Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Suche powietrze w domu z rekuperacją.


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 318
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Testuję różne ustawienia rekuperatora. Początkowo ustawiłem 100-150m3/h podczas mrozów ale to tak przesuszyło dom, że wilgotność spadła do 41% i było nieprzyjemnie. Teraz skręciłem przepływ do 20m3/h i wilgotność powoli wzrasta do 47%.

Wnioski na szybko:

1. dobrze jest mieć możliwość jak najmniejszej regulacji przepływu - u mnie to prawdopodobnie 15m3/h,

2. lepiej mieć podwyższony do 800ppm poziom CO2 niż zbyt suche powietrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chata 230m2, 5 osób, wietrzenie zimowe nawiew 100m3/h, wywiew 90m3/h. Wilgotność oczywiście spada na mrozie,

najmniej miałem 28%. Rozwiązaniem jest używanie nawilżaczy. Mam po jednej sztuce w każdym pokoju dziecka i jeden większy w sypialni.

Do salonu czasem wniosę pranie i to wystarcza. A nawilżacze odpalam wieczorem.

Skręcania wentylacji do 15m3/h sobie kompletnie nie wyobrażam :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi jeszcze jakim cudem higrometr postawiony pod wyrzut rekuperatora (w garażu) pokazuje powyżej 80% ??? W całym domu pokazuje po 20 kilka %

Jak to możliwe?? W garażu jest około 4* C teraz

 

Poczytaj co to jest wilgotność względna i jak się zmienia przy zmianie temperatury (bez zmiany ilości pary wodnej).

 

Edyt.

Przcież dawałem Ci już w drugim poście w tym wątku linka do wytłumaczenie tego.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj co to jest wilgotność względna i jak się zmienia przy zmianie temperatury (bez zmiany ilości pary wodnej).

 

Edyt.

Przcież dawałem Ci już w drugim poście w tym wątku linka do wytłumaczenie tego.

 

 

Wiem, czytałem ale ktoś napisał że higrometr oszukuje i że w domu musi być straszna wilgoć skoro z oknami taki problem. Temu chciałem się upewnić.

Czyli to normalne, w domu możliwym jest że faktycznie 22% wilgotności a pod wyrzutnią 85%?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, czytałem

 

Czyli czytałeś

100% wilgotności względnej przy 0* = 25%@22*

 

?

 

Pobaw się tym kalkulatorkiem starając się znaleźć takie kombinacje temperatury i % wilgotności względnej, dla jakie wilgotność bezwzlędna będzie 4g/m3.

Zrozumiesz, jak bardzo zmiana temperatury wpływa na zmianę wilgotności względnej. I dlaczego powietrze zaczerpnięte z zewnątrz, nawet już w okolicach 0* (a co dopiero w mrozy) ogrzane do temperatury 22* jest suche jak pieprz.

 

Możesz też dalej sobie policzyć, ile musisz pary dostarczyć do powietrza, żeby uzyskać z 50% wilgotności.

Jak masz wentylację dostarczającą 100m3/h i na zewnątrz jest 0* i 80% wilgotności, to w tym powietrzu wpada 388g wody, a żeby po ogrzaniu do 22* było 50% wilgotności to ta ilość powietrza musi zawierać 968g. Czyli trzeba mu "dodać" 580g/h.

A w pomieszczeniach z anemostatami nawiewnymi zazwyczaj mało wilgoci jest "produkowanej" - większość dostarczamy w łazience czy kuchni, gdzie anemostat wywiewny wyciągnie je zaraz na zewnątrz. Dlatego w pomieszczeniach, gdzie są nawiewy zazwyczaj jest problem ze zbyt suchym powietrzem.

 

Przy wentylacji grawitacyjnej często ten problem jest minimalny, bo mieszkający zatykają wentylację i kiszą się w zużytym powietrzu. Przy wentylacji mechanicznej problem może być trudniejszy do tak niefajnego obejścia, bo rekuperator nie zejdzie z wentylacją zbyt nisko.

 

A to, że pod wyrzutnią masz tylko 88% wilgotności a nie 100% wynika z tego, że w rekuperatorze się para skropliła i spłynęła do kanalizacji, pewnie wyrzutnia ma jeszcze większą temperaturę niż otoczenie, a do tego powietrze się wymieszało.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli czytałeś

 

 

?

