Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bufor 150m3 - styropianowy "basen" + solary do CWU i ogrzewania - zamiast PC


LukaszMC

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 73
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To zależy jakiej szerokości będą te szczeliny.

Może się zdarzyć że wystarczająco duża szczelina spowoduje że ciśnienie wody zrobi dziurę w foli.

Z obliczeń wynika że nie bardzo - folia jest wrażliwa na przebicia, ale na rozciąganie w tym przypadku jest odporna. Obrazowo - na takiej grubszej folia PE jak staniesz (najlepiej w skarpetkach :) ) to dwie osoby Cie bez problemu podniosą - a nacisk stóp to jest równoważne tak mniej więcej jak 8m słupa wody

 

pozdrawiam,

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z czego będzie ten "balon wewnątrz obudowy styropianowej...?

Jakoś w czarnych barwach widzę zrobienie takiego szczelnego i wytrzymałego sześcianu o wymiarach 3x5x10m....

I teraz co...?

Kopiemy dziurę o minimalnych wymiarach 4x6x11m ...( Jak zrobić pionowe ściany idealnie równe na głębokość 4m...?, Jak zrobić aby taki głęboki wykop się nie zawalił...?)

nie kopię tak głęboko - zakładam kopanie na maksymalnie 2-2,5 metra, basen styropianowy "wyciągam" na 2m nad ziemię, a wykopanym gruntem obsypuję dookoła.

 

Układamy na równym dnie wykopu bloki styropianowe a następnie na samym środku rozkładamy balon bez wody...

Następnie układamy pierwszy obwodowy wiersz bloków styropianowych i napełniamy do tej wysokości wodą balon...( Jak zrobić aby się nie marszczył bo przecież żadnej zakładki już nie rozciągniemy pod naporem masy wody..., Jak ktoś próbował rozprostować zakładkę na dnie basenu ogrodowego to wie o co chodzi...)

basen buduję od razu do docelowej wysokości (bloki poklejone pianą), wkładam folię i nie przejmuje się marszczeniem bo to mi w niczym nie przeszkadza

I tak następne warstwy pilnując aby bloki nie rozeszły się na boki bo spowoduje to rozerwanie balona...

Powiedzmy że się udało...

napełnianie wodą jest tak wolne że spokojnie sobie puszczam pompkę i obsypuje boki

Teraz włączony na takie swoiste łóżko wodne i układamy górną warstwę styropianu a następnie jakąś osłonę która zabezpieczy styropian ...

Acha zapomniałem...

Flak ma mieć wewnątrz kilka ogromnych wężownic więc obowiązkowo musi mieć jakiś szczelnie zamykany właz serwisowy aby można było to wszystko wsadzić do środka i podłączyć...

nie musi - flak nie jest hermetyczny - to jest wanna - można powiedzieć oczko wodne tylko dość prostokątne i wypełnione "po brzegi" - jak już mam wypełnienie po brzegi to kładę na to bloki styro i tyle - woda kapilarnie nie podsiąka więc po wieko nawet foli nie daję.

Następnie kolektory...

Itd itp...

 

Spoko luzik...

 

mimo wszystko sądzę że może mieć to sens. Co więcej być może można optymalizować koszty, np. używając zamiast styropianu granulatu w workach z geowłókniny. Dam takich worków warstwę metrową - wyłożę to folią i zaleję. Można też połączyć - konstrukcja główna z bloków i dodatkowo obsypać granulatem etc. Bardziej chodzi mi o ewentualne wyliczalne przeciwwskazania

 

pozdrawiam,

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbiornik z wodą w wersji budżetowej nie zadziała.

Co innego zbiornik z mokrym żwirem. Tak są robione akumulatory międzysezonowe przy ciepłowniach w Danii.

Przelicz taki wariant.

Nie bardzo mi to pasuje - mokry żwir zakładam że jest po prostu ciągle zraszany (mniejsze ciśnienie na boki, ale musi być instalacja do zraszania).

Zalany w całości wodą ma mniejszą pojemność cieplną, ciśnienie wywierane na dno większe, a na boki takie same jak woda

 

pozdrawiam,

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie ok, ale ta konstrukcja nie wytrzyma. Trochę porywanie się z motyka na słońce. Kuba bufor, grzałkę a zaoszczędzone pieniądze daj w izolacje domu

Konstrukcję biorę na siebie :), dla mnie bardziej istotna ta teoria jeśli chodzi o sezonowe przenoszenie ciepła, prostopadłościenna konstrukcja to punkt wyjścia i niekoniecznie rozwiązanie docelowe tak będzie wyglądało (choć mam nadzieję że powstanie). A lepsza izolacja domu nie ma sensu (ściany, podłogi, dach to mniej niż 30% ucieczki - reszta okna i drzwi), no i z wyliczeń wychodzi że na CWU potrzebuję już więcej niż na ogrzewanie

 

pozdrawiam,

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym, co pisze autor widać, że ma to dość dobrze przemyślane. Ja tam trzymam kciuki. Dla mnie pomysł jest ciekawy.

