Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Waszym zdaniem mozna coś wybudować na takim gruncie? Torf


ankiety123

Recommended Posts

Myślę że zakładając ten wątek cel jest tylko jeden: argumenty za i argumenty przeciw. Skoro ktoś pisze argument "przeciw" ja odpowiadam argumentem " za"...
Twoje argumenty "za" to nie są argumenty. Jakim cudem ktoś wyliczył osiadanie??? Wie jaki jest odpór warstwy torfu? Albo nawodnionej warstwy torfu? Nikt z tych "znawców" nie zauważył, że w dwóch odwiertach są różne warunki gruntowe? Ma rację Jajmar, pisząc, że próbujesz znaleźć tu potwierdzenie swoich teorii nie biorąc zupełnie pod uwagę faktu, że mogą nie odpowiadać prawdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

torf nie jest poprawnym podłożem budowlanym. Jeśli dla gruntu nie da się wyznaczyć parametrów takich jak kąt tarcia wewnętrznego, czy spójność, to jest to grunt uznawany za nienośny. Teoretycznie można wyznaczyć osiadania dla takiego gruntu tylko z tych wyników sondowań, ale tylko teoretycznie bo moduł Eo jaki któryś niedouczony konstruktor weźmie do obliczeń, nie jest bynajmniej parametrem stałym, ale ma wartości deklarowane tylko dla pewnych naprężeń w gruncie, a powyżej nich traci swój sens fizyczny. Rachunkowo można policzyć wszystko, ale największą wadą obliczeń jest to, że powinny mieć swój sens fizyczny, czyli odzwierciedlenie w rzeczywistym świecie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak z ciekawości jak jedziesz autem to wszystko jest ok tj. nie zapada się? Pytam ponieważ musisz brać pod uwagę dojazdy na budowę ciężkim sprzętem, później kwestie kosztów wykonania kostki itp.

wszystko sie mnozy i mnoży...

może to jakas ojcowizna? mialem we wsi kilka dzialek podchodzacych wodą tereny były podmokłe - wprawdzie nie torf ale ludzie sie budowali z ekspertami - teraz co sezon woda w garazu, kotlowni i piwnicach - koszty namnożone ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może niech autor wątku napisze dlaczego aż mu tak zależy na budowie na tej działce?

Skoro ludzie chodzili po księżycu to na 100% wybudujesz się na tofie, na wodzie czy 100m pod wodą, tylko nie zawsze taka budowa jest uzasadniona finansowo. Moim zdaniem lepiej teraz np. działkę sprzedać, dołożyć załóżmy 50tyś i kupić z dobrymi warunkami niż wydać 70tyś więcej na fundament i nigdy do końca nie mieć pewności czy wszystko jest ok.

 

A tak z ciekawości jak jedziesz autem to wszystko jest ok tj. nie zapada się? Pytam ponieważ musisz brać pod uwagę dojazdy na budowę ciężkim sprzętem, później kwestie kosztów wykonania kostki itp.

Działka posiada bardzo dobrą lokalizację, i niezabudowana na pewno nie zostanie, czy ja na niej coś wybuduje czy ktoś inny. Po działce jeździły 4,5 ciężarówki 40 tonowe jednocześnie nie licząc spychacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działka posiada bardzo dobrą lokalizację, i niezabudowana na pewno nie zostanie, czy ja na niej coś wybuduje czy ktoś inny. Po działce jeździły 4,5 ciężarówki 40 tonowe jednocześnie nie licząc spychacza.

 

To chyba już powinno dać do myślenia ...

 

Działka w bardzo dobrej lokalizacji , zapewne cena atrakcyjna i ciągle tam nic nie stoi i jest niesprzedana ?

 

Normalnie szczęście jak trafić szóstkę w lotto ...

 

Ja myślę że cena atrakcyjna i żadne argumenty nie docierają ..

 

Budować zawsze można , co najwyżej jak się okaże że jednak konstruktor nie miał racji i się "pomylił" to za kilka lat dom się wyburzy , bo nie będzie nadawał się do zamieszkania i groził zawaleniem a inwestor wtedy wybuduje nowy dom ..

Kto bogatemu zabroni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ankiety123: na Twoim miejscu poszedłbym do jakiegoś dobrego konstruktora i zapłacił za opinię. U mnie taka opinia na temat wytrzymałości płyty miała około 20 stron i dokładnie było narysowane w których miejscach jakie są obciążenia od budynku i w ilu % nośność płyty w danym miejscu została wykorzystana (to akurat była opinia odnośnie fundamentów bo robiłem pewne zmiany w budynku i trzeba było sprawdzić czy fundament jest wystarczający).

