Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kominek z płaszczem wodnym w praktyce


lukkasz

Recommended Posts

Witam serdecznie,

 

Od jakiegoś czasu przeglądam to forum w zakresie kominków. Sam w niedługim czasie muszę się zdecydować na jakieś rozwiązanie. Chciałbym kupić kominek z płaszczem wodnym. Założenie to palenie kilka razy w tygodniu. Chciałbym, żeby energia ze spalania drewna przy okazji ogrzewała dom ( na codzień piec gazowy kondensacyjny + podłogówka i kaloryfery). Jednak po przeczytaniu tematu http://forum.muratordom.pl/showthread.php?337820-Problemy-z-kominkiem-Unico mam pewne wątpliwości.

Tu rodzi się pytanie do osób używających płaszcza wodnego: Czy zawsze jest tak trudno ogrzać zasobnik wody jak walczył z tym kolega ze wspomnianego tematu? Czy, aby cokolwiek sensownego zgromadzić w zasobniku trzeba faktycznie palić cały dzień? Wiadomo, że zależy to od wielu czynników, jak moc kominka, ilość i jakość opału, wielkość zasobnika wody, ocieplenie domu itd. Chciałbym poznać prawdziwe opinie i dane - liczby wynikające z praktycznego zastosowania płaszcza wodnego. Bardzo bym prosił o podzielenie się swoim doświadczeniem.

 

pozdrawiam

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Twoim celem jest szybkość nagrzania zasobnika wody to wstaw sobie jakiś piec do kotłowni zamiast kominka. Kominek nie służy do tego, żeby na wyścigi grzać wodę. Ja mam 1000 litrów i w praktyce zagrzewam może połowę do ok. 60 stopni. Kominkiem palę nie po to, żeby grzać bufor tylko, żeby mieć ciepło w domu. Grzanie to nie tylko bufor ale też szyba i cała obudowa. Więc grzanie na siłę takiego bufora w całości oznaczałoby za każdym razem przegrzewanie salonu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli dosłownie rozumieć Twoje słowa " cały dzien " to niektórzy mogą się zniechęcić. W Moim kominku 19KW (ok11-12 KW do wody) mogę zagrzać bufor1000L +100L wody użytkowej do temperatury średniej 65C , pięcioma załadunkami po ok 8kg . Z czego przeciętnie jeden załadunek pali się 1:40 h ,czyli mija 8 godzin od rozpalenia do wygaszenia . Należy dodać że przez te 8 godzin palenia bufor jest cały czas rozładowywany . Do tej pory nie robiłem tak że grzałem bufor bez jego rozładowywania na bieżąco, należy jednak to rozumieć że gdybym tak zrobił ,realny czas naładowania bufora znacznie by się skrócił (strzelam że o ok 20%- czyli jeden załadunek ) . Naładowny bufor do 65C w mrozy rzędu -10 starczał mi na ok 15godzin utrzymania temp ok 22C . W cieplejsze dni palę 2-3 załadunki dziennie ,aby była ciepła woda dla dwóch osób i ciepło w domu który ma z garażem 224m2.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również stoję przed wyborem kominka - rozważam zakup z PW, jednak koszty instalacji wraz z buforem są dosyć duże i zastawiam się czy przy grzaniu gazem ziemnym (kocioł kondensacyjny) + 100% podłogówki w domu i dobrej izolacji ma to sens. Kominek bez PW kosztowałby przynajmniej 5-6 tys. mniej.

Czy wszyscy macie bufory? Wiem że jeden z użytkowników ma kominek podpięty tylko do podłogówki w układzie zamkniętym (mieszacze na rozdzielniach) i działa bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również stoję przed wyborem kominka - rozważam zakup z PW, jednak koszty instalacji wraz z buforem są dosyć duże i zastawiam się czy przy grzaniu gazem ziemnym (kocioł kondensacyjny) + 100% podłogówki w domu i dobrej izolacji ma to sens. Kominek bez PW kosztowałby przynajmniej 5-6 tys. mniej.