 

Parafrazując słynną sentencję Jokera:

Jeżeli ktoś kopie dziurę w ziemi, wsypuje kamienie i przepuszcza przez to powietrze do wentylacji to wszyscy są spokojni, jeżeli ktoś chce wykopać dziurę w ziemi, wlać wodę i ogrzewać dom , każdy panikuje ;)

:) Dzięki

 

pzdr,

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie kopię tak głęboko - zakładam kopanie na maksymalnie 2-2,5 metra, basen styropianowy "wyciągam" na 2m nad ziemię, a wykopanym gruntem obsypuję dookoła.

 

 

basen buduję od razu do docelowej wysokości (bloki poklejone pianą), wkładam folię i nie przejmuje się marszczeniem bo to mi w niczym nie przeszkadza

 

napełnianie wodą jest tak wolne że spokojnie sobie puszczam pompkę i obsypuje boki

 

nie musi - flak nie jest hermetyczny - to jest wanna - można powiedzieć oczko wodne tylko dość prostokątne i wypełnione "po brzegi" - jak już mam wypełnienie po brzegi to kładę na to bloki styro i tyle - woda kapilarnie nie podsiąka więc po wieko nawet foli nie daję.

 

 

mimo wszystko sądzę że może mieć to sens. Co więcej być może można optymalizować koszty, np. używając zamiast styropianu granulatu w workach z geowłókniny. Dam takich worków warstwę metrową - wyłożę to folią i zaleję. Można też połączyć - konstrukcja główna z bloków i dodatkowo obsypać granulatem etc. Bardziej chodzi mi o ewentualne wyliczalne przeciwwskazania

 

pozdrawiam,

Łukasz

 

To tak coś w stylu " zamontować silniki do góry lodowej i popłynąć tym do Afryki aby ta góra zapewniła dostatek wody pitnej na Saharze..."

 

Czyli robisz kopiec kreta wyścielony jakąś folią i od wierzchu robisz izolację z pływających bloków styropianowych...

Proponuję najpierw zakopać jeden blok styropianu w ziemi i wykopać go za rok czasu po czym określić czy jeszcze jest izolatorem ...

 

Sam brak szczelności tej konstrukcji spowoduje olbrzymie straty poprzez parowanie wody...

Deszczyk sobie pada i wnika nam w zład wody która jest ciepła czyli dolewanie wody powoduje automatycznie przelewanie się jako nadmiar tej najcieplejszej przy samym wierzchu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak coś w stylu " zamontować silniki do góry lodowej i popłynąć tym do Afryki aby ta góra zapewniła dostatek wody pitnej na Saharze..."

 

Czyli robisz kopiec kreta wyścielony jakąś folią i od wierzchu robisz izolację z pływających bloków styropianowych...

[..]

 

Sam brak szczelności tej konstrukcji spowoduje olbrzymie straty poprzez parowanie wody...

Może źle to opisałem - zbiornik w założeniu jest szczelny - górna część (wieko) ma funkcjonować trochę jak korek w butelce wina - po prostu nie jest to izolacja ciągła jak np. w zbiornikach elastycznych takiego typu:

https://www.olx.pl/oferta/zbiornik-elastyczny-na-nawozy-plynne-rsm-50m3-gwarancja-10-lat-CID757-IDbvLR1.html

Wieko też będzie zawinięte w folie żeby zapobiegać "namakaniu"

Twoje uwagi są jak najbardziej merytoryczne, ale dotyczą głównie aspektów praktycznych, które być może są do przeskoczenia, ale mogą skutkować nieopłacalnością projektu :)

Sądzę że przy podejściu bardziej "seryjnym" takie rozwiązanie można nawet skomercjalizować (ograniczone dla bardzo dużych działek) jako alternatywne źródło zasilania w ciepło i CWU.

 

Pozdrawiam,

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób parę eksperymentów:

1)Postaw na 50cm styropianu grafitowego obciążenie równoważne 3t/m^2 i zobacz, jak ten styropian będzie wyglądać po miesiącu.

2) wstaw kawałek płyty grafitowej do wody o temperaturze 65stC na miesiąc. Zobacz, co jest warte

3)zobacz, jakie są konstrukcje dachów 5x10m (i i le to kosztuje). Poznaj tematy: śnieg, ssanie wiatru, statyka...

4)poobserwuj, jak się zachowuje woda o temperaturze 65s C. Zastanów się, co z parą.

5) wstaw styropian grafitowy do ziemi na okres zimowy, odkop i przebadaj na lambda.

6) spróbuj zrobić mini zbiornik z styropianu, obsyp ziemią napełnij wodą i zobacz, jak się ta woda zachowuje.

