Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wybór technologii budowy domu


Recommended Posts

To co piszesz dla jednych jest zaletą dla innych wadą, ale to jest najlepsze...

W jakim Ty domu byłeś, że coś się chwieje....może jeszcze jak wiatr wiał to się dom chwiał ? ;-)

Zapewnia Cię, żę nic takiego nie ma miejsca - jakoś płyty gipsowe na ścianach, czy suficie mi nie pękają, a wg Twojej teorii powinny.

Tak jak już kiedyś, gdzieś pisałem dom szkieletowy ma swoje minusy (jak i każda technologia), ale piszmy o tym uczciwie i nie powielajmy stereotypów./...

 

Piszę uczciwie. Drewno nie ma takiej sztywności jak beton, stal albo ściana murowana i nie da się tego oszukać. Gdyby było inaczej to w lokalizacjach gdzie występują trzęsienia ziemi nie budowano by domów z drewna. Każdy kto chce dom z drewna powinien zrobić dwie rzeczy, wejść do takiego domu gościnnie u kogoś kto taki buduje lub kończy budować, później niech wejdzie do podobnego murowanego ze stropami lanymi, grubszą ścianą (silikatową, ceramiczną) i niech porówna różnicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 77
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

... Dom z dykty jest kiepski na upały. W nocy zimno w dzień gorąco.
Materiały typu beton, cegła, silikat itp. mają tę zaletę że wolno się nagrzewają. W upalne dni trzymają chłód. w ciągu dnia wolno się nagrzewają a oddają ciepło w nocy. Tę zaletę ma też dachówka (ceramiczna czy betonowa) nad papą i blachą. W upalny dzień wolno się nagrzewa i stygnie przez noc.

Oczywiście można twierdzić że dom z drewna i katrongipsu jest prawie tak dobry jak murowany... ale ja bym się nie zamienił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszę uczciwie. Drewno nie ma takiej sztywności jak beton, stal albo ściana murowana i nie da się tego oszukać. Gdyby było inaczej to w lokalizacjach gdzie występują trzęsienia ziemi nie budowano by domów z drewna. Każdy kto chce dom z drewna powinien zrobić dwie rzeczy, wejść do takiego domu gościnnie u kogoś kto taki buduje lub kończy budować, później niech wejdzie do podobnego murowanego ze stropami lanymi, grubszą ścianą (silikatową, ceramiczną) i niech porówna różnicę.

 

Oczywiście konstrukcja murowana jest z założenia sztywniejsza, ale różnice w sztywności między prawidłowo postawionym szkieleciakiem a murowanym jest dla użytkownika praktycznie nieodczuwalna. Zapewniam Cię, że na podstawie wyglądu mojego domu zewnątrz, a także podczas przebywania wewnątrz nie wpadł byś na to że to dom szkieletowy.

 

Oczywiście i na szczęscie nie każdemu taki typ domu pasuje....

ps. w obecnie panującym bumie budowlanym ( w zasięgu mojego wzroku jest zaczętych 12 budów, znam osoby, które wyleczyły się z budowania "tradycyjnego" i stwierdziły, że straciły rok, czy dwa lata życia.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale gdzie jest ta przewaga szkieleciaka w budowie? Tylko na etapie stawiania konstrukcji. Potem budowa wlecze sie tak samo jak przy tradycyjnym budynku jesli nie bardziej. Niby szybciej powinno sie robić instalacje ale znajomi mieli spory problem ze znalezieniem elektryka, hydraulik też przekładał kilka razy zanim przyszedl jego kolega partacz ktory robil pierwszy raz instalacje w szkieleciaku. KB zmieniali dwa razy bo goscie w ogole nie czuli tematu budowy z drewna. Niby jest mniej robot mokrych ale syf na budowie jest jeszcze wiekszy, kupe odpadow z plyt osb, wszedzie odpadki wełny i dziesiatki płyt gipsowych. Teraz po wprowadzeniu rok czasu mają wszysciutkie narozniki pod sufitem spękane - płyty KG - (nie ma sciany gdzie by nie pękło) i dziwne odglosy trzaskow dobiegające gdzieś z zabudowy dachu i stropu, a miało być tak pięknie i idealnie rowno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale gdzie jest ta przewaga szkieleciaka w budowie? Tylko na etapie stawiania konstrukcji. Potem budowa wlecze sie tak samo jak przy tradycyjnym budynku jesli nie bardziej. Niby szybciej powinno sie robić instalacje ale znajomi mieli spory problem ze znalezieniem elektryka, hydraulik też przekładał kilka razy zanim przyszedl jego kolega partacz ktory robil pierwszy raz instalacje w szkieleciaku. KB zmieniali dwa razy bo goscie w ogole nie czuli tematu budowy z drewna. Niby jest mniej robot mokrych ale syf na budowie jest jeszcze wiekszy, kupe odpadow z plyt osb, wszedzie odpadki wełny i dziesiatki płyt gipsowych. Teraz po wprowadzeniu rok czasu mają wszysciutkie narozniki pod sufitem spękane - płyty KG - (nie ma sciany gdzie by nie pękło) i dziwne odglosy trzaskow dobiegające gdzieś z zabudowy dachu i stropu, a miało być tak pięknie i idealnie rowno.