Czy wszyscy macie bufory? Wiem że jeden z użytkowników ma kominek podpięty tylko do podłogówki w układzie zamkniętym (mieszacze na rozdzielniach) i działa bez problemu.

Można tak zrobić, tylko tej podłogówki musi być sporo. Ja mam w ciśnieniu kominek z PW, bez bufora i działa to sensownie (z 8-9 lat). Niemniej w tym roku odpaliłem instalację ze trzy, cztery razy. Wolę piecokominek. Oszczędniejszy i daje "lepsze" ciepło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że piecokominek grzeje w pomieszczenia w których jest pobudowany . Piecokominek posiada dużą bezwładność cieplną , praktycznie brak możliwości szybkiego [ reagującego na nagła zmianę temperatury zewnętrznej ] precyzyjnego sterowania ilością emitowanego ciepła . Kominek z PŁASZCZEM WODNYM może ogrzewać cały dom , precyzyjnie kierując do danego pomieszczenia dokładnie taką ilość ciepła jak jest potrzebna w danym momencie . Kominek z PW równocześnie ogrzewa poprzez c.o. kaloryfery i podłogówkę , dodatkowo zapewnia c.w.u do mycia . Może płynnie współpracować z innym źródłem ciepła takim jak piec gazowy czy pompa ciepła .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że piecokominek grzeje w pomieszczenia w których jest pobudowany . Piecokominek posiada dużą bezwładność cieplną , praktycznie brak możliwości szybkiego [ reagującego na nagła zmianę temperatury zewnętrznej ] precyzyjnego sterowania ilością emitowanego ciepła . Kominek z PŁASZCZEM WODNYM może ogrzewać cały dom , precyzyjnie kierując do danego pomieszczenia dokładnie taką ilość ciepła jak jest potrzebna w danym momencie . Kominek z PW równocześnie ogrzewa poprzez c.o. kaloryfery i podłogówkę , dodatkowo zapewnia c.w.u do mycia . Może płynnie współpracować z innym źródłem ciepła takim jak piec gazowy czy pompa ciepła .

 

Darek jedno i drugie rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Kominek z płaszczem, owszem można dość precyzyjnie sterować uzyskanym w nim ciepłem ale sam kominek zbyt precyzyjny nie jest, wystarczy że przyśniesz i nie ma czym precyzyjnie sterować, chyba że wymyśliłeś jakiś podajnik drewna w automacie;-)

Precyzyjnie sterowane ogrzewanie to wszelkiego rodzaju elektryczne.

Pokaż nam precyzyjnie reagujący na gwałtowne zmiany temperatury zewnętrznej wkład z płaszczem.

To o braku reakcji na zmianę temperatury zewnętrznej i ogromnej bezwładności piecokominka to też niezła bujda, nie będę Ci tłumaczył jak to rozwiązać bo przecież to Ty jesteś fachowcem a ja amatorem. U siebie jestem w stanie w ciągu 2 godzin podnieść temperaturę o powiedzmy 5 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominek z płaszczem, owszem można dość precyzyjnie sterować uzyskanym w nim ciepłem ale sam kominek zbyt precyzyjny nie jest, wystarczy że przyśniesz i nie ma czym precyzyjnie sterować, chyba że wymyśliłeś jakiś podajnik drewna w automacie;-)

Precyzyjnie sterowane ogrzewanie to wszelkiego rodzaju elektryczne.

Pokaż nam precyzyjnie reagujący na gwałtowne zmiany temperatury zewnętrznej wkład z płaszczem.

.

 

Proponuje abyś poczytał jak prawidłowo wykonuje się instalację hydrauliczna gdy wpina się w nią wkład z płaszczem wodnym.

 

Zwróć uwagę na słowo BUFOR .....