Oszczędzi ci to sporo pieniędzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może źle to opisałem - zbiornik w założeniu jest szczelny - górna część (wieko) ma funkcjonować trochę jak korek w butelce wina - po prostu nie jest to izolacja ciągła jak np. w zbiornikach elastycznych takiego typu:

https://www.olx.pl/oferta/zbiornik-elastyczny-na-nawozy-plynne-rsm-50m3-gwarancja-10-lat-CID757-IDbvLR1.html

Wieko też będzie zawinięte w folie żeby zapobiegać "namakaniu"

Twoje uwagi są jak najbardziej merytoryczne, ale dotyczą głównie aspektów praktycznych, które być może są do przeskoczenia, ale mogą skutkować nieopłacalnością projektu :)

Sądzę że przy podejściu bardziej "seryjnym" takie rozwiązanie można nawet skomercjalizować (ograniczone dla bardzo dużych działek) jako alternatywne źródło zasilania w ciepło i CWU.

 

Pozdrawiam,

Łukasz

 

No właśnie ta szczelność i trwałość najbardziej mnie zastanawia...

Jaką masz gwarancję że po napełnieniu nie będzie przecieków...?

A jak już nawet da się zauważyć ubytek wody to jak zobaczysz gdzie przecieka...?

 

Nawet jak w teorii wychodziło by że mimo wszystko sens jakiegoś w miarę poprawnego działania to naprawdę przerażające jest wydać kilkadziesiąt tysięcy aby się próbować o tym przekonać...

 

Nawet jak uda się okopać i napełnić ten zbiornik to trzeba jakoś rozwiązać trwale usytuowanie wężownic dbając jednocześnie aby podczas ich montażu nie uszkodzić folii ...

Potem do tego jeszcze bateria kolektorów słonecznych i czekać przez cały sezon od wiosny do jesieni aż cała ta instalacja zgromadzi odpowiednią ilość energii ...

 

Jak dla mnie to ta cała Machina jest przerostem formy nad treścią i jest jedynie jakąś tam ideą w której nie jest ważne czy się opłaca a jedynie próbą udowodnienia że można inaczej...

 

Ja w swoim życiu zrobiłem trochę różnych wynalazków które coś tam udowadniają ale po latach różnych doświadczeń stwierdzam że dalej drepczę w miejscu ...

Na dzień dzisiejszy największy sens ma zbiornik buforowy z wężownicą przepływowego grzania CWU i grzałkami podłączony do podłogówki wodnej poprzez sterownik pogodowy...

A co sobie dodatkowo ktoś dołączy do tego baniaka to już jego sprawa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odpowiedziałeś jeszcze na na moje pytanie, czy bierzesz pod uwagę że zgromadzonej energii może zbraknąć w trakcie trwania sezonu

grzewczego i czym zamierzasz uzupełnić ten ewentualny brak?

bez większej analizy zakładałem albo grzałkę elektyczną - czy to w postaci przepływowego ogrzewacza, czy w samym buforze - albo piecyk na drewno taki jak do podgrzewania zewnętrznych bali

 

pozdrawiam,

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ta szczelność i trwałość najbardziej mnie zastanawia...

[..]

Nawet jak uda się okopać i napełnić ten zbiornik to trzeba jakoś rozwiązać trwale usytuowanie wężownic dbając jednocześnie aby podczas ich montażu nie uszkodzić folii ...

na dole miedziane (cięższe) po prostu położone na dnie - albo idąc w "samoróbki" zatopiona chłodnica samochodowa lub z klimakonwektora - a na górze "pływająca" z tworzywa, albo też powieszona chłodnica samochodowa/klimakonwektorowa.

 

Jak dla mnie to ta cała Machina jest przerostem formy nad treścią i jest jedynie jakąś tam ideą w której nie jest ważne czy się opłaca a jedynie próbą udowodnienia że można inaczej...

trochę tak - mnie też przeraża kwota kilkudziesięciu tysięcy na niesprawdzone rozwiązanie - inna sprawa że jakieś możliwości zrobienia taniej i "swoimi rękami" są - czyli regranulat styro w rękawach z geowłókniny jako izolator + ściany z worków z ziemią, chłodnice samochodowe jako wymienniki etc. - na początek nie 150m3 a 30m3, opomiarowanie i oglądanie co i jak

Ja w swoim życiu zrobiłem trochę różnych wynalazków które coś tam udowadniają ale po latach różnych doświadczeń stwierdzam że dalej drepczę w miejscu

nie da się ukryć że czytałem :)

 

Na dzień dzisiejszy największy sens ma zbiornik buforowy z wężownicą przepływowego grzania CWU i grzałkami podłączony do podłogówki wodnej poprzez sterownik pogodowy...

A co sobie dodatkowo ktoś dołączy do tego baniaka to już jego sprawa...

:)

 

pozdrawiam,

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...