Elfir 06.04.2018 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2018 A ja jednak uważam, że odstrasza ciężka praca.Kiedyś nie było tylu absolwentów studiów. Samo studiowanie było dostępne nielicznym - szkół wyższych było mniej, mniejsze szanse dofinansowania nauki, stawiano za wzór prostą pracę a nie naukę. Nie było perspektyw zawodowych dla słabiej wykształconych. Teraz skończenie szkoły wyższej na poziomie licencjatu to pryszcz, zwłaszcza jak się ma pieniądze (bo można zapłacić komuś za napisanie pracy). Absolwentów jest więcej niż miejsc pracy dla nich. Młodzi są bardziej leniwi i roszczeniowi niż ich rodzice. Widzą, że są szanse zarobić a się nie narobić. Na dodatek są mobilni i nie czują się związani z pracą, jak rodzice, którzy pracowali w jednym zakładzie całe życie.To po co będą się męczyć, skoro nie muszą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e_gregor 06.04.2018 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2018 Dlatego buduję sam Nie lubię tego podejścia, że ktoś mi robi wielka łaskę że weźmie ode mnie kasę (na którą sam wycenił robotę) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 06.04.2018 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2018 Gdyby to była taka super praca o wysokich zarobkach, to dlaczego siedzący w biurach się nie zamienią? nie pójdą do majstra na naukę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 06.04.2018 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2018 Gdyby to była taka super praca o wysokich zarobkach, to dlaczego siedzący w biurach się nie zamienią? nie pójdą do majstra na naukę? Nie każdy ma predyspozycje do takiej pracy i nie każdy po to się uczył , dokształcał aby później nosić cegły lub mieszać zaprawy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 06.04.2018 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2018 no własnie - ilośc osób wykształconych jest ogromna, zbyt duża na potrzeby rynku. Ale nie po to się uczyli by nosić cegły. A ci co zostali z gorszym wykształceniem też wola załapać się do lżejszych robót, albo przynajmniej robót pod dachem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiśYogi 06.04.2018 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2018 A ja jednak uważam, że odstrasza ciężka praca. (...)Widzą, że są szanse zarobić a się nie narobić. Na dodatek są mobilni i nie czują się związani z pracą, jak rodzice, którzy pracowali w jednym zakładzie całe życie. To po co będą się męczyć, skoro nie muszą? Pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić. Mam skończone dwa kierunki i zmieniłem poprzednią pracę na fizyczną w budowlance, szkoda że tak późno. Praca nie jest cięższa wg mnie, przedtem miałem zdecydowanie gorzej, praca mocno stresująca, teraz praca nie stresująca, fizycznie ciężka raz na jakiś czas. Za to pieniądze prawie 3 razy większe. Czasami przydają mi się doświadczenia z poprzedniej pracy, co z czasem wszyscy cenią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 06.04.2018 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2018 Bo masz pieniądze 3 razy większe - czyli min. 6 tyś, zakładając ze zarabiałeś bardzo kiepsko. A co z zima? Urlopami? chorobowym? A chciałoby ci się pracować za 3 tyś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiśYogi 06.04.2018 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2018 W zimie też jest praca. Akurat u nas jest bardzo w porządku, jest mroźno i bardzo wieje, to można sobie robić przerwy, kierownik sam zachęca. Robota i tak jest wykonana, więc wszyscy są zadowoleni. Urlopy też są albo są doliczone do stawki, kwestia firmy. Chorobowe też jest, ale się tego nie nadużywa, bo jakieś terminy zawsze są i następni wykonawcy nie mogą czekać. Pracowałem bardzo długo za małe pieniądze, wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zorro128 06.04.2018 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2018 Kiedyś praca w budowlance była dużo cięższa ale też ludzie byli bardziej zahartowani,sprawni a to przez kulturę ruchu na świeżym powietrzu,teraz jest kultura siedzenia przed kompem,lub smart fonem i młodzież jest coraz delikatniejsza i mniej sprawna.Dziś w budowlance wiele pracy zastępują maszyny,koparki,ładowarki,pompogruszki i takie tama,a pomimo tego jest coraz mniej chętnych do pracy bo ludzie są przyzwyczajeni do "luksusów galerii" tylko niedługo nie będzie miał ich kto stawiać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 06.04.2018 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2018 mówimy o budownictwie jednorodzinnym czy budowie autostrad? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tkaczor123 06.04.2018 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2018 Dlatego buduję sam Nie lubię tego podejścia, że ktoś mi robi wielka łaskę że weźmie ode mnie kasę (na którą sam wycenił robotę) Przynajmniej jak coś spartolisz będziesz miał do siebie pretensję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiśYogi 06.04.2018 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2018 Bez znaczenia, autostrada, budynek mieszkalny czy biurowy. Praca człowieka podrożała, ale są maszyny, sporo różnych i dostępnych w każdym momencie. Tylko na pogodę nie ma silnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 06.04.2018 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2018 przy budowie domów jednorodzinnych to murarz mało korzysta z maszyn, poza betoniarką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiśYogi 