarczy podesłać właściwy, ale z tyczenia nici rolleyes-2.gif

Geodeci wyznaczyli z grubsza miejsce pod dom, żeby koparka zebrała humus i na tym dzień pierwszy się zakończył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma domu bez obsuwek, problemów i... przypadków anegdotycznych. Życzę wam, by wszystko co się jeszcze wydarzy na waszej budowie, każdy zonk dawał się bez bólu wspominać jako zabawna anegdotka z narodzin domu :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, bierzemy poprawkę na fakapy :D Naczytaliśmy się tutaj wielu dzienników i wiemy, że nie ma budowy bezproblemowej - no chyba, że inwestor jej nie widzi, w myśl zasady "czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal" :D

 

Wytyczone.

IMG_20190313_101201.jpg

 

Koparka zaczęła kopać głębiej pod ścianki i, jak to na glinie, pokazała się woda.

IMG_20190314_065738.jpg

 

Duuuużo wody.

IMG_20190314_072641.jpg

 

Coraz więcej wody.

IMG_20190318_122528.jpg

 

 

Efekt:

Z początku miało być wykopane tylko pod ścianki. Ale jak kierbud przyjechał i zobaczył to błocko, to powiedział... NIEEEEE, wywalamy wszystko :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...