Trzpeinie zelbetonowe w scianach.

[jarek1981]

Witam.

 

Mam duzy problem, firma murujaca sciany nie dala trzpieni zelbetonowych w scianach zewnetrznych.Niewiem czy nie dopatrzyli czy zapomnieli.W projekcie mam 5 takich. Zalano mi juz wieniec i niewiem co robic.

Dom jest parterowy z podaszem nie uzytkowym.Budowany z betonu komorkowego. Kostrukcja dachu to wiazary. Pytanie czy zostawic jak jest czy rozprowac sciany i wstawiac trzpienie.A moze jakies inne wyjscie??

[d7d]

Za mało informacji żeby odpowiedzialnie odpowiedzieć.

Najlepiej zrobisz jak zapytasz projektanta konstrukcji.

Kierownik budowy nie istnieje ?

[jarek1981]

Kierownik budowy niewie co z tym fantem zrobic poki co. Sciany i wieniec zostaly wykonane w 10 dni. Gdy odwiedzil budowe zlapal sie za glowe i tylko k...wa. Dobrze sprobuje z projektantem.

[Kaizen]

To nie oglądał zbrojenia przed betonowaniem? To strach się bać jakie jeszcze kwiatki masz ukryte, jak ekipa takie babole robi a kierbud tego nie widzi.

 

Obstawiałbym grubszą demolkę - podobno takie rzeczy da się zrobić z OC kierbuda.

[Kemotxb]

Ekipa odpowiada za wykonanie zgodnie z projektem, Kierbud odpowiada za zgodność tego co wykona ekipa z projektem. Jeśli nie masz słupów żelbetowych a konstrukcyjnie powinny one być to zarówno ekipa jak i Kierbud zostają bez wypłaty i to jest ostatnie co zrobili u Ciebie na budowie. Zapytaj projektanta albo architekta adaptującego projekt (jeśli masz gotowca) czy owe słupy są konieczne, jeśli są to klops, będzie demolka. Jeśli da się je jakoś ominąć to hm usunięcie ich z projektu będzie raczej zmianą istotną i potrzebny będzie aneks do PNB. Tak czy owak nawalił majster i kierbud bo nie obejrzał zbrojenia przed betonowaniem - takie coś jest obligatoryjne, a wg mnie to i inwestor powinien być obecny podczas każdego odbioru, żeby porobić zdjęcia i dopytać, nawet wziąć majstra i pomierzyć to i owo.

[jarek1981]

No to widze ze ladne kwiatki. W poniedzialek widze sie z architektem i zobaczymy. Wyplata kierownika i ekipy sie nie martwie ale kolejne koszty w razie demolki. Brak mi sil.Pozdrawiam i dzieki za otuche.

[Kemotxb]

Jak oni coś spartolili to nic nie płać. Niech naprawiają na swój koszt. Innym problem to czas i przesunięcia terminów. Każdy taki "kwiatek" ciągnie za sobą skutki dodatkowe takie jak przeciągnięcie prac, telefony od dostawców czemu jeszcze nie odbierasz towaru itd itp. Ty będziesz się musiał tłumaczyć i pokrywać koszty ewentualne. Ja np składuje dachówkę na podwórku już jakieś pół roku (całą zimę) bo wykonawca wypiął się na mnie nie powiem czym ... straciłem kaucje za palety, zapłaciłem za magazyn, 7 worków kleju się zbryliło itd itp. Skutki ciągnione których zarówno kierbud jak i wykonawca nie widzą ... bo nie chcą.

[jacentyy]

..... Jeśli da się je jakoś ominąć to hm usunięcie ich z projektu będzie raczej zmianą istotną i potrzebny będzie aneks do PNB.....

 

To jest nieprawda. To nie jest zmiana istotna.

[Andrzej733]

są rdzenie i rdzenie niektóre z nadgorliwości inne z potrzeby.Te potrzebne dzieli się na osiowo ściskane i pracujące na zginanie. W twoim wypadku ściskane da się jeszcze zrobić, zginane już nie .Tych pracujących pewnie nie masz , bo masz rdzenie przy bramie zapewne i przy oknie rarasowym .

[jarek1981]

mam jeden przy drzwiach, dwa przy oknach, i jeden po srodku muru gdzie nie ma ani okien ani drzwi.

 

parterowka z lekkim dachem i az 4 trzpieniami no nic....pewnie bedzie Panie nie takie rzeczy robilem tu sie wytnie tu sie wstawi :D (kolejna noc nie przespana)

 

zobaczymy co wymysli architekt ... podziele sie w poniedzialek jak to wyszlo na przyszlosc. pozdrawiam i dzieki

[d7d]

To jest nieprawda. To nie jest zmiana istotna.

 

Jeżeli rdzenie nie są niezbędne to jest to zmiana nieistotna.

Jeżeli rdzenie są niezbędne z punktu widzenia konstrukcji to będzie to zmiana istotna i należy opracować projekt zamienny.

[Kemotxb]

To jest nieprawda. To nie jest zmiana istotna.

 

Jeżeli rdzenie nie są niezbędne to jest to zmiana nieistotna.

Jeżeli rdzenie są niezbędne z punktu widzenia konstrukcji to będzie to zmiana istotna i należy opracować projekt zamienny.