 

Pobaw się tym kalkulatorkiem starając się znaleźć takie kombinacje temperatury i % wilgotności względnej, dla jakie wilgotność bezwzlędna będzie 4g/m3.

Zrozumiesz, jak bardzo zmiana temperatury wpływa na zmianę wilgotności względnej. I dlaczego powietrze zaczerpnięte z zewnątrz, nawet już w okolicach 0* (a co dopiero w mrozy) ogrzane do temperatury 22* jest suche jak pieprz.

 

Możesz też dalej sobie policzyć, ile musisz pary dostarczyć do powietrza, żeby uzyskać z 50% wilgotności.

Jak masz wentylację dostarczającą 100m3/h i na zewnątrz jest 0* i 80% wilgotności, to w tym powietrzu wpada 388g wody, a żeby po ogrzaniu do 22* było 50% wilgotności to ta ilość powietrza musi zawierać 968g. Czyli trzeba mu "dodać" 580g/h.

A w pomieszczeniach z anemostatami nawiewnymi zazwyczaj mało wilgoci jest "produkowanej" - większość dostarczamy w łazience czy kuchni, gdzie anemostat wywiewny wyciągnie je zaraz na zewnątrz. Dlatego w pomieszczeniach, gdzie są nawiewy zazwyczaj jest problem ze zbyt suchym powietrzem.

 

Przy wentylacji grawitacyjnej często ten problem jest minimalny, bo mieszkający zatykają wentylację i kiszą się w zużytym powietrzu. Przy wentylacji mechanicznej problem może być trudniejszy do tak niefajnego obejścia, bo rekuperator nie zejdzie z wentylacją zbyt nisko.

 

A to, że pod wyrzutnią masz tylko 88% wilgotności a nie 100% wynika z tego, że w rekuperatorze się para skropliła i spłynęła do kanalizacji, pewnie wyrzutnia ma jeszcze większą temperaturę niż otoczenie, a do tego powietrze się wymieszało.

 

Wielkie dzięki, teraz wszystko dokładnie zrozumiałem.

 

Reasumując temat - zbyt suche powietrze ze względu na zbyt wydajną reku. Ale jeśli zmniejszam wydajność reku to na oknie dachowym skrapla się już woda czyli też chyba nie dobrze a nawet gorzej. Da się coś wyregulować? Na przykład zwiększyć wyciąg w tym pomieszczeniu? Bo tam akurat jest wywiew (mała garderoba). Z tym że nie wiem czy warto bo na najniższym biegu reku też sucho jak cholera.

 

Ostatnie pytanie.

Czy to że jak wyłączam całkowicie reku a wilgotność rośnie jak szalona w krótkim czasie (do prawie 70% w 4 godz.) nie świadczy o tym że może jednak w domu wciąż jest wilgoć technologiczna?? Jak to ktoś tutaj sugerował

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jeśli zmniejszam wydajność reku to na oknie dachowym skrapla się już woda czyli też chyba nie dobrze a nawet gorzej.

 

Okna dachowe zazwyczaj mają marne parametry. Często też popełniane są błędy montażowe skutkujące mostkami. I trzecia sprawa, to że okna są obsadzone głęboko co mocno utrudnia cyrkulację powietrza przy ich powierzchni. I nie ma tu dobrego rozwiązania. Bo można "rozszerzyć" wnękę

 

http://receptynadom.pl/wp-content/uploads/2015/07/okna_dachowe_zabudowa_naprawa_Fot_1-730x813.jpg

 

ale wtedy nie ma miejsca na izolację i zwiększamy mostek. IMO okna dachowe to zło i często problem. Sprawdź wilgotność w tym pomieszczeniu po środku, i przy samym oknie.

 

Da się coś wyregulować? Na przykład zwiększyć wyciąg w tym pomieszczeniu?

 

Jeżeli w całym pomieszczeniu jest wilgotno, to podziałaj w tym kierunku. Jak tylko przy oknie - to pewnie nic nie da, bo powietrze przy oknie i tak się nie ruszy.

