Mieszkanie na parterze

[Sylw.]

Bo okna od północy są zawsze zacienione, a okna od południa mają najwięcej światła w południe - czyli zazwyczaj wtedy, kiedy nikogo nie ma w domu. Co oznacza, że przez 3/4 roku mieszkanie jest zwyczajnie ciemne. Ja preferuję mieszkania zorientowane wschód-zachód, ponieważ bardzo lubię światło.

 

Czy to co napisałaś powyżej dotyczy parteru czy pozostałych pięter budynku?

Ja mam nieco inne doświadczenia- jeśli nie stoi żaden budynek przed i za tym , w którym się mieszka mieszkanie północ-południe jest optymalne -pod warunkiem, że pokoje dzienne są od południa. Natomiast w mieszkaniu wschód-zachód masz 1/2 na 1/2- rano jasno po wschodniej a po południu po zachodniej stronie.

Wg mnie najciemniej i tak jest na parterze bo budynek rzuca cień.

[sandwitch]

Czy to co napisałaś powyżej dotyczy parteru czy pozostałych pięter budynku?

Ja mam nieco inne doświadczenia- jeśli nie stoi żaden budynek przed i za tym , w którym się mieszka mieszkanie północ-południe jest optymalne -pod warunkiem, że pokoje dzienne są od południa. Natomiast w mieszkaniu wschód-zachód masz 1/2 na 1/2- rano jasno po wschodniej a po południu po zachodniej stronie.

Wg mnie najciemniej i tak jest na parterze bo budynek rzuca cień.

To dotyczy całego budynku, ponieważ ruch słońca na niebie jest dosyć uniwersalny. Mnie w ciągu południa zazwyczaj nie ma w domu, więc wolę mieć pomieszczenia jasne przed pracą albo po pracy. Nie lubię stale zacienionych pokojów północnych i wolę ich unikać.

Natomiast wiem, że na parterze bywa ciemniej i zaznaczyłam to w swojej wypowiedzi. Choć to też silnie zależy od otoczenia, zagęszczenia budynków wokół, obecności wysokich drzew.

[Sylw.]

Pokoje północne nie będą ciemne jeśli to jest piętro, przed którym jest duża wolna przestrzeń, nic nie zasłania i im wyżej tym lepiej, zatem Ci z parteru mają na pewno ciemniej niż ci np. na IX piętrze.

[Damdi89]

Trochę odgrzebie temat Ale komuś sie przyda.

W swoim życiu mieszkałem na 1p, 4p, 3p i 10p.

W tym momencie mieszkam na parterze i za nic bym nie zamienił na jakiekolwiek piętro.

Jak czytam ten stek bzdur co wypisują ludzie o mieszkaniach na parterze to aż musiałem się zarejestrować i odpisać.

Mieszkam jak już wspomniałem na parterze w starej Kamienicy. Po przeczytaniu tych pierdol o parterze (zimno, głośno, niebezpiecznie) to zaczynam się zastanawiać czy co poniektórzy nie zatrzymali się w czasach PRL. Więc po kolei z moich doświadczeń.

1. Czy zimno?

Odp. Nie mieszkanie WYREMONTOWAŁEM pod siebie. Pod podlogami mam izolację + podgrzewanie podłogi

2. Głośno?

Odp. Też nie żaden odgłos z klatki się nie dostaje do mieszkania gdyż... Mam porządne drzwi ot taki bajer

3. Niebezpiecznie?

Chyba żart. Co prawda posiadam zabezpieczenie mieszkania w postaci alarmu Ale to tylko dlatego iż mam smardom. (Monitoring, alarm, sterowanie wszystkiego z poziomu telefonu)

4. Czy ktoś mnie podgląda?

Nie wiem jakim by musiał być debilem by stać pod oknam, poza tym okna które posiadam maja jakąś folię bezbarwna działająca na zasadzie lustra weneckiego.

Podsumowując ktoś kto pisze że mieszkanie na parterze jest "gorsze" to wytlumaczeń na to jest kilka:

1. Nigdy nie mieszkał na parterze, a jeśli już to nigdy nic w mieszkaniu nie zrobił by komfort jego życia uległ zmianie

2. Żyje poglądami czasów PRL

3. Jest typową "cebula" Polakiem który na wszystko musi narzekać

Mamy XXI Wiek i możliwości na ułatwienie życia jest mnóstwo trzeba tylko chcieć je wykorzystać...

