Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 41
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam. Wszelkie prace były przeprowadzane na zgłoszenie mieściły się w możliwościach określonych w przepisach. Budynek nie jest zabytkiem stad to tylko remont generalny ale jednak remont.

Remont na zgłoszenie obejmuje:

 

-Zmiana pokrycia dachowego

-Wstawienie okna dachowego bez naruszania konstrukcji dachu

-Ocieplanie od zewnątrz domu nie wyższego niż 12 m

-Zamurowanie okna lub drzwi

-Adaptacja poddasza na cele mieszkalne, gdy nie wymaga ono przebudowy

-Urządzenie łazienki w nowym miejscu

-Budowa nowych schodów wewnętrznych bez naruszania elementów konstrukcyjnych domu

-Remont lub modernizacja kotłownio oraz grzejników.

--Wymiana instalacji c.o., wodnej i kanalizacyjnej, wentylacji mechanicznej, elektrycznej, gazu płynnego

 

Jedynie założenie większych okien wymaga pozwolenie na budowę :)

 

Oczywiście koszty w przypadku takiego drewnianego domu są większe niż się zakłada na początek u nas róznica miedzy kalkulacją a realizacją wyniosła ponad 40tyś a jeszcze nie został remont ukończony do końca.

Jednak radość z podjęcia się niemożliwego jest wart tego :)

Edytowane przez Max10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Cześć mija właśnie równy rok kiedy kupiliśmy dom który dla większości był nie do uratowania.

 

Ponieważ większość osób które zakładają tematy z remontu starych drewnianych domów po pewnym czasie nie aktualizuje wiadomości z remontu prawdopodobnie z powodu braku czasu ale uważam ze bardziej w powodu nieodpowiednich komentarzy części z forumowiczów postanowiłem pokazać ze jednak można...

 

Słuchajcie nadmienię tylko ze komentarze w stylu "zepsułeś stary dom jego dawną dusze itd." darujcie sobie , to mój dom moje pieniądze ,mi się ma podobać po drugie stary domy zachowuje się w niezmienionej formie w skansenach i tam można sobie pojechać i popatrzeć.Mój dom ma 220lat i został dostosowany do 21 wieku i panujących standardów.

 

Jeśli chcecie kupić taki dom stary w złym stanie jak np. nasz dom musicie być przygotowani na ustępstwa ,niespodzianki i wydatki to nie jest łatwy remont ale zaznaczę też nie jest niemożliwy. Co do kosztów pomijać koszty kupna wiadomo niższe niż murowanego remont pochłania tą różnice na pewno.

 

6a3cb8fe14b4eaeamed.jpg f36f5e114e19adf9med.jpg

 

c2107c5bec6ec496med.jpg f9b51623675049ecmed.jpg

 

890b6033339108cdmed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom na pierwszy rzut wygląda jak wiele innych, ale osobiście nie kupiłabym go ...nawet po remoncie..... chyba, że na domek letniskowy.

Obecnie mieszkam w podobnym domu, który został prawie zmieniony i wyremontowany dużymi kosztami.

I to ,,prawie'' robi różnicę, bo dom jest cały czas skarbonką. Zimny( po mimo grubego ocieplenia) i z ciągle pękającymi tynkami. Nigdy nie będzie tym idealnym.

 

Teraz wiem, że tylko budowa z dobrych jakościowo materiałów jest tym czego chcemy. Już nie wspominając o piecu kopciuchu, którego po prostu z mężem nie cierpimy i nie możemy się doczekać budowy nowego domu bez pieca.

 

Ale każdy robi co chce i lubi...dlatego nie neguję i życzę udanych chwil i lat w waszym domku.:)Abyście cieszyli się nim długo.

Poza tym, w tym wszystkim mieliście super doznania i jedną wielką przygodę, którą będziecie pamiętać całe życie i to jest chyba najważniejsze!

 

 

 

Czy przed remontem był wykonany projekt rozbudowy przez konstruktora?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam z ciekawości. W środku wygląda standardowo, a jak wygląda z zewnątrz? Jeśli też standardowo, to ja też nie widzę sensu takiego remontu, zwłaszcza jeśli wychodzi to drożej niż budowa nowego. Powiedz mi, jeśli chcesz, jakie dla Ciebie są plusy Twojego rozwiązania?

