Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czy trzeba usuwa? humus?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 89
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

humus to warstwa gruntu organicznie czynna, zawierająca szczątki próchnicze iwszelkiej innej maści organiczne pozwalajace rozwijać się organizmom (tlenowe i bez). Jego grubość nie jest stała, zatem przygotowując teren pod budowę trzeba organoleptycznie i indywidualnie stwierdzić ile go zdjąć. I zdjąć, nie zostawiać. Chyba że ktoś lubi wegetację organizmów pod podłogą

 

powyzej pblochu - napisałeś 20-30 cm ziemi, nie wiem co przez to rozumiesz, ale jak była to warstwa organicznie czynna, to zostawiłeś ją na swoje własne ryzyko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zawsze.

W moim zawodzie to standard

Jak pisałem powyżej, czegoś co niektórzy nazywają humus (na moje ziemi to brzmi dość dumnie) nigdy nie zdejmowałem i nic się nie działo - ale powtarzam to było u mnie. Teoria ta z pewnością nie powtórzy się w innych miejscach.

Napiszę inaczej, – jeżeli masz ziemię próchniczną to koniecznie trzeba warstwy organiczne usunąć – (duże osiadanie na skutek zmian wilgotnościowych), jeżeli mieszkasz na piachach, które dają się zagęścić to już raczej nie. W moim przypadku ta ziemia niewiele różniła się od tego „glinianego” piachu, który został użyty do zasypania fundamentów (szczególnie podoba mi się jak ktoś próbuje zagęszczać na sucho wiślaka) Podłoga na gruncie w nowym domu, dzięki zresztą urzędasom z powiatu pruszkowskiego, może już zgasić 3 świeczkę i jak dotąd nic się nie dzieje, nie licząc oczywiście kilku pęknięć skurczowych i drobnych odparzeń, (ale nawet kota można zagłaskać na śmierć)

Ale co ona przeżyła w ciągu tych 3 lat to już inna bajka

PS

Jak pisałem powyżej, w budynku gospodarczym od 15 lat nie miałem problemu a podłoga jest obciążona ponad normatywnie

Natomiast w domu, w którym obecnie mieszkam podłoga na stropie nad piwnicą została ocieplona 12 cm styropianu (ogrzewanie podłogowe) – po 12 latach zrobiła się falbanka – widać miejsca najbardziej uczęszczane. Fajnie wygląda to w kuchni przy stole – pod stołem górka wokół kilkumilimetrowa niecka. Podobnie w narożnikach, – ale nie jest to na szczęście bardzo szpecące (lub się przyzwyczaiłem). (Wyprzedzając zgryźliwe kolejne wypowiedzi -podkład był wyprowadzony masą samopoziomującą , na podłodze terakota na kleju elastycznym)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zawsze.

W moim zawodzie to standard

Jak pisałem powyżej, czegoś co niektórzy nazywają humus (na moje ziemi to brzmi dość dumnie) nigdy nie zdejmowałem i nic się nie działo - ale powtarzam to było u mnie. Teoria ta z pewnością nie powtórzy się w innych miejscach.

Napiszę inaczej, – jeżeli masz ziemię próchniczną to koniecznie trzeba warstwy organiczne usunąć – (duże osiadanie na skutek zmian wilgotnościowych), jeżeli mieszkasz na piachach, które dają się zagęścić to już raczej nie. W moim przypadku ta ziemia niewiele różniła się od tego „glinianego” piachu, który został użyty do zasypania fundamentów (szczególnie podoba mi się jak ktoś próbuje zagęszczać na sucho wiślaka) Podłoga na gruncie w nowym domu, dzięki zresztą urzędasom z powiatu pruszkowskiego, może już zgasić 3 świeczkę i jak dotąd nic się nie dzieje, nie licząc oczywiście kilku pęknięć skurczowych i drobnych odparzeń, (ale nawet kota można zagłaskać na śmierć)

Ale co ona przeżyła w ciągu tych 3 lat to już inna bajka

PS

Jak pisałem powyżej, w budynku gospodarczym od 15 lat nie miałem problemu a podłoga jest obciążona ponad normatywnie

Natomiast w domu, w którym obecnie mieszkam podłoga na stropie nad piwnicą została ocieplona 12 cm styropianu (ogrzewanie podłogowe) – po 12 latach zrobiła się falbanka – widać miejsca najbardziej uczęszczane. Fajnie wygląda to w kuchni przy stole – pod stołem górka wokół kilkumilimetrowa niecka. Podobnie w narożnikach, – ale nie jest to na szczęście bardzo szpecące (lub się przyzwyczaiłem). (Wyprzedzając zgryźliwe kolejne wypowiedzi -podkład był wyprowadzony masą samopoziomującą , na podłodze terakota na kleju elastycznym)

Abstrahując od wątków organicznych w humusie ten grunt ma słabe parametry zagęszczenia i choćby z tego powodu należy go usunąć. Chyba,że komuś po humusie przypadkiem co dzień sąsiad przejeżdża walcem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Skoro to temat o humusie to tu sie dopisze. Mam działke w lesie (iglastym) i trzeba bedzie usunac do budowy kilkanascie drzew. Ktos mi powiedzial, ze ma je wyciac do pienka a reszte sie koparka wyrwie no i tu moje pytanie- jak tu ten humus usunac? Jak kopara zacznie komac i korzenie wyrywac to strasznie gleboko bedzie. A moze mam sobie szpadelkiem go zdjac?? Kurde nie znam sie na tym i nie wiem jak sie za to zabrac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to Ty jeszcze chyba nie widziales, co potrafi wyczyniać operator koparki! Miałam takiego "baletnicę", który wielką łychą operował z dokładnością do centymetrów. żadnym sprzętem nie załatwisz łatwiej i prościej karczowania niż koparą. Tak samo z humusem. Żadną łopatą! Przemyśl tylko dobrze, gdzie na czas budowy ten humus zwalić, żeby nie zniszczyć np. istniejącego ogrodzenia czy nasadzeń albo żeby dał się po wybudowaniu domu przenieść w inne miejsce (rozplantować na działce). Stawialiśmy dom 4 metry od płotu i to było wykonalne, ale niewygodne: koparkowy musiał się zdrowo nagimnastykować, żeby wygrzebać ten humus zza chałupy, obrócić, nie tknąć wystającej rynny itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...