Pozdrawiam

[kasiakowa06]

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Mam znajomych, którzy mieszkali właśnie na parterze i włamania do mieszkania, a raczej próby były raz na kilka miesięcy. Do innych znajomych na parterze skutecznie się włamali zabierając wszystkie oszczędności. Ale znam i z drugiej strony, w innych dzielnicach miasta gdzie mieszkają znajomi, że bardzo sobie chwalą. Dobre kraty czy żaluzje antywłamaniowe i myślę, że można spokojnie mieszkać

 

-----

[]

Edytowane 10 Czerwca 2019 przez finlandia

[Drogba]

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Mam znajomych, którzy mieszkali właśnie na parterze i włamania do mieszkania, a raczej próby były raz na kilka miesięcy. Do innych znajomych na parterze skutecznie się włamali zabierając wszystkie oszczędności. Ale znam i z drugiej strony, w innych dzielnicach miasta gdzie mieszkają znajomi, że bardzo sobie chwalą. Dobre kraty czy żaluzje antywłamaniowe i myślę, że można spokojnie mieszkać

 

-----

Dobre....hehe

[mskrzypek77]

Oprócz ryzyka włamań przy mieszkaniu na parterze dodatkowo trzeba dołożyć hałas, każdy kto wchodzi do klatki będzie przechodził obok nas, dodatkowo hałas z zewnątrz. Co jeszcze to jest chłodniej, bo poniżej zazwyczaj jest podpiwniczenie. Pierwsze mieszkanie mieliśmy na parterze właśnie i po dwóch latach zmieniliśmy na 2 piętro, W tym czasie mieliśmy jedną próbę włamania, ktoś wszedł na balkon i wybił szybę, ale akurat byliśmy w mieszkaniu.

[karolla25]

O kurczę współczuję… masakra z tym włamaniem. Nam się to póki co nie zdarzyło i tak szczerze to nie słyszałam poza Tobą o takich przypadkach. Ja wybrałam mieszkanie na parterze na fotoplastykonie bo dało mi możliwość posiadania ogródka za czym na strasznie tęskniłam, ale teraz zaczynam mieć stracha, czy to był dobry pomysł

[Bertha]

Włamania bywają wszędzie ( na 10tym piętrze z dachu ), natomiast folia lustrzana albo szyby są skuteczne tylko w dzień. Gdy jest ciemno i zapalone światło w pokoju, to wszystko widać z zewnątrz.

[karolla25]

Oprócz ryzyka włamań przy mieszkaniu na parterze dodatkowo trzeba dołożyć hałas, każdy kto wchodzi do klatki będzie przechodził obok nas, dodatkowo hałas z zewnątrz. Co jeszcze to jest chłodniej, bo poniżej zazwyczaj jest podpiwniczenie. Pierwsze mieszkanie mieliśmy na parterze właśnie i po dwóch latach zmieniliśmy na 2 piętro, W tym czasie mieliśmy jedną próbę włamania, ktoś wszedł na balkon i wybił szybę, ale akurat byliśmy w mieszkaniu.

 

aaaa to na 2 piętro mieliście włamanie?

[karolla25]

I dlaczego przeprowadziliście się z parteru? Zmiana na większy metraż, czy lokalizacji?

[josnow]

karolla25 ogolnie to nowe osiedla mają wiele systemów bezpieczeństwa, więc możesz czuć się bezpiecznie. Ale w razie czego i tak pewnie masz ubezpieczenie

[annamarchewka]

Ja osobiście polecam mieszkanie na parterze. W Krakowie mieszkamy na nowoczesnym osiedlu na parterze i przed wakacjami zdecydowaliśmy się kupić mieszkanie w nadmorskiej miejscowości Rowy od Lubicz Apartamenty. W naszej ocenie jest to po prostu wygodne. Dzieci nie muszą latać po schodach, gdy chcą pójść na podwórko, szybko można wsykoczyć z psem czy wyrzucić śmieci. Wielu moioch znajomych mieszka na paretrze i nie doświdczyła ani włamań ani kradzieży, więc polecam.

[karolla25]

Oj w Rowach to chyba rezydencja na wakacje, co? W Gdańsku też są osiedla z ofertą mieszkań parterowych z ogródkami. W takiej sporo rozsądniejszej cenie