06.04.2018 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2018 przy budowie domów jednorodzinnych to murarz mało korzysta z maszyn, poza betoniarką. Niefajnie i do tego sporo kosztuje. Takim widłakiem z długim ramieniem można podać palety z cegłami czy dachówki. Można dźwigiem podać coś do góry, wyciągnąć przez okno ciężkie rzeczy z czwartego piętra. Można dłubać kilka dni albo wynająć sensowny młot i coś skuć w niecałą godzinę. Tylko tego sprzętu w Polsce nie ma w pobliżu i w tym jest główny problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylw. 06.04.2018 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2018 (edytowane) Ja uważam, że ciężko o dobrego fachowca-bo Ci najlepsi wyemigrowali i tam mogą dyktować lepsze warunki niż w ojczyźnie. Zostało przez to mniej fachowców w ojczyźnie, zmniejszyła się konkurencja, zwiększył się boom budowlany, co pozwala im windować ceny w górę, niekoniecznie cena= jakość. A fachowców (różnych specjalizacji zawodowych) na rynku pracy też mniej bo szkoła zawodowa leży i kwiczy w dobie mentalności niektórych rodziców, że wstyd dziecko wysłać do zawodówki.I te są likwidowane. Młode pokolenie jest delikatniejsze - mniej się rusza bo dorasta w innych realiach, kiedyś na wsi chodziło się kilka kilometrów do szkoły, kościoła, nikt nie słyszał o gimbusach, samochody dla nielicznych, zimy to były zimy ( śnieg, zaspy)i następowało naturalne hartowanie organizmu.Do tego dochodzi tzw. bezstresowe wychowanie= byle się nie spocić za bardzo, a osiągnąć maksymalne zyski.A wiadomo praca na budowie to fizyczna praca. I nie było 500+, które też z zatrudnieniem zrobiło swoje-ale to przede wszystkim u kobiet.A Ci co się naharowali i napracowali kosztem swego zdrowia wolą już mieć święty spokój. Nikt mi nie powie , że taki pan co wykłada płytki podłogowe w takiej pozycji po latach pracy nie ma problemu z kręgosłupem, stawami kolanowymi. Zatem Ci co pracują mega fizycznie pracują tak długo dopóki im zdrowie pozwala, ale na pewno krócej niż np wykładowca na uniwersytecie.. Edytowane 6 Kwietnia 2018 przez Sylw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kemotxb 06.04.2018 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2018 Jakość w budownictwie jednorodzinnym ... nie istnieje takie coś. Kiedyś ludzie byli honorowi - słowo było droższe pieniędzy, nie potrzebne były umowy na piśmie, słowo było święte. Dziś nie ma porozumienia nawet jak się ma umowę na kilka stron z wieloma paragrafami, inwestor swoje, wykonawca swoje i budowa idzie w jakoś nie w jakość. Ale co się dziwić jak 4 ludzi buduje w sezonie 5 domów, a inwestor bierze ekipę jaka jest, bo wyboru wielkiego nie ma. Wiedza "fachowców" na poziomie żenującym, robią bo robią, kielnię ma ? ma ... piach jest ? jest ... cement jest ? jest ... to ich cała wiedza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 06.04.2018 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2018 (edytowane) Niefajnie i do tego sporo kosztuje. Takim widłakiem z długim ramieniem można podać palety z cegłami czy dachówki. Można dźwigiem podać coś do góry, wyciągnąć przez okno ciężkie rzeczy z czwartego piętra. Można dłubać kilka dni albo wynająć sensowny młot i coś skuć w niecałą godzinę. Tylko tego sprzętu w Polsce nie ma w pobliżu i w tym jest główny problem. Serio widziałeś budowę domu jednorodzinnego systemem gospodarczym, gdzie ktoś wynajmuje widłak i dźwig? I buduje cztery piętra? *** Sylw. - znajomy wykonawca ogrodów - 40 lat na karku a już po operacji kręgosłupa. Od noszenia ciężkiego opryskiwacza spalinowego. Edytowane 6 Kwietnia 2018 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zorro128 06.04.2018 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2018 Kiedyś fundamenty kopało się ręcznie-teraz koparką,zalewanie fundamentów czy stropu było z betoniarki,dostawa na górę "na przeżuty",w wiaderkach w najlepszym wariancie winda,tak czy inaczej dzień bardzo ciężkiej pracy,teraz przyjeżdża pompa,2-3 godziny i po sprawie.Kto siedzi za biurkiem czy nie ma doświadczeń z budowlanką nigdy nie zrozumie na ile maszyny pozwalają oszczędzić czas i przede wszystkim zdrowie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiśYogi 06.04.2018 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2018 Serio widziałeś budowę domu jednorodzinnego systemem gospodarczym, gdzie ktoś wynajmuje widłak i dźwig? I buduje cztery piętra? Ja tego nie napisałem, napisałem, że są świetne maszyny bardzo oszczędzające czas i pieniądze. Coś na pewno dałoby się zrobić taniej przy użyciu sprzętu. Nie liczymy swojego czasu, bo niby jest za darmo. A wszystko kosztuje, czas też. A czwarte piętro? Zdarza się przy biurowcach i więcej. Raz mały domek, raz duży. Co robią zbrojarze, gdy się zaciągnęło, jest zimno i będzie padać cały dzień, a muszą zrobić płytę? Robią w tempie i bez żadnych przerw i kończą w ten sam dzień, wtedy jest spora szansa, że w następny dzień też będą zdrowi. Jeśli przyjdzie młody i tego nie wie, to się pewno zbuntuje, potem przeziębi, a na końcu zniechęci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 06.04.2018 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2018 przy budowie domów jednorodzinnych to murarz mało korzysta z maszyn, poza betoniarką. Kto teraz korzysta z betoniarki ? Teraz klei się na cienką spoinę (klej) albo na pianę ... Roboty dużo mniej ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.