 

 

Czy to że jak wyłączam całkowicie reku a wilgotność rośnie jak szalona w krótkim czasie (do prawie 70% w 4 godz.) nie świadczy o tym że może jednak w domu wciąż jest wilgoć technologiczna?? Jak to ktoś tutaj sugerował

 

IMO nie w stopniu, który może być przyczyną problemów. Nawet, jak w następnym sezonie będzie jeszcze trochę suszej, to nie tu jest clue problemu. W tym i Twoim drugim wątku były chyba wszystkie potencjalne przyczyny wyszukane i do weryfikacji. Nieszczelne łączenia, uszczelki, nadciśnienie w domu, mostki termiczne.

Jakby to wilgoć technologiczna była problemem ze skraplaniem, to nie miałbyś problemu z przesuszonym powietrzem.

 

Zwerykuj hipotezy najlepiej Blower Door Test (z wyszukiwaniem miejsc nieszczelności) + termowizja.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okna dachowe zazwyczaj mają marne parametry. Często też popełniane są błędy montażowe skutkujące mostkami. I trzecia sprawa, to że okna są obsadzone głęboko co mocno utrudnia cyrkulację powietrza przy ich powierzchni. I nie ma tu dobrego rozwiązania. Bo można "rozszerzyć" wnękę

 

http://receptynadom.pl/wp-content/uploads/2015/07/okna_dachowe_zabudowa_naprawa_Fot_1-730x813.jpg

 

ale wtedy nie ma miejsca na izolację i zwiększamy mostek. IMO okna dachowe to zło i często problem. Sprawdź wilgotność w tym pomieszczeniu po środku, i przy samym oknie.

 

 

 

Jeżeli w całym pomieszczeniu jest wilgotno, to podziałaj w tym kierunku. Jak tylko przy oknie - to pewnie nic nie da, bo powietrze przy oknie i tak się nie ruszy.

 

 

 

 

IMO nie w stopniu, który może być przyczyną problemów. Nawet, jak w następnym sezonie będzie jeszcze trochę suszej, to nie tu jest clue problemu. W tym i Twoim drugim wątku były chyba wszystkie potencjalne przyczyny wyszukane i do weryfikacji. Nieszczelne łączenia, uszczelki, nadciśnienie w domu, mostki termiczne.

Jakby to wilgoć technologiczna była problemem ze skraplaniem, to nie miałbyś problemu z przesuszonym powietrzem.

 

Zwerykuj hipotezy najlepiej Blower Door Test (z wyszukiwaniem miejsc nieszczelności) + termowizja.

 

Blower Door Test miałem robiony i ocena okien po nim była pozytywna! Były błędy montażowe przy oknach balkonowych ale zostały naprawione. Ogólnie okna jednak były OK. Okna dachowe też nie było tragedii, dopiankowywaliśmy jeszcze i powiedziane było że jak na okno dachowe to jest naprawdę dobrze. W tym tygodniu będzie termowizja, ale czy da ona odpowiedź na jakieś pytania to sam już nie wiem.

 

Uszczelki, okna ogólnie sprawdzane były 2 lata temu kilkukrotnie i producent nie znalazł żadnych wad a wydaje mi się że naprawdę chcieli znaleźć problem i pomóc. Gwarancja wciąż obowiązuje, zadzwonię do nich.

 

Może dokładnie z fachowcem jeszcze raz zbilansować rekuperację. Powinien być stosunek wywie - nawiew 1-1 tak?

 

A w pomieszczeniu z oknem dachowym nie jest wilgotno - też 20 kilka %. I mamy tam wyciąg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dym nigdzie nie uciekał jak miałeś nadciśnienie w domu? Jakie wyszło n50?

 

Uciekał. Były nieszczelności między skrzydłem a ościeżnicą ale zostały poregulowane, podociskane na zawiasach. W sumie nie mam pewności czy zostało to naprawione bo nie robiłem drugiego testu szczelności...

 

n50 - 1,415

By ło jeszcze pare innych rzeczy prócz okien, ale ponaprawiałem (tak myślę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wilgoć zawsze zbiera się w najzimniejszym miejscu w domu. W zeszłym roku likwidowałem klientowi grzejniki ze ścian( żonie jego wcześniej pod oknami dachowymi przeszkadzały:)) i przenosiłem z powrotem pod okna dachowe, bo lała się po nich woda litrami. Pomogło. Widziałem też tak zrobioną zabudowę, że ciepłe powietrze nie docierało do dolnych krawędzi okna i też się pociło do połowy.