O tak powinienem napisać ... że jeśli słupy są tylko ot tak żeby były i architekt je wpisał w projekt bo tak zawsze robi no i bo zawsze się tak robiło to wtedy można je wywalić i część problemu z głowy. Ale jeśli słupy są niezbędne to wtedy lipa. Jednak czy można je ot tak wpisać w dziennik budowy że ich nie wykonano ... nie jestem pewien. Z czego masz ten dom ? Takie słupy często daje się przy dużych otworach okiennych gdzie właśnie okna zajmują jakiś duży % ściany nośnej i np są narożne, ja znam architekta który daje słupy do każdego domu murowanego z betonu komórkowego . U mnie pytałem czy są potrzebne to dostałem odpowiedź że przy silikacie i tak niskich ścianach parteru, w dodatku ze ścianami nośnymi wewnątrz nie ma potrzeby dawać słupów. Chociaż myślałem o tym, żeby jednak dać, problem był jednak w tym że nawet nie byłoby gdzie . A no i jeszcze wieniec na stropie ... też ma znaczenie.

[Pytajnick]

mam jeden przy drzwiach, dwa przy oknach, i jeden po srodku muru gdzie nie ma ani okien ani drzwi.

 

parterowka z lekkim dachem i az 4 trzpieniami no nic....pewnie bedzie Panie nie takie rzeczy robilem tu sie wytnie tu sie wstawi :D (kolejna noc nie przespana)

 

zobaczymy co wymysli architekt ... podziele sie w poniedzialek jak to wyszlo na przyszlosc. pozdrawiam i dzieki

 

Z jakiego materiału budujesz? Ja, przy domku o wymiarach 1620x830 (bez garażu) mam 6 trzpieni ale będę budował nośne ściany z BK kl 400 i te trzpienie CHCĘ mieć Gdybym budował z BK kl 750-800 lub Silki, to bym się zastanawiał, ale nie mam takiej potrzeby.

[tenner]

Jeśli okazałoby się, że trzpienie są konieczne to zrobiłbym to tak:

1) Wypożyczyć z wypożyczalni wiertnice z koronką diamentową powiedzmy ~fi120.

2) Przewiercić się przez wieniec na wylot. Wcześniej można odkuć górną otulinę wieńca, żeby zobaczyć jak idzie zbrojenie, żeby go nie przewiercić.

3) Wyciąć piłą do gazobetonu trzpienie z odpowiednimi strzępiami

4) Od góry przez wienieć nawiercić na wylot 4 otwory na pręty, po czym wkleić ja żywicę tak żeby wystawały w dół wieńca na ok 60 cm

5) Zazbroić trzpienie i powiązać nawierconymi prętami na zakład.

6) Zaszalować trzpienie

7) Zalać betonem od góry przez otwór nawiercony koronką, porządnie wibrować, upewniając się, że beton podszedł pod wienieć. Można nawiercić wiertarką dodatkowe otwory, którymi będzie uciekało powietrze podczas wibrowania.

 

Gazobeton ma dość słabą wytrzymałość na ściskanie, pewnie gdy ich nie będzie nic się nie stanie, ale norma może wymagać rdzeniowania ściany z uwagi na obciążenia wiatrem na przykład.

[d7d]

Należy zapytać projektanta konstrukcji tego domu i tyle. Gdybanie niewiele pomoże.

[zorro128]

Często konstruktorzy przyjmują maksymalne wartości obciążeń i stąd mogą być te słupy,widziałem kiedyś praktycznie bliźniacze projekty na hale w kształcie prostokąta gdzie w jednej było 21 słupów żelbetowych a w drugiej 5,rozwiązania problemu należy szukać u źródła...

[Pytajnick]

Cóż... ja dzwoniłem do projektanta, a ten mi odpowiedział, że od tego jest architekt robiący adaptację na podstawie - materiałów, stref wiatrowych, śniegowych, lokalizacji itd itp....chyba że ktoś zamówił projekt indywidualny.

[d7d]

Często konstruktorzy przyjmują maksymalne wartości obciążeń i stąd mogą być te słupy,widziałem kiedyś praktycznie bliźniacze projekty na hale w kształcie prostokąta gdzie w jednej było 21 słupów żelbetowych a w drugiej 5,rozwiązania problemu należy szukać u źródła...

 

To musiały być zupełnie różne rozwiązania konstrukcyjne.

[jacentyy]

Jeżeli rdzenie nie są niezbędne to jest to zmiana nieistotna.

Jeżeli rdzenie są niezbędne z punktu widzenia konstrukcji to będzie to zmiana istotna i należy opracować projekt zamienny.

 

W PB jest jasno napisane co jest a co nie jest zmianą istotna w rozumieniu PB i wg PB zmiana konstrukcji w postaci usunięcia rdzeni jest zmianą nieistotną.

I nie ma tu znaczenia czy wg pierwotnego projektanta sa potrzebne czy nie, bo jak pod "nowym" projektem konstrukcji podpisze się inny projektant z uprawnieniami to będzie można te rdzenie wyrzucić, on przejmuje odpowiedzialność w tym zakresie zmiany....

[ovner]

Niezła ekipa... współczuje (dlatego buduje sam). Jak widzę na forum jesteś z Warszawy, a więc szkód górniczych nie masz, podejrzewam że i teren masz ok no chyba że się mylę i budujesz na słabym gruncie. U mnie w projekcie jest mnóstwo słupów żelbetowych, ja jednak ich nie zrobiłem mimo że mam domek z poddaszem. Rozeznałem się w temacie naprawdę sporo, taki trend robienia słupów powstał ze względu na słabe warunki gruntowe lub budynki piętrowe (zazwyczaj projektanci się zabezpieczają gdyż nie mają opracowania geologicznego). Oglądałem mnóstwo budynków gdzie ich nie stosują, zresztą w starym budownictwie ich nie znajdziesz a domy stoją i nie pękają, sam w takim mieszkam i był budowany przez moją rodzinę. Po konsultacji z kierbudem i projektantem olał bym temat, jednak z rozliczeniem ekipy bym negocjował na swoją korzyść.