Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Drewno zaimpregnowane spalonym olejem.


Pablo_reg

Recommended Posts

Witam, pierwszy post i jest lekka trema :yes:

ale do sedna...

Od jakiegoś czasu remontuje sobie poddasze. Kiedyś była to jedna wielka przestrzeń nie zabudowana teraz zmieściłem tam 2 piętra :D

Największym utrapieniem są słupy zaimpregnowane przepalonym olejem, niestety nie było opcji ich wymiany zanim zacząłem pierwsze prace.

Próbowałem już różnych metod:

- szlifowaniem papierem - papier o granulacji 40 wystarczy na ok. 30 x 60 cm później się "zapycha", grubszy też nie jest więcej wart,

- ręczna heblarka, strug - po scheblowaniu 4 stron na wysokość ok. 2 m i już noże do wymiany,

- druciana szczotka na szlifierce - na początku dobrze szło ale teraz już zaczyna się bardziej ślizgać nisz szorować,

- chemia - nie wiem co może ruszyć taką impregnację,

- jest jeszcze pomysł żeby je całkowicie zabudować np. płytą a później zrobić imitację starego drewna?

 

macie może jakieś doświadczenie z takim materiałem?

google dużo nie podpowiada w tej kwestii, więc może znajdzie się tutaj ktoś kto już przerabiał taki temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem jakieś doświadczenia ze słupami energetycznymi, też impregnowane niezłym syfem.

Nie wiem czy bardziej się nie trujesz w czasie szlifowania, heblowania i szczotkowania niż mieszkając obok tego po zabezpieczeniu.

Bardziej bym dążył w stronę skutecznego odizolowania i obudowania materiału. Pomalować kilkoma warstwami farby olejnej lub ftalowej, a później zabudować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak myślę, że warto pomyśleć nad jakąś warstwą izolującą bo oleju nie wydobędziesz z drewna. Może jakaś taśma, bo farba to się chyba żadna nie będzie trzymać takiego podłoża. szczelnie zamknięcie drewna też może źle wpłynąć na jego trwałość, ale lepsze to niż trucie się węglowodorami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największym utrapieniem są słupy zaimpregnowane przepalonym olejem,

to może być to - kreozol - "trwałość zawdzięczają olejowi kreozotowemu, otrzymywanemu w wyniku destylacji smoły węglowej, którym już od prawie dwustu lat nasyca się je, zabezpieczając w ten sposób od rozwoju grzybów i butwienia pod wpływem wilgoci " w linku poniżej więcej info

 

Miałem jakieś doświadczenia ze słupami energetycznymi, też impregnowane niezłym syfem.

 

nie był to olej kreozotowy? jak w przypadku podkładów kolejowych ?

https://receptynadom.pl/ogrodzie-mozna-wykorzystywac-stare-podklady-kolejowe/

 

Pablo_reg chyba lepeiej odpuść obróbkę mechaniczną , najlepiej to wymienić na nowe . tylko słupy są tym zrobione czy reszta też ?

Edytowane przez cuuube
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pablo_reg chyba lepeiej odpuść obróbkę mechaniczną , najlepiej to wymienić na nowe . tylko słupy są tym zrobione czy reszta też ?

 

 

Cała konstrukcja dachu: słupy, miecze, krokwie itp. reszta jest już zabudowana, pozostały na widoku tylko słupy i kawałki mieczy.

Może lepiej było by zabudować je płytą ze szczeliną wentylacyjną (żeby np. płyta nie dotykała bezpośrednio do tego impregnatu) i zostawić jakąś małą szparkę w stronę folii para... umożliwiając tym mikro wentylację?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...