Miałem też okazję widzieć normalne okna, tyle że z parapetami wewnętrznym o szerokości...60cm. Pomimo grzejników, woda się po nich lała.

Może tu jest jakiś "trop" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wilgoć zawsze zbiera się w najzimniejszym miejscu w domu. W zeszłym roku likwidowałem klientowi grzejniki ze ścian( żonie jego wcześniej pod oknami dachowymi przeszkadzały:)) i przenosiłem z powrotem pod okna dachowe, bo lała się po nich woda litrami. Pomogło. Widziałem też tak zrobioną zabudowę, że ciepłe powietrze nie docierało do dolnych krawędzi okna i też się pociło do połowy.

Miałem też okazję widzieć normalne okna, tyle że z parapetami wewnętrznym o szerokości...60cm. Pomimo grzejników, woda się po nich lała.

Może tu jest jakiś "trop" ?

 

W sumie podejrzewałem że to raczej powszechne zjawisko, zastanawiałem się tylko czy nie kłóci się to z tym jak sucho jest u nas. Myślałem że skoro się skrapla tam to musi być wilgotno w pomieszczeniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem że skoro się skrapla tam to musi być wilgotno w pomieszczeniu

 

Skoro w pomieszczeniu jest sucho, to obstawiam dwie rzeczy łącznie - miejsce skraplania musi być dosyć chłodne (to dosyć łatwo zweryfikować zwykłym termometrem bezdotykowym - choć lepiej udokumentować termowizją) + brak prądów konwekcyjnych powietrza.

Kiedyś pisałeś, że masz okna U=0,7. Faktycznie masz takie fajne U całych okien? Może masz słabe i zimne przez to profile?.

 

Podaj temperatury tam, gdzie się skrapla.

 

Dopiero sobie uświadomiłem przy okazji tego wątku, że wszędzie opiewana zaleta podłogówki, jaką jest brak ruchu powietrza niesie też takie niefajne konsekwencje, jak brak jego wymiany w niektórych miejscach.

 

Przy grzejnikach sprawa jest załatwiana przez umieszczenie tychże pod oknami i puszczenie strugi suchego powietrza. Wprawdzie parapet i zagłębienie okna jeszcze pozostawia część problemu na dole okna osłaniając go, to jednak to już drobiazg.

Tu też przytyk do miłośników sposobu umieszczania grzejników na przeciwległych ścianach (p. T. Brzęczkowski & Co) którzy rezygnują z tej zalety grzejników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro w pomieszczeniu jest sucho, to obstawiam dwie rzeczy łącznie - miejsce skraplania musi być dosyć chłodne (to dosyć łatwo zweryfikować zwykłym termometrem bezdotykowym - choć lepiej udokumentować termowizją) + brak prądów konwekcyjnych powietrza.

Kiedyś pisałeś, że masz okna U=0,7. Faktycznie masz takie fajne U całych okien? Może masz słabe i zimne przez to profile?.

 

Podaj temperatury tam, gdzie się skrapla.

 

Dopiero sobie uświadomiłem przy okazji tego wątku, że wszędzie opiewana zaleta podłogówki, jaką jest brak ruchu powietrza niesie też takie niefajne konsekwencje, jak brak jego wymiany w niektórych miejscach.

 

Przy grzejnikach sprawa jest załatwiana przez umieszczenie tychże pod oknami i puszczenie strugi suchego powietrza. Wprawdzie parapet i zagłębienie okna jeszcze pozostawia część problemu na dole okna osłaniając go, to jednak to już drobiazg.

Tu też przytyk do miłośników sposobu umieszczania grzejników na przeciwległych ścianach (p. T. Brzęczkowski & Co) którzy rezygnują z tej zalety grzejników.

 

Normalnie wracamy do grzejników...brawo ty...;)

 

Kaizen ja mam cały dom na podłogówce i okna z dwoma szybami, jest też kilka dachowych...

Przyjedź i znajdź krople wody gdziekolwiek w chałupie...

 

Oczywiście dwa pierwsze sezony to lało się z okien ale stopniowo dom wysechł i problem sam się rozwiązał...

 

Już wcześniej napisałem że higrometr do szuflady i grzać i wietrzyć...

Żadne dyrdymały odnośnie systemu grzewczego tutaj nic nie dadzą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...