 

Moje doświadczenia to tylko szkielet prefabrykowany. Tu przewaga jest kolosalna: wytyczenie domu 27.04- stan deweloperski 30.06.

Przewaga jest też taka, że nie ma bałaganu na działce i wtedy kiedy ekipa wykańcza środek Ty zajmujesz się wykańczaniem działki/otoczenia lub zlecasz to innej ekipie.

U mnie nic nie pęka, żadne sufity, ściany narożniki. Fakt jest taki, że budować muszą specjaliści, a tradycyjny to zbudują niemal chłopaki spod miejscowego baru...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
A o ile drożej jest w technologii klasycznej (murowanej)?

Dom z drewna ma swoje wady:

1. Słaba ogniotrwałość

2. Nieodporność na wilgoć

3. Mogą go zacząć konsumować robale

4. Akustyka

... dlatego trzeba się zastanowić czy warto ryzykować.

 

stek kłamstw, bzdur i kompletnego braku znajomosci tematu, plus braki w wiedzy podstawowej z fizyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stek kłamstw, bzdur i kompletnego braku znajomosci tematu, plus braki w wiedzy podstawowej z fizyki.

1. Drewno pali się lepiej niż beton/ceramika itp. Niby są preparaty, które nieco spowalniają płomienie ;)

2. Drewna budowlanego (sosna, świerk itp.) nie da się w 100% zabezpieczyć przed wodą/wilgocią.

3. Mogą go zacząć konsumować robale, jeśli nie jest dobrze zabezpieczone, lub minęły długie lata i chemia z drewna "odparowała".

4. Akustyka jest gorsza od murowanej - oczywiście można dyskutować o ile gorsza.

 

Czy coś się nie zgadza z fizyką? Temat znam bo w takich domach mieszkałem. Mam także wykształcenie i wiedzę z trwałości i sposobów zabezpieczania drewna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkałem w bloku 2 piętro - gryzonie bywały, mieszkałem w domu - też bywały, ale chyba żaden gryzoń nie żyje wewnątrz ściany, przede wszystkim szuka pokarmu, a więc szafki w kuchni, spiżarnia itp Są trutki, są łapki- naprawdę nie demonizujmy, bo to akurat (gryzonie) jakimś wielkim problemem nie jest i tu przewagi murowańca bym nie upatrywał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... właśnie widziałem program w telewizji, gdzie w ścianie domu szkieletowego (w ociepleniu) między kartongipsami było gniazdo szczurów :(.

W murowanych domach się zdarza że gryzonie wchodzą w styropian. Dlatego na dole w styropianie wstawia się blaszaną (chyba aluminiową) wkładkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... właśnie widziałem program w telewizji, gdzie w ścianie domu szkieletowego (w ociepleniu) między kartongipsami było gniazdo szczurów :(.

W murowanych domach się zdarza że gryzonie wchodzą w styropian. Dlatego na dole w styropianie wstawia się blaszaną (chyba aluminiową) wkładkę.

 

Zdarza się i szkieletowcu i pewnie w murowanym ( w jakiś szafkach) pytanie jak one tam weszły. Tak jak pisałeś tez mam aluminiową wkładkę od zewnątrz i nie ma szans żeby weszły do domu w taki sposób. Pozostaje przegryzienie ściany- tego jeszcze nie widziałem, albo przez otwarte drzwi lub okno...i tu szansa na wejście i zagnieżdzenie taka sama bez względu na technologie.

Ps jeżeli film, który oglądałeś był made in USA, to radzę do tego podejść z dużym dystansem... W prawidłowo zrobionym domu szkieletowym w PL szanse na szczury w domu są takie same jak w domu murowanym.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... pytanie jak one tam weszły.....

Myszy jesienią szukają ciepłego miejsca na zimę. Jeśli w domu zostawiamy otwarte drzwi czy uchylone okna to mają taką możliwość. Pomijając ewentualne dziury w ścianach.

U mnie mam WM i moskitiery w oknach, nie zostawiamy otwartych drzwi i myszy się nigdy nie pojawiły. Raz wlazły mi do garażu, przegryzły uszczelkę w lodówce i zżarły czekoladę z orzechami :mad:

 

... W prawidłowo zrobionym domu szkieletowym w PL szanse na szczury w domu są takie same jak w domu murowanym.....