 

Nie zachowałeś nic z wizualnej strony (chyba, zakładam, że elewacja zewnętrzna jest standardowa; masz jakieś zdjęcia?).

Wydałeś na niego więcej pieniędzy niż na nowy.

 

Jedyne co mi przychodzi do głowy teraz to czas realizacji remontu. Pierwszy podst pisałeś w grudniu 2017, z tego co piszesz wprowadziliście się w lutym 2018. Trzy miesiące to trwa papierologia przy nowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co mi przychodzi do głowy teraz to czas realizacji remontu. Pierwszy podst pisałeś w grudniu 2017, z tego co piszesz wprowadziliście się w lutym 2018. Trzy miesiące to trwa papierologia przy nowym.

 

Dziękuje za zainteresowanie tematem.

 

Tak z logicznej strony , zakup i remont nie wydaje się najlepszym rozwiązaniem jednak zawsze jest jakieś ale... w naszym przypadku Doli to czas był głównym czynnikiem oraz lokalizacja. Jeśli chodzi o czas dokładnie we wrześniu dom został przez nas zakupiony a możliwość wykonania 95% remontu na zgłoszenie było kluczowe... Druga sprawa to lokalizacja ten dom miał spełniać kryteria czasu(zamieszkać na święta), bycia z drewna (konstrukcja) , widoku z okien oraz położenia nad poziomem morza , spełnił wszystkie założenia stad został odremontowany.

 

Wbrew pozorom taki dom można wyremontować dużym nakładem siły i środków i mieć w nim obecnie 24,6C (nadmienię ze na dworze mamy 5C prawie halny i pada ), można mieć ogrzewanie gazowe i z kubkiem kawy przy oknie patrzeć jak sąsiad biega po drewno i węgiel do szopki.

 

Co do elewacji zewnętrznej będzie dopiero robiona na wiosnę więc wizualnie dom oprócz wielkich okien na ta chwile wygląda jak stara wiejska chałupa tylko z oknami do podłogi :) jak będzie wyglądać raczej pojawi się okładzina z drewna z jakimiś akcentami 21wieku.

 

Pytacie gdzie sens... Czasem ludzie marzą o innym życiu, przeprowadzce, zmianie pracy, piciu kawy z widokiem na ośnieżone górskie szczyty ... cześć marzy ale na marzeniach poprzestaje-a żyje się raz.

My z żoną któregoś dnia po prostu nasze marzenia postanowiliśmy zrealizować , sprzedaliśmy poprzedni dom spakowaliśmy dzieci, psa ,przyczepę z osobistymi rzeczami przejechaliśmy całą Polskę w nasze idealne miejsce... to z marzeń - wiem brzmi śmiesznie i niewiarygodnie ale dzięki temu pije kawę z moim wymarzonym widokiem na góry (jeszcze bez sniegu)

Edytowane przez Max10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję samozaparcia i konsekwencji w działaniu. Mówisz o tym domu z wielką pasją. Myślę, że przede wszystkim zauroczyła Was okolica i widoki, a nie tylko sama stara chałupa.Nie ma teraz sensu roztrząsać kwestii, że lepiej byłoby zburzyć i wybudować od nowa - klamka już zapadłą. Życzę jak najwięcej pięknych chwil w Waszym domu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej nie rozumiem idei. Z tej starej rudery niewiele zostało. Widać choćby te bale? Zdaje się zostaną zasłonięte ociepleniem? Okna?, Dach? Ten suporeks z lat 60? Co tam zostało oryginalnego, co widać?
Straszny nudziarz jesteś...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej nie rozumiem idei. Z tej starej rudery niewiele zostało. Widać choćby te bale? Zdaje się zostaną zasłonięte ociepleniem? Okna?, Dach? Ten suporeks z lat 60? Co tam zostało oryginalnego, co widać?

 

Potraktuj to jak budowę domu z materiału z odzysku.

Co stało dobrze i w dobrym miejscu-zostawili.

Dostawili co brakowało a usunęli to, co przeszkadzało i mają swój wymarzony dom tam, gdzie chcieli, aby był.

Celem nie było ratowanie ruinki.

Swój cel osiągnęli, a Ty się czepiasz.

:lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieli chęci, kasę i możliwości czasowe.:) Cel prawie już zrealizowali, zrobili coś wspólnie dla siebie, dzieci i swoich serduszek= zdrowie. Są zadowoleni z efektu i widoków. Ciekawe gdzie takie fajne miejsce jest (bez szczegółów, podajcie tylko nazwę wojweództwa i wysokośc nad poziomem morza) ewent. masyw górski. Mają dom z duszą. Ich zadowolenie jest najważniejsze a marudzenie starych pierdzieli nie cierpiących zmian wszelakich, to normalka i świadczy o starości mentalnej ich autorów. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest chyba coś jeszcze...

 

"Kiedy to się ZWRÓCI?"

Bo tu, na tym forum, jest to problem główny!

Ma się zwracać!

:lol:

Ciekawe jak i kiedy ma się zwrócić komfort, szczęście i samozadowolenie.

 

Adam M.

 

Pytanie do liczykrupów.

Ile wynosi kurs (CHF) dla tych walorów: komfort, szczęście i samozadowolenie?

Dla każdego osobno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potraktuj to jak budowę domu z materiału z odzysku.

Co stało dobrze i w dobrym miejscu-zostawili.

Dostawili co brakowało a usunęli to, co przeszkadzało i mają swój wymarzony dom tam, gdzie chcieli, aby był.

Celem nie było ratowanie ruinki.

Swój cel osiągnęli, a Ty się czepiasz.

:lol:

 

Adam M.

Tak to traktuję. Nie rozumiem jednak tego zadęcia pod tytułem "ratujemy stary dom". Nie kwestionuję tego, że ktoś podjął taką a nie inną decyzję. Ma pieniądze, stać go. Proszę bardzo. Z tym starym domem nie ma ten nowy jednak nic wspólnego, oprócz miejsca na którym stoi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

No to zostałem wywołany do tablicy celem odpowiedzi.

 

Ok kwestia użycia wyrazu "Ratujemy Stary Dom" - użyłem takiego sformułowania ponieważ dla mnie to dalej ten sam stary dom z pierwszego zdjęcia tylko ubrany w nowe ubrania, to staruszek którego wnuczek ubrał w swoje najnowsze jeansy i modne czerwone trampki ,czy przez to stał się znowu młodym chłopakiem??? nie , ale pokazał ze jeszcze trochę siły i wigoru w nim zostało.

 

Ok zostawmy kwestie czy to budowa, remont, odbudowa czy ratowanie starego domu z pewnej śmierci agonalnej.

 

Ok kwestia elewacji - no tą chwile dom czeka na elewacje i zewnątrz wygląda jak 200letnia ruina :) co bardzo nas cieszy bo wśród ludzi wywołuje skrajne emocje :) , pojawiają się pytania np. kuriera który jedzie z paczką "a to ta stodoła w lesie to dom???" , albo tekst w stylu "mieszkacie tu?" albo " a marzniecie tam" albo moje ulubione " żyjecie jakoś tam" , ciekawe jest też obserwowanie ludzie którzy widząc taką ruinę zakładają ze jesteśmy jakąś biedna rodziną ledwo wiążącą koniec z końcem, po zaproszeniu do środka nie bardzo są wstanie uwierzyć ze można w tej ruinie mieć chyba jakiś skromny poziom wykończenia nieadekwatny do wyglądu domu i placu.

Ok ale się rozpisałem już wracam do tematu dom na wiosnę 2019 zostanie w całości (dach i elewacja) obłożony blacha t8 w kolorze czarnym lub antracytowym (tutaj jeszcze się zastanawiamy), z akcentem białej ściany w okolicy okien szczytowych a na dachu pojawi się 40 paneli fotowoltaicznych co w końcowym efekcie powinno dać nam efekt czarnego prostokąta z połyskującym czarnym dachem- trzymajcie kciuki żeby udało się zrealizować .

 

Co do położenia Małopolska, 435m.n.p , wychodząc z domu albo jedząc obiad patrzę na najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego :) Mogielice.

 

p.s - postaram się jutro wrzucić jakieś zdjęcia z zewnątrz (na tą chwilę wycinamy drzewa na zboczu za domem)

Edytowane przez Max10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...