 

Większość kominków z płaszczem wodnym ma sterowanie " elektryczne" ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam i użytkuję od dobrych kilku lat. Początkowo miałem swoje wątpliwości, bo wszyscy dookoła odradzali. W porównaniu do uprzednio użytkowanego wkładu powietrznego jest to przepaść. Ważne tylko, aby podłączał to ktoś kto ma wiedzę i doświadczenie w montowaniu wkładów z PW, aby uniknąć typowych błędów przez które wkłady z PW zyskały niekorzystną opinię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj gwałtownie obniżyć ..... w nocy o 6.00 rano było - 8 w dzień o 10.00 mamy + 8

 

A niby co mam gwałtownie obniżać, Palenie skończone o 21-szej zostaje to co w akumulatorze, Darek taki skok to do pomiaru na słońcu, dom izolowany a wieczorem będzie zero albo i chmurka przyjdzie. Może postaw sobie coś z ceramiki i poobserwuj jak oddaje ciepło np. po 12h od palenia, do tego można go zrobić z dynamicznym rozładowaniem. To ostatnie to raczej jak da się aku. ładować do 500 stopni;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje abyś poczytał jak prawidłowo wykonuje się instalację hydrauliczna gdy wpina się w nią wkład z płaszczem wodnym.

 

Zwróć uwagę na słowo BUFOR .....

 

Większość kominków z płaszczem wodnym ma sterowanie " elektryczne" ...

 

"Prawidłowo" to słowo klucz, raczej nie powinno się czegokolwiek robić nieprawidłowo.

A jaki to BUFOR proponujesz, chyba nie 200l. No to powiedzmy 1000l by starczyło na przynajmniej 12h a powinno na troszkę więcej i nie rozładować go poniżej iluś tam stopni. No to teraz powiedz ile palić by go naładować tak np przy -10 na zewnątrz i jest to jeden załadunek iluś tam kg drewna, inaczej to jakiś podajnik potrzebny bo człowiek to zbyt precyzyjny nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj gwałtownie obniżyć ..... w nocy o 6.00 rano było - 8 w dzień o 10.00 mamy + 8

 

Ja mam kominek z PW podłączonym do bufora 1000 litrów. Dam Ci nagrodę nobla jak napiszesz mi jak mogę gwałtownie obniżyć temperaturę w domu w sytuacji gdy mam wszędzie ogrzewanie podłogowe. Pomijam tutaj pomysł np. otwierania okien :)

 

Takie sterowanie temperaurą na już to możliwie w słabo ocieplonych durszlakach z ogrzewaniem grzejnikowym. We współczesnych domach coraz więcej ogrzewania podłogowego i coraz lepiej są one ocieplone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Twoim celem jest szybkość nagrzania zasobnika wody to wstaw sobie jakiś piec do kotłowni zamiast kominka. Kominek nie służy do tego, żeby na wyścigi grzać wodę.

 

Zupełnie się zgadzam. Moje pytanie bardziej wynikało z ciekawości czy w moim przypadku opłacalne z ekonomicznego punktu widzenia jest budowa płaszcza wodnego, bufora i potrzebnej instalacji. Dlatego pytałem o użytkowników takich systemów o parametry ich instalacji i obiektywną opinię wraz z tym jak faktycznie wygląda obsługa wkładu, która jak wiadomo może być zupełnie rozbieżną z tą przedstawiana przez producentów.

 

Innymi słowy tak jak to ujął kolega AG_home:

Również stoję przed wyborem kominka - rozważam zakup z PW, jednak koszty instalacji wraz z buforem są dosyć duże i zastawiam się czy przy grzaniu gazem ziemnym (kocioł kondensacyjny) + 100% podłogówki w domu i dobrej izolacji ma to sens. Kominek bez PW kosztowałby przynajmniej 5-6 tys. mniej.

