Wyłączenie z produkcji rolnej w praktyce

[RRR.]

Jak pewnie znaczna część z budujących na terenach podmiejskich przed uzyskaniem pozwolenia na budowę musiałem częściowo wyłączyć działkę z produkcji rolnej ponieważ w ewidencji ma ona symbol R, ziemia klasy III. Żeby uniknąć opłat za wyłączenie działki powyżej 500 m2 - wyłączeniem objęta jest tylko ta część nieruchomości, która zostanie zajęta przez dom i tereny utwardzone tj. podjazd, tarasy. Pozostała część działki, powinna więc teoretycznie, pozostać działką wykorzystywaną na funkcje rolnicze.

 

W związku z tym mam 2 pytania:

 

1. Jak to wygląda w praktyce. Czy w inwentaryzacji powykonawczej geodeta określa, że część działki zajęta przez dom i utwardzona będzie miała w ewidencji gruntów symbol tereny zabudowane B, a pozostała pozostaje jako rolna z symbolem R ?

 

2. Teoretycznie na części niewyłączonej z produkcji rolnej nie powinienem zmieniać jej dotychczasowego przeznaczenia tj. nie powinienem rozpocząć innego niż rolne wykorzystywania gruntu. Czy więc np. założenie trawnika, posadzenie iglaków może zostać potraktowane jako wyłączenie z produkcji rolnej bez uzyskania decyzji ? a w konsekwencji czy chcąc założyć typowy przydomowy ogród i tak nie uniknę wyłączenia z produkcji rolnej całej działki ?

[Robinson74]

Widząc w praktyce jak to wygląda u sąsiada, to teren poza te 5ar ma trawnik, studnię, wiatę na drewno i plac zabaw i nikt tego nie zakazuje.

[RRR.]

Zakazać nikt nie może, to prawda. Ale w przypadku gdy wyłącza się grunt z produkcji rolnej bez decyzji, dostaje się standardową opłatę za wyłączenie powiększoną o 10 % i tak przez 10 lat. Przy działce 2000 m2 to już spore koszty... A więc pozostaje pytanie czy starostwa weryfikują kto i w jaki sposób wykorzystuje działkę po wybudowaniu obiektu no i czy założenie trawnika to już wyłączenie z produkcji rolnej czy nie;)