Na podstawie tej opinii staraj się uzyskać informację jaka będzie musiała być mniej więcej płyta a potem napisz do firmy, która wykonuje płyty aby przygotowali ofertę. Te firmy mają swoich konstruktorów. Wówczas mniej więcej będziesz wiedział jakie są koszty i czy warto coś budować na tej działce czy nie warto bo można na 100% skoro ludzie przy obecnej technologii nawet na księżycu mogą się wybudować ;)

Zgadzam się z takim tokiem myślenia. To że wybudować się da wiem doskonale, bo prawie wszędzie się da, raczej chodzi o koszty posadowienia. Oczywiście podejmując decyzję kierował się będę opiniami fachowców i to raczej nie jednym biorąc pod uwagę specyfikę warunków gruntowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba już powinno dać do myślenia ...

 

Działka w bardzo dobrej lokalizacji , zapewne cena atrakcyjna i ciągle tam nic nie stoi i jest niesprzedana ?

 

Normalnie szczęście jak trafić szóstkę w lotto ...

 

Ja myślę że cena atrakcyjna i żadne argumenty nie docierają ..

 

Budować zawsze można , co najwyżej jak się okaże że jednak konstruktor nie miał racji i się "pomylił" to za kilka lat dom się wyburzy , bo nie będzie nadawał się do zamieszkania i groził zawaleniem a inwestor wtedy wybuduje nowy dom ..

Kto bogatemu zabroni :)

A wiesz co ja myślę? Żebyś ty już więcej nie myślał na ten temat, bo sytuacja w oczywisty sposób przerasta twoja wyobraźnię i raczej nic nie jesteś w stanie wymyślić twórczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#ankiety123 to co pisałeś o wzmocnieniu nasypu to rozwiązanie jednego z łatwiejszych problemów tej działki. Napisz co ci doradzają z tym torfem, mam wrażenie że ktoś kto to doradza na codzień zajmuje się budowami np dróg , tam tego typu rozwiązania sa stosowane ze wzmacnia się "tylko" gorę i to często daje pożądany efekt, ale nie dawno gdzieś czytałem o fragmencie którejś trasy S że sie zapada. Zmierzam do tego że jednak budynki z zasady wymagają innego podłoża niż budowle liniowe. W zasadzie jest inne ryzyko takich posadowień.

 

Edit

Tak sobie jeszcze o tym myślę bo negowałeś pale lub studnie, gdyby ludzie potrafili tak wzmocnić górę ze coś utrzyma to by nikt od dawna nie stosował pali czy studni, a to wciąż działające technologie znane i używane. A palowania każdy inwestor unika jak się da.

Edytowane przez jajmar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... Napisz co ci doradzają z tym torfem, mam wrażenie że ktoś kto to doradza na codzień zajmuje się budowami np dróg , tam tego typu rozwiązania sa stosowane ze wzmacnia się "tylko" gorę i to często daje pożądany efekt, ale nie dawno gdzieś czytałem o fragmencie którejś trasy S że sie zapada. Zmierzam do tego że jednak budynki z zasady wymagają innego podłoża niż budowle liniowe. W zasadzie jest inne ryzyko takich posadowień......

 

 

Mozliwe żę ktos doradza mu materace geosyntetyczne, one potrafią dość dobrze rozłożyć napreżenia a jak wiemy miniejsze naprezenia mniejsze osiadania.

 

Tak jak piszecie wybudować napewno się da tylko kwestia kasy i ewentualnych konsekwencji - jak cos siadze ciut wiecej niz w obliczeniach to co bedzie ?

Przy obektach liniowych sa wieksze tolerancje oisadan anizeli przy domku..

Jak sobie autor watku chce budowac to niech sie buduje , ja tylko pragne zauwazyć, że po pierwsze drugie sondowanie jest tylko do tych 8 m nie wiadomo co jest glebiej po drugie jakby byla mniejwiecej stala warstwa tego torfu to lepiej , najgorzej jest jak jest zmienna pod budynkiem raz 4 m raz 2 raz 1 , ja bym sie w to nie pchał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy się wbudować da? - oczywiście że da, ruskie budowali wielusettonowe instalacje radarowe na wiecznej zmarźlinie, dawali tylko płytę średnicy 50-70 metrów grubości 50 cm ( kiedyś tam gdzieś czytałem)

Jak się coś popsuje i dom będzie na tyle się uszkadzał że nie da rad mieszkać - będzie leciało z OC konstruktora lub kierbuda - tak długo jak będą praktykować- radzę wybrać młodych ludzi by mieć długie OC.

Jak znam życie stoi w Polsce sporo domów na gorszych gruntach...i stoją, podejrzewam że połowa nawet nie wie że na złych gruntach stoją, a że coś pękło- panie dom pracuje.

 

Zważ, policz decyduj. Czy opłaca się budować drożej, trudniej i mieszkać ze świadomością że kiedyś może ( nie musi ) się wydarzyć coś co zmusi cię do szukania innego lokum. Czy już na tym etapie szukać pewnej działki.

 

Budowle techniczne często są budowane na takich trudnych gruntach, tylko że tam jak coś pęknie to " się załata, asfaltu nadleje, dziurę uzupełni i nie przeszkadza to w ogóle w użytkowaniu. W domu i życiu codziennym może być to trochę takie upierdliwe, Choć pewnie konstrukcyjnie się on nie zawali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się coś popsuje i dom będzie na tyle się uszkadzał że nie da rad mieszkać - będzie leciało z OC konstruktora lub kierbuda - tak długo jak będą praktykować- radzę wybrać młodych ludzi by mieć długie OC.

 

Ale brednie, że niby co roku będzie z tego OC dostawał odszkodowanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

moim zdaniem: oczywiście że się da posadowić dom na takich gruntach, kwestia jaki dom i za jaką cenę.

Budowa na torfach to zawsze trudny temat, niezależenie od tego co jest powyżej tych torfów. W literaturze opisanych jest kilka przykładów posadowienia kościoła na torfach (grunt wzmocniony setkami pali dębowych), budynek stoi kilkaset lat (to tak apropo kosztów i trwałości).

 

W tej sytuacji na pewno za mały jest zakres badań gruntu, żeby wyrokować. Pasowałoby wykonać więcej odwiertów (przynajmniej każdy planowany narożnik + środek). Spróbować przewiercić torfy przynajmniej w jednym miejscu (chociaż może być tu nawet i kilkadziesiąt metrów) ale jak do 30m będzie torf to nie ma co jechać głębiej bo i tak trzeba robić posadowienie pośrednie. Badania gruntu to kolejny koszt (ile to już autor powinien wiedzieć skoro robił).

 

Jakimś wyjściem, (w miarę tanim choć to rzecz względna) są kolumny żwirowe. Kolumna żwirowo-piaskowa śr. 60cm to jakieś 80zł/mb netto. Na dom 10x10m trzeba by ich około 70szt. Średnia głebokość, strzelam wariant dość optymistyczny: 10m. Razem 56 tyś netto, prawie 69 tyś brutto. A to dopiero wzmocnienie gruntu (pale niejako "wymieniają" grunt w zakresie 30-40%) pod fundament klasyczny lub pod płytę .

Podsumowując: licząc wszystkie koszty to wariant optymistyczny posadowienia wyniesie przynajmniej 120tys.

 

Płyta jest bardzo spoko na słabe grunty ale nie załatwia sprawy w gruntach nienośnych (do których torfy należą). Nie ma dla nich określonych parametrów wytrzymałościowych bo się tego zrobić nie da. Torf to przynajmniej 30% części organicznej: co będzie gdy z upływem czasu te 30% zniknie spod płyty w wyniku rozkładu tejże materii? Tak na to trzeba spojrzeć. Jak cały torf jest pod wodą, to jest w miarę ok: procesy rozkładu są bardzo powolne, gorzej, jak zmienia się poziom zwierciadła wody, torf nie jest nawodniony tylko wilgotny, wtedy procesy rozkładu gwałtownie przyspieszają. Dochodzi też zmienna miąższość tych torfów i różnice w prędkości osiadań a to o wiele gorsze niż samo osiadanie.

 

Gdyby była mowa o wysokościowcu to pewnie koszt inaczej się rozkłada, "dla siebie" za bardzo się nie opłaca.

 

PS. Widziałem posadowiony na takich gruntach bliźniak, jeden od drugiego na przestrzeni roku odsunął się górą o jakieś 3cm, właściciele do dziś dnia sądzą się z deweloperem... .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym miał już coś budować na takim gruncie, to chyba decydowałbym się na szkielet drewniany - parterowy. Konstrukcja jest bardziej "elastyczna" niż w domu murowanym.

Nawet jak coś się w najgorszym wypadku obsunie lub zapadnie to ci przynajmniej strop albo ściana na głowę nie spadnie. Tylko płyty GK popękają ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...