 

Dzięki bardzo za przykład o który prosiłem koledze Cozmo:

jeśli dosłownie rozumieć Twoje słowa " cały dzien " to niektórzy mogą się zniechęcić. W Moim kominku 19KW (ok11-12 KW do wody) mogę zagrzać bufor1000L +100L wody użytkowej do temperatury średniej 65C , pięcioma załadunkami po ok 8kg . Z czego przeciętnie jeden załadunek pali się 1:40 h ,czyli mija 8 godzin od rozpalenia do wygaszenia . Należy dodać że przez te 8 godzin palenia bufor jest cały czas rozładowywany . Do tej pory nie robiłem tak że grzałem bufor bez jego rozładowywania na bieżąco, należy jednak to rozumieć że gdybym tak zrobił ,realny czas naładowania bufora znacznie by się skrócił (strzelam że o ok 20%- czyli jeden załadunek ) . Naładowny bufor do 65C w mrozy rzędu -10 starczał mi na ok 15godzin utrzymania temp ok 22C . W cieplejsze dni palę 2-3 załadunki dziennie ,aby była ciepła woda dla dwóch osób i ciepło w domu który ma z garażem 224m2.

 

 

Co do tego "cały dzień" to właśnie miałem trochę odczucie zniechęcenia po przeczytaniu walki kolegi adam123123 z linku który podałem w pierwszym poście.

 

Tak czy siak, jest może ktoś jeszcze kto chciałby podzielić się swoimi "liczbami" i instalacją "z życia wziętą" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja palę w kominku nacodzień i to jak narazie wystarcza, żeby mieć 21-22 stopnie w domu. I nie palę całymi dniami. Wystarczy 2-3 godziny codziennie jeśli temperatury są poniżej zera. W okresie jesieni i wiosny palenie co 2 dni. Przy takim paleniu zagrzeję może ze 30-40% bufora, przy czym w ciągu dwóch godzin podłogówka to ciepło z bufora wyciąga (bo priorytetem jest zakumulować energię w podłogówce a nie w buforze).

 

Bufor ma większe znaczenie przy grzejnikach bo wtedy rzeczywiście pełni funkcję akumulacji. Gdy ta funkcja przechodzi na podłogówkę znaczenie bufora sprawdza się do umożliwienia spalania w optymalnym zakresie (bez konieczności duszenia ognia bo w danym momencie podłogówka nie jest w stanie tego odebrać) lub do umożliwienia palenia przez cały dzień (wtedy jak naładuje się podłoga to nadmiar wchodzi do bufora i nie trzeba wygaszać kominka). Ale gdybym ja miał palić przez cały dzień to bym się ugotował w domu.

 

Jeśli planujesz palić tylko rekreacyjnie to moim zdaniem nie ma sensu pchać się w kominek z PW. lepiej albo w podobnych kosztach zrobić piecokominek z prawdziwego zdarzenia, albo nie pchać się w koszty i postawić po prostu kozę. Najgorszym rozwiązaniem jest postawienie zwykłego kominka powietrznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takim paleniu zagrzeję może ze 30-40% bufora, przy czym w ciągu dwóch godzin podłogówka to ciepło z bufora wyciąga (bo priorytetem jest zakumulować energię w podłogówce a nie w buforze).

 

A jakbyś miał ocenić z perspektywy czasu to zdecydowałbyś się na mniejszy bufor patrząc teraz jak działa Twoja instalacja i to że ładujesz go na 30-40%?

 

Jaką moc ma Twój płaszcz wodny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bufor musi być tak czy siak. Jeśli miałbym to oceniać to pewnie wystarczyłoby 750, a może nawet 500 litrów. Przy czym przy 500 litrach wykluczone byłoby dłuższe palenie. Bo jednak czasami zdarza się, że zagrzeję więcej niż połowę w obecnym buforze do temp. 60 stopni. W takim przypadku 500 litrów byłoby za mało. 1000 litrów daje daje pełne bezpieczeństwo i pełną swobodę w długości palenia. Moc samego płaszcza wodnego według danych papierowych ok. 16 KW. Myślę, że w rzeczywistości jest więcej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...