Słyszałem że potrafią wejść przez kanalizację (sedes) :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Cześć,

 

Odnoszę wrażenie, że zbyt emocjonalnie, a zdecydowanie za mało merytorycznie prowadzona była tu dyskusja, a temat wydaje mi się bardzo ważny i sam stoję przed decyzją w wyborze technologii budowy, dlatego pozwolę sobie odświeżyć wątek.

 

Przepraszam, ale rozmowy na temat gryzoni, łatwopalnosci czy akustyce - to są najmniej istotne wątki.

Nie oszukujmy się - jak ktoś się decyduje na budowę w technologii szkieletowej, to tylko z jednego powodu - niższego kosztu. Nie róbmy tu zatem jakiejś wydumanej dyskusji o takich czy innych zaletach, jednej czy drugiej technologii. To jest jak porównywanie skody do volvo - jeden i drugi równie dobrze powinien się sprawić w średnim terminie, z pewnymi niuansami na korzyść jednej czy drugiej technologii, ale pewnie w b. długim terminie lepiej sprawdzi się to volvo... bo jeszcze wnuk nim pojeździ... jeśli będzie chciał ;)

 

A co z kosztami? Nie mówcie proszę, że koszty są takie same, bo nie powstawałoby jak grzybów po deszczu firm, które stawiają domy szkieletowe. A powstają - bo jest na nie popyt. A jest na nie popyt - bo są tańsze.

 

Sam planuję budowę 100m2 domu w systemie niemalze całkowicie zleconym (jedynie instalacje wewnętrzne rozpakuję po rodzinnych wykonawcach w systemie gospodarczym). Najchęniej postawiłbym na technologię tradycyjną lub keramzytową (koszty wydaje sie są tu podobne - ale sprostujcie mnie, jeśli się mylę... różnica to jakieś 2-5%, czasem nawet na korzyść technologii tradycyjnej; jedynie czas budowy krótszy przy prefabrykacie). Tym niemniej nie chcę brać aż takiego kredytu (nie mam też aż takiej gotówki na wkład własny), żeby decydwać się na budowę w tych technologiach. Koszt budowy to wtedy +/- do stanu deweloperskiego 265 tys. PLN brutto (przykład rezprezentatywny - https://jwbudownictwo.com/uploads/media/5b98fbf2f28f0.pdf )

 

Budowa w technologii szkieletowej domu o podobnej powierzchni to jakieś 215 tys. PLN brutto, do stanu deweloperskiego (przykład reprezentatywny - https://gamebodom.pl/domy-drewniane-szkieletowe/gamebo-100 ).

 

To jest 20-25% różnicy w cenie. Jak ktoś może sam kłaść cegły, drewno kupić gdzieś taniej, itd - jasne, zawsze można wygenerować na tej czy innej technologii jakieś oszczędności, ale w sytemie zleconym - różnica jest bardzo duża. Dla mnie to są długie lata zbierania kasy, gdybym miał dołożyć do technologii tradycyjnej (na co się może zdecyduje, jeszcze nie wiem, próbuję się przekonać / albo wręcz przeciwnie do technologii szkieletowej)

 

Czy jesteście w stanie wskazać mi firmę, która na terenie np. woj. śląskiego postawi mi 100-metrowy dom w technologii tradycyjnej lub keramzytowej za 200-215 tys. PLN brutto w stanie deweloperskim? Jeśli tak - to w ogóle nie ma o czym dyskutować, bo szkielet nigdy nie dorówna murom. Jeśli nie - to sorry, ale mając na uwadze co się dzieje z cenami, pracownikami, itd. - wieszczę hosse na rynku budownictwa szkieletowego... i chcąc niechcąc, sam pewnie się do niej przyczynię.

 

(p.s. nie promuję tu żadnej firmy, nie jestem z żadną powiązany, jestem spoza szeroko rozumianej branży budowlanej - bo ktoś mi zaraz pewnie zarzuci tu coś...)

Edytowane przez MattSilesia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem przez kilka lat (od zakupu działki, przez projekt i wymianę gruntu, aż do rozpoczęcia fundamentów) zwolennikiem, a nawet promotorem (wśród znajomych tylko) technologii ciężkiego prefabrykowanego szkieletu drewnianego. Zmieniłem zdanie na rzecz budowy w technologii murowanej pod wpływem otrzymanych wycen.

 

Niezależnie jednak od kosztów, teraz w trakcie budowy wydaje mi się, że dobrze zrobiłem. Mimo tysięcy godzin poświęconych na projekt, popełniłem sporo błędów, w trakcie murowania jest jeszcze czas na ich dość tanią poprawę.

 

Wydaje mi się, że w technologii szkieletowej (zwłaszcza prefabrykowanej) nie byłoby kiedy to zrobić. Ale przy prostym, małym domku, gdy nie liczy się perfekcja w dostosowaniu domu do nowych potrzeb, przy dobrym projektancie, może to miec sens, skoro wychodzi Ci taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...