Jakie lampy nad półwysep

[maksimini]

Proszę o pomoc w doborze lamp nad barek, który dzieli kuchnię od jadalni. Nad stołem w jadalni mam lampę z kryształków, lampy w tym samym stylu mam też w holu. Siedząc w salonie widzi się i tę nad stołem i tę w holu. Szukam teraz jakiś zwisów nad barek. Uważam że kolejne kryształowe to już przesada - co za dużo to nie zdrowo. Jakie lampki będą pasowały nad barek do mojego wnętrza? Ze szklanym (przezroczystym) kloszem? z metalowym? z materiałowym? A może jeszcze jakieś inne? Dodam tylko że w kuchni nie mam jeszcze żadnej lampy więc nie ma ewentualnie do czego nawiązać. W salonie mam lampę metalowo drewnianą z abażurami, - daję jej fotkę). I jeszcze jedna prośba - nad barkiem mam kable na trzy lampy, ale może lepiej zrobić dwie?

[Elfir]

inspiracje:

 

a tu minimalistyczne oprawy:

http://www.homesquare.pl/files/uploads/2016/05/Ekskluzywne-lampy-do-jadalni.jpg

[maksimini]

dziękuję za wszelkie pomysły. Podoba mi się lampa zaproponowana przez nat.kes, ale inspiracja pokazana przez Elfir na pierwszym zdjęciu najbardziej mi się podoba. Te zwisy są chyba metalowe - chrom albo nikiel. Elfir - dziękuję jeszcze za wpis o dywanie

Coś takiego udało mi się jeszcze znależć - co myślicie na temat tych zwisów:

I jeszcze mały problem - dwa czy trzy zwisy?

[Elfir]

zależy od wielkości samej lampy.

Te z wąskimi kloszami szklanymi mogłyby być trzy. ale większe, z metalowym już dwa.

[nuxe]

Maksimini - gratuluję pięknych wnętrz. Mam podobne dylematy lampowe - choć u mnie wykończenie nie jest jeszcze tak zaawansowane.

Może takie lampy:

albo taką tylko w wersji białej:

[maksimini]

a ja dalej w kropce, choć coraz bardziej skłaniam się ku którejś z poniższych

ta pierwsza mała (9 cm średnicy więc 3 sztuki), kryształowa z wykończeniem chrom (w chromie są też kryształy w holu i nad stołem)

ta druga metalowa (17,5 cm średnicy więc raczej 2 sztki) z wykończeniem nikiel (w niklu mam kinkiety oraz lampę stojącą)

nuxe dzięki za inspiracje, te małe kryształowe/szklane fajne, z tym że nie znoszę przy lampach linek

A Twój mieszczański też bardzo ładny

 

Kusi mnie zmiana żyrandola w salonie, hmmm....

Edytowane 20 Lutego 2018 przez maksimini

[Elfir]

tak szczerze - jaka role ma pełnić to oświetlenie? Bo barek wygląda na wąski.

[maksimini]

Elfir oświetlenie nad barkiem ma przede wszystkim pełnić funkcję dekoracyjną, ale również oświetleniową ale niekoniecznie intensywnie bo na blacie od strony kuchni właściwie nie pracuję, tylko np. odkładam talerze, robię herbatę, itp. Główny front robót kuchennych to blaty przy oknach. Oświetlenie nad barkiem ma też pełnić funkcję wizualnie oddzielającą nieco kuchnię od reszty (tpodobnie jak sam barek). Długość barku to dokładnie 184 cm, głębokość całkowita 74 cm, z tym że blat na standardowej wysokości ma głębokość 69 cm a część wyższa 35 cm i zachodzi od stony kuchni na ten niższy. Foty zrobione przed chwilą na szybko ale myslę że widać o co chodzi

 

Dodam tylko że krzesła przy stole które widać na którymś wcześniejszym moim poście zamierzam zmienić na coś w tym stylu

Edytowane 20 Lutego 2018 przez maksimini

[Elfir]

może jedną podłużną:

http://www.lampyilampki.pl/lampy-wiszace-kuchenne/27998-lampa-wiszaca-corsica-white-podluzna-biala-materialowy-abazur-z-krysztalkami-nad-stol-wyspe-kuchenna-do-kuchni-salonu-jadalni.html

[maksimini]

Twój pomysł jest godny rozważenia:yes:

[nuxe]

Z tych dwóch lamp lepsza jest wg mnie ta kryształowa - ta metalowa średnio pasuje.

Skoro blaty są czarne, to może jednak poszukasz czarnych lamp?

Z czarnymi lampami wyglądałoby to tak - lub w wersji z białymi lampami

[maksimini]

nuxe

wybrałam metalowe. Na razie są tylko dwie sztuki dlatego wiszą "na słowo honoru". Czekam na dostawę trzeciej, jak przyjdzie zostaną wszystkie zamontowane bo mąż powiedział że na raty nie będzie montował. A fota zrobiona przed chwilą na szybko razem z popołudniowym bałaganem

[nuxe]

Podobają mi się. Na żywo muszą wyglądać cudnie.

 

Mój mąż chciał mi zrobić niespodziankę i sam powiesił nową lampę - brudną, nie skrócił kabla i jeszcze zostawił etykietę z ceną.

Był szczerze zdziwiony gdy mu zwróciłam na to uwagę - i tak dziwi się do dziś, bo lampa wisi sobie z ceną od 2 miesięcy...

[maksimini]

Mój mąż chciał mi zrobić niespodziankę i sam powiesił nową lampę - brudną, nie skrócił kabla i jeszcze zostawił etykietę z ceną.

Był szczerze zdziwiony gdy mu zwróciłam na to uwagę - i tak dziwi się do dziś, bo lampa wisi sobie z ceną od 2 miesięcy...

 

Otóż to....z tymi mężami tak już jest. Ale liczy się intencja - chciał Ci zrobić niespodziankę i lampę powiesił....a reszta to już szczegół, nieistotny przecież. Miała lampa wwisieć? I wisi.

[Karaweliusz]

To i tak lepiej niż żarówki na samych oprawkach U mnie w domu wisiały przez poł roku pomimo, że lampy były kupione i leżały w drugim pokoju :0