Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ceny styropianu


Jinikao

Recommended Posts

a w 4literach (bo mi tu moderator poprawia) mam dyplomacje.

czlowiekiem jestem, moge sie pomylic. myle sie rzadko i wiem o tym.

statystyka przemawia za tym, ze statystycznie od zawsze najlepszym okresem na zakup styro byla zima, rok do roku.

punktuj.

a zawod mam taki jaki mam, sam sobie wybralem, moglem robic co innego.

Nie pasuja moje rady i to ze raz na iles tam moge sie pomylic - prosze bardzo jeszcze kilku takich i chetnie forum opuszcze ... zostana Ci doradcy ktorzy nazywaja sie e-rzecznikami... to juz lepiej do marketu pojsc i tam rady fachowej zasiegnac.

i gdzie tu widzisz zjawisko argumentum ad personam ?

Edytowane przez fighter1983
Język.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 106
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja też sporo styropianu sprzedałem w lutym bo straszyli podwyżkami, a teraz cena spada, i dobrze, styropianu nie nadążam wywozić, a moja elewacja czeka aż cena styropianu padnie na ryj.

Mimo dalej wysokich cen Austrotherm każe czekać na transport ponad tydzień, a Termoorganika realizuje mi transporty co 3 dni, tylko często na 3 dni mi auta nie starcza.

Jak na złość Polstyr spłonął i ciągnie styro z odległej fabryki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Errare humanum est.

Uderz się w pierś, żeś się pomylił.

I doradzaj. Znajdź choć jeden mój post, który kontestował Twoje porady.

 

Nie wrzucaj mnie do jakiegoś worka "kilku takich" i spuść z tonu. Też za chwilę mogę mieć wersal w zadku.....

Oczywiscie ze mylic sie jest rzecza ludzka.

i druga prawda ze za bledy sie placi, ja place wlasnie tym, ze mam w tej chwili na placu drogo kupiony styro w lutym, pomylilem sie.

mialem zarobic, teraz cena sprzedazy jest nizsza niz moja zakupu. trudno, zawierzylem statystyce.

jezeli Cie "zaszufladkowalem" to przepraszam, ale codziennosc jednak wyrabia mechanizmy

a tak szczerze mowiac to wrzesien/pazdziernik wcale nie powiedziane ze czarna wizja 190/210n/m3 za grafi sie sprawdzi.

Jak sie okazuje cena styropianu na pstrym koniu jezdzi :p

Edytowane przez fighter1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oki, wracamy do meritum.

 

Z czego, nie ukrywam, cieszę się bardzo.

 

10 lat temu rozpoczynałem budowę, teraz idę z drugą.

Rynek (nie tylko styropianu) się totalnie rozchwiał i stał się nieprzewidywalny. Kryzys, mega wzrosty, dołek, stabilizacja, wzrosty...co nas czeka dalej?

Wielkie koncerny przejęły rodzimych producentów, mało tego, niewiele trzeba (jakiś pożar fabryki), by ceny zwariowały. Dołek spowodował ograniczenie produkcji, a kiedy pojawia się bum....to hulaj dusza piekła nie ma. Ile wlezie tyle żądajmy za towar wszak fabryki nie wyrabiają z produkcją.

Sam sprowadzałem w 2008 r. pustaki z Niemiec bo....były najtańsze.

 

To niestety pokazuje jak bardzo jesteśmy niedojrzałą gospodarką, jak mało stabilną.

A to właśnie stabilność cen i przewidywalność, w połączeniu z siłą pieniężną tzw. klasy średniej decyduje o stopniu rozwoju gospodarki.

Daleko nam do tego, niestety.

 

I na koniec, nie uważam, by masiuspala, czy fighter1983 źle komuś życzyli i doradzali. Obu cenię i myślę, że też woleliby rynek spokojny i przewidywalny. Bo taki, sprzyja każdemu i inwestorowi i klientowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja rowniez, high five ProStaś

zgadza sie, wole normalny rynek niz taki "szalony" 2008 pamietam doskonale, staralem sie byc normalny i nie uprawiac lichwy wtedy a mozna bylo zarabiac setki k pln/msc majac odpowiednie dojscia, a ja mialem. tylko jak spojrzec w lustro

a pozniej pare lat dalej okazalo sie ze moze jednak trzeba bylo? bo po latach tlustych przyszly chude, ale inwestor sie nie pier... ze mna, bylem drozszy to wypad.

przetrwalem

i teraz znowu jest 2-3 lata kiedy to dostawca towaru i uslugi jest gora, i teraz tez nie zamierzam tego naduzywac.

czlowiekiem trzeba byc, w kazdej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczyło napisać, że ten chory rynek jest nieprzewidywalny

 

O ile eksplozji zakładu Wanhua Chemical w Chinach, wybuchu jednostki BASF, wstrzymanie części produkcji przez Covestro, ograniczenie działalności przez DOW Chemical, zamknięcie wybranych linii produkcyjnych przez Momentive, czy zatrzymania produkcji w zakładach należących do Huntsman w Holandii i BorsodChem na Węgrzech przewidzieć się nie da, to pewnie śledząc wiadomości z tych firm (zazwyczaj spółki giełdowe) można przewidzieć, czy/kiedy odzyskają moc produkcyjną i ceny zaczną "normalnieć".

 

To samo mamy teraz z wanilią, swego czasu było z dyskami komputerowymi czy pamięciami RAM.

 

Tylko czy zadaniem sprzedawcy materiałów budowlanych jest śledzenie wiadomości giełdowych spółek, które są dostawcami dostawców surowców do zakładów których produkty ma na stanie? Po co? I tak nie ma na to wpływu - to zadanie dla analityków giełdowych czy zaopatrzeniowców w firmach produkcyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...