Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Inwestycja paro-rodzinna - potencjalne oszczędności.


GieMeN

Recommended Posts

Cześć,

Mam do Was pytanie - czy w przypadku "wspólnej" budowy, czegoś do zamieszkania (np bliżniaka), oszczędności są w jakiejś mierze znaczące? Obecny pomysł to wspólne kupno działki i budowa czegoś "na kształt" zabudowy szeregowej, choć niekoniecznie w linii. Mówimy o 4 budynkach/mieszkaniach.

 

Na razie przewiduję oszczędności w

  1. Kupnie ziemi (choć wiadomo, że wtedy każdy ma 1/4 działki w sumie) + dozbrajanie ew. działki
  2. Rozmaitych opłatach typu geodeta, notariusz itp (choć to w sumie drobnica)
  3. W jakimś stopniu w materiałach izolacyjnych (ale czy to jest znacząca kwota?), wspólny dach.
  4. W przyszłości w koszcie utrzymania (np odśnieżanie wjazdu, rozmaite konserwacje dzielone na 4 osoby itp)
  5. Wykonaniu tego jedną ekipą budowlaną w jednym czasie (a nie 4 razy, co zapewne będzie droższe)

 

Będę wdzięczny za sugestie co może być korzyścią a co problemem.

 

Nie chciałbym też żeby dyskusja zjechała na rozważania czy warto mieszkać z rodziną, przyjaciółmi itp pod jednym dachem :p

 

Z góry dziękuję za pomysły!

 

GMN

 

PS.Przeszukałem forum i oprócz jednego podobnego wątku nie znalazłem nic takiego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byl tu ciekawy dziennik budowy , ktory opisywal inwestycję czterech osob, ktore wspolnie kupily dzialke i zlecily zaprojektowanie budynku dla czterech rodzin.

Budowa wystartowala, ale dziennik o ile wiem przestal byc prowadzony. To byla budowa pod Gliwicami, o ile sie nie myle.

Oszczednosci ?

Na pewno na przylaczach, szczegolnie, jesli sa dlugie.

Troche na SSO.

Wieksze rabaty w przypadku wspolnego zamawiania np stolarki.

Tanszy podjazd, ogrodzenie...

 

No, ale potem sa juz indywidualne instalacje, wykonczenie, gdzie wiekszego pola do oszczednosci nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to będzie formalnie jedna działka i niewydzielone lokale - to kłopoty będą ze sprzedaniem, hipoteką, spadkiem itd. Więc pewnie nie bierzecie tego pod uwagę.

 

Jeżeli będą wydzielone lokale - to do kosztów dorzućcie coroczny obowiązkowy przegląd ogólnobudowlany, konieczność prowadzenia Książki obiektu budowlanego i komplikacje związane z ostrzejszymi wymogami dla budynków wielorodzinnych. Powstaje część wspólna, którą trzeba zarządzać i się co do niej dogadywać.

IMO to złe rozwiązanie - ma wady bloku, i wady domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche na SSO.

W sensie kosztach materiałów budowlanych niezbędnych, żeby osiągnąć SSO?

 

 

Jeżeli będą wydzielone lokale - to do kosztów dorzućcie coroczny obowiązkowy przegląd ogólnobudowlany, konieczność prowadzenia Książki obiektu budowlanego

Czy te koszty są wyższe niż 4x jeden domek dla każdego?

i komplikacje związane z ostrzejszymi wymogami dla budynków wielorodzinnych.

A o tym nie słyszałem, że są ostrzejsze, poguglam - dzięki!

 

Powstaje część wspólna, którą trzeba zarządzać i się co do niej dogadywać.

Tak i z tym się liczę, ale właśnie "współmieszkańcy" to będą dobrze znane mi osoby, z którymi się od lat dogaduję.

 

Dzięki za